X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki metodą IVF i IUI
Odpowiedz

Ciężarówki metodą IVF i IUI

Oceń ten wątek:
  • Inska Autorytet
    Postów: 808 1944

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Anko! Cudownie, ze masz juz Hanie po drugiej stronie brzuszka, cala i zdrowa :)
    To teraz odpoczywaj a my bedziemy swietowac szczesliwe przyjscie na swiat kolejnej ksiezniczki <3

    zabawa.gif

    trois.gif

    justa1234 lubi tę wiadomość

    Czekamy na Matyldę <3
    preg.png
  • Idgie Autorytet
    Postów: 957 406

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje! :-)

    08.09 - transfer :)
    2nn3flw14d6fmfcl.png
  • Konwalia Autorytet
    Postów: 1813 2472

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anko i ja dołączam się do gratulacji. Wracaj szybko do sprawności i ciesz się Hania. Hanulka zdrowia i dużo mleczka. Gratulacje też dla pewnie dumnego taty.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 22:01

    pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość

    l22nroeq1zznmx65.png
    l22ntv73nfpjjdx8.png
  • Astra Autorytet
    Postów: 273 448

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anko ogromne gratulacje!!!! I teraz szybkiego powrotu do sprawności :) Wymęczyłaś się bidulko. Odpoczywaj teraz i zdaj relację później. Ile waży Haneczka i oczywiście zdjęcie :D

    pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość

    http://vitanonestperfecta.blogspot.com/
    11.02.2016 powitaliśmy nasz Cud 3290g 56cm
    ec8a5b5bf3.png
  • agulas Autorytet
    Postów: 1050 1441

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anko gratuluję! Życzę szybkiego powrotu do sił!!

    ug37trd8yp0c7r9f.png
  • Eliz Autorytet
    Postów: 316 953

    Wysłany: 10 grudnia 2015, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anko, moje gratulacje :) dużo siły i zdrówka dla Ciebie i Hani ♥

    Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - Nadia :) Mój mały wielki cud, moja wielka miłość <3

  • Biała Ekspertka
    Postów: 181 493

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 00:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu, cudowna widomość, nsreszcie! Współczuję cierpienia, nie sprawdziły się nasze kciuki, przykro mi :( Za to teraz tylko do przodu, zbieraj siły! Ucałuj Hanię od cioci. Życzę Wam samych szczęśliwych i beztroskich dni. <3

    pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość

  • basiurka Ekspertka
    Postów: 205 277

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 04:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniesia, Anko gratulacje :) i prosze o zdjęcia :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anko gratulacje!!! :*

  • Pola7 Autorytet
    Postów: 457 678

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was Kochane Ciężaróweczki w 14-tym tygodniu :)

    Moniaa, kmb, Sanna, agulas, wiecznie, justa1234, pragnaca dzidziusia, Takanijaka, aszka, mycha28, mia6, Inska, Idgie, Lilou1984 lubią tę wiadomość

    09.2015 - 1 ICSI :-)
    06.2016 -Mój Cud ❤

    2017 - 2 ICSI - powrót po rodzeństwo-nieudany
    2018 - 3 ICSI
  • Mała Mi 1 Autorytet
    Postów: 501 524

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anko gratulacje !! Brawo dla dzielnej mamuśki ;);) zdrowia i dużo sił dla Was dziewczyny ;)

    pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość

    Mała Mi
  • Eliz Autorytet
    Postów: 316 953

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się z wami w piątek, dla mnie dziś smutny i chyba jeden z najgorszych dni, otóż z samego rana mój mężuś oznajmił mi że się wyprowadza na jakiś czas bo musi sobie wiele przemyśleć, stwierdził że całe to in vitro go emocjonalnie rozchwiało. Potrzebuje się wyciszyć a w naszym domu nie potrafi.
    Gdyby nie fakt że się przebudziłam z rana niechcący to z pewnością nie wiedziałabym że się wyprowadził bo pakował rzeczy właśnie rano i chyba chciał przede mną uciec. Nie wiem co jest na rzeczy, albo kto?! Jestem załamana, bo wiele razem przeszliśmy, wiele problemów i wydawało się że nasz związek jest na mocnym fundamencie i nic ani nikt tego nie zmieni a tu proszę. Niespodzianka przed świętami. To ja się obwiniałam za to że nie możemy mieć dzieci, bo on zdrowy że to właśnie z mojego powodu jest ta nasza niepłodność, on pierwszy chciał in vitro, to ja potrzebowałam czasu żeby się na nie zdecydować i teraz kiedy jesteśmy na dobrej drodze on odchodzi. Kompletnie nie rozumiem tego.


