Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Cierpliwa, u nas ten gryzak do podawania pokarmu też się sprawdzał, używałam do miękkich owoców. A jaki był krzyk jak na chwilę chciałam zabrać, żeby przepchać zawartość niżej (żeby mogła jeść), hehe.
Dziewczyny, dajecie maluchom coś do picia oprócz wody?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 16:10
-
My dajemy kukurydziano-ryzowy z bobovita. Ale możesz dać kaszke jaglana też jest bez glutenu.
Na swoim mleku zawsze robi się mega rzadka. Dla niejadka to dobrze, szło więcej wcisnac
Już niedługo nas też czekają bunty dwulatka. Nie wyobrażam sobie tego szczerze, bo Olka jest już i tak szatan i złościuch. Tupie nogami już teraz, czekam aż zacznie się kłaść na ziemię -
Mum2b wrote:Dziewczyny a jak kleik daje zaparcia, to z czym najpierw najlepiej ruszyc?
A teraz mamy jaglana z ryzem i kukurydza, wiec tez sie wyrownuje, plus dajemy dalej do kaszki owocki
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mum2b wrote:Dziewczyny a jak kleik daje zaparcia, to z czym najpierw najlepiej ruszyc?
Kasza jaglana pod tym kątem najlepsza, ale np moja mała na początku nie chciała kaszek ze względu na ich strukturę i dawałam kleik kukurydziano-ryżowy na zmianę z kukurydzianym, lub mieszałam oba. -
Milkowiec wrote:A ja daje chlebek z maslem i kabanosy. Skoro lubi to czemu nie...
Poza tym kiełbasy miodu orzechów i grzybów do roku zdaje się nie wolno podawaćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 20:14
Asia_88, ..::Butterfly::.. lubią tę wiadomość
-
Lunka miodu nie mozna,z orzechami zdania sa podzielone,niektorzy twierdza,ze nawet trzeba,ja dawalam,zaczynalam od mikroskopijnych ilosci zmielonych i obserwowalam,po roku gryzla juz cale,to jedna z niewielu rzeczy,ktora naprawde lubi i swietne zrodlo witamin i mikroelementow,grzyby,o ile wiem,to pieczarki czy boczniaki tak,z lesnymi niektorzy zalecaja nawet dopiero po 10 roku zycia.
-
Plamienia byly takie normalne przy tej torbieli,przeszly potem juz w okres. Ja mialam rozne plamienia w zyciu,bo do torbieli mam sklonnosc,ale zawsze znikaja same szybko.Raz mialam nawet plamienia i krwawienia z nadmiaru rutinoscorbinu (zalecenie hematologa) przy antykoncepcji hormonalnej,takie kwiatki. Wiec to moze miec milion powodow takie plamienie,ale obstawiam polaktacyjna hustawke hormonalna.
-
Cccierpliwa wrote:Lunka u mnie to poszlo wszystko w ciagu roku od grupy II do IV i podobno to zalezy od tego jakiego genotypu jest hpv... u mnie byko agresywne i dałoby w 99% zlosliwy nowotwor...
Mialam lyzeczkowana jame macicy do konca, zeby sprawdzic czy na sciankach nie ma zmian i konizacje szyjki, na szczescie wszystkie zmiany byly powierzchowne i obylo sie bez wiekszych rewolucji, ale endo sie 3 miesiace odbudowywalo... musielismy wtedy przeczekac 3 miesiace od zabiegu na ponowne badania i zielone swiatlo...
Pierwsze 2 lata mialam cytologie co 3 miesiace robiona, pozniej co pol roku, a teraz dostalam pozwolenie na standardowo raz w roku (w szoku bylam jak ostatnio sie dowiedzialam ze w pl jest raz na 3 lata)...
W ciazy mialam dwa razy robiona tez...
Ale mowie, u mnie plamien nie bylo, wiec tego nie laczylsm, mysle, ze to jakies zmiany hormonalne u ciebie...
Pisalam tylko w odniesieniu do tego, ze czasem moze sie to szybko zmieniac...
U mnie w lutym byla ostatnia faza 3 grupy a w maju juz pierwsza faza grupy 4 -
Vaina z tymi tesciowymi to skomplikowana sprawa.Moim zdaniem to porownywanie to takie czesciowo krytykowanie synowej(takie on/ona z czyms ma problem,bo jako matka nie ogarniasz,musz sobie jakos wynagrodzic,ze inna kobieta jest w zyciu synusia), a po czesci to starsze pokolenia inaczej nie umieja o dzieciach rozmawiac. Moja nie ma z kim porownywac,to porownuje z mezem:-) Ciagle slyszymy,ze z nim to takich problemow nie bylo,on to juz robil to i tamto,spal idealnie itd. Zbijamg sie z niej czesto,bo to nie do wytrzymania,maz np. mowi "o idealach juz posluchalismy,a teraz powrot do rzeczywistosci" albo "takie idealne dzieci jak ja,to jedno na miliard",wtedy sie zamyka:) Przy czym wnuczke kocha bezkrytycznie,wychwala ja do niebios i zalewa milionem zabawek,z czym walczyny.A im bardziej odbiegasz metodami od wyobrazen tesciow,tym tej krytyki posredniej bedzie wiecej.Duzo sil zycze!
A z buntem,u nas najgorsze akcje sa,jak cos sie dzieje,np. w okolicach transferu,moze mlody stara sie ciaze ogarnac?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 21:32
-
Z muza to u nas rozne plyty na tapecie,ale trudno znalezc taka z wartosciowa strona muzyczna.Ostatnio byla faza na kokedy. Poza tym rozne instrumenty,prawdziwe i zabawki. Ale u nas te kwestie lepiej tatus ogarnia. Tak czy inaczej nie pitrzebujemy bajek,zeby miec chwile dla siebie,wystarczy plyte wlaczyc i sa tance,hulance i spiewanie:)
Z ksiazkami spotkalam sie z opinia,ze polroczne,a nawet roczne dziecko jest za male na ksiazki,bo przy nich nie wysiedzi,a przy bajkach tak.Wiec mloda to chyba ewenement,bo ona "wysiedziala" od urodzenia,za to z kina z seansow bajkowych (Krecik itp.) zawsze chce wyjsc przed koncem:) -
Ja ostatnio do zupy brukselkowej dałam zmielony sezam. Też gdzies czytałam, ze niewielkie ilosci orzechów,ziaren itp. po poł roku mozna podawac
szałwia lubi tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Szałwia DZIĘKUJĘ za odp. Już byłam u ginekologa miałam kolposkopie wyszła ok usg też ok i tak jak mówiłam i myślałam cykl bezowulacyjny pewnie te nerwy..torbieli nie ma. W badaniu gin ok. Czekam na cytologie ale dr mówi że to nie z szyjki a z macicy te plamienia też tak jak myślałam bo z szyjki byłyby czerwone. Dr mówi że cykl bezowulacyjny nerwy hormony i stąd plamienia. Plus jakaś infekcja pochwy. Muszę dopytać a zapomniałam jak unikać tych infekcji. Nie wiem skąd ja mam taką skłonność.
Może jakieś globulki powinnam przewlekle brać ..