X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarne '86
Odpowiedz

Ciężarne '86

Oceń ten wątek:
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 23 maja 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    u mnie na razie ok brzusio troszkę pobolewa, ale dużó mnie i słabiej niż w zeszłym tygodniu, mdłości pojawiły się ze 2 razy na razie i w sumie poza brakiem okresu nieco większymi piersiami i wzdętym brzuchem (cisną mnie już spodnie wieczorem) to raczej czuję się mało ciążowo, mam nadzieję za tydzień dostać się do mojego gina i mam nadzieję, że z Kropkiem wszystko ok, generalnie na razie pozytywne myslenie
    dobija mnie tylko ilość produktów, które powinnam w siebie wmusić, żeby się niby zdrowo odżywiać
    w życiu tyle nie jadłam i niestety nie wyrabiam normy na nic ani na wapń, ani na witaminy, ale na razie podchodzę do tego spokojnie :)
    u mnie dziś był upał niemiłosierny i powrót autem bez klimy to był koszmar, ale teraz już chłodniej, chmurki są i znów jest czym oddychac

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 23 maja 2014, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Martynaa wspolczuje...

    A ja wczoraj zrobilam kapuste zasmazana bo mialam straszna ochote zjesc z ziemniakami i mi tak strasznie smakowala a dzis sam zapach przy jej odgrzewaniu mnie zmulil i nie moglam na nia patrzec... Dzisiaj mi owoce smakuja strasznie za to :)

    Szpilka ja tez sie martwie ze nie pochlaniam wystarczajaco duzo witamin ale mysle ze nie mozna sie dac zwariowac. Pozatym pocieszam sie ze skoro nie wymiotuje jeszcze i zwracam tego co sie spozylo to jednak spora czesc tych witamin udaje mi sie dostarczyc.

    Wiecie dziewczyny dzisiaj zrobilam wszystkie badania krwi i dopiero sie zorientowalam ze ona mi nie zlecila zwyklej morfologi. Czy to jest obowiazkowe? Chyba powinno byc...

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • karmelek Autorytet
    Postów: 1485 1627

    Wysłany: 23 maja 2014, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o prosze nie wiedzialam nawet ze jest tu wątek rocznika 86 :-) tak więc wpadlam zeby sie przywitac :-)

    Anielle, szpilka, Kor_a lubią tę wiadomość

  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 23 maja 2014, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy, witamy :)

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Kor_a Autorytet
    Postów: 914 673

    Wysłany: 26 maja 2014, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie chyba rozwiązała się zagadka nocnego wstawania na sikanie. Odebrałam wyniki badan laboratoryjnych i okazało się, że mam bakterie w moczu. Oczywiście zakażenie przebiega całkowicie bezobjawowo. W porozumieniu z lekarzem rodzinnym i ginekologiem walczymy na razie uroseptem i urinalem. Mam nadzieję, że pomoże i obejdzie się bez antybiotyków. O dziwo ustało nocne wstawanie, więc może działa :-)

    Dzisiaj usg 12 tygodnia :-) Znowu zobaczę moją Kruszynkę :-)

    km5s8iik5ptfpdrq.png

    Aniołek 06.07.2017, 8.11.2017
  • Martynaaa Autorytet
    Postów: 563 393

    Wysłany: 26 maja 2014, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kor_a, żurawina dziala bardzo dobrze na wszelkie problemy z drogami moczowymi. Kiedys sie z tym borykalam, teraz po prostu podjadam sobie suszona żurawinę i problem nie wraca. Smaczna profilaktyka :)

    Pochwal sie jak urosła Twoja Dziecinka :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 13:16

    3i49anlimybgnl9h.png
  • Kor_a Autorytet
    Postów: 914 673

    Wysłany: 26 maja 2014, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelek - Ty już 17 tydzień?? Ale ten czas leci!!!

    Anielle - ja miałam w wykazie morfologię. Dziwne, że ni dostałaś. To przeciez podstawowe badanie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 15:57

    km5s8iik5ptfpdrq.png

    Aniołek 06.07.2017, 8.11.2017
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 26 maja 2014, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kora, napisz koniecznie jak tam po usg! :)

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 26 maja 2014, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morfologia bardzo ważna - szczególnie hemoglobina i hematokryt (do zobrazowania ewentualnej anemii). Jakaś nieprzytomna ta lekarka. Ale nie martw się - moja zapomniała mi dać receptę, potem ja w odwecie zapomniałam karty ciąży. Nasze rozkojarzenie jest zaraźliwe ;)

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • Kor_a Autorytet
    Postów: 914 673

    Wysłany: 27 maja 2014, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny w ten niepewny pogodowo dzień :-)

    Moja Kruszynka urosła do 54 mm, a co najważniejsze jest zdrowa. Nie uwidoczniono żadnych zmian, które mogłyby sugerować zespół Downa. Wczoraj pierwszy raz słyszałam serduszko - biło z prędkością 168uderzeń/min. Śmiałam się, że po mamie ma syndrom białego fartucha, a po tacie lenistwo. Nie chciał się za bardzo obracać. Płci nie udało się na razie stwierdzić - także dalej będziemy się zwracać bezosobowo:-) Póki co jest większa niż wskazuje tydzień ciąży, co wg usg przesunęło datę porodu na 04.12, ale na tym etapie takie tygodniowe wahania są jak najbardziej w normie. Może po tacie będzie wysoki?:-)

    Dzisiaj wizyta u ginekologa z wynikami.