    Przepraszam was dziewczyny że akurat o takich rzeczach wam tutaj piszę, tu gdzie każda się cieszy z maleństwa a ja jakieś swoje żale wypisuję, ale potrzebowałam się wygadać. Trzymajcie się :*

    Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - Nadia :) Mój mały wielki cud, moja wielka miłość <3

  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bożeszzzz Eliz nie wiem vo mam napisać strasznie jest mi przykro. Przytulać Ciebie mocno ooo i podduszam juz moim mega brzucholem . Życzę Ci aby wszystko jednak dobrze się ułożyło. Buziaki :*

    mia6 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz wrote:
    Witam się z wami w piątek, dla mnie dziś smutny i chyba jeden z najgorszych dni, otóż z samego rana mój mężuś oznajmił mi że się wyprowadza na jakiś czas bo musi sobie wiele przemyśleć, stwierdził że całe to in vitro go emocjonalnie rozchwiało. Potrzebuje się wyciszyć a w naszym domu nie potrafi.
    Gdyby nie fakt że się przebudziłam z rana niechcący to z pewnością nie wiedziałabym że się wyprowadził bo pakował rzeczy właśnie rano i chyba chciał przede mną uciec. Nie wiem co jest na rzeczy, albo kto?! Jestem załamana, bo wiele razem przeszliśmy, wiele problemów i wydawało się że nasz związek jest na mocnym fundamencie i nic ani nikt tego nie zmieni a tu proszę. Niespodzianka przed świętami. To ja się obwiniałam za to że nie możemy mieć dzieci, bo on zdrowy że to właśnie z mojego powodu jest ta nasza niepłodność, on pierwszy chciał in vitro, to ja potrzebowałam czasu żeby się na nie zdecydować i teraz kiedy jesteśmy na dobrej drodze on odchodzi. Kompletnie nie rozumiem tego.


    Przepraszam was dziewczyny że akurat o takich rzeczach wam tutaj piszę, tu gdzie każda się cieszy z maleństwa a ja jakieś swoje żale wypisuję, ale potrzebowałam się wygadać. Trzymajcie się :*
    przepraszam Cie bardzo, za to co napisze, ale musze -to bydlak jeden. I co z tego ze nie mogłas zajsc w ciaze, przeciez to PROBLEM PARY, a nie jednej osoby w zwiazku i zamiast Cie wspierac teraz bo jestes w ciazy to sobie spakował torbe i tyłek wynosi z domu. Same brzydkie słowa mi sie cisna na usta, bo mogłby chociaz sie zachowac w miare dojrzale. Oczywiscie ze te wszystkie procedury, badania itd, to wykancza człowieka ale jak jest uczucie to i to sie zniesie. My staralismy sie około 3 lat w pewnym momencie seks juz byl mechaniczny ale nigdy moj maz -a u mnie to tez problem, mi nic nie wytykał ani nic nie mowił. Eliz wspołczuje, ale sie nie załamuj, niech idzie w długa, Ty mysl o dziecku, bo nerwy Wam -Tobie i dziecku nie pomoga. Pisz tutaj, pisz na pw, ale pamietaj nie jestes z tym samam. Co prawda niby jestesmy wirtualnymi awatarami ale poza nimi siedza kobiety, ktore Cie ściskaja <3 i beda wspierac :)

    kmb, Viki26, mia6, sylwiaśta159, agulas, Inska, Idgie, Lilou1984, Sanna, Madzia82 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola7 wrote:
    Witam Was Kochane Ciężaróweczki w 14-tym tygodniu :)
    szybko czas płynie :)

  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz, tak bardzo mi przykro.

    Wiesz, kobiety są bardzo silne. Nie to co faceci. Nie chcę absolutnie usprawiedliwiać Twojego męża, ale może się jeszcze ogarnie chłopak i zrozumie co jest ważne w życiu. Może stanie na wysokości zadania.
    Rozpadłabym się chyba na milion kawałków będąc w takiej sytuacji :(

    A może jakaś terapia?
    Aż nie wiem co napisać nawet <3 Bądź silna dla siebie i maleństwa.

    mia6 lubi tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz nie jestem w stanie sobie wyobrazic jak podle I ciezko sie czujesz :( to jak zachowal sie twoj maz to juz nawet nie przesada tylko beszczelnosc, przepraszam za doslownosc ale tak wlasnie mysle. Szybko zapomnial jak przysiegal w zdrowiu I chorobie :( przykre to jest bardzo. Jesli sytuacja go przerosla mogl z Toba o tym rozmawiac, tylko rozmowa I wzajembym zrozumieniem jest czlowiek wstanie cos wskorac.
    Przytulam CIE bardzo mocno I mam nadzieje , ze twoj maz szybko pouklada sobie wszystko w glowie I jeszcze bedzie CIE na kolanach prosic o wybaczenie. A ty tymczasem dbaj o siebie I malenstwo, bo to WY jestescie najwazniejsi <3

    mia6 lubi tę wiadomość

  • Eliz Autorytet
    Postów: 316 953

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze jest to, że on nie potrafił porozmawiać ze mną jak dorośli ludzie, wczoraj wieczorem zachowywał się normalnie a dziś rano w biegu pakowanie toreb i szybka ucieczka, chciał zdążyć się spakować zanim ja wstanę no ale się nie udało. Nie wierze że dziś rano wstał i stwierdził że odchodzi, on musiał to planować wcześniej.
    Wiem że stres nie jest mi wskazany ale nie potrafię zachować spokoju, usiąść i siedzieć jakby się nic nie stało. Przed chwilą mi napisał smsa że na razie mogę mieszkać w mieszkaniu a on jak się ogarnie to poinformuje mnie o dalszych krokach i powie co dalej. Mam dziwne przeczucia że chodzi o jakąś kobiete, rozumiem gdyby on miał ten dołek w trakcie stymulacji a on po dłuższym czasie oznajmia że in vitro go wykończyło psychicznie i na dodatek w sytuacji kiedy już jest ciąża. Nasza walka in vitrowa trwała od czerwca- kwalifikacji do września i I transferu. Nie walczyliśmy długo jak niektóre pary, udało się za pierwszym razem.

