Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
gosia86 wrote:Dzięki Anielle wiem że FL to kość udowa HC to obwód główki ale po co stosunek jednego do drugiego? Nie rozumiem
Aaa, to tego tez nie wiem. Ale wychodze z zalozenia ze skoro lekarz nic nie mowi to znaczy ze wszystko jest w normach i nie ma co za duzo analizowac. -
Ja dzisiaj w trochę lepszej formie Wczoraj zafundowaliśmy sobie z Mężem komedię wieczorem i mój nastrój się poprawił. Dzisiaj już zrobiłam sobie zakupowy maraton - apteka, targowisko, piekarnia.
Wczoraj zauważyłam obniżenie się brzucha, ale już naprawdę nie ekscytuję się kolejnymi objawami Kiedy ma być wtedy będzie - ot co! Ale powiem Wam, że nie była to kwestia misia, bo wczoraj przyszedł i siedzi smutny na przewijaku, bo samotnie -
Ewik kciuki za wizytę
LadyMk te ważne usg robię prywatnie
Chodzę do dwóch lekarzy jedna przyjmuje na nfz i pracuje w szpitalu gdzie chcę rodzić a druga w luxmed tam mam pakiet z pracy wiec korzystam bo wszystkie badania mam za darmo. No i przez to że chodzę do dwóch lekarzy częściej mam wizyty i to mnie uspokaja
Połówkowe mam dopiero po nowym roku -
Kora, spokojnie, doczekasz się i Ty pewnie przyjdzie to szybciej niż się spodziewasz, czasem akcja może się rozkręcić w piorunujacym tempie. Piszesz post, a za pół godziny zbierasz się do szpitala
Ja co rano obserwuje mniejsze bądź większe kawałki gluta, tzn czopu. Póki co jeszcze nic, czekam spokojnie na ten dzień. Dziś karuzela nad lozeczkiem sama się obrocila i zagrała. Może Mały daje mi znak
Ja też już po zakupach, kupiłam jeszcze jedną piżame do szpitala i super komplet dla Synka na wyjście ze szpitala. To była moja ostatnia podróż metrem przed porodem, daje słowo. Nie czuję się ani dobrze ani bezpiecznie w takim tłumie. Mam schize jak nigdy, ze wszędzie jest pełno zarazek. Coś ta ciąża robi z mózgiemKor_a lubi tę wiadomość
-
Kora, jaki to mowia, jak sie na garnek z gotujaca woda patzysz to ona sie nigdy nie zagotuje, ze sobie pozwole na takie porownanie Przyjdzie w swoim czasie. Bo termin masz na 13, tak? No to jeszcze pare dni spokojnie to moze potrwac, nie ma co sie spieszyc.
Ewik trzymamy kciuki za wizyte
Martyna dobrze Cie rozumiem ze sie boisz metra, jak bylam pare tygodni temu w pracy zawiesc zwolnienie to ja sie z koleji strasznie balam ze mnie ktos potraci, albo z lokcia w brzuch uderzy, dopiero teraz zdalam sobie sprawe jak Ci ludzie szybko chodza i nie patrza na innych. A pewnie sama tez tak lazilam jeszcze niedawno. Jak to sie punkt widzenia zmienia od punktu siedzenia. Ale ja to sie w sumie juz odzwyczailam, ponad 2 miesiace w domu siedze.
Wlasnie wpisalam w google "czop sluzowy" i popatrzylam na grafiki i ja chyba swoj widzialam tydzien temu... Mialam wlasnie takiego sporego gluta powiedzmy bezowego, no ale moze to byla tylko czesc. Zreszta minelo juz dobrych pare dni a wogole nie czuje zeby sie porod zblizal.Kor_a lubi tę wiadomość
-
Dokładnie Anielle, ludzie chodzą jak szaleni i nikt na nikogo nie zwraca uwagi. Ja ciągle oslaniam brzuch trzymając ręce przed sobą lub torbę. Strasznie się boję że ktoś mnie uderzy.
Mam do Was pytanie. Do szpitala pakujecie tylko pizamy, czy też normalne,luźne i wygodne ciuchy na dzień? Na mojej liście ze szpitala są tylko pizamy, ale nie wiem czy będę się dobrze czuła w ciągu dnia w piżamie. Wolę chyba jakieś leginsy, dresy i koszulkę. Jak już będę w stanie włożyć spodnie i lekarz pozwoli. Mamy zostać w szpitalu przez 5 dni po porodzie i wolalabym czuć się komfortowo. Jak to jest u Was w szpitalach? -
Martynaaa ja pakuje tylko koszule nocne, wzielam sobie do serca to ze trzeba wietrzyc krocze A w pizamie byloby ciezko. Ale szczerze mowiac to dopiero jutro (w koncu!) zaczynam szkole rodzenia wiec jeszcze nie wiem. Wygodny dres mialam zamiar wziac dopiero na dzien powrotu do domu.
