Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
To straszne ze szczepienia prawie nie czuć a biedne maleństwa krzyczą jakby je obdzierano ze skory ja pamietam jak sie darlam i bałam...najczesciej byłam zdziwiona ze juz dawno po...nawet w podstawówce panikowalam ale juz tak nie krzyczałam.
-
Gosiu ja mialam to samo dlatego juz placilismy 190zl zeby byloo tylko jedno klocie. Nie moge jak tak mluszki placza teraz na samo wspoomnienie jak mial zakladany wenflon i te wszystkie zastrzyki pbieranie krwi to mnie ciarki przechodza cos okropnego.
-
Czy któryś z Waszych Malców miał przepuklinę pępkową?
Karolkowi zalepiam pępek plastrami, ale po kilku dniach ma odparzenia, a pępek coraz bardziej odstaje i czasem jak się napina, to mam wrażenie, że wybuchnie i to jelitko wyskoczy na wierzch A lekarz twierdzi, że nic poza plasterkiem nie może zaproponować, bo operacja to ostateczność -
Tyle że Karolek na brzuszku uleży maksymalnie 5 minut i potem wrzeszczy tak, że aż się zanosi... Nienawidzi tak leżeć i nic na to nie poradzę, a kładę go na brzuszku kilka razy dziennie, zawsze dostaje po chwili takiej wścieklizny, że chwyta łapkami co popadnie i drze się ile sił w płucach...
Czytałam w internecie o sposobie z monetą, przyłożyć w miejscu przepukliny i owinąć bandażem, ale to z kolei wydaje mi się staromodne i w sumie to od brudnej monety może dostać uczulenia, więc nawet nie próbuję -
Eklerka współczuję Ci tej przepukliny.
Mój brat miał więc wiem jaki horror przeżywasz. Moja mama nic nie mogła zrobić. 24h Kacper był na rękach noszony, bujany, itp. Darł się jak opętany. I nic nie pomagało. Z biegiem czasu samo przeszło. Ale wyprobowali chyba wszystkiego co możliwe.
Obyś ty znalazła sposób na Karola. -
Jejku nie mam pojecia co na ta przepukline sie stosuje i wogole nie bardzo wiem o co chodzi to za abrdzo nei pomoge...
Dziewczyny u mnie dzisiaj bylo prawie 40° co za okropny dzien, myslalam ze sie roztopimy... Caly dzien w zaciemnionym mieszkaniu i z zamknietymi oknami a na termometrze teraz i tak 31, otworzylam teraz okna zeby przewietrzyc to na zewnatrz jeszcze wiekszy zar. Przygotujcie sie bo do Was idzie ta fala upalow... Corka spi a ja co chwile chodze i wycieram jej krople potu z czolka, plecy cale mokre no ale co zrobic. -
hej
wrócilismy z wakacji w Rewalu, pogoda w kratke od przejmujacego zimna (dokupilam sobie bluze dresowa i czapke)po upal i to na przemian
Rah u nas Pawełek dalej spi w rożku tylko nozki ma rozkopane, mi jest tak wygodniej go odkladac po karmieniu, zeby go nie obudzic, bo pewnie bysmy juz co innego do spania mu dali np tylko koc do przykrycia, no ale w rozku nie przebudza sie przy odkladaniu a jak robie to bez rozka to zawsze sie kreci a czasem nawet rozbudza
Eklerka spróbuj może klaśc przed Karolkiem ulubione zabawki jak jest na brzuchu, Pawełek tez dlugo protestował az pewnego dnia mu przeszło
kurcze miałam jeszcze do tylu rzeczy sie odniesc, ale najpierw nadrabiałam a potem synus wezwał i tylko to zapamietałam
po urlopie gdzie Pawelek caly czas jak nie spal to nas przynajmniej widzial jesli wrecz nie byl przez nas zabawiany ma teraz nerwa, ze nie dosc ze tylko mama to jeszcze sie czasem zniknac w łazience albo stanac przy kuchence skad nie widac jej tak dobrze, mam nadzieje, ze szybko mu przejdzierah lubi tę wiadomość
-
Ewik ja uzywalam camilia - roztwor doustny na zabkowanie ale czy to cos dzialalo czy to bylo placebo dla mnie to nie wiem
A jako zel na dziasla Pansoral.
Ale to w sumie ciezko powiedziec czy to cos dzialalo czy nie, cos tam pewnie tak. Obylo sie u nas bez zaczerwienionych i opuchnietych dziasel ze stanem zapalnym wiec chyba podzialalo.
O wlasnie, zapomnialam sie pochwalic, w sobote wyszly Emilce dwie dolne jedynki Ciezkie mielismy ze 3 dni, ale bez goraczki i najwazniejsze ze juz sie przebily
Szpilka witaj spowrotemWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 20:58
-
Dziewczyny moja Pola w nocy śpię 6-7 godzin a przerwa między karmieniami dzisiaj była 8 godzin aż się zmartwiłam czy to normalne. We wtorek idę do pediatry to się wypytam czy tak może być czy lepiej ja budzić. Za to nadrabia w dzień i je co 1,5-2-3 godziny. A i mniej też sika i kupka raz na dwa dni i kleksów dużo mniej. Mam nadzieję że to oznacza dojrzewanie układu pokarmowego.
