X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarne '86
Odpowiedz

Ciężarne '86

Oceń ten wątek:
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 13 marca 2015, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nieźle, pocieszyłyście mnie :D
    Właśnie ja mam taką wizję pierwszych dni z Malcem w domu - w jednej ręce kanapka, w drugiej dziecko ;) Niestety mąż do garów nawet nie podchodzi i jak czasem patrzy jak gotuję pomidorówkę czy doprawiam mięso, to robi takie miny jakbym czarowała :D Zatem nie mam się co spodziewać, że nagle po porodzie zrobi choćby placki ziemniaczane albo rosół ;) Moja mama z chęcią by nam nawet do śmierci obiadki dawała, ale mieszka teraz 70km od nas i jedyny dojazd jaki wchodzi w grę to pociąg :/ Teściów mam pod nosem, ale skoro od grudnia tylko raz zapytali jak się czuję, to nie przewiduję wzrostu zainteresowania po porodzie ;)
    Bajzel jestem w stanie zaakceptować... Owszem, wkurza mnie czasem kurz na meblach, paproch na podłodze czy jedna brudna szklanka w zlewie, ale na to przymknę oko... Ale szkoda mi będzie wysyłać męża do pracy "o suchym pysku" albo faszerować go bułkami...

    Cóż, muszę zacząć gotować większe porcje i mrozić :D

    Ewik, zaciskam kciukasy :) Tobie powinni wpisać piąteczkę już za sam fakt, że przyjdziesz tydzień przed porodem :D

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • JoJo86 Ekspertka
    Postów: 188 187

    Wysłany: 13 marca 2015, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik trzymam mocno kciuki za jutro!;)

    A u mnie przeziębienie już mija, cały tydzień leżę. Herbatka z miodkiem, propolki do ssania i syrop prenalen dali radę. Niestety męczą mnie mocne zaparcia i nic nie pomaga. W nocy tak mnie już brzuch bolał że nie mogłam spać, aż w końcu musiałam sobie pomóc czopkiem :( załatwiłam się ale zauważyłam również dziś na papierze resztki tabletki luteiny podbarwione na brązowo. Nie wiem czy traktować to jak plamienie, czy to od parcia czy może coś niedobrego dzieje się z dzieckiem. Na razie spokój, leżę, ale już sobie wkręcam najgorsze :(

    uwo943r8xa2yg4kz.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 13 marca 2015, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jojo na zaparcia zaparzaj sobie na noc kilka suszonych śliwek i rano na czczo zjadaj śliwki i wypijaj tą wodę którą były zalane powinno pomóc
    Brązowe plamienia mogą być od parcia też tak mialam na początku

    Ewik kciuki :*

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • agatka196 Autorytet
    Postów: 3135 2356

    Wysłany: 13 marca 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik powodzenia :-)

    Jojo faktycznie to plamienie może być od zaparć i współczuje Ci strasznie. U mnie dzięki diecie zaparć nie ma. A z rad to też słyszałam o tych ślwkach moczonych.

    Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
    16udk0s3stit4jg4.pngklz9df9hfp6o5oq3.png
  • LadyMK Autorytet
    Postów: 912 726

    Wysłany: 13 marca 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie dzis noc i dzien z tych...wiszenia na cycu:P zatem jak do tej pory mialam łącznie 30min dla siebie- zjadlam bulke (ktora jadlam 3h;D), serek waniliowy i plasterek żółtego serka.
    Nauczyłam się też myć (razem z włosami i nałożeniem odzywki) w ciągu 5min. I udalo mi sie wstawic krupnik. Zjem jako obiadokolacje :P
    wiec to zrobilam od 7 rano hehe
    maly na cycu niby zasypia, ale jak chcewstac to jest kontrola jednym okiem...i placz.

    a teraz pisze do was jedna reka, a druga lulam malego, znadzieja, ze zasnie na rekach, by cyce mialy czas na regeneracje

    Eklerka lubi tę wiadomość

    Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
    Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
    34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g

    3523x2t.png
  • LadyMK Autorytet
    Postów: 912 726

    Wysłany: 13 marca 2015, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eklerka wrote:
    Mam do Was niestandardowe pytanie :D
    Jak ogarniacie porządki domowe i gotowanie obiadów gdy Maluch jest już w domu? ;)
    Zastanawia mnie (chyba bardziej przeraża) jak mając w domu maleńkie dziecko można ugotować normalny obiad... Mąż ma dwie lewe ręce i nawet do garów nie podchodzi, rodzice daleko, teściowie nie wykazują zainteresowania... Mroziłyście coś przed porodem żeby mieć obiadki na pierwsze kilka dni po powrocie do domu? :D
    przed porodem to ja gotowalam z zamilowania, wiec mezu nie musial.
    po porodzie...sam sie za to wzial i do tego zakupy i porzadki. Pierwsze 2tyg lepiej lezec i odpoczywac. Ja sobie jeden dzien odpuscilam lezenie i jak maly spal to zajmowalam sie domem...jednak organizm (zapalenie krocza) sam mnie spowolnil i przypomnial o odpoczywaniu.