    Martynaaa, szpilka, Anielle lubią tę wiadomość

    km5s8iik5ptfpdrq.png

    Aniołek 06.07.2017, 8.11.2017
  • Martynaaa Autorytet
    Postów: 563 393

    Wysłany: 27 maja 2014, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kor_a ciesze sie ze wszystko dobrze! Ja badanie mam 12 czerwca i juz nie moge sie doczekac.

    3i49anlimybgnl9h.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 27 maja 2014, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kor_a, super, bardzo sie ciesze ze wszystko w porzadeczku i mala kruszynka rosnie powolutku, albo nawet szybko z tego co widac:)

    Dzieki dziewczyny za odpowiedz z ta morfologia, no wlasnie dla mnie to badanie bylo oczywiste a chyba mi go nie zlecila. Mowie chyba, bo mieszkam we Francji jezyk znam, ale jakos morfologi nigdy tutaj nie robilam i poprostu nie wiem jak to sie zwie. Dopiero wczoraj znalazlam i szczerze mowiac nie wiem czy to bylo zlecone. Dowiem sie dzis popoludniu jak odbiore wyniki.

    A ja mam znowu pytanie (mam wrazenie ze caly czas o cos pytam no ale w koncu po to jest forum;))
    Wczoraj rozmawialam z kolezanka ktora tez jest w ciazy i powiedzialam jej ze ja tez juz. I ona nagle taka zdziwiona, ze przeciez jej mowilam ze plaunjemy na wakacje samochodem jechac, a mamy do przejechania 1600 km, i przeciez jak jestem w ciazy to nie moge. Zatkalo mnie szczerze mowiac, jakos nie slyszalam zeby dluga jazda samochodem byla zakazana. On mi na to ze pytala sie lekarza i jej powiedzial ze absolutnie nie, najwyzej godzinka w aucie i to juz jest duzo. Szukalam troche w internecie i wszedzie pisza ze jesli juz trzeba jechac autem gdzies daleko to trzeba poprostu robic duzo przerw i zatrzymywac sie zeby nogi rozprostowac i raczej nigdzie nikt nie pisal ze to nie jest wskazane (no chyba ze jest ciaza zagrozona, ale to inna historia wogole). No ale wczoraj mi ta dziewczyna zakrecila w glowie i nie wiem juz co myslec, planujemy jechac na poczatku drugiego trymestru i to jest podobno najlepszy czas na podroze. Co myslicie?

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Kor_a Autorytet
    Postów: 914 673

    Wysłany: 27 maja 2014, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja za 1,5 tygodnia jadę ze Śląska nad morze za zgoda lekarza i to też bedzie początek drugiego trymestru. Przy prawidłowo przebiegającej ciąży nie ma żadnych przeciwwskazań.

    My mamy do przejechania ponad 600km i zdaję sobie sprawę, ze musimy liczyć się z częstszymi postojami chociażby na sikanie, a wtedy już się nogi trochę rozprostują. Dziwią mnie takie zakazy - przecież teraz macie ostatnią chwilę, żeby gdzieś sami pojechać - bez dziecka :-) Ja mam zamiar się cieszyć tymi ostatnimi miesiącami. Podróże odpuszczę pod koniec ciąży, żeby nie urodzić gdzieś w polu :-)

    km5s8iik5ptfpdrq.png

    Aniołek 06.07.2017, 8.11.2017
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 27 maja 2014, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff, Kor_a, w koncu ktos normalnie podchodzi, bez szalenstwa. Przeciez ciaza to nie choroba i nie mozna sie tak ograniczac, jesli oczywiscie nie ma przeciwwskazan lekarza i wszystko przebiega prawidlowo.
    Nie bede przeciez za kolkiem ten caly czas, tylko jako pasazer, najwyzej z godzinke pojade zeby malzonek odpoczal a tak to ja bede odpoczywac i prawdopodobine spac :)
    Super ze nad morze jedziecie :) Polskie morze i plaze sa piekne, szczegolnie w czerwcu kiedy jeszcze nie ma tyle osob bo rok szkolny jeszcze sie nie skonczyl :)

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Martynaaa Autorytet
    Postów: 563 393

    Wysłany: 27 maja 2014, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielle, ja tak jak Ty mieszkam za granica i z Belgii do Polski mamy 1500km. Dwa tygodnie temu, kiedy bylam w 9 tygodniu ciazy musialam pojechac do Polski na komunie mojej chrześnicy. Nie przyszlo mi do glowy ze moga byc przeciwskazania, rozmawialam wczesniej z dziewczyna z pracy ktora tez mniej wiecej w 9 tygodniu jezdzila z Belgii do Polski na swieta i jakos to zniosla.

