Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
LadyMk współczuję takiego ciężkiego porodu ale mam nadzieję że prędko zapomisz co złe i w pełni będziesz cieszyć się macierzyństwem:*
To teraz kolej na Ewik zaciskaj nogi kochana do tego 15 :*
No a potem Eklerka i ja ale Pola ma żaka wychodzenia z brzucha co najmniej do 1.05 (naiwnie w to wierzę
)
Jojo pij mleko z miodem i jedz dużo czosnkuWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2015, 21:21
Eklerka, Ewik lubią tę wiadomość
-
Ja żyję nadzieją, że Maluch posiedzi do 37 tc, który wypadnie 13 kwietnia... Oczywiście każdy kolejny dzień mile widziany, ale nóg na supeł nie zawiążęgosia86 wrote:LadyMk współczuję takiego ciężkiego porodu ale mam nadzieję że prędko zapomisz co złe i w pełni będziesz cieszyć się macierzyństwem:*
To teraz kolej na Ewik zaciskaj nogi kochana do tego 15 :*
No a potem Eklerka i ja ale Pola ma żaka wychodzenia z brzucha co najmniej do 1.05 (naiwnie w to wierzę )
Jojo pij mleko z miodem i jedz dużo czosnku
gosia86, ewwiel lubią tę wiadomość
-
Ewik super wiesci z wizyty.
Jojo pij herbatke z miodem i z cytryna. Stawia na nogi. Ja przeszłam okropne przeziębienie i naprawde mi to pomogło. Do tego syropek prenalen.
Ja dziś miałam aktywne popołudnie. Spacerowalismy troszke z pieskami, a potem zakupki i pierwsze ciuszki dla szkraba zakupione A dumny Tatuś w sklepie szału dostał i kupił 2 buteli Awenta, chciał jeszcze szaleć ale musiałam go przystopować ogladał wanienki, smoczki, pieluchy, kremy, ciuszki normalnie gorzej niz baba
Eklerka lubi tę wiadomość
Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
-
Ewik moja przyjaciolka miala cos takiego, pojechala na pogotowie i okazalo sie poprostu ze dziecko tak uciskalo na jakis nerw. A jak sie dzisiaj czujesz? Dalej Cie boli?
Jojo naszprycuj sie naturalnymi "lekarstwami", na mnie cuda dziala cieple mleko z miodem i czosnkiem, herbata z miodem, imbirem, cytryna i sokiem malinowym wypijana litrami a na bol gardla parzylam szalwie i potem taka herbatka plukalam gardlo. Nie przejmuj sie, ja bylam 2 razy porzadnie przeziebiona w czasie ciazy plus raz mialam juz mocne zapalenie gardla i bralam antybiotyk i z dzidkiem wszystko jest okej.
Moja coreczka tez sie urodzila z wielkim guzem na glowce, pewnie dlatego ze dlugo nie moglam jej wypchnac a potem ja maltretowali proznociagiem i kleszczami. W pierwszym momencie tego nie zauwazylam, za chwile polozna zaczela mi tlumaczyc zeby sie nie przejmowac bo ten guz zniknie i dopiero popatrzylam na glowke i faktycznie byl duzy. Ale doslownie w 2 dni sie wchlanal, przy wypisie ze szpitala glowka byla ksztaltna i symetryczna.
-
Aniellko, byłam wczoraj u pediatry i w sumie nic na ten temat mi nie powiedziała, na to wychodzi, że niegroźne i zaniknie za jakiś czas. Stópki też miał sine i rączki, ale stópki już doszły do siebie, rączki jeszcze bywają sine, ale już nie tak strasznie.Anielle wrote:Ewik zaciskaj nozki, jeszcze tylko pare dni! Po porodzie tym bardziej nie bedzie Ci sie chcialo bronic, wiec mam nadzieje ze uda Ci sie to zalatwic i miec z glowy przed. Po porodzie beda wazniejsze rzeczy na Twojej glowie
Eklerka nie mam pojecia czy Twoje dolegliwosci sa normalne, podejrzewam ze tak, w trzecim trymestrze to co rusz cos boli, kluje i strzyka Ja na przyklad jak mi sie szyjka skracala to wogole tego nie czulam.
LadyMK super ze Ci sie udalo z karmieniem piersia, juz ja dobrze wiem ze to nie jest latwe. Ja juz moja przygode z kp zakonczylam niestety.
A czy to niedokrwienie czyms grozi? Poza sinieniem sa jakies dolegliwosci?
Moja Emilka ma naczyniaka na czole ktory robi sie coraz bardziej czerwony i wypukly... Mam nadzieje ze sie wchlonie w miare szybko i nie bedzie po nim sladu. Mi tam nie przeszkadza w niczym, ale jej napewno by przeszkadzal jesli sie nie wchlonie.Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Mam do Was niestandardowe pytanie
Jak ogarniacie porządki domowe i gotowanie obiadów gdy Maluch jest już w domu?