    Ps ja do tej pory nie odczuwam potrzeby jedzenia:P dopiero czuje głód jak mi sie w głowie kręci. Warunkiem musi byc jedynie butelka z woda (0,5l), bo karmienie czasami sie ciagnie i ciagnie...i podczas karmienia wystepuje duze pragnienie picia - ja przynajmniej tak mam. w sumie bardzo mnie cieszyten stan rzeczy, bo dzieki temu, ze duzo pije to wplywa pozytywnie na laktacje i chudniecie:))

    Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
    Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
    34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g

    3523x2t.png
  • LadyMK Autorytet
    Postów: 912 726

    Wysłany: 13 marca 2015, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szpilka wrote:
    Eklerko na poczatku gotowal tylko maz, teraz on robi zupe na okolo 3 dni jakiegos wieczora a ja ogarniam drugie danie, oczywiscie jeasli synus wspolpracuje tzn spi lub ostatnio da sie zabawic i posiedzi spokojnie w nosidelku lub koszu majac tam grzechotki czy ksiazeczki kontrastowe ewentualnie karuzele, obiad i mycie naczyn ogarniam jak mlody spi przed lub po spacerze, w domi syf, a z prasowania ubranek zrezygnowalam juz dawno (i tak ledwie zyje)dzis zjadlam prawie cala kolacje zastanawiajac sie czemu dziwnie smakuje zanim ogarnelam, ze nie posolilam, sniadanie na stojaco bujajac koszem to norma i mycie zebow dopiero ok poludnia ale jest i tak ok, wiec jak masz sile robic teraz wiecej i mrozic to zamroz, przyda sie
    ja tez nie prasuje ubranek:)

    Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
    Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
    34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g

    3523x2t.png
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 13 marca 2015, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje za kciukasy :) bedziemy sciemniac ze termin mam za 3 dni :D. A tak powznie niby sie nie denerwuje ale jakos psycha dziala i dzisiaj sie czuje kiepsko lapia mnie bolesne spinania brzuszka itp. Byle do jutra i chce miec to za soba.

    Podejrzewam,ze ja tak samo nie bede prasowala ubranek ewentualnie tylko takie ktore beda wymagaly ale to raz dwa i nie bede sie babrac bo wiadomo dziecko nas przez to nie przestanie kochac aa lepiej spedzic z nim czas albo porobic cos w domu.
    Moja szwagierka mnie uswiadamiala kiedys ze najgorsze sa poczatki bo trzeba sie wzajemnie przyzwyczaic do nowej sytuacji. A pozniej juz na parwde jest wszystko do ogrniecia i mozna sie nauczyc do perfekcji robienia kilku rzeczy na raz.

    LadyMK lubi tę wiadomość

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 13 marca 2015, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik wrote:
    Moja szwagierka mnie uswiadamiala kiedys ze najgorsze sa poczatki bo trzeba sie wzajemnie przyzwyczaic do nowej sytuacji. A pozniej juz na parwde jest wszystko do ogrniecia i mozna sie nauczyc do perfekcji robienia kilku rzeczy na raz.

    Potwierdzam, trzeba czasu zeby sie zapoznac z dzieciem, slyszalam o tym przed porodem ale jakos nie rozumialam o co chodzi. No a potem juz mozna kilka rzeczy naraz robic no i jak sie ma kilka chwil wolnego to sie wykorzystuje na maksa, bo nigdy nie wiadomo kiedy sie czas skonczy :)

    Lady to i tak sporo zrobilas dzisiaj :) no i masz racje ze odpoczywasz, mi sie tez czesto w glowie krecilo na poczatku, trzeba odpoczywac przy karmieniu. No i bardzo dobrze znam to wiszenie na cycu godzinami, na szczescie istnieje internet w telefonie :)

    LadyMK lubi tę wiadomość

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • JoJo86 Ekspertka
    Postów: 188 187

    Wysłany: 13 marca 2015, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu mam brązowo beżowe upraw, a mój lekarz ma wyłączony telefon :( troszkę tylko tego było na papierze ale chyba dziś zwariuję

    uwo943r8xa2yg4kz.png
  • agatka196 Autorytet
    Postów: 3135 2356

    Wysłany: 13 marca 2015, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jojo wydaje mi się że pękło ci jakieś naczynko. Ale jeżeli jesteś niespokojna to może podjedź na IP i niech zobacza. Tak to będziesz się zamartwiać.

    Dziewczyny nawet nie straszcie mnie że tak będzie po porodzie. Wiem że niemowlaczek wymaga opieki i trzeba się będzie siebie nawzajem nauczyć ale mam nadzieję że znajde czas na toalete czy choćby gotowanie. Bo przecierz zgłodu umrzemu. Mój R to wyśmienicie gotuje tylko wodę na herbate :-P

    Eklerka lubi tę wiadomość

    Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
    16udk0s3stit4jg4.pngklz9df9hfp6o5oq3.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 13 marca 2015, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jojo, spokojnie, nie wariuj. Jak masz sie denerwowac to moze jedz na IP i sprawdza. Ja mysle ze to nic groznego, niektorym sie takie plamienia zdarzaja. Ale dla spokoju ducha moze pojedz to sprawdzic bo nie przespisz nocy. Napisz co i jak jesli sie zdecydujesz pojechac.

