Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry
jakie tu goraco....uuuu jak w cieplych krajach
Gdybym nie miala infekcji gardla to bym lezala na ogrodku
niestety musze zostac w domu kilka dni i juz do glowy dostaje tak mi sie nudzi...
czuje sie ciezka, opuchnieta mam goraczke, gardlo mnie boli ehhh ponarzekalam sobie troche -
majeczka8 wrote:Dzien dobry
jakie tu goraco....uuuu jak w cieplych krajach
Gdybym nie miala infekcji gardla to bym lezala na ogrodku
niestety musze zostac w domu kilka dni i juz do glowy dostaje tak mi sie nudzi...
czuje sie ciezka, opuchnieta mam goraczke, gardlo mnie boli ehhh ponarzekalam sobie troche
To życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Ja niestety też nie wychodzę na ogródek bo tak mi puchną nogi, że muszę zostać w domu. Za ciepłomajeczka8 lubi tę wiadomość
-
Jasmine mi polozna powiedziala ze to jest dobre szczepienie bo w ameryce bardzo popularne i sprawdza sie no i jakas tam date mi wpisala ale ja nie jestem przekonana..musze to przemyslec i poczytac w necie..dam znac jak zdecyduje
w poniedz mam drugi scan moze popytam w szpitalu jak bedzie okazja no i dowiem sie czy niebiesko czy rozowomam mocne przeczucie ze to dziewczynka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 15:39
jasmine89, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Kropka wrote:Jasmine powodzenia z tą cesarką
Ja jestem przeciwniczką szczepień, więc odradzamPlumb80 lubi tę wiadomość
-
majeczka8 wrote:Jasmine mi polozna powiedziala ze to jest dobre szczepienie bo w ameryce bardzo popularne i sprawdza sie no i jakas tam date mi wpisala ale ja nie jestem przekonana..musze to przemyslec i poczytac w necie..dam znac jak zdecyduje
w poniedz mam drugi scan moze popytam w szpitalu jak bedzie okazja no i dowiem sie czy niebiesko czy rozowomam mocne przeczucie ze to dziewczynka
majeczka8 lubi tę wiadomość
-
Jasmine ale z drugiej strony to gdzie ma się zarazić? Są to nowe szczepionki, skład jak i innych szczepionek nie zaciekawy a wszystko przenika do bezbronnego maleństwa. Wszystkie położne straszą, że coraz częściej maluszki chorują na to, że mogą umrzeć itp. Ja bardziej się obawiam jaki to zły wpływ ma na dziecko i na matkę również. O powiklaniach poszczepiennych nie mówi się głośno, trzeba poszperac i poczytać.
-
ja mam szacunek do mam ktore nie szczepia ale z drugiej strony wiekszoci dzieci nic nie jest a ja nie chce mojej narazac na jakies chorobska. a tu sie czai tego wszedzie czy w metrze czy autobusie, na ulicy. nie jestem jakos uprzedzona, ale mieszkam w dzielnicy gdzie ludzie nie dbaja o higiene, to niestety widac i czuc... przyklad? kobieta o ktorej wciaz wynajmujemy(al juz niedlugo)mieszkanie, "kapie" swoja poltora roczna corke wsadzajac ja do wanny w koszulce, sciagajac pieluszke i oplukujac woda jakies 30 sekund, woda z kubeczka(!), a sama sie "myje" nad zlewem w kuchni oplukujac twarz i czsem stopy. nigdy nie idzie do lazienki na dluzej niz 5 minut i nigdy nie slyszalam zby uzywala prysznica, nie wiem skad sie tacy ludzie biora
-
jasmine89 wrote:dziewczyny czy warto isc na szczepienie whooping cough ww ciazy?
Ja się zaszczepilam
niestety ale znam osobiscie przypadki dzieci które nie były szczepione a choroba wywołała komplikacje i są opóźnione w rozwoju. Dla mnie szczepionka to mniejsze zło.
Co nie zmienia faktu że mam wątpliwości i martwię się jednak jestem za szczepieniem
ta szczepionka jest szczególnie polecana w dużych miastach, skupiskach ludzkichmajeczka8 lubi tę wiadomość
-
hihi nie mówię, że ma nadwagę tylko to moje takie chucherko
same kostki, a je za dwóch.
no urodził się 3700 to mniej zawsze.