    Nie wiem jak to będzie, moje myślenie już wybiega w dłuższy okres, nie wiem jak dam radę, mieszkanie jest na kredyt a mnie jest nie stać żeby w nim sama mieszkać - oczywiście bez pomocy finansowej męża. Moje chorobwe wystarcza tylko na spłate kredytu a gdzie życie, opłaty bieżące, gdzie teraz wizyty u lekarza itd.
    Przeraża mnie to.


    Dziękuje wam za wsparcie, jesteście wielkie <3

    Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - Nadia :) Mój mały wielki cud, moja wielka miłość <3

  • mycha28 Autorytet
    Postów: 1145 1372

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz przytulam <3
    Wiem co czujesz bo ja tez przeszlam wyprowadzke meza. My podchodzilismy do invitro bo maz mial malo plemnikow i on nie mogl sobie wybaczyc ze to przez niego nie mozemy miec dzieci. Obwinial sie o to i stwierdzil ze nie chce marnowac mi zycia, chociaz ja nigdy mu nie dalam odczuc ze mam do niego o to jakies pretensje.
    Przez te cale starania zanim jeszcze znalezlismy przyczyne ja tez troche za bardzo myslalam o dziecku, wymagalam zeby zawsze byl gotowy w dni plodne a jak on byl zmeczony to sie obrazalam. To wszystko sprawilo ze troche sie oddalilismy, przestalismy rozmawiac. Ja jestem dosc silna psychicznie ale moj maz wrecz przeciwnie zaraz sie poddaje i ja musze go ciagnac do gory z dolka.
    Po dwoch tygodnich nieobecnisci w domu i przemyslen a potem dlugiej bardzo dlugiej rozmowie wszystko sie ulozylo i dobrze skonczylo. Staramy sie ze soba duzo rozmawiac nie zamiatac problemu pod dywan, nie dusic w sobie emocji.

    Wiem ze jest Ci ciezko , dla mnie to bylo jak koniec swiata ale stwierdzilam ze czas jest dobrym lekarstwem i postanowilam dac mu ten czas. Faceci musza sobie czasem rozne rzeczy poukladac i przemyslec.
    Zycze Ci duzo sily i mam nadzieje ze Twoj maz dojdzie do wniosku co waznego zostawil i szybko wroci.
    A Ty mysl teraz o dzidzi bo ona jest najwazniejsza <3

    mia6, Idgie lubią tę wiadomość

    Wojtus 2530 g, 50 cm <3 Szymus 2380 g, 50 cm <3
    201602151781.png
  • Astra Autorytet
    Postów: 273 448

    Wysłany: 11 grudnia 2015, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko, Eliz... co Ty piszesz w ogóle.... Przepraszam, ale nie ogarniam! Jezu ryczeć mi się chce. Bardzo mi przykro kochana! Jedyne co wiem, to że na pewno jesteś bardzo silną kobietą i co by się dalej nie stało to sobie poradzisz! Będziesz cudowną mamusią! Nie wyobrażam sobie nawet jak się czujesz :(

    U nas przyczyna jest po stronie męża, ale i ja czułam się przez to jakaś wybrakowana, bo w końcu zarodki się nie implantowały. I fakt, mnie się w złości zdarzyło powiedzieć parę przykrych słów mężowi, ale to jak miałam dość tego, że się ciągle muszę kłuć, a on jak gdyby nigdy nic upił się na imprezie. Ja jestem nerwus i furiatka w sumie, a on to taki typ którym nie raz trzeba potrząsnąć, ale nie wyobrażam sobie, że mogłabym go zostawić i nie wiem co bym zrobiła gdyby on odszedł, zwłaszcza jak w końcu doczekaliśmy się ciąży! My to po roku starań się zaręczyliśmy, po dwóch wzięliśmy ślub a po trzech w końcu się udało... Miałam ten "komfort" że wiedziałam wszystko przed ślubem i mogliśmy się rozstać, ale w życiu bym nie mogła tego zrobić. Jak się poznaliśmy to pierwsze co powiedziałam do mojej koleżanki, to że On będzie ojcem moich dzieci.

    mia6, Lilou1984 lubią tę wiadomość

    http://vitanonestperfecta.blogspot.com/
    11.02.2016 powitaliśmy nasz Cud 3290g 56cm
    ec8a5b5bf3.png
‹‹ 332 333 334 335 336 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