Ciąża w Wielkiej Brytanii
-
WIADOMOŚĆ
-
Energytrip fajnie, ze masz miłą położną, która zauważa Was oboje. Ja mam bardzo sympatyczną położną, ale jak raz poskarżyłam się, ze mnie kłuje strasznie z boku i dostałam odpowiedź, ze jak nie krwawię, to wszystko jest w porządku, to przestałam jej cokolwiek mówić. Niech się wasza Wami dobrze zajmie. Troszeczkę, ale tak bardzo pozytywnie, zazdroszczę Ci domowego porodu, powodzenia ze wszystkim
energytrip lubi tę wiadomość
-
A ja już nie śpię, wstalismy przed 4 nakarmić Maleństwo i po jakiś 15 minutach tak zaczęło wiać dziewczyny
aż przenieślismy się do salonu, bo mamy przed oknem w sypialni drzewo niedaleko a wiatr w South West ma być 60-80 MPH lub więcej
no i deszcz do tego.. Podobno ok 1-2 am było gorzej niż teraz hmm... S zasnął, Rosie tez śpi, nawet psy chrapia a ja nie mogę zasnąć przez ta pogodę
-
xcarolinex my mieszkamy bardziej na polnoc i owszem padal w nocy ale nie wialo. Za to strasznie wialo wczoraj w dzien. Bylam na spacerze z synkiem to myslalam, ze nam glowy pourywa! Czytam wlasnie na Daily Mail i ladnie zasial zniszczenie na dole UK. brrrr
-
dziewczyny jakie wiatry?? jakie huragany?? u nas nic nie ma
no wczoraj troszeczkę wiało, ale nic spektakularnego. ja juz widzę te wiadomości z polski pytające co i jak. to samo było jak były te śnieżyce czy trzęsienia...u nas spokojnie
Energy zazdroszczę takiej położnej. ja mam podobnie jak kropka- niby miła, ale do dupy....w środę ją znowu odwiedzam i pewno znowu niczego się konkretnego nie dowiem.
a mam pytakno- puchną wam palce u rąk?? bo ja mam czasami tak rece spuchnięte,że nie mogę palców zgiąć bo mam blokadę,a kostek nie widać....ale jak powiem połoznej, to będzie ,że oni patrzą na nogi nie ręce i że w ciąy tak bywa....grrr -
Ja spuchnięta jestem od kilku tyg. teraz to nawet i łydki mi puchną
Palce u rąk to serdelki i bolą przy zginaniu. Oczywiście położna uspokaja, ze w ciąży tak jest ( bo siuśki wychodzą dobrze), jedyna rada to trzymać nogi w górze
Ja już chyba do tego się przyzwyczaiłam, ale nogi bolą jak chodzę. No i przytyłam już 26 kilo, więc mają co nosić
-
Kropka ale jak puchniesz to cześć z tej wagi to własnie te nieszczęsne płyny, co nasz organizm zatrzymuje.....jak leżę, to kostki ok, tylko jak postoje z 15 min to czuję, jak mi się skóra robi 'ciasna' i to głownie na prawej kostce....tak dziwnie. a ręce to tez jak serdelki....żyły mam lepsze niż madonna
wlasnie siuśki niby ok. darijka z bliźniaków tez niby siuśki miała ok i wylądowała w szpitalu z HELP a to jeszcze gorsze niż zatrucie....i bądz tu mądry -
xcarolinex wrote:A ja już nie śpię, wstalismy przed 4 nakarmić Maleństwo i po jakiś 15 minutach tak zaczęło wiać dziewczyny
aż przenieślismy się do salonu, bo mamy przed oknem w sypialni drzewo niedaleko a wiatr w South West ma być 60-80 MPH lub więcej
no i deszcz do tego.. Podobno ok 1-2 am było gorzej niż teraz hmm... S zasnął, Rosie tez śpi, nawet psy chrapia a ja nie mogę zasnąć przez ta pogodę
Ja tezmieszkam w South West i smietniki prawie pelne mi przewrocilo zeszlej nocy i myslalam, ze okna wywieje, podobno sztorm byl na oceanie. -
mychowe wrote:Ja tezmieszkam w South West i smietniki prawie pelne mi przewrocilo zeszlej nocy i myslalam, ze okna wywieje, podobno sztorm byl na oceanie.