Julę uleczył sam widok lekarza, haha po dostaniu pojemniczka na próbkę była doba bez kupki, a teraz już wszystko wróciło do normy haha
witaj Jasmine
przedwczoraj chyba, wieczorem mieliśmy w domu 33 stopnie, nie dało się zasnąć, co za skwar!
jak te biedne Brzuchatki to znoszą?Weridiana, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Cierpię na brak czasu, doba powinna trwać 36 a nie 24. Masakra jakaś, ja
"trol łóżkowy" wstaję o 7 a spać chodzę o 1 i jeszcze co 3 godziny karmienie w nocy. Kiedyś potrzebowałam 12-14h snu a teraz 4 lol
Strasznie dużo pracy mamy w domu i nawet jak coś robimy to mam wrażenie, że i tak stoimy w miejscu. Jeszcze te gorączki. U nas też ostatnio całą noc w sypialni 27 i zero przeciągów. Adam jeszcze lubi spać opatulony więc biedulka chyba się gotował ;/
Ap właśnie wracając do szkoły to Piotruś mega szczęśliwy ale ja jednak myślę żeby za rok go przepisać do bliższej. Zmęczona jestem tym dowożeniem, jadę autem 4 minuty a wkładanie i wyciąganie Adama i wózka trwa 15
Jeszcze jak Adam zacznie przedszkole to tylko 3 h dziennie i rok będę musiała dwa razy jeździć. Szkoda mi tylko bo to szkoła katolicka a chciałabym żeby pojął chrześcijaństwo a nie np muzułmanizm. Przez najbliższy rok będę myśleć nad tym, może znajdę gdzieś zajęcia z religii to go zapisze.
Podałam Adamowi pierwsze jedzonko, zaczęłam od marchewki ale wypluł więc dostał jabłuszko i franca mała też nie chceNa cycku by wisiał co 2- 3 godziny - końca nie widać.
Weridiana jejku Ty dopiero zaczynałaś a już kończysz - 3 tygodnie, zleci jak dzień. Też czekam tylko, że ja na wyjazd wakacyjny
Ja nie szczepiłam na żadne cholerstwa, może bym się zastanawiała gdybym była np pracownikiem szpitala chociaż i w to wątpię.
Weridiana, ell, ap1526, Penelope lubią tę wiadomość
-
hejka,ja dzis mialam kolejne usg a nawet dwa ,bo dokonczenie polowkowego,dzis Amelka okazala sie grzeczna dziwczynka i dala sobie wszystko zbadac i zmierzyc
,wszystko jest ok,i dopochwowe,bo sprawdzali szyjke macicy ,kilka lat temu mialam dwa razy usuwana z niej endometrioze i doktor mowil ze przy kazdym usuwaniu jest troche szyjka skracana,ale moja wyglada dobrze i jest odpowiedniej dlugosci.niestety łozysko nadal sie nie przesunelo w gore i jest bardzo nisko,no nic za 5 tygodni nastepne sprawdzaniei zapadnie decyzja czy moge leciec do Polski czy nie,mam nadzieje ze sie przesunie>tez mysle o tej szczepionce jeszcze mam troche czasu,ale chyba jednak sie zaszczepie,a jeszcze w 28 tyg antiD,pozdrowionka
Weridiana, ap1526, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
dla mnie anti d bylo straszne, jakby ktos mnie uderzal w miesien z calej sily, zrobilo mi sie bardzo bardzo goraco i zbladlam, polozna nawet posiedziala ze mna tw 15 minut po zeby miec pewnosc ze jej nie zemdleje o.o czy wieci moze czy po tym jednym anty d jest drugie zaraz po porodzie, czy jedno wystarczy?
-
jasmine ja juz jedno mialam,gdy w 13 tygodniu mialam pobierana probke lozyska,wiec chyba musi byc powtarzane skoro teraz w 28 tyg tez bede miala,w polsce dostalam po poprzednim porodzie,ale tu w sumie niewiem,bo o ile sobie przypominam moja cora nie dostala jak ona rodzila ,a ma moja krew i ja bylam z nia caly czas,ale tez mowila ze ta anti d w 28 to byl najgorszy zastrzyk jaki dostala w zyciu,no niewim mnie ten poprzedni nie bolal az tak,jak normalna szczepionka
ciekawe jak teraz bedzie
-
jasmine89 wrote:dla mnie anti d bylo straszne, jakby ktos mnie uderzal w miesien z calej sily, zrobilo mi sie bardzo bardzo goraco i zbladlam, polozna nawet posiedziala ze mna tw 15 minut po zeby miec pewnosc ze jej nie zemdleje o.o czy wieci moze czy po tym jednym anty d jest drugie zaraz po porodzie, czy jedno wystarczy?
