X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki metodą IVF i IUI
Odpowiedz

Ciężarówki metodą IVF i IUI

Oceń ten wątek:
  • Milkowiec Autorytet
    Postów: 534 563

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część dostaje do łapy a część z łyżeczki. Już ok miesiąca próbujemy różnych rzeczy i jak łącznie wyjdzie nam 100g na dzień to jest już sukces (w kilku podejściach).
    Będzie mięsożerna bo już wymamlała kawałek indyka a dziś królika. Makaron, ktory pasował w niedziele już dziś nie pasuje.
    Jakbym jeszcze miała myśleć czy panienka się obrazi na papu to na prawde skończyłabym w pokoju bez klamek.
    Jak zaczyna odpychać ręką jedzenie to już nie zmuszam.
    Urodziła się drobna, potem szybko się utuczyła i dobiła do 50centyla a teraz już jest poniżej 25.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 17:22

    mhsvdf9hc5k12r5t.png
    klz9g7rf19f59cr1.png
    starania od 2012r., 2xIUI, 3xICSI (5 transferów w tym 1x cb i 1x cbz)
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cala pieknie!

    Dziewczyny podziwiam z tym odciaganiem!!!

    Ostatnio czytalam gdzies wypowiedz ordynatora jednego z wiekszych czeskich oddzialow dzieciecych,ktory powiedzial,ze rozszerzanie diety to jeden z najwiekszych eksperymentow w dziejach ludzkosci i nikt nie ma pewnosci,jaki jest jedyny wlasciwy sposob:)
    A nasz gastro mowi,ze z dziecmi w wieku poniemowlecym jeszcze nikomu sie nie udalo wygrac;)

    Cala lubi tę wiadomość

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milkowiec moim zdaniem 100g u dziecka niegotowego na rozszerzanie diety na poczatku rozszerzania jest super!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 17:22

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez okolo 5 miesiaca zaczelo sie odstawianie manian przy piersi i musiala miec malo bodzcow przy jedzeniu,chyba juz tak maja te gadziny.

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Butterfly nie martw sie, u wiekszosci dzieci jest nad czym pracowac,dzieki pracy teraz oszczedzisz dziecku problemow pozniej.

    ..::Butterfly::.. lubi tę wiadomość

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milkowiec,ale to w ogole nie jest wazne,ze sie szybko utuczyla,widocznie przezornie robila zapasy na rozszerzanie diety:) Na ktorym centylu sie urodzila? Podwoila wage na pol roku? Moze byc drobna juz zawsze i tyle. Tylko spokoj moze nas uratowac. Analizy wagi i stres jej nie przekonaja do jedzenia. Wiem,ze ciezko, bo moja tez daje w kosc. Ile sie da dawaj do karmienia wyluzowanym osobnikom,zeby odpoczac:)
    Znam dzieci od poczecia na 5 centylu i sobie sa na tym centylu i pieknie sie rozwijaja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 17:54

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak swoja droga to w Europie Srodkowej niedozywienie nie jest problemem aktualnje, a nadwaga owszem i tej wersji sie przy karmieniu trzymajmy;)

    Asia_88, Anatolka lubią tę wiadomość

  • Asia_88 Autorytet
    Postów: 2731 2605

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś słyszałam w radiu, że co 5 dziecko w polskich szkołach ma cukrzyce.. przerażające! Nie mogę zrozumieć, jak można dopuścić do takiej sytuacji :/

    m2tKp2.png
    "Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem."
  • Milkowiec Autorytet
    Postów: 534 563

    Wysłany: 31 stycznia 2019, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się jakoś nie dziwie, póki cukier jest tak dostępny i ładuje się go wszędzie + brak ruchu i już.

    mhsvdf9hc5k12r5t.png
    klz9g7rf19f59cr1.png
    starania od 2012r., 2xIUI, 3xICSI (5 transferów w tym 1x cb i 1x cbz)
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta cukrzyca to temat rzeka,poza tym,co pisze Milkowiec to tez popatrzcie na jedzenie w przedszkolach... No a nasz byly pediatra,neonatolog z doktoratem,jak mloda nie jadla,to mial raz taki pomysl,ze powinnam jej rozne rzeczy dosladzac i dawac slodkie biszkopciki... Przy czym gastrolog nas ostrzegal,ze o ile pojscie w cukier u przecietnego dziecka to zly pomysl,to u niejadka jest to pomysl tragiczny... I przychodzi taka zestresowana matka do lekarza, a on jej mowi,ze tabelki,ze cale sloiczki ma zjadac i ze za wszelka cene ma to osiagnac i tak sie zaczyna. Zamiast zwrocic uwage na jakosctego jedzenia tez. A jak widac rozszerzanie diety u wiekszosci dzieci nie jest z najlatwiejszych.