    Balam sie bardzo tej podrozy, bo w domu czulam sie fatalnie, a co dopiero przez 15h w aucie. Wyjechalismy o 4 nad ranem i w domu bylismy okolo 19 wieczorem. Jechalismy z rytmem dnia, maz prowadzil, normalnie sie zmieniamy, ale nie chcial mnie meczyc. Robilismy postoje na toalete, rozprostawanie nog i raz na obiad. W drodze do Polski czulam sie bardzo dobrze, popijalam kefir ktory pomagal mi na żołądek. Poza standardowym bolem plecow i zmeczeniem nie czulam nic co moglo mnie niepokoic. Bylam wymeczona okropnie, bardziej niz zwykle po takiej podrozy, ale zaskakujaco dobrze to znioslam biorac pod uwage jak bardzo sie balam tej drogi.

    Gorzej bylo z droga powrotna. Szalenstwem bylo tez to ze w Polsce bylismy tylko na 3 dni, wszystko w biegu, komunia na ktorej tez sie zmeczylam, a potem znowu w droge. Wyjechalismy w niedziele po 13h. Odwiedzilismy rodzine w Warszawie, gdzie zrobilismy 2h przerwy. Po 19 wyjechalismy z Warszawy a w Belgii bylismy okolo 8 rano, stalismy tez w korkach bo byla to pora wyjazdow do pracy. Droga powrotna mnie po prostu wykonczyla. Nie moglam zasnac, ciagle bolal mnie brzuch, mialam potworne mdlosci, ale nic nie dalam rady jesc bo to byla noc, nie pora na jedzenie. Postoje tez nie pomagaly. Mialam zawroty glowy. Kiedy stalismy w korku, juz okolo 30km przed domem, zwymiotowalam. Po przyjezdzie do domu poszlam spac, po 5 godzinach wstalam i znowu wymioty, po zjedzeniu cieplego obiadu znowu wymioty. Meczylam sie okropnie i dopiero wieczorem poczulam sie lepiej.

    Moim zdaniem, z doswiadczenia, tak dluga podroz na pewno nie jest ani latwa ani przyjemna, a na pewno w I trymestrze. Ja tez slyszalam ze w II trymestrze jest najlatwiej i my na wakacje znowu jedziemy autem do Polski i byc moze potem w gory. Postanowilismy ze znowu wyjedziemy nad ranem aby zachowac naturalny rytm dnia, a jesli bede sie zle czula to w polowie drogi zatrzymamy sie gdzies na nocleg i rano kolejnego dnia ruszymy w dalsza droge. Nie zamierzam sie po raz kolejny tak meczyc, wakacje poczekaja jeden dzien, bo zdrowie dziecka i jego bezpieczenstwo sa najwazniejsze.
    Jednak w III trymestrze nie planuje juz wyjazdu do Polski, kolejny raz wybierzemy sie juz we trojkę.

    Anielle, jesli rozsadnie zaplanujecie podroz, powinnas ja zniesc calkiem dobrze. A jesli poczujesz sie zle, to zawsze mozna gdzies przenocowac i odpoczac.

    3i49anlimybgnl9h.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 27 maja 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dzieki Martynaaa za taka wyczerpujaca odpowiedz. Bardzo mnie to upewnilo w przekonaniu ze taka podroz to nic dziwnego. I tez wlasnie stwierdzilismy ze jakby bylo kiepsko z moim samopoczuciem to sie najwyzej zatrzymamy gdzies na nocleg, o jakis hotelik po drodze przeciez napewno nie bedzie trudno.
    Tak wlasnie sobie pomyslalam ze w pierwszym trymestrze mogloby byc ciezko, wspolczuje Ci tej podrozy ktora mialas. Wymioty, mdlosci i samochod to nie jest dobre polaczenie. Ale naprawde licze ze drugi trymestr bedzie spokojniejszy.
    Zreszta nie widze w czym jazda samochodem mialaby byc o wiele gorsza od siedzenia w pracy przy biurku i przed komputerem przez 8 godzin (lub w moim przypadku 12 godzin wczoraj, masakra...)