Na samą myśl o zębach już się boję
Anielle gratuluję ząbków:) Ty jeszcze w domu z Emi czy wróciłaś już do pracy? -
Gosia ja jeszcze na wychowawczym do konca wrzesnia, od pazdziernika wracam do pracy a do Emilki przyjedzie moja tesciowa... Z jednej strony jestem jej wdzieczna bo nei dostalismy zlobka wiec nie mamy innej opcji, ale z drugiej nie wiem jak to bedzie...
Gosia jak w dzien Polusia je duzo to ja bym sie nie martwila. Zapytaj oczywiscie pediatry i jak przyrost wagi bedzie prawidlowy to nic tylko sie cieszyc. A karmisz piersia czy mm? -
Anielka, przepuklina pępkowa to taki wywalony na wierzch pępek... Zamiast dziurki jest odstająca kulka Paskudnie to wygląda...
Szpilka, jego zabawki nie interesują Mogę mu podstawiać pod nos piszczałki, grzechotki, grające dziwactwa, a ma to wszystko gdzieś, bo jak tylko ląduje na brzuchu, jest wieeeelki ryk jakby działa mu się największa krzywda
Same problemy z nim mamy... O wychodzeniu na spacery też mogę pomarzyć, bo drze się jak tylko wsadzę go do wózka albo jak wyjadę z bloku... Kilka minut wycia wytrzymam psychicznie, ale on ryczy bez przerwy czasem przez 15min, mnie pęka serce i w końcu ląduje na jednej ręce, a wózek pcham drugą i biegiem wracam do domu Zabrałam go do sklepu, który mam po drugiej stronie ulicy, to raz ekstra otworzyli drugą kasę żeby nas skasować, a innym razem poprosili żebym przeszła z nim na początek kolejki a od ludzi usłyszałam "a niech idzie, przecież tego nie da się słuchać"
Wożę go po balkonie, ale mimo tego, że mieszkamy na 5 piętrze, ludzie potrafią przystawać na chodniku i bezczelnie się gapić tak jakbym stała z nim na barierce i planowała skoczyć I nie ma spaceru żebym nie słyszała czegoś w stylu "a czemu to dziecko tak płacze?"
Pogoda świetna, a my się kisimy i zaczynam się pocić jak mu zaczynam szykować mleko na wyjście, bo wiem, że i tak zaraz będzie trzeba wracać -
Eklerka a w chuście próbowałaś z nim wyjść?
Anielle z jednej strony fajnie że teściowa wam pomoże a z drugiej wiadomo jak to sie mieszka z rodzicami
Karmie piersią, teraz od kilku dni próbuję ją dodając herbatką koperkową ale my nie potrafimy pić z butelki. Ja nie wiem jak jej dawać tą butlę jak głęboko do buzi włożyć a ona nie wie jak ciągnąć i w efekcie ona prawie nic nie wypije a obie jesteśmy oblane herbatką
Dla mnie to jakis kosmos że kiedyś w Pl trzeba było wracać do pracy po 3 miesiącach od porodu. Nie przeżyłabym tej rozłąki z małąWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 23:06
-
Gosia, on w chuście nie chce siedzieć... Próbowałam kieszonki, kangurka i plecaczka, ale żadne wiązanie mu nie odpowiada... Chwilę posiedzi a potem zaczyna się kociokwik W sumie to dłużej tę chustę dociągam niż on w niej siedzi Spotkałam się z instruktorką od chustonoszenia, bo myślałam, że robię coś źle, ale stwierdziła, że on po prostu tego nie lubi...
Więc ani wózek, ani chusta... A takie piękne plany miałam I zgub kilogramy siedząc w domu na tyłku, bo nigdzie nie wyjdziesz a mąż może go przejąć dopiero wieczorem kiedy to ja padam już na pysk i ostatnie co bym chciała robić to urządzać sobie kilometrowe spacerki -
Eklerko współczuzje
myslałam, ze mój synek w podobnym okresie duzo płakał, ale przy Karolku to Pawelek w ogole nie plakał, tez mi sie bardzo wsciekal na brzuchu dodatkowo normalnie lewal a na brzuchu to w ogole byl armagedon, zabawki na brzuchu nie pomagaly to, ze sie kladlam obok no ale starałam sie klasc go codziennie, zeby cwiczyl bo lezenie na brzuchu jest wazne (nie zawsze mi to wychodzilo bo czasem na mysl, ze ma sie bardziej rozedrzec obrzygac a potem wsciekac jescze bardziej przy przebieraniu odpuszczałam) az pewnego dnia nie darl sie od razu tylko po 2 minutach potem dopiero po 5, potem zainteresowala go zabawka, jak sie polubil jakies zabawki lezac na plecach, to bawilam sie na kocyku a potem chyc na brzuch
i pisze to nie dlatego, ze sadze, ze jak zrobisz jak ja to Karolek tez polubi brzuch, bo moze dopoki sam sie na brzuch nie zacznie obracac to nie polubi, ale pisze, bo moze da Ci to nadzieje i siłe do kładzenia go na ten nieszczesny brzuch
ze spacerami tez lipa, kurcze moze mu cos nie pasuje a w foteliku-nosidelku probowalas? nie jest to najlepszy sposob na spacery, ale moze taki mu sie spodoba a Ty odetchniesz