    Poza tym ludzie maja jakies takie wrazenje,ze dziecko strasznie cierpi,jak nie dostaje cukru,pije glownie wode itp. Ni kazdy ma sile i mozliwosc walki z cala rodzina,bo np. jest zdany na pilnowanie babci.

    Takie poranne przemyslenia w oczekiwaniu na wizyte w klinice;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 07:54

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana jak zlobek,kiedy wielki dzien? U nas miala isc sie porozgladac w tym tygodniu,ale zbojkotowala temat chorujac, a wytrzymala zdrowa jak wszyscy dookola chorzy byli przez miesiac. W zwiazku z ty do kliniki tez musze isc sama,bo tatus pilnuje:/

  • Asia_88 Autorytet
    Postów: 2731 2605

    Wysłany: 1 lutego 2019, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szałwia wrote:
    Nie kazdy ma sile i mozliwosc walki z cala rodzina,bo np. jest zdany na pilnowanie babci.
    Oczywiście, zgadza się, dlatego zamiast walczyć może warto tłumaczyć, edukować.. Też już miałam jedną taką rozmowę z teściami, którzy jak usłyszeli, że dziecko do 2 rż w ogóle nie powinno dostawać cukru zrobili wielkie oczy i śmiali się, że u dziadków biedne dziecko dostanie - pół żartem, pół serio. No to ja tak samo pół żartem, pół serio powiedziałam, że w takim razie nie będziemy wnuka do dziadków przywozić :) Myślę, że złoty środek zadziała najlepiej, trzeba pokazać dziadkom produkty bez dodatku cukru i takie niech mu dają do woli.

    m2tKp2.png
    "Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem."
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia no dla mne argument z tym,ze nie bedziemy odwiedzac to juz walka:) I takich tez uzywalismy,tzn. ze nie beda bez nas pilnowac (mojej kolezance tesciowie powiedzieli,ze w takim razie pilnowac nie beda albo sie zgodzi na ich waunki z cukrem, a ona tego pilnowania potrzebuje,bo do pracy chodzi...). Jakbym pojechala z tym o cukrze to uznali by mnie za wariatke:) Uzywalismy takich blizszych ich sercu,np. ze mloda ma obciazenie genetyczne cukrzyca z obu stron (mialam cukrzyce w ciazy i tesciowa ma cukrzyce),ale dociera tak do konca. Uwazaja,ze krzywde jej robimy i ze dziecko potrzebuje energii;)
    Swoja droga nie kazdy wie,ze do cukrzycy trzeba miec predyspozycje (ja nie wiedzialam przed ciaza),wiec jakby mieli wszyscy,to nie tylko co 5 dziecko byloby cukrzykiem...
    Poza tym duzo ludzi komentuje,ze nie dajemy cukru i czemu.Ja tam nikogo nie pytam,czemu cukier daje,wiec nie rozumiem troche...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 13:35

    Asia_88 lubi tę wiadomość

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana i jak przygotowania do tej przelomowej chwili? Wyprawka jakas i podpisywanie ubran ogarniasz?:)

