Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Czy możecie mi poradzić czy jest sens abym 11 lipca szła na wizytę do gina skoro ostatnią @ miałam 3 czerwca, a Belly podpowiada mi że jestem w 4tyg i 1d ciąży? Czy coś w ogóle będzie widać?
-
borsuk wrote:Czy możecie mi poradzić czy jest sens abym 11 lipca szła na wizytę do gina skoro ostatnią @ miałam 3 czerwca, a Belly podpowiada mi że jestem w 4tyg i 1d ciąży? Czy coś w ogóle będzie widać?
Może być widać tylko pęcherzyk ciążowy a może nawet nie. Jak nie panikujesz, nie plamisz i możesz poczekać to najlepiej idź jak będzie ok 7-8tcIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
AnnaE. wrote:Ja z mym lubym jesteśmy już od 9 lat razem i o dzieciach myślałam już od dawna... tak w okolicach 25 urodzin pomyślałam, że biologicznie to najlepszy czas. Niestety mojemu lubemu nie w głowie były dzieci.. tak na prawdę gdyby nie moje naciski to i teraz byłby zadowolony z życia tylko we dwójkę... to chyba ten typ co zakuma gdy zobaczy na własne oczy Też miałam kryzys po 30 urodzinach bo parę lat wcześniej byłam przekonana, że trójkę dzieci będę mieć już za sobą
Staraliśmy się... jeden cykl. Jedno podejście w ciągu całego miesiąca przed owulacją jakieś 1 do 3 dni.. bo mój luby musiał wyjechać. Jestem w szoku.. nastawiałam się na minimum kilkumiesięczne starania.. po tych wszystkich historiach jakie tu czytam byłam pełna obaw jak to będzie i ile to potrwa. Teraz weszłam w tryb obaw o ciążę.. czekam na koniec 12 tc jak na zbawienie.. żeby największe ryzyko już minęło. Owszem, już rok wcześniej brałam sporo różnych witamin przepisanych przez gin, lek na tarczyce (lekka niedoczynność) i ogromne ilości kwasu foliowego (bo sama urodziłam się z wadą serca) wit D, Żelazo, Femibion 1 itp Cyclodynon brałam na wyrównanie cyklu.. choć uważam, że regularne cykle 30-31 dniowe nie były złe. Cyclodynon skrócił mi cykle do 26-28 dni. Luby też kilka miesięcy wcześniej brał już kwas foliowy, Salfazin, wit. D, chlorelle i spirulinę (chyba mam na prawdę dobrą gin), ale czuje, że poszło zbyt gładko... Na prawdę jestem pełna podziwu dla wielu z was które przechodzą tu dramaty różnej maści i mam duży dystans do powodzenia ciąży... lęk mnie nie opuszcza, dlatego szukam jakiegoś wsparcia tutaj
To chyba można nazwać wielkim szczęściem - miesiąc starań
No niestety ciąża to ciągły strach tak jak Gosia pisze. Ja po każdym USG, a już miałam ich sporo, cieszę się godzinę bo tylko tyle czuje że jest ok i jestem w ciąży. Później strach i myślenie czy jest dobrze wraca. Ale myślę że to inaczej jak jesteś po poronieniu a jeśli to pierwsza ciąża.
O ile OvuFriend to fajna strona bo wiele można się dowiedzieć i nie jest się samej w ciężkim czasie starań to niestety tutaj na BBF jest za dużo historii poronień co tylko pobudza strach dwukrotnieIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
My z moim jesteśmy razem ponad 10 lat. Zaręczeni jesteśmy od prawie dwóch. Od czerwca 2015 przestałam brać antykoncepcje. Pół roku potem zaczęłam się bardziej obserwować, mierzyć temperaturę, sprawdzać szyjke. I w 6 cyklu się nam udało. Ja narazie żadnych leków nie czuję, ale może to dlatego że jeszcze do mnie nie dotarło że jestem w ciąży
Kurcze dopiero zaczynam na Belly i juz się boję zagłębiac w to forum skoro piszesz że jest tu tyle smutnych historii. -
Na OF jestem od 2 lat na BBBF można powiedzieć że tyle samo i poznałam tutaj sporo ludzi, poznałam tutaj kogoś kto teraz jest dla mnie jak siostra (płaczemy i cieszymy się razem)! Są też osoby, które czują satysfakcje z tego że napiszą coś co potrafi być bardzo przykre a jeszcze bardziej jak znasz od roku a zakłada drugie konto żeby Ci napisać jak bardzo źle Ci życzy...