Poison no 14-letni chłopak zaginął, bo kilka godzin przed sztormem pływał (?) w oceanie z kolega, co dla mnie jest wogole nienormalne -
Xcarolinex Ty mialas epidural tak? Moglabys mi napisac czy w ogole nic nie czules czy jednak cossie czuje? I czy czucie Ci wrocilo po porodzie bez problemu ? Ja sie nie nastawiam ale mysle ze jak nie bede w stanie to oczywiscie wezme epidural.chcialabym poznac Twoja opiniehttps://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Tu w Irl tez niezle wialo, mieszkam kolo Newport, Co.Tipperary, a ze bank hol weekend nie bylo komu drzewa z drogi usunac i przejechac, w koncu maz odciagnal i prosilam to pocial i droga wolna, a sasiedzi sobie przejezdzali obok akcji i tylko lapkami machali , ze good job
energytrip lubi tę wiadomość
-
Ja tu tez slucham do okla wiatry, drzewa leca, wilki jakies.... a ja wstaje rano do pracy, za oknem sloneczko, niebo niebieskie, troszke popadal deszczyk ale wiekszosc czasu jest ladnie. Jak ide rano to tak cieplutko, ze w samej marynace mozna spacerowac... Takie wiesci z centralnego Londynu mam dla was.
Wczoraj kochany moj wrocila do domu po pracy z wanienka i sterylizatorem, dzisiaj basen przyszedl. Bedziemy wieczorem pewnie pompowac, zeby sprawdzic ile to w ogole czasu zabiera.... ze juz nie wspomne o napelnianiu go woda.
Pozdrawiam i trzymajcie sie cieplo dziewuchy przy tej wietrznej pogodzie.Kropka lubi tę wiadomość
-
Lilka wrote:Xcarolinex Ty mialas epidural tak? Moglabys mi napisac czy w ogole nic nie czules czy jednak cossie czuje? I czy czucie Ci wrocilo po porodzie bez problemu ? Ja sie nie nastawiam ale mysle ze jak nie bede w stanie to oczywiscie wezme epidural.chcialabym poznac Twoja opinie
Cala procedura trwala dosyc dlugo, bo jak poprsilam o znieczulenie to zadzwonili po lekarza, przyszedl po 30-40 min, moiwa Ci co epi robi i ze nic nie bedziesz czula, co jest prawda.
Muszisz podpisac papier, ze zgadzasz sie na znieczulenie i ze wiesz o skutkach ubocznych, mnie powiedzieli, ze moze potem bolec glowa, jesli lekarz za gleboko wbije igle, mnie nic nie bolalo.
Potem daja miejscowe znieczulenie w okolice kregoslupa, i klucie miedzy kregi zeby dac znieczulenie.
zakladaja Ci cewnik, bo nie bedziesz mogla wstac isc do toalety i kroplowke.
W sumie nastepne 20-30 min, a potem to juz szybko poszlo nic nie czulam.
Nogi zrobily mi sie ciezkie i troche mi spuchly, polozna dala mi podkladke zebym sie wysikala, ale ja nic nie czulam i nie dla am rady, wiec dlatego cewnik byl potrzebny.
Jak juz mialam rozwarcie na 9 cm odlaczyli epi i po 30 min zacznasz czuc, jest potrzebne zeby czuc skurcze parte.
Jak juz epi odszedl to w sumie juz nie bylo zle, tzn nie bolalo.
Ja jestem zadowolona ze wzielam, bo bez tego bylo by mi ciezko a tak mialam komfort psychiczny.Lilka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Ella a dlugo rodzilas?
mam ciagle twardy brzuch jak kamien..niewiem jak podejscie w uk ale tu to wszystko pic na wode
usg trwajace sekundy nie wykonuja badan ktore w Pl sa podstawowe i bron boze jak masz komplikacje
polozne sa super za to;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2013, 18:05
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Lilka wrote:Xcarolinex Ty mialas epidural tak? Moglabys mi napisac czy w ogole nic nie czules czy jednak cossie czuje? I czy czucie Ci wrocilo po porodzie bez problemu ? Ja sie nie nastawiam ale mysle ze jak nie bede w stanie to oczywiscie wezme epidural.chcialabym poznac Twoja opinie
Epidural dostalam odrazu po przebiciu wód, mialam wtedy 3cm, polozna poszla odrazu po anastezjologa i po 5 minutach zaczela sie procedura - wbijanie sie, ktore mnie nie ruszylo, potem jak sie polozylam po nic nie czulam dosc szybko. Nagle poczulam sie strasznie slabo i bylo mi niedobrze, ale to tylko dlatego, ze nic nie jadlam od poprzedniego dnia od 14 a to byla 6 rano. Dostajesz taki przycisk jak przy KTG (ten co sie naciska jak dziecko sie ruszy) i sama sobie dawkujesz
Ja jestem osoba nieodporna na bol, wiec polozna poradzila mi dawkowac co 15minut i bylo okDo samego parcia dawkowalam w takim odstepie czasu, a chwile przed godzina ZERO tez sobie kliknelam, tak na wszelki wypadek
Co do czucia, to Rosie urodzila sie o 13.58 a ja juz o 15:30 chcialam isc pod prysznic, ale oczywiscie mnie nie puscili, wiec przyslali mi Health Care Assistant by pomogla mi sie umyc, ale wstalam i umylam sie sama, chodzilam po pokoju etcSwoj porod wspominam baaardzo dobrze, nawet te skurcze, ktore czulam przed znieczuleniem sa niewazne teraz
Nie mialam cewnika ani nic, juz po znieczuleniu wstawalam z pomoca poloznej na ta przenosna toalete.