Zastanawia mnie (chyba bardziej przeraża) jak mając w domu maleńkie dziecko można ugotować normalny obiad... Mąż ma dwie lewe ręce i nawet do garów nie podchodzi, rodzice daleko, teściowie nie wykazują zainteresowania... Mroziłyście coś przed porodem żeby mieć obiadki na pierwsze kilka dni po powrocie do domu?
-
Eklerka mój też ma do gotowania dwie lewe ręce coś tam tylko podstawowego zrobi pod moim nadzorem. Moje koleżanki co się dało to mroziły albo mamuśki im robiły tzw. słoiki jakieś rzeczy co można było za pasteryzować i na początek wiadomo,że ulżyło. Ja jakoś też nie liczę na pomoc rodziców czy teściów bo wszyscy pracują i mają swoje obowiązki.
-
No powiem Ci Eklerko ze ciezko to ogarnac. O ile sprzatanie mozna olac to pasuje jeden cieply posilek zjesc na dzien. Szczegolnie przy karmieniu piersia nie mozna zapomniec zeby sie dobrze odzywiac a o to ciezko bo albo sie nie ma sily albo sie nie ma czasu.
No my musielismy sobie radzic sami bo nie mamy tutaj rodziny a bardzo by bylo milo jakby ktos poratowal gotowym obiadkiem. No ale radzilismy sobie sami. Moj maz potrafi gotowac i gotuje dobrze ale zajmuje mu to zawsze kupe czasu a tego brakuje. No ale przez pierwsze dni dawal rade i gdyby nie on to bym chyba tylko na kanapkach suchych byla. To niewazne ze wasi faceci nie potrafia gotowac, jajecznica albo makaron to juz bedzie wystarczajaco na poczatek. Zamrazanie na zapas tez by sie sprawdzilo, ja nie mrozilam bo wogole nie lubie gotowac a co dopiero w ilosciach hurtowych, chyba by mnie trafilo przy tych garach. A bajzel poprostu trzeba zaakceptowac, mi z poczatku bardzo przeszkadzal, ale trzeba sie pogodzic z tym ze priorytetem jest dziecko a nie kurz na polkach. Ja dopiero od niedawna zaczynam mniej wiecej ogarniac mieszkanie w ciagu dnia i jakis obiad przygotuje, ale tylko jesli sie uda dzien ze mi dziecko sporo spi. Ale czesto jest tez tak ze zabieram sie za gotowanie dopiero jak maz wroci z pracy i on przejmuje core a ja gary
Nie ma sie co spinac i narzucac sobie zbyt duzo obowiazkow na poczatku. Nikomu sie nic nie stanie jak bedzie balagan albo jak sie zje pizze mrozona. A pierwsze dni z Maluszkiem w domu sa bezcenne.
Ewik, szpilka, Eklerka, LadyMK lubią tę wiadomość
-
święte słowa Aniell:) bałagan to pal licho z czasem człowiek jakoś ogarnie i się przyzwyczai do nowej sytuacji najważniejsze to początki z dzidziusiem
dzisiaj znowu poszalałam w szmateksie udało mi się kupić dla małego nowe ciuszki nexta za śmieszne ceny no jak nic moje dziecię ma już więcej ciuchów od rodziców razem wziętych
-
Eklerko na poczatku gotowal tylko maz, teraz on robi zupe na okolo 3 dni jakiegos wieczora a ja ogarniam drugie danie, oczywiscie jeasli synus wspolpracuje tzn spi lub ostatnio da sie zabawic i posiedzi spokojnie w nosidelku lub koszu majac tam grzechotki czy ksiazeczki kontrastowe ewentualnie karuzele, obiad i mycie naczyn ogarniam jak mlody spi przed lub po spacerze, w domi syf, a z prasowania ubranek zrezygnowalam juz dawno (i tak ledwie zyje)dzis zjadlam prawie cala kolacje zastanawiajac sie czemu dziwnie smakuje zanim ogarnelam, ze nie posolilam, sniadanie na stojaco bujajac koszem to norma i mycie zebow dopiero ok poludnia ale jest i tak ok, wiec jak masz sile robic teraz wiecej i mrozic to zamroz, przyda sie
Eklerka lubi tę wiadomość
Aniołek listopad 2013 -
Dzień dobry
Witamy się w ten paskudny deszczowy dzień. Prosimy o kciukasy jutro żeby sprawnie mi poszło i żebym nie zaczęła rodzić już mam dość nauki uczelni i tego wszystkiego co z tym związane. Mam tylko nadzieje,że jakoś może mnie nie będą zbytnio gnębić jak zobaczą takiego słonia brzuchal mi tak wywaliło opadł w dół jeszcze bardziej ciężko było cokolwiek znaleźć stosownego do ubrania.
Anielle, szpilka, Eklerka, ewwiel, agatka196 lubią tę wiadomość
a ostatni raz byłam chora chyba z rok temu.Na razie boli mnie gardło mam katar i ogólnie jestem słaba 