Z tego co wyczytalam na stronie nhs to daja dwa zastrzyki 28tydz i po porodzie -
Po porodzie daja anti d tylko jesli dziecko ma grupe krwi +. Ja tym razem dostalam, bo mala jest 0+, ale przyznam, ze ja nie pamietam tego zastrzyku jako zbytnio bolesnego. To juz szczepionka przeciw whooping cough byla gorsza, bo reka bolala mnie przez dwa dni. No ale nawet mimo ze szczepionka byla nieprzyjemna to gdybym (oby nigdy)byla znowu w ciazy to jednak szczepilabym sie.
Weridiana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Dziewczynki. Dawno nie zagladalam,ale zalatana w tej Polsce jestem
codziennie mam jazdy I tak nie wyjezdze wszystkich godzin,ale mi to nie przeszkadza. Moj maz bedzie mial mnie na glowie pozniej
I ciagle sie spotykam a to z rodzina a to z przyjaciolkami,ale dobrze bo mam czas zajety to szybciej leci, bo za mezusiem mi sie teskni
tu tez goraco I z tego powodu wzielam maszynke w rece I sciachalam malemu wlosy bo ciagle byl mokry jakby go zlali kublem wody no a teraz luksus
co do jazd to zawsze myslalam,ze kto jak kto ale ja na ulice nie wyjade a tu prosze jezdze po calym miescie,choc w sumie wirkszego wyboru nie mam haha... 8 mam to usg 4D oby malenstwo pokazalo co tam kryje
9 ostatnie jazdy I 10 w koncu maz
ap1526, Weridiana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAaaa jesli chodzi o szczepienie tez bede sie szczepic,tak samo jak I w pierwszej ciazy. A teraz Wam powiem jakiego stracha sie najadlam. Siedze sobie juz w Pl a tu tel z Angli...ze szpitala jak uslyszalam ze szpitala to juz jedno slyszalam w uszach,ze badanie wyszlo zle,bo to bylo z 4dni po usg. No ale... okazalo sie ze za pozno bylo na test pappa a za wczesnie na potrojny I chcieli powtorzyc. Wyjasnilam im jaka sytuacja I maja sie skontaktowac
jesli chodzi o dziecko zawsze mowilam,ze urodze nawet jakby bylo chore,z mezem mamy to samo zdanie... ale zawsze tez powtarzalam,ze nie wiem jaka bylaby moja reakacja I decyzja gdyby jednak okazalo sie,ze tak jest. Zawsze tak mowilam dopoki nie zaszlam w ciaze, juz przy Gabrysiu wiedzialsm,ze zdania bym nie zmienila. Teraz po tym tel.jak w ciagu kilku sekund ulozylam sobie czarny scenariusz,martwilam sie ale nie o mnie I meza tylko o to malenstwo w brzuszku,bo z tego wszystkiego balabym sie jego cierpienia fizycznego I chyba swojej bezradnosci jedynie. No ale tylko mnie nastraszyli. Ta ciaza to w ogole od ssmego poczatku to z przygodami jak nie polozna to ten tel haha... obym juz nie miala takich udziwnien
ell, ap1526, Weridiana lubią tę wiadomość
-
pati_zuzia to trzymam kciuki za maluszka, tak na wszelki wypadek
ja mam z tą cytologią kurna przygody
raz mnie nie chcieli przyjąć, raz sama nie mogłam, no ale niedlugo mam termin i mam nadzieję, że mąż nie bedzie w pracy i weźmie dzieci, bo strach mnie obleciał strasznie
zawsze mi wychodziła cytologia 2 lub 3 i zawsze dawali mi na to jakieś dowcipne leki i ciągle te same wyniki, a oni, że źle aplikuję
zrobili kolposkopię, wyniki zgubili, podobno odebrałam ale podpis nie należał do mnie, coś tam pomylili
w każdym razie zawsze było coś nie tak
mam nieregularne miesiączki, jakieś krwotoki były, bóle różne także podczas stosunku, ostatnio doszło krwawienie po
i już zakładam najgorsze, nie doczekam się chyba tego badania
nie umiem sobie przetłumaczyć tylko sram po gatkach i rozmyślam co jeśli to rak szyjki albo coś
jeśli takie objawy to już raczej zaawansowany
zasrana profilaktyka opati_zuzia, Weridiana lubią tę wiadomość