    Ana z owocami jest troche inaczej,bo maja tez witaminy i blonnik,co powoduje spowolnienie wyrzutu cukru do krwi,stad lepiej owoce cale lub smoothie, a nie soki.Ale owocow tez nie powinno byc w nadmiarze,bo do 2 rz chodzi generalnie o preferencje slodkiego smaku,ktora sie najbardziej intensywnie do tego wieku rozwija a ewolucyjnie ten smak preferuja wszyscy. Teraz juz czasem,ale od niedawna,dodaje do czegos miodu i dostaje czasem kawalek gorzkiej czekolady,ktora uwielbia,wczesniej placuszki czy ciasta slodzilam owocami. Owocow jako takich jej nigdy nie ograniczalismy,bo przy jej niejadztwie to bylo wartosciowe zrodlo witamin i skladnikow mineralnycgh,choc jadla tylko niektore i smoothie nie tolerowala,od niedawna pije tez niektore smoothie,gdzie staram sie przemycic tez jakies warzywko,ale zazwyczaj wyczuje gadzina:) Jadla juz tez jakies tam ciasta na swieta i w kawiarniach od swieta. Jak sie jeszcze poprawi z jedzeniem u niej,to powoli bedziemy wprowadzac jakies zasady slodyczowe,ale my sami ich raczej nie jemy,moim zdaniem lepsze dobre ciasto niz np. cukierki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 13:52

    Asia_88 lubi tę wiadomość

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jest juz tak przyzwyczajona do wody,ze mleko czy sok (jak inne dzieci pija,to jej nie odmawiamy juz,jesli jest bez dodatku cukru,a wczesniej jej nie interesowalo,co inne dzieci pija) popija woda,bo za slodkie:)

  • Asia_88 Autorytet
    Postów: 2731 2605

    Wysłany: 1 lutego 2019, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już z teściami miałam starcie o słodycze nawet dla nas - co wizyta to oni czekoladki przynosili, jakieś bombonierki, pół blachy mega słodkiej szarlotki itp. A my jeszcze przed ciążą odstawiliśmy słodycze, przeszliśmy na ksylitol już ze dwa lata temu, ogólnie zmieniliśmy dość dużo w diecie. No i z czasem się nauczyli, teraz przynoszą np awokado, pomarańcze, winogrona albo sok z natki pietruszki z miodem i cytryną :) Także akurat z moimi naprawdę się dało, jeśli się wszystko wytłumaczyło, a nie po prostu zabroniło.

    Milkowiec, szałwia lubią tę wiadomość

    m2tKp2.png
    "Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem."
  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana my tez nie zamierzamy przed nia slodyczy ukrywac do 18.Mysle,ze skonczyloby sie to tym,ze opychalaby sie potajemnie.Chcemy wprowadzic jakies zasady,kiedy,ile,jakie,zeby to mialo rece i nogi i zeby nie byly nigdy w nagrode:)
    Ja wyprawke probowalam odczarowac,zamowilam nalepki z imieniem i nazwiskiem i inne gadzety z tym samym zwierzatkiem,mloda zachwycona, a ja sie nawet dobrze bawilam;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 14:57

    Asia_88 lubi tę wiadomość

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia niezle ich wychowaliscie:) My nie zastepowalismy cukru,po prostu praktycznie nie slodzimy. U nas rodzina to ogarniala tylko w okresie cukrzycy ciazowej.Staralismy sie tez tlumaczyc,ale ciezki material nam sie trafil.Tesciowa sie nawet stara,ale po swojemu,tzn. jak ma.piec ciasteczka z mloda,to dodaje tylko 2 szklanki cukru zamiast 4;) Zrobila jej tez dzem bez cukru i dodala tyle jakiegos konserwantu,bo przeciez nie da sie bez cukru,ze nie dalo sie tego jesc,nawet jakbysmy przymruzyli oko na sklas i my bysmy to zjedli:) Moja mama za to zrobila dobre dzemy bez cukru,ale z soczkami i slodyczami jeszcze nie ogarnia:)

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polprodukty to zmora,moim zdaniem dziecko nauczone od malego,ze je np. batoniki slodkie,ale bez cukru i inne przekaski non stop,nie nauczy sie zdrowego stosunku do slodkiego.
    A inne to juz w ogole.My na szczescie mamy dostep do wielu domowych lub eko produktow.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 16:23

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 lutego 2019, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja spedzilam w gabinecie 1,5 h,mam torbe lekow,propozycje uczestniczenia w badaniach klinicznych i ivf prawie za drmo,nie placa tylko za mrozenie,ale duzo za i przeciw jest.Jeszcze nie wiemy,czy da si uzyc swiezego nasienia czy pojdziemy w mrozone,wyniki w przyszlym tygodniu i pocztek stymulacji chyba tez. Mam glowe jak balon i milion watpliwosci.

‹‹ 1048 1049 1050 1051 1052 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