Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Eliz.... nawet szkoda mi słów na tego chama. Przepraszam, ale niedawno moja koleżanka miała podobna sytuacja. Zostawił ja mąż w ciazy i nigdy tego nie zrozumiem. Widzialam jej lzy przez cala ciaze, widzialam jak nie je, nie wychodzi z łóżka, na niczym jej nie zalezy... To cud, że kobieta w takim stanie fizycznym i psychicznym urodziła zdrowe dziecko... A wszystko przez to , ze on mial takie widzimisie. Twoj do tego chcial uciec jak jakiś tchórz... Nie ma takiego wytłumaczenia, które by go usprawiedliwiało. Po prostu nie ma!! To powinien być Wasz najcudowniejszy okres... Ale się wkurzyłam...
mia6 lubi tę wiadomość
09.2015 - 1 ICSI
06.2016 -Mój Cud ❤
2017 - 2 ICSI - powrót po rodzeństwo-nieudany
2018 - 3 ICSI -
Eliz... no ja pier***ole. Brak mi słów. Ja rozumiem że to twoj mąż ale co on bredzi o obciążeniu psychicznym. To ty jesteś inkubatorem dla waszego dziecka. Tobie co jakiś czas grzebią w kroczu, ty sie kłułaś, ty się martwisz,ty... ty... ty...! Wogole co oznacza że narazie mozesz mieszkac w waszem mieszkaniu? Prawo mamy jakie mamy ale Ty jakos żona z dzieckiem w drodze masz tu najwieksze prawa I nie on bedzie decydował. Oczywiście mam nadzieje że do tego nie dojdzie, że oganie się I punkie w głowę.
Badź silna! Całym sercem jestem w z tobą.mia6, Konwalia, Sanna lubią tę wiadomość
-
Są mężczyźni którzy zwyczjnie nie mają jaj! To my więcej musimy przejść i fizycznie i psychicznie,a tu jeden z drugim powie, że ma depresję!!! Udusiłabym!!!! Jednocześnie wydaje mi się, że in-vitro to tylko wymówka! Zbyt błachy powód w stosunku do sytuacji- sukcesu jakim jest Wasza ciąża! Takie nijakie tłumaczenia i jeszcze potajemna wyprowadzka? Tu jest drugie dno!!!! Eliz jeśli masz możliwość zaproś kogoś bliskiego do siebie na jakiś czs, lub Ty przeprowadź się do rodziny lub przyjaciółki. Nie możesz teraz być sama! Jestem z Tobą i pamiętaj dasz radę. Myśl teraz o sobie i o Groszku.
mia6, Kava, Idgie, Sanna lubią tę wiadomość
-
Eliz nie wiem co mam napisać chyba wszystko co myślę dziewczyny już napisaly. Wiem jedno ma obowiązek cie utrzymywać teraz i opłacać wszystkie wizyty, badania,kiedy jesteś w ciąży. Możesz również, zadać alimentów na siebie po porodzie i na dziecko. Zwlasza, że to nie ciąża z przypadku tylko Ivf. Jestem całym sercem z tobą. Mój kiedy mu o tym powiedziałam stwierdził że to gnojek nie facet.
mia6, Sanna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEliz moze chłop sie ogarnie....
jak nie to wtedy sie bedziesz zastanawiac. Jakis mc mu daj a pozniej działac trzeba, niech sie dokłada do kasy w koncu masz z nim dziecko. Wiadomo ze teraz to dla Ciebie trudny czas ale musisz byc silna dla dziecka. Bez faceta tez mozna dac rade, ja po zerwaniu (przeze mnie) z moim byłym myslalam ze sie swiat skonczył, a jednak sobie zycie ułozyłam, ułozysz i Ty, tylko trzeba czasu na to aby przebolec. A to dobry pomysł, jedz do mamy czy do kogos z rodziny, nie badz z tym ciezarem psychicznym sama.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 14:48
mia6 lubi tę wiadomość
-
Eliz ale nie ma Twoja Moja wina. Niepłodność to choroba PAR. A nie Ty masz sie obwiniac!!!!!
