Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykmb wrote:Co do detektora, to u mnie jak mały był mniejszy
też często go szukałam maluchy lekarz mi wyjaśnił mogą się jeszcze przekręcić tak, że ciężko detektorem je złapać. czasem wracał na swoje miejsce a czasem w nowym punkcie znajdowałam go. Ale jak u ciebie tam gromadka to mogą się pokrywać fale i maluchy.
Spokojnie poczekaj i szukaj. A jakie tętno tak z ciekawości pokazuje ci detektor? U mnie od 130-160. Taki przedział ma mały
Odczekam jeszcze troche, choc nie ukrywam ze sie martwieTez mam taki przedzial 130-170. W ciagu dnia czesto maluszki maja 152-156 a wieczorem 144-148.
kmb lubi tę wiadomość
-
Anatolko gratuluję i super cie tu widzieć.
Eliz a co do twojej sytuacji. Nie potrafię znaleźć słów. Ale powiem ci jedno. Odetnij się szukaj pomocy w rodzinie czy wśród przyjaciół!
Powiem ci jedna rzecz - gdy ujrzysz dziecko prawdopodobnie będziesz tak silna ze być może nawet nie będziesz chciala by mąż wracał na kolanach.
Jeśli jednak ogarnie się w kilka tygodni, cóż.....ja bym wybaczyla tylko gdyby mój stanął na rzesach,ale wiem ze jesteśmy ludźmi i jednak bym wybaczyla.
Na razie ni pisz i nie dzwon niech się pajac cieszy laska z którą prawdopodobne tematy mu się wyczerpia w kilka tygodni. Mówię ci:-)
pragnaca dzidziusia, Kava, mia6 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTilka wrote:nie prawda - jeżeli ma potwierdzenia, że to ona ze swoich zarobków płaciła za raty a nie mąż, to sprawa jest do wygrania.
no dobrze, tylko zakładam, że jeśli Eliz płaciła za mieszkanie całą swoją pensję to on musiał płacić za całe utrzymanie poza kredytem: czynsz, opłaty, jedzenie, leki, ubezpieczenie, paliwo itd. Oboje małżonkowie muszą się przyczyniać do ponoszenia kosztów utrzymania rodziny. Poza tym pewnie był jakiś wkład mieszkaniowy, który może pochodził ze wspólnych pieniędzy itd. Mieszkanie jest wykończone - ktoś wyłożył na to środki - Eliz? jej mąż? wspólnie? To nie działa zero-jedynkowo - tzn. jak ja płaciłam kredyt przez dwa lata to mieszkanie lub kasa pozostała po spłacie kredytu jest moja, a mąż ma guzik.Tematem musi się zająć radca prawny lub adwokat, bo jest zbyt dużo ważnych kwestii majątkowych i okołomajątkowych po drodze, które mogą mieć wpływ na to co dalej. -
oczywiście że tak, nie będziemy tutaj na forum przecież dyskutować jaka jest rata i ile procentowo każdy z nich się dokładał bo to nie nasza sprawa. Ja tylko stwierdzam, że nie zawsze jest tak, że trzeba wszystko dzielić na pół - jak ktoś dał więcej to więcej mu się należy, nawet jak nie ma rozdzielności majątkowej.
shooa, aszka, babyonline82 lubią tę wiadomość
Obustronna niedrożność, endometrioza, PCOS, teratozoospermia
01.04.2015 - I IVF punkcja 03.04.2015 transfer 4A06.05.2015 transfer 4BB
18.09.2015 II IVF punkcja 10.11.2015 transfer 2