W tym czasie wiele razy gratulowałam ciąży i w krótkim czasie nie wiedziałam co mam napisać kiedy traciły kolejne ciąże
Nie polecam czytać tutaj na forum wątków które już w tytule nie napawają optymizmem.
Ja ze swoim mężem jesteśmy razem prawie 8lat, po 8 miesiącach znajomości wzięliśmy ślub a jeszcze przed nim 3 miesiące już próbowaliśmy.
Dla mnie ciąża do roku starań to wielkie szczęście chociaż nie neguję tego że do roku to nie ciężki czas bo wiem że może być tak samo ciężki jak po 3latach - jedynie uważam że do roku to nie czas na panikę
Przede wszystkim teraz nie czytaj i nie szukaj inf w necie gdzie często piszą głupoty
Jeśli nie masz lęków to bardzo dobrze i życzę by Ci by tak zostało do porodu bo później to już nie możliweWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 12:29
borsuk lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
borsuk wrote:Nie mam żadnych objawów. A co Tobie się trafiło?
Mam nadzieję, że Tobie uda się uniknąć problemów z zębami, jakie miała Twoja mama.
Ja w dniu spodziewanej @ miałam uderzenie objawów grypowych, katar, ból głowy, zawroty, lekkie omdlewanie.. wieczorem zaczęły się bóle miednicy, rozpieranie i rwanie w dole brzucha.. potem doszły bóle krzyża, okolic nerek, korzonków co wieczór.. teraz bolą mnie już tylko cycki no i te zęby... choć dziś już lepiej. Szoruję zęby pastą elmex i chyba pomaga. Jeszcze 4 dni do pierwszej wizyty, ale coś czuje, że babka nie ma usg w gabinecie i będę musiała się zapisać oddzielnie... czyli usg pewnie za ponad tydzień, ale może to i lepiej, powinno już być wtedy widać serduszko. Lepiej chyba nie iść za wcześnie. Też radzę 7-8 tydzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 14:48
-
Witam nowe przyszłe mamusie :-*
Gosia, szpilka powiedzcie mi wy zaszlyscie w ciążę na macierzyńskim, wychowawczym? Bo chcem chyba zacząć się starać o rodzeństwo dla Olivi, znaczy to zależy co mój gin powie mi we wtorek i za bardzo nie wiem jak to jest w razie W z L4.
Anna E strach jest cały czas. W ciąży i po ciąży też.
I ja tak jak Kasia po każdym Usg cieszyłam się chwilę a potem znowu odliczalam czas od wizyty do wizyty. Troszkę spokojniejsza byłam jak zaczęłam czuć ruchy ale tylko troszkę. -
Ja dopiero w tej ciąży jestem odrobinę spokojniejsza.
