Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
To mnie przy pierwszym dziecku będzie bardzo trudno odpuścić perfekcyjność i porządek w domu. A co to będzie jak się drugie pojawi? Jeszcze się nam pierwsze nie urodziło, a już drugie chcemy mieć
Mąż twierdzi, że drugie musimy mieć szybko
Życie wszystko zweryfikuje.
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Aja jak juz sie pada na twarz to cos się odpuszcza i to juz indywidualna decyzja co. Jedna odpusci porzadek, inna zniesie placz dziecka dluzej niz chwile, kolejna bedzie mniej jesc, zeby ten czas poswiecic na porzadek, a jeszcze inna zbajdzie tanie, ale dobre obiady w abonamencie z dowozem, ktos przestanie chodzic z dzieckiem na spacery i to wyjdzie w praniu. Super jakby sie dalo idealnie, ale bez pomocy bedzie bardzo ciezko. CLkiem inaczej jak tata wychodzi do pracy przed 7 i wraca po 15. A inaczej jak jego nie ma caly dzien i innej pomocy tez nie ma. Jak wraca po 20 i zajmuje sie dzieckiem to nie wiadomo czy usiasc na chwile i zjesc cos cieplego czy sprzatac. A i przy kp polecam karmic przy stole i miec w zasiegu jednej reki na stale chleb, smarowidlo i dzem lub serek topiony bo da sie zrobic sobie kanapke 1 reka
agatka196, aja, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Aja spokojnie na początku będzie Cię trochę irytować a później dasz sobie z tym spokój jesteśmy tylko ludźmi i pewnych rzeczy się nie przeskoczy jak to mówią inni coś za coś. Początki z jednym maluszkiem są ciężkie i zmęczenie daje o sobie znać, tez mi się wydawało co to ja nie zrobię i ze wszystkim dam rade ale życie samo zweryfikowało moje podejście m.in.do spraw porządków w domu po pojawieniu się mega kolek które trwały czasem po dobrych kilka godzin każdego dnia. Padałam na twarz i marzyłam żeby chodź na kilka chwil mnie wyręczl na meza nie moge zbytnio liczyc bo pracje od 6 a wraca o 21 . Teraz jest mi już wszystko jedno ze coś nie jest zrobione tak jakbym sobie tego życzyła wole się pobawić z dzieckiem niż szorowac mieszkanie bo przy maluchu chodzącym utrzymanie porządku to dopiero wyzwanie.
Dlatego podziwiam mamusie w drugiej ciąży jesteście wielkie. -
Oj, też mi się teraz marzy zmywarka, ale w naszej kuchni w obecnym układzie się już nie zmieści. Może kiedyś. Mój m ąż idzie do pracy na 7 a wraca między 18 a 20, więc nie wiem jak to będzie. Z obiadami mogę liczyć na teściową. Przy opiece nad Małą też pewno będzie chciała się udzielać,a le co to wyjdzie, to się okaże. Ja bez doświadczenia, ona z innymi doświadczeniami, bo teraz opieka nad dziećmi wygląda inaczej niż jak mąż był mały. Kolek doświadczam na przykładzie siostry i siostrzeńca. Wiem, że nawet zrobienie kanapek siostrze jak karmiła małego i podanie picia było pomocne. Siostra mi mówi, że życzy mi, żeby Mała nie miała kolek.
-
A ja uwazam, ze to tylko kwestia dobrej organizacji. My tez mieszkamy z dala od rodziny a mam w domu chyba jeszcze czysciej niz przed porodem. Amelcia zaczyna juz chodzic, sporo czasu spedza na podlodze, wiec musze ja zmywac czasami i dwa razy dziennie. Zazwyczaj do poludnia zasypia na ok 2h, to wtedy zdaze posprzatac i ugotowac. Nauczylam tez Malutką bawic sie chwile sama, widc nawet jak nie spi to jestem w stanie cos zrobic. Tlumacze teraz tez sporo, bo mam 3 ksiazkimz wydawnictwa do przetlumaczenia i tez znajduje na to czas. Takze Aja, nie martw sie. Jak sie zorganizujesz dobrze, to dasz rade ze wszystkim. Kobiety sa bardzo silne i wytrzymale.
aja lubi tę wiadomość
matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.