Nie wiedzialam kiedy mialam skurcze parte, bo epi dalej dzialal, razem z polozna pilnowalysmy kiedy byly skurcze parte, bylam caly czas podlaczona pod KTG ze wzgledu na zielonkawe wody i Rosie byla podlaczona pod monitoring caly czas, wiec gdy napinal mi sie brzuch to parlamniecale 35 minut i Rosie przyszla na swiat
Przy pierwszym porodzie tez mialam znieczulenie, ale ze akcja porodowa od pierwszego skurczu postepowala baaardzo szybko, epidural nie zdążył zadzialac wiec dostalam takie jak przy cc, to przez 3-4 tyg mialam mrowienia w lewym udzieBalam sie, ze etraz tez cos takiego moze byc, ale bylo ok
Jesli masz szanse i chcesz, to skorzystaj, bedzie Ci duzo lepiej po znieczuleniuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2013, 19:34
-
Lilka wrote:Ella a dlugo rodzilas?
mam ciagle twardy brzuch jak kamien..niewiem jak podejscie w uk ale tu to wszystko pic na wode
usg trwajace sekundy nie wykonuja badan ktore w Pl sa podstawowe i bron boze jak masz komplikacje
polozne sa super za to;)
Xcarolinex pewnie ma lepsze info bo rodzila w UK ja w mieszkam poza UK, ale w brytyjskim tertoruim zamorskim.
Tutaj opieka medyczna jest prywatna i za wszystko sie placi, albo ubezpieczenia placi.
Mimo ze wszystko jest platne i prywatne to mnie na porodowce usg nie zrobili. Pierwsze ktg mialam dopiero jak zglosilam sie do szpital, moze dlatego, ze lerarka przy kazdej wizycie robila usg i sprawdzala bicie serca maluszka.
Badania krwi mialam robione tylko raz na poczatku ciazy i bez toksoplazmozy, potem jeszcze cukier i to wszystko.
Bety tutaj to nikt nie robil, wiec nawet nie pytalam.
Przy porodzie jednak wazna jest polozna, moja akurat byla z Irlandii, przy okazji kolezanka, ale bardzo mi pomogla.
Mnie polozna dawkowala epi i zaraz po porodzie moglam isc sie umyc, polozna tylko sprawdzila czy dam rade chodzic, bo czasem nogi sa jak z waty.
U mnie skurcze parte trwaly prawie 3 godziny, to moje pierwsze dziecko, ale u ciebie to moze byc jak u Xcarolinex i uwiniesz sie szybko, ale epi moge polecic, chociaz uwazalam ze mam wysoki poziom progu bolu. Nigdy nie biore tabletek w czasie @, ani u dentysty, u ortodonty tez wszystko bylo bez znieczulenia.
Epi to dobra opcja tylko nie mozna czekac zbyt dlugo, bo pozniej moga ci nie dac, bo akcja porodowa jest juz tak zaawansowana. -
Ella dzieki za Twoja opinie. Bardzo mi pomogla
Tutaj tez nie robia toksoplazmozy ani posiewu na paciorkowca i innych badan natomiadt polskich klinik pseudo klinik jest mnostwo zawsze mozna pojsc prywatnie.krew mi pobierali 2 razy i w zwiazku z niedoczynnoscia tarczycy mialam czestsze wizyty.wszystkie badania robilam prywatnie teraz ide na posiew w pt.szyjki tez nie badaja lekow nie daja w 5 miesiacu ciazy uslyszalam od lekarza gdy wyladowalam na emergency z krwawienien ze wszystko up to mother nature selekcja naturalna.w szkole rodzenia dokladnie nam opisali kazda z mozliwych opcji przeciwbolowych.moje kolezanki ktore rodzily tutaj tez nie maja zlych doswiadczen z epiduralem..mam nadzieje ze bedzie okhttps://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15