W pierwszej byłam szczęśliwa bo totalnie nieświadoma ryzyka, niestety skończyło się jak się skończyło. Przez to druga ciąża to był ciągły stres i strach i każde zakłucie w brzuchu to już panika. Teraz jest trochę spokojniej bo zwyczajnie nie mam czasu na myślenie i latanie od lekarza do lekarza -
Dziewczyny czy zanim pójdę na pierwszą wizytę do lekarza to mogę sobie sama zakupić jakieś witaminy prenatalne? Kwas foliowy biorę. Będę wdzięczna za pomoc
A dziś pierwsze badanie bety -
Borsuk lekarze roznie zalecaja z witaminami w ciazy niektorzy branie od razu inni dopiero od 2 trymestru. Najlepiej byloby chyba zapytac podczas wizyty. Jednak jesli duzo wymiotujesz, nie jesz jakis produktow lub mdlosci nie daja Ci sie racjonalnie odzywiac to poczytaj jakie sklady maja tabletki i wybierz cos w aptece z farmaceuta. Pamietaj zeby nie bylo za duzo wit a w takich tabletkach. Ja wybralam takie ktore mialy najwiecej wapnia bo z nabialem u mnie na bakier
Agatka jak sie dowiedzialam o ciazy to jeszcze bylam na macierzynskim. Potem poszlam na czesc urlopu zaleglego, bo nie wiedzialam czy wszystko bedzie ok a nie chcialam zeby w pracy wiedzieli ok 12 tc poprosilam gina o L4. Na wychowawczyn chyba trzeba choc teoretycznie wrocic tzn zlozyc podanie ze sie wraca i tego dnia kiedy powinno sie wrocic zaniesc L4 ale nie wiem jak to w praktyce wyglada -
szpilka dziękuje bardzo. Nie mam mdłości , raczej jem wszystko więc za Twoją radą poczekam do wizyty. I chyba ją przełożę. Wizytę mam na 11 lipca, i będzie wtedy 5 tydzień i 3 dniu ciąży i chyba nic jeszcze konkretnego się nie dowiem. A wizyta będzie prywatna, bo z nfz to ok 3 miesiące trzeba czekać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 13:27
-
Gosia dziękuję
Troszkę się wahamy jak to będzie, czy dam radę, czy tak samo będziemy mocno kochać tą drugą kruszynkę jak tą pierwszą. No sporo jeszcze wątpliwości mamy. Zobaczymy co lekarz jutro powie na wizycie bo dopiero miałam pierwszy okres. No i moje dziecko żyć bez cyca nie umie. A Ja nie mam serca jej go odebrać. -
Kasiu, ja kartę ciąży miałam założoną dopiero w 9tc. Do szpitala z plamieniem przyjęli mnie na podstawie aktualnych wyników bety hcg.
Borsuk, ja bym mimo wszystko nie przekładała wizyty, ale decyzja należy do ciebie.
Co do witamin, to moja doktorka kazała mi brać witaminy od drugiego trymestru. Ja jeszcze miałam zalecenie od endo ze względu na swoją niedoczynność tarczycy żeby w zestawie witamin był jod i D3.
Agatka, powodzenia w staraniach
Mnie niestety przy stosowaniu lutki dopochwowej dopadły wszelkie działania niepożądane :(Objawy mam jakbym miała infekcje, a wszelkie maści które coś mogą pomóc, to na recepte Jeszcze nie dość, że mam odpoczywać i się nie denerwować, tą małż przyszedł narabany i tak się strasznie zdenerwowałam i to on jeszcze na mnie obrażony jest. eh...borsuk, agatka196 lubią tę wiadomość
-
Agatka daj jutro znac po wizycie. Powiem Ci ze mialam watpliwisci i mam dalej. Tez jeszce karmilam no i majac jakas dluzsza historie staran nie spodziewalam sie tak szybko czasami mysle ze przegielismy z mala roznica wieku ale z drugiej strony jesli chodzi o prace umowy itp to byl idealny moment. Nie bede slodzic bywa ciezko jak Pawel ma focha i stoimy pol godziny a on sie placzem zanosi bo noe chce do domu ani w bezpieczne miejsce za plotem bo chce sie bawic na ulicy a ja mu nie pozwalam a nie chce go nosic bo juz za duzo wazy a mi sie nieco szyjka skrocila. Ale te dziewczyny co maja mala roznice wieku mowia ze potem jest starszakowi latwiej bo szybciej zapomina jak to bylo jak byl sam. Przy staraniach nie ma najlepszej decyzji jest tylko wystarvzajaco dobra. Trzymam za Was kciki. No i daj znac tez po chrzcinach bo widzialam na bm ze sie szykujecie
-
Aja oni sa jacys nienormalni zawsze wyczuja moment nosem zeby zone dobic. Postaraj sie nie denerwowac. Odcekaj ze dwa dni i troche go naprostuj ale na spokojnie. Pamietaj ze Twoja szyjka ma jeszcze calkiem niezla elugosc. A chlop moze nie wytrzymal bo przciez ciaza to nie choroba i rozne inne bzdury a tu nie dosc ze trzba latami walczyc zeby zajsc to jeszcze potem problemy. Ale nie bronie go, bo racja jest po Twojej stronie