    Dzieki dziewczyny, uspokoilyscie mnie :)

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • Martynaaa Autorytet
    Postów: 563 393

    Wysłany: 27 maja 2014, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie, podroz wcale nie musi byc bardziej meczaca niz siedzenie w pracy. Naszym bledem bylo to ze wyjechalismy tak pozno, zamiast znowu zrobic to z rana i byc wieczorem w domu. Kiedys mi to nie przeszkadzalo, ale ale... teraz nie jestem sama, maluszek tez ma cos do powiedzenia :) Wszystkie moje znajome z pracy podrozowaly do Polski autem w ciazy, przestaly w III trymestrze. Jesli z ciaza jest wszystko dobrze, to nie ma co sie ograniczac, nalezy tylko zachowac zdrowy rozsadek.

    Ciesze sie ze moglam pomoc :)

    3i49anlimybgnl9h.png
  • Kor_a Autorytet
    Postów: 914 673

    Wysłany: 27 maja 2014, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgodzę się z Martyną jeśli chodzi o naturalny rytm dnia. My biliśmy na majówce u teściów i wyjeżdżaliśmy po pracy - po 8 godzinach w pracy pod koniec drogi już byłam na maksa zmęczona. Wracaliśmy rano i zniosłam podróż zupełnie inaczej. Ja jeszcze mam taki feler, ze nie potrafię spać w samochodzie, więc dla mnie nocna jazda to męczarnia. Nad morze wyjeżdżamy rano.

    km5s8iik5ptfpdrq.png

    Aniołek 06.07.2017, 8.11.2017
  • betinka Autorytet
    Postów: 1827 2128

    Wysłany: 27 maja 2014, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielle wrote:
    Kor_a, super, bardzo sie ciesze ze wszystko w porzadeczku i mala kruszynka rosnie powolutku, albo nawet szybko z tego co widac:)

    Dzieki dziewczyny za odpowiedz z ta morfologia, no wlasnie dla mnie to badanie bylo oczywiste a chyba mi go nie zlecila. Mowie chyba, bo mieszkam we Francji jezyk znam, ale jakos morfologi nigdy tutaj nie robilam i poprostu nie wiem jak to sie zwie. Dopiero wczoraj znalazlam i szczerze mowiac nie wiem czy to bylo zlecone. Dowiem sie dzis popoludniu jak odbiore wyniki.

    A ja mam znowu pytanie (mam wrazenie ze caly czas o cos pytam no ale w koncu po to jest forum;))
    Wczoraj rozmawialam z kolezanka ktora tez jest w ciazy i powiedzialam jej ze ja tez juz. I ona nagle taka zdziwiona, ze przeciez jej mowilam ze plaunjemy na wakacje samochodem jechac, a mamy do przejechania 1600 km, i przeciez jak jestem w ciazy to nie moge. Zatkalo mnie szczerze mowiac, jakos nie slyszalam zeby dluga jazda samochodem byla zakazana. On mi na to ze pytala sie lekarza i jej powiedzial ze absolutnie nie, najwyzej godzinka w aucie i to juz jest duzo. Szukalam troche w internecie i wszedzie pisza ze jesli juz trzeba jechac autem gdzies daleko to trzeba poprostu robic duzo przerw i zatrzymywac sie zeby nogi rozprostowac i raczej nigdzie nikt nie pisal ze to nie jest wskazane (no chyba ze jest ciaza zagrozona, ale to inna historia wogole). No ale wczoraj mi ta dziewczyna zakrecila w glowie i nie wiem juz co myslec, planujemy jechac na poczatku drugiego trymestru i to jest podobno najlepszy czas na podroze. Co myslicie?

    Szczerze mówiąc mnie zatkało z tą podróżą samochodzem ;) Rozumiem samolot, bo zmiany ciśnienia. Ale w samochodzie możesz przecież siedzieć z przodu, odsunąć fotel maksymalnie do tyłu i sobie majtać stópkami podczas podróży. No i postoje na siku i hot-doga :D Inną sprawą jest to, jak znosisz teraz jazdę samochodem... Ja od początku ciąży umieram w samochodzie nawet przez 15 min jazdy (chyba że prowadzę, to jest spoko), a synek kopie jak oszalały.
    No, więc skoro dobrze znosisz jazdę samochodem, to bym nie wpadała w skrajności i ruszyła na wakacje :)

    https://www.maluchy.pl/li-68923.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 28 maja 2014, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to teraz juz jestem calkiem spokojna o te nasze wakacje.

    Zreszta ta dziewczyna ktora mnie tak nastraszyla to sama ostatnio poronila, teraz znowu jest w ciazy i ma jakies krwawienia, moze poprostu lekarz mowil to w stosunku do jej sytuacji a nie ogolnie do wszystkich ciezarnych.

    Dobrze ze Was mam bo bym sie jeszcze zestresowala :)

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
‹‹ 4 5 6 7 8 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