-
Martyna ja się boję za daleko wychodzić że się zacznie i nie dam rady wrócić, albo na mrozie odejdą mi wody
Ja do szpitala biorę tylko koszule. Wrócę pewnie w tym w czym pojadę (czeka przygotowane na walizce) bo i tak zaraz każą mi się przebrać, a Mąż nie będzie miał dylematu co zabrać z szafy -
Hej dziewczyny, dziś miałam wizytę u lekarza. Pomimo tego, że powiedział mi ostatnio, że usg III trymestru zrobi dopiero po nowym roku to wykonał dzisiaj i mogę się również w końcu pochwalić, że będzie Córeczka waży 1230g
Pytałam o te twardnienie brzucha i lekarz mnie uspokoił, że to tylko niegroźne skurcze przygotowujące macicę do porodu, szyjka jest długa więc nic niepokojącego się nie dzieje
PS: u mnie do szpitala zabiera się dwie koszule nocne i jedna do porodu (taka do zniszczenia) wydaje mi się, że lekarz może nie pozwolić na piżamę czy leginsy.
Następna wizyta dopiero po świętach... za miesiąc...
Martynaaa, gosia86, betinka lubią tę wiadomość
-
Mon, gratuluję Córeczki To teraz się pochwal jak już wybierzecie imię.
Ja na liście do szpitala mam napisane koszule/piżamy. Mam jedną do porodu i dwie na pobyt. Włożyłam też jedne spodnie pizamowe i koszulkę. Wiadomo że lepiej dla higieny korzystać z koszul, ale ja ich tak nie lubię. Wolę mieć spodnie w pogotowiu, jednak zostanę tydzień w szpitalu. Mogę w ciągu dnia chodzić w takich spodniach, ale w koszuli to już jakoś mi nie pasuje. Dziwne, bo na codzień wolę sukienki od spodni. No nic, zobaczymy jak to będzie. Jak będę musiała wietrzyc to tak będzie
Anielle, obyś była zadowolona z zajęć tak jak ja. Moje już się skończyły, kolejne w szpitalu z położną po porodzie, na żywym przykładzieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 20:00
-
Nareszcie dotarlam wizyte mialam dopiero po 19 bo dzwonili ze pani doktor miala pilna opercje. Wszystko ok wyniki badan w normie na wizyte 7 stycznia mam zrobic glukoze analize moczu i wit.b12.
U robaczka wszystko dobrze, serduszko w porzadku. Lezy centralnie noskiem na mojej kosci krzyzowej. Do nstepnej wizyty mamy sie obserwowac typu ruchy, infekcje itp.gdyby cos to mamy sie zjawic.Martynaaa, betinka, szpilka, Tygrysek, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Mon super ze dziewczynka bo malo ich bylo tutaj, same chlopaki No ale przede wszystkim dobrze ze u niej wszystko w porzadku.
Martyna, dobrze Cie rozumiem, tez nie lubie spac w koszulach nocnych, za to uwielbiam w jakis milusich pizamach. ale do szpitala jednak planuje raczej tylko koszule. No narazie mam dwie a na liscie szpitalnej jest az 4, ale nie chce mi sie specjalnie tyle kupowac, w domu i tak ich nie bede uzywac napewno.
Ewik super ze u Ciebie tez wszystko w porzadku Po atrakcjach pierwszego trymestru w koncu jakas stabilizacja. Niech tak juz zostanie i te infekcje tez niech nie wracaja. -
Maaaaaatko kochana, miliard lat mnie nie było!!! (( Przeniosłyśmy się z moimi Wrześniówkami na Fb, bo tam łatwiej i szybciej się poruszać i łoooo.
Kochane, patrzę na Wasze suwaczki i nie wierzę!!!!! Jak to zleciało... Kora, Martyna - Wy JUŻ w każdej chwili! Anielle Wam depcze po piętach, Ewik jeszcze niedawno cała w strachu i tonąca w mdłościach, a tu 3 miesiące do porodu, Ida juz 24. Matkoooo, az się łezka w oku kręci!
Nie jestem w stanie nadrobić w żaden sposób - mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku??? Szpitale nie były grane? Wszystkie w dwupaku?
Mati rośnie jak na drożdżach, 6 dni temu skończył 3 miesiące. Waży 6600g (były przeboje, bo nie dojadał na moim pokarmie, więc od tygodnia dokarmiamy Hippem), ubranka na 68 i niektóre na 74 nawet nosi, uśmiecha się, śmieje na głos, gada po swojemu, siada (!), chwyta zabawki i wkłada je do buzi, przesypia całe noce i jestem w nim tak potwornie zakochana, że to jakiś obłędszpilka, Ida, gosia86, Martynaaa lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png