I najlepiej zgonic na in vitro !! Jak można być takim człowiekiem . Walczył razem z Tobą podchodziliscie co było wasza wspólna decyzja . Przeszliscie jak każda para bardzo dużo i teraz jak się udało jak będzie dzidziuś zostawia Cię !!nie no nie ogarniam tego. Wiadomo ze in vitro jest sprawa.ciezka i trudna psychicznie ale jakby każdy podchodził tak JAK twój mąż to 3/4 par by się rozeszlooo. Nie jedna z Nas po porażce się zalamywala ale byłyśmy dzielne jestem dzielne !!!! A tu chłop porostu olewa !!!! Przepraszam ze to napisze ale jest dupkiem ze zostawia Cię w takiej sytuacji !!!!!
Żałosne tłumaczenie wybrał jak dla mnie .
A Ty się nie denerwuj wiem ze łatwo mówić ale pamiętaj ze masz największy skarb przy sobie. A Twój mąż kiedyś będzie żałował tej decyzji napęwno będzie.
Mocnoo mocnoo ściskam ;*****Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 15:06
mia6 lubi tę wiadomość
Mała Mi -
Mam 99% pewności że chodzi o inną, właśnie przejrzałam konto bankowe i ostatnie transakcje, widzę że płatności są w restauracjach, w douglasie jest płatność na prawie 700zł - gdzie ja nic od niego nie otrzymałam ani też wiem że w ostatnim czasie sam sobie też nic nie kupował. Pieniądze same z konta nie wyfrunęły.
Najgorsze jest to że mięliśmy wspólne konto oszczędnościowe na którym nie było dużo pieniędzy ale na czarną godzine mieliśmy odłożone 5tyś, po czym 3 dni temu wypłacił 4,5 koła.
Zadzwoniłam do niego i pytam na co wziął tyle pieniędzy i czemu ja nic o tym nie wiem, powiedział że przez to nasze leczenie i in vitro spłukał się z kasy i odebrał co jego. I żebym nie narzekała bo zostawił mi 500zł. Mówi do mnie że jemu się bardziej należą te pieniądze dlatego że on finansował wszystkie wizyty i płacił za leki do stymulacji, a ja ani grosza się nie dołożyłam. Pytam się z czego skoro moja wypłata w całości idzie na kredyt mieszkaniowy. A on do mnie że co to jest. Nie no bez jaj, zarabiałam niecałe 1800zł a żeby wyciągnąć 2 koła to musiałam się natyrać jak głupi osioł..
A jak zapytałam o te jego rachunki to się wściekł że go szpieguje.
Kurcze dziewczyny, to ja brałam nadgodziny czasem w pracy żeby móc odłożyć jakiś grosz, żeby mieć drobne zabezpieczenie a ten gnojek zabiera kase i bezczelnie mówi że dla mnie jest 500zł. Nie mam już siły. Coraz bardziej się utwierdzam że rozwód wisi w powietrzu. A święta to mi zgotował "najpiękniejsze" jakie mogłam sobie wymarzyć
Jeszcze raz wam dziękuje za miłe słowa i wsparcie, ale nie mogę was obarczać swoimi problemami, dlatego też znikam na jakiś czas a wy cieszcie się swoimi maluszkami i dużo zdrówka wam życzęWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 15:06
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Eliz jest poprostu skurwy***em!!!!! Nie znikaj chociaż rozmowa możemy cie wspierać !!! Jak mógł Cu zabrać pieniądze. Nie no w głowie mi się to nie mieści. Jak można być tak bezdusznym frajerem. Kochana a nie możesz się przeprowadzić do rodziców gdzieś ?? Nie bądź TERA sama.
mia6, Sanna lubią tę wiadomość
Mała Mi -
Eliz nie znikaj. Pisz wygadaj się.