-
Under podziwiam ☺ niestety nie wszystkie dzieci są takie spokojne mój ma motorek w tyłku od rana do wieczora czasami są dni ze wogole nie śpi w dzień i trzeba mieć go na oku non stop bo juz wpada na genialne pomysły.
Ale nie ma co gdybać wszystko Wam wyjdzie w praniu na razie się nie stesujcie.
-
O dokladnie i bawi sie ssm owszem pod warunkiem, ze nie robie czegos ciekswszego w czym mozna pomoc. W spokoju moge ugotowac obiad i xmywac bo przy odpowiednim odsunieciu od krawedzi nie da rady pomagac. Z rozrzewnieniem wspominam czasy jak Pawel spal w dzien dlugo i nie umial otworzyc kojca. Moglam umyc podloge i byc pewna ze wyschnie bo najwyzej wejde do kojca do niego (kupilismy duzy drewniany taki wieloelementowy a na apod polozylismy puzzle piankowe, te z babyono nie smietdza chemicznie)Ewik wrote:Under podziwiam ☺ niestety nie wszystkie dzieci są takie spokojne mój ma motorek w tyłku od rana do wieczora czasami są dni ze wogole nie śpi w dzień i trzeba mieć go na oku non stop bo juz wpada na genialne pomysły.
Ale nie ma co gdybać wszystko Wam wyjdzie w praniu na razie się nie stesujcie. -
U nas niestety Melcia ma non stop naladowane baterieni poza ta drzemka do poludnia nie ma szans potem ja uspic. Sporo sie razem bawimy, a to spacer, a to bawimy sie w dmuchanym baseniku, a jak bawi sie z psiakiem to mam pol godziny z glowy, bo tak ladnie razem sie dogaduja. Na poczatku tez balam sie, ze nie ogarne, ale wszystko to moim zdaniem wypracowanie jakiejs rutyny i organizacji. A to, ze moge na chwile ja posadzic kolo siebie i sie bawi sama (koedy ja np jem w tempie ekspresowym obiad), to duuuuuze ulatwienie.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.

-
borsuk wrote:Czy możecie mi poradzić czy jest sens abym 11 lipca szła na wizytę do gina skoro ostatnią @ miałam 3 czerwca, a Belly podpowiada mi że jestem w 4tyg i 1d ciąży? Czy coś w ogóle będzie widać?
Hej, ja też ostatnią @ miałam 3 czerwca. W ostatnią środę na teście zobaczyłam dwie kreseczki
Wygląda na to, że jesteśmy na tym samym etapie ciąży (albo bardzo podobnym bo ja po IVF a transfer był dopiero 25dc) i tak się składa,że też idę na wizytę 11 lipca. Poszłabym później ale leki mi się kończą. Tak bym chciała zobaczyć już chociaż kropeczkę...
szpilka, aja, agatka196 lubią tę wiadomość
wrzesień 2014 - początek starań
kwiecień 2016 - laparoskopia, jajowody niedrożne (zrosty, wodniaki)
maj 2016 - IVF bez transferu, 6 mrożaczków
27.06.2016r. - transfer mrożaczka 2AB, 9dpt beta 219
24.03.2017r. - narodziny Synka 😍
02.02.2019r. - transfer mrożaczka 1AB
06.03.2019r. - transfer mrożaczka 4BB -
-
Ania_1986 wrote:Ja Wam powiem że to moje dziecko to mnie wykończy bo dzis kopie jak szalona a nie daj Boże ją lekko przygnieść np schylając się to nie da żyć.
Taki mały golas a taki złośliwy. Chyba juz jej mega ciasno tam.
Ja nawet jak leże, to jestem bombardowana
Może nawet czasem mocniej niż jak chodzę. A czasem jak mnie drapnie czy skrobnie, to masakra.
BabyBe, gratulacje, rośnijcie zdrowo i spokojnie
BabyBe lubi tę wiadomość












