Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
aja wrote:Cześć Dziewczyny! U nas chyba jakiś cud sie wydarzył. Okres mi się spóźnia, a wczoraj na teście wyszła blada druga kreska. Zrobiłam drugi test i wyszła mocniejsza. Nie wiem czy to nie za wcześnie na bte hcg, bo dziś 34dc. Ani nawet nie wiem kiedy miałam owulacje i co śmieszniejsze nie pamiętam kiedy się kochaliśmy, prócz tego razu w 22dc. Jeszcze ani nie było czasu i ochoty, bo się strasznie pokłóciliśmy m.in.o drugie dziecko. Chyba, że się owulacja tak przesunęła. Cała w strachu jestem, bo cały czas mam bardzo dużo śluzu i jestem wilgotna. Ogólnie objawów brak, prócz tego, że ciągnie mnie w pępku, brzuch trochę pobolewa i nie mam apetytu. A zanim test zrobiłam, to tak się onosiłam i odzwigałam różnych rzeczy Winko domowej roboty też sobie wieczorami popijałam. Gdzieżbym się spodziewała, że się nam może udać naturalnie zajść w ciąże??
wyluzuj winko ani dzwiganie na tak wczesnym etapie nie zaszkodziło
skoro test już pokazał to na bete możesz isc jak najbardziej, powtorka po 48h i za 2-3tyg gin
Trzymam kciuki :*aja lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
szpilka wrote:Aja super. Trzymam kciuki.
Kati jak u Ciebie? Ile Ci jeszcze zostało?
A reszta dziewczyn co u Was?
Dziś 32+4 i trzymamy się chociaż już z pessarem. Młody według USG 2200 więc szykuje się wielki chłop. Gin obstawia że jeszcze 3-4tyg ale nie wyklucza porodu po terminie
Ja już nie daje rady więc te 3-4tyg bardziej mi pasują ;PIVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Szpilka, dziękuję za kciuki. Ale niestety poroniłam ;-(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2019, 09:32
-
Cześć. Jestem z waszego rocznika. Jestem mamą 9 miesięcznego wojtka i teraz jestem znowu w ciąży. Totalna wpadka. W marcu wracam na cały etat i miałam od nowa się realizować w zawodzie. Teraz wrócę tylko do końca maja a potem do 1.10. L4
Kati86 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, nasza Kati wczoraj urodziła ślicznego chłopca
U nas dużo się dzieje. Jestem po pierwsze @ po poronieniu. Byłam do kontroli. Wszystko ok. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, że zmieniłam lekarza. Zdziwiło mnie podejście doktorki, bo z góry założyła, że przyczyną poronienia była wada genetyczna. Wg mnie to wina progesteronu. Chyba na własną rękę zrobię sobie badanie progesteronu jak mi się miesiączka ureguluje. Coś mi się wydaje, ze jak nie będzie nam wychodzić, to pojedziemy do lekarza do Krakowa. Na wizycie kontrolnej zrobiła usg. Powiedziała tylko tyle, że pęchezryk jest w prawym jajniku. Tyle to sama wiedziałam, bo od paru dni jajnik mnie bolał. Nie powiedziała nic jakie endo.Jedynie żeby jeszcze odczekać ze 2 cykle ze staraniami.
Karola poszła do przedszkola. Jest ciężko, bo pochodziłyśmy tydzień, to się rozchorowała. Ze zwykłego kataru zrobiło się ropne zapalenie zatok i zapalenie uszu Fura leków. 2 tygodnie w domu. Poszła znów do przedszkola, pochodziła 4 dni. Znów mamy katar. Masakra po prostu. Dałam ją na próbę na 3-4h dziennie. Rano płacze są i jest ciężko. Ale ogólnie na plus. Te parę godzin kiedy jest w przedszkolu są dla mnie zbawienne. Gdyby nie te choroby, to by może już było lepiej. A tak to, trochę pochodzi i przerwa. Ale próbujemy, bo od września chciałabym żeby chodziła już na dłużej. Bo muszę jakiejś pracy szukać, nawet czegoś dorywczego. Budowa domku powoli idzie do przodu. Wszystko tak drożeje, ekipy przy płaceniu za robotę się podnoszą, choć inną stawkę ustalali jak się ich rezerwowało Chyba trochę finansowo porwaliśmy się z motyką na słońce. Ale jakoś musimy dać radę.
Napiszcie co tam u Was. Pozdrawiam Was Wszystkie ;* -
Aja zrobienie badań nie zaszkodzi nawet dla samej siebie. O proszę Karola już jest przedszkolakiem☺ grunt to się nastawić odpowiednio, że pierwszy rok z reguły nie jest łatwy bo dzieciaki dużo chorują ale wszystko jest do przeżycia i później już idzie z górki nasz Młody tez bardzo chorował w tamtym roku od września do kwietnia więcej nie chodził bo ciągle coś jak nie zapalenie ucha to oskrzela jak nie oskrzela to angina z lżejszych spraw to tylko rotawirus i zapalenie spojówek niestety dzieci przynoszą różne dziadostwo i łapią jedno od drugiego. W ty roku już bajka bo był chory 1,5 tyg. w październiku i teraz go dopadło jakiś dziwny wirus bardzo wysoka gorączka zero kataru kaszlu itp.
-
Aja - bardzo Ci współczuję.... Ja mam za sobą 2 poronienia i wiem, że nie ma dobrych słów, które mogłyby Ci pomóc. Musisz to przerobić sama ze sobą.
Po 2 tygodniach antybiotykoterapii udało się na razie pokonać infekcję pęcherza. Od 2 miesięcy mam prawidłowe wyniki. W międzyczasie miałam też epizod ze szpitalem, bo Mały szalał z tętnem, ale skończyło się na strachu.
Ja w sobotę zaczęłam 39 tydzień. Termin mam między 17-20.04. Dzisiaj miałam wizytę. Na razie ciężko stwierdzić kiedy coś się zacznie Rozwarcie jest na opuszek palca, głowa dość nisko. Pani doktor trochę pomasowała szyjkę, mogę plamić. Lepiej niech się nie zacznie dzisiaj w nocy - jakoś tak słabo mi się kojarzy data 10. kwietnia Badanie moczu, morfologia w porządku. Jak nic się nie zacznie to 18.04 mam się zgłosić na ktg do szpitala, a potem po świętach to już na oddział do przyjęcia. Jednym słowem czekamy aż ta nasza bomba wybuchnie Wczoraj w nocy obudził mnie skurcz, ale był tylko jeden i cisza. Aha - wg Pani doktor waga nadal na poziomie 3300g.
Teraz walczę z Miśką w domu, bo przez strajk przedszkole zamknięte.
-
Kora super wieści ☺ trzymam kciuki za szybki bezpieczny poród. Już się robi ciepło nie będziecie musieli się kisic w domu na upały juz będzie w sam raz. A czas tak szybko ucieka, że cieszcie się z każdego dnia nawet jak na początku nie będzie kolorowo bo jedno dziecko to luz i wakacje dwójka wymaga już większych pokładów energii i organizacji.
-
Kora, będzie króliczek wielkanocny Trzymam kciuki za szybki i szczęśliwy poród.
-
Kora, gratulacje! Rośnijcie zdrowo ;*
U nas sie znów dzieje. Okazało się, że jestem znów w ciąży. We wtorek zrobiłam wyniki. Beta 2634, progesteron 28,05. Dziś powtórzyłam wyniki. Beta pięknie przyrosła. Progesteron zaczął spadać (24,35). Nie mam siły ;(