Wygadac nam będzie Ci łatwiej niż komuś bliskiemu. A i odpowiemy szczerze bo co nam zrobisz jak nawet powiemy coś co ci się nie spodoba ( żartuję) kochana jestem z tobą i mimo iż mieszkam w Belgi to gdybym miała twój numer już bym dzwoniła pogadać i przytulila.mia6 lubi tę wiadomość
-
Eliz ja rozumiem twoj zal teraz ale ja bym mu nie darowala. Co za cham, ja tez wyczulam tu druga kobiete! Ale pamietaj wszystkie prawa teraz bede przyszlugiwaly glownie tobie! Alimenty na ciebie i dziecko. Boze az sie wierzyc nie chce, szok. Kochana trzymaj sie i walcz o siebie i malenstwo!
mia6 lubi tę wiadomość
Czekamy na Mikołaja ❤ -
Ja kochana na twoim miejscu pierwsze co adwokat z urzędu są miejsca w każdym mieście gdzie są takie porady nawet małym, drugie co pismo oficjalnie od nich jakie ma obowiązki a trzecie do banku by zawiesić raty na miesiąc dwa przynajmniej. Każdy bank to ma. Każdy kredyt tak można. I pokazała bym, że też jestem świnia jak on, żądając kasy od niego teraz na wszystko niech taki cwany nie będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 15:28
pragnaca dzidziusia, mia6, Sanna lubią tę wiadomość
-
Anko - gratuluje córeczki i szybkiego powrotu do sił życzę
Eliz - w głowie mi się nie mieści to co napisałaś... to jest jakaś paranoja totalna. Przepraszam, ale jakbym tego gnoja dorwała, to gołymi rekami jaja bym mu urwała. Kochana masz cud w brzuszku i nie możesz być teraz sama, tak jak dziewczyny już pisały konieczne jest wsparcie rodziny, przyjaciół. Jak tylko poczujesz potrzebę, to pisz. Wiem, że to pewnie ostatnia rzecz, o której teraz myślisz, ale koniecznie wydrukuj zestawienia z konta - tak, żeby mieć zabezpieczenie na wszelki wypadek i argumenty. Nie miał prawa zabierać pieniędzy z Waszego wspólnego konta. Kredyt na mieszkanie musi płacić w połowie, a dodatkowo w razie "w" należą się alimenty dziecku, ale też Tobie jeżeli miałaby Ci się pogorszyć jakość życia. Eliz, musisz być teraz silna, przede wszystkim dla maluszka. My kobiety już tak mamy, że walczymy jak lwice, kiedy ktoś zrani nas, albo nasze dziecko. Walcz. Znajdziesz w sobie siłę. I nie daj się zwodzić. Daj sobie trochę czasu i zażądaj wyjaśnień, najlepiej przy świadku. Najgorsza prawda jest lepsza niż domysły. Wspieram całym sercem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 15:43
Idgie, Sanna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEliz wydrukuj sobie z konta te kwoty, bedziesz miec dowód. Co za swinia. Idz do adwokata sie poradz i jakby co wystepuj o rozwod z jego winy, wiec bedzie musiał pomagac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 15:46
mia6 lubi tę wiadomość
-
Nawet jeśli by nie byli małżeństwem to ma obowiazek podczas ciąży płacić za wizyty lekarzy badania i życie do dnia podziału majątku też ma płacić połowę kredytu.
Eliz idź do adwokata nie odpuszczaj pokaż, że dasz radę. A w nocy i w domu wiem będzie trudno ale pamiętaj, że nie jesteś sama, jest maleństwo z tobąpragnaca dzidziusia, aneczka2015, mia6, aszka, Konwalia lubią tę wiadomość
-
Eliz
twoja aktualna sytuacja bardzo przypomina moją sprzed kilku lat, tylko ja w ciąży nie byłam. Najważniejsze się nie załamywać. Proponuję porozmawiać z psychologiem a nie z przyjaciółką, rodziną - wierz mi, że jest to najlepsze rozwiązanie jak wygadasz się komuś kogo nie znasz i możesz powiedzieć mu o wszystkim bez skrywania jakiś "sekretów", które są w każdej rodzinie. No i trzeba działać - założyć własne konto i przelać co zostało, wniosek o separację, namówić męża na podpisanie rozdzielności majątkowej u notariusza, super by było zrobić podział majątku też u notariusza,no i zmienić zamki w drzwiach, żeby nie mógł wejść pod twoją nieobecność ( i nawet się nad tym nie zastanawiaj, tym bardziej,że potrafił zabrać waszą kasę, bo ja też nie wierzyłam, że nagle pozbędę się połowy rzeczy z domu...). Nawet jeżeli się zejdziecie za jakiś czas to będziesz spokojniejsza że masz coś swojego a to o twój spokój teraz chodzi a nie jego urażoną dumę.