    Moja cora mi dala dzisiaj godzinny popis kolek... codziennie kolo 17 sie zaczyna, ale zazwyczaj mozna ja jeszcze noszeniem na rekach uspokoic na chwile. Dzisiaj przez pol godziny nic nie dzialalo... Noszenie, masowanie brzuszka, ani dzwiek suszarki... wyplakala swoje i troszke przeszlo, ale potem co chwile poplakiwala juz do kapielli. Teraz padla wymeczona, mam nadzieje ze bedzie juz spokojnie spac do 2 - 3 rano jak codziennie. To straszne widziec jak dziecko cierpi i nie moc nic zrobic. Jutro ide do apteki zapytac o rade w sprawie mleka.

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 13 marca 2015, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielle, wiem o Bebilon Comfort na kolki, może zmiana mleczka by pomogła? Albo butelki antykolkowe?

    Jojo, myślę że niepokoić powinna żywa krew, ale dla własnego spokoju pojechałabym na ip upewnić się, że wszystko jest ok :)

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 13 marca 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielle szczerze wspolczuje sie nameczysz Ty i dziecko. Mi polozna mowila,zeby juz w razie kryzysu ze nic nie pomaga wyciagac wanienke i chwilke potrzymac w cieplej wodzie przykrywajac brzuszek pieluszka i polewac woda albo korzystac z termoforku z pestek wisni rozgrzac w mikrofali albo piekarniku i polozyc na brzuch.

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • JoJo86 Ekspertka
    Postów: 188 187

    Wysłany: 13 marca 2015, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarz oddzwonił powiedział że tak się może zdarzyć przy aplikowaniu luteiny dopochwowo. Mam brać leki i w sumie nic więcej i tak zrobić nie mogę. Kurcze musi być dobrze. Trzymajcie kciuki

    uwo943r8xa2yg4kz.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 13 marca 2015, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jojo napewno bedzie dobrze! Trzymamy kciuki :) Tez mysle ze zywa krew i wieksza ilosc bylaby niepokojaca. Badz dobrej mysli, to napewno ta luteina.

    Butelek antykolkowych wyprobowalam juz 2: Aventu (nie widze zadnej roznicy pomiedzy zwykla a antkolkowa) i Dr Brown's ktora wedlug opini na internecie miala byc magiczna - dla nas nie jest magiczna, nic nie zmienila.
    Wlasnie musze poszukac tego termoforku z pestek winogron. Narazie grzeje pieluszke tetrowa suszarka do wlosow i przykladam, ale to nie trzyma ciepla wiec co chwile musze ja podgrzewac na nowo. W chwilach kryzysu sciagam pieluszke i susze delikatnym strumieniem pupe i brzuszek - pomaga dopoki suszarka jest wlaczona, czasem na dluzej.
    W sumie zawsze po kapieli jest juz spokojniejsza wiec ciepla woda pewnie dziala, jak bedzie kryzys powazny to wyprobujemy.
    Sprobujemy zmienic mleko.
    Niektorzy twierdza ze to poprostu trzeba przecierpiec do 3 miesiaca, jeszcze tylko miesiac...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2015, 21:42

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 14 marca 2015, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej

    Ewik kciuki zacisniete i daj znac jak bedziesz po obronie

    Jojo wszystko jest dobrze nie martw sie

    u nas Pawelka pierdki budza mimo espumisanu 3 razy dziennie i acidolacu, ale poza tym go nie meczy brzuszek, wiec nie chce silniejszej artylerii wyciagac

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 14 marca 2015, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff po obronie. Nie bylo tak strasznie ale nocke mialam ciezko bol brzucha nie spalam i wogole jakos mi tak zle bylo. Teraz zasypiam na stojaco. Dziekuje za kciuki.

    Jojo ja tez mialam plamienia pozniej krwawienia troche wiec sie nie martw. U mnie to trwlo dobrych kilk tyg.

    agatka196, szpilka, Eklerka, ewwiel, gosia86 lubią tę wiadomość

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • JoJo86 Ekspertka
    Postów: 188 187

    Wysłany: 14 marca 2015, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczynki jesteście kochane ;) już się trochę uspokoiłam :)
    Ewik jesteś wielka! Gratuluję Ci serdecznie :*

    uwo943r8xa2yg4kz.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 14 marca 2015, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik, gratulacje, jesteś niemożliwa :-) Obrona tuż przed porodem :-)

    Jojo mi sie tez tak zdarzyło jednego popołudnia i tez sobie wmówiłam, ze to pewnie przy aplikowaniu luteiny cos sobie uszkodziłam, no i na szczescie przeszło. Trzymam kciuki, zeby i u ciebie było tak samo :-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
‹‹ 150 151 152 153 154 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