Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja po wizycie. Dzisiaj mi zrobił szczegółowe usg dużo czasu poświęcił na sprawdzenie serduszka. Wszystko w porządku mały waży 695g;) moja waga od początku to 5,5kg na plusie i mój gin się śmieje ze jeszcze nie dobilam do swojej prawidłowej wagi jaka powinnam mieć przed ciążą. Z szyjka tez ok ma 3,4cm wiec trochę się skrócila ale na tym etapie jest ok. Lekarz ma nadzieję że dotrwamy do końca bez pessara. Moje bóle i skurcze nie powodują skracania szyjki wiec nie ma co panikować musze to jakoś przejść.
agniesia2569, aszka, agga1984, Danae, Viki26, roletka, Konwalia lubią tę wiadomość
-
justa1234 wrote:Ale przecież możesz w makowie rodzic, każdy ma wybór szpitala
masz możliwość rodzenia na obszarze wojewodzctwa mazowieckiego
Chodzę pryw.do gin, taka młoda fajna babka -
Ginger84 wrote:Ja po wizycie. Dzisiaj mi zrobił szczegółowe usg dużo czasu poświęcił na sprawdzenie serduszka. Wszystko w porządku mały waży 695g;) moja waga od początku to 5,5kg na plusie i mój gin się śmieje ze jeszcze nie dobilam do swojej prawidłowej wagi jaka powinnam mieć przed ciążą. Z szyjka tez ok ma 3,4cm wiec trochę się skrócila ale na tym etapie jest ok. Lekarz ma nadzieję że dotrwamy do końca bez pessara. Moje bóle i skurcze nie powodują skracania szyjki wiec nie ma co panikować musze to jakoś przejść.
będziesz spokojniejsza
-
nick nieaktualnyGinger84 wrote:Ja po wizycie. Dzisiaj mi zrobił szczegółowe usg dużo czasu poświęcił na sprawdzenie serduszka. Wszystko w porządku mały waży 695g;) moja waga od początku to 5,5kg na plusie i mój gin się śmieje ze jeszcze nie dobilam do swojej prawidłowej wagi jaka powinnam mieć przed ciążą. Z szyjka tez ok ma 3,4cm wiec trochę się skrócila ale na tym etapie jest ok. Lekarz ma nadzieję że dotrwamy do końca bez pessara. Moje bóle i skurcze nie powodują skracania szyjki wiec nie ma co panikować musze to jakoś przejść.
Pocieszylas mnie z ta waga 5.5 bo ja na razie chudne...
-
nick nieaktualny
-
Ginger super ze wszystko w porzadku
Justa milego jodowania siepamietaj o kapeluszu z duzym rondem :p
Ja ide na prenatalne w 12t+3, dr powiedzial ze najlepiej isc w 13tcjusta1234 lubi tę wiadomość
2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
Ginger84 wrote:Zai a to pappa ci wyszło źle ze robisz dalsze badania?
Witajcie dziewczyny,
Ginger, pappa mi właśnie wyszło źle. I białko i beta poniżej normy co bardzo podniosło ryzyko wystąpienia 18 trisomii. Po USG i pappa to ryzyko u mnie u obu maluchów wynosi około 1:480 dlatego zdecydowałam się na Nifty.Bliźniaki są z nami :* -
Wczoraj byłam oddać krew na Nifty, wynik powinien być do dwóch tygodni. Wiesz co, no tak czekanie jest najgorsze. Staram się o tym nie myśleć. Wogóle to zastanawiałam się nad tym Nifty do samego końca.Zanim się zdecydowałam to odwiedziłam kilku lekarzy i tak moja gin mnie przekonywała że dzieci z tą trisomią mają wiele wad których nie można nie zauważyć na USG i w sumie ona to tak mniej przekonywała mnie do tego testu. Z kolei na wizycie u genetyka w sumie usłyszałam to samo z tym że Pani genetyk sugerowała żeby zrobić test o ile nas na niego stać (bo jest cholernie drogi), a jeśli nie to poszukać dobrego specjalisty od USG i powtórzyć właśnie USG. Na samym końcu odwiedziłam pewnego profesora, który pracuje w szpitalu w Rudzie śląskiej. On jak jego poprzedniczki był tego samego zdania. Mówił ze w całej jego 20-letniej karierze zdarzyło się raz że obraz USG dziecka był w porządku a okazało się że jest obciązone trisomią 18, wiec jest to bardzo rzadko spotykane. On przedstawił mi trzy wyjscia z sytuacji: pierwsze- jego zdaniem najgorsze- to nie robić nic. Drugie- amniopunkcja, ale od razu zaznaczył ze to raczej nie dla mnie bo ryzyko az tak duze nie jest a ze wzglęgu na ciążę bliźniaczą (dwa ukłucia) wzrasta ryzyko poronienia, no i trzecie- właśnie Nifty, którego wadą jest cena. Ale powiedział mi jedno ważne zdanie, które mnie przekonało: "święty spokój nie ma ceny". No i tak dziewczyny, dla mnie 2500 zł to jest spora kasa, którą napewno moglibyśmy zainwestować w rzeczy dla dzieci lub w budowę, ale cholera ten święty spokój jest powiem Wam rzeczywiście najważniejszy. Po tej wizycie zdecydowałam że robimy test. No i takim oto sposobem dziś mija drugi dzień po oddaniu krwi. Jeszcze tylko 12. Mam nadzieję że wyniki będą wcześniej.
Ufff ale się rozpisałamWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 19:31
AsiaPoli, Konwalia lubią tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :* -
masz racje zai2014 ja mialam w 13 tyg pobierana probke kosmowki,byl stres,bylo ryzyko 1% ale bylo poronienia,ale czekac do konca ciazy bym nie dala rady wytrzymac zeby niewiedziec,ja czekalam na wynik 5 dni,to byl koszmar,wiec wspolczuje,ale wierze ze szybko zleci ci ten czas a wynik bedzie dobry,powodzenia
zai2014 lubi tę wiadomość
-
Zai trzymam kciuki, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze &&&&
dziewczyny martwi mnie moja szyjkaod pierwszego ivf jest ciągle otwarta, dziś mi się to przypomniało i chciałam sprawdzić czy w ciąży się zamknęła ale dalej jest otwarta i to nawet bardziej niż podczas owu albo przed @, wizytę mam za tydzień dopiero chyba do głowy dostanę
zai2014 lubi tę wiadomość
-
Viki26 wrote:Ginger super ze wszystko w porzadku
Justa milego jodowania siepamietaj o kapeluszu z duzym rondem :p
Ja ide na prenatalne w 12t+3, dr powiedzial ze najlepiej isc w 13tcpowiem szczerze że już o nim zapomniałam ale zaraz spakuję
Viki26 lubi tę wiadomość