pragnaca dzidziusia, agulas, mia6, Anatolka, Kava, Konwalia lubią tę wiadomość
Obustronna niedrożność, endometrioza, PCOS, teratozoospermia
01.04.2015 - I IVF punkcja 03.04.2015 transfer 4A06.05.2015 transfer 4BB
18.09.2015 II IVF punkcja 10.11.2015 transfer 2x 4AA 7dpt 161,1 9dpt 610,80 13dpt 4442,00 mIU/ml -
No brak mi słów! Nie zostawiaj nas. Byłyśmy, jestesmy i będziemy na dobre i na złe. A on chyba zapomina że to co w małżeństwie jest wspólnotą. Przy takich argumentacji która ci serwuje każdy sąd go wyśmieje. Życzę Ci jak najlepiej. Żebyś się otrząsnela i jak najszybciej stanęła na nogi. I koniecznie niech ktoś teraz z tobą będzie - dziewczyny mają rację.
pragnaca dzidziusia, mia6, aszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEliz dziewczyny maja racje. Drukuj wszystkie dowody w razie " w " . Skonsultuj sie z radca prawnym, zebys znala swoje prawa I nie siedz teraz sama, rodzina I najblizsi niech beda dla Ciebie wsparciem jakiego teraz najbardziej potrzebujesz.
A ten twoj " pseudo maz" niech wprost sie przyzna co knuje a nie zaslania sie IVF , przeciez to ty przez to musialas przechodzic a nie on.mia6, Kava, aszka, Idgie lubią tę wiadomość
-
Eliz, myślę identycznie jak dziewczyny. Wiadomo że boli ale musisz działać. Zbieraj dowody.
Co za ch... Po co podchodził do in vitro... Zaloz konto i przelej sobie te 500 zł. Każda kasa się przyda. Nie znam się ale może w separacji należy Ci się jakaś kasa? Alimenty? Chyba tak. Nie warto płakać przez takiego bydlaka
Nie kasuj w złości sms. One też są materiałem dowodowymWiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 16:27
mia6, Kava, aszka, Idgie, esteraestera lubią tę wiadomość
-
Czytam i nie wierzę.. Nie wiem jak można być taką świnią.. Po kryjomu ucieka z domu tylko tchórz. Od problemów się nie ucieka, stara się je chociaż w jakiś sposób rozwiązać i dopiero później podejmować jakieś drastyczne decyzje. Te wydatki Twojego męża, wybranie oszczędności z konta rzeczywiście nasuwają na myśl osobę trzecią. Nie wyobrażam sobie, co on ma w głowie, żeby zostawić kobietę bez środków do życia, bez oszczędności samą w ciąży i jeszcze mieć pretensje, że upominasz się o swoje. Zarządaj od niego połowy tej kwoty oszczędności - należy się Tobie jak psu buda, bo tłumaczenie że on pokrywał koszty wizyt itp to nie wytłumaczenie, bo Ty całą pensję oddawałaś na kredyt. W związku nie ma równych i równiejszych!! I tak jak piszą dziewczyny, koniecznie udaj się do jakiegoś prawnika, radcy prawnego i niech Ci nakieruje, co możesz zrobić, jakie masz prawa. Teraz musisz być silna dla siebie i dla tej kruszynki, którą nosisz pod sercem - teraz Wy jesteście najważniejsze i musisz dla Was walczyć :*. Nie uciekaj z forum. My tu zawsze chętnie wesprzemy ciepłym słowem, a i łatwiej chyba nam się wygadać anonimowo. Trzymaj się kochana :*
mia6, Kava, pragnaca dzidziusia, aszka, Idgie lubią tę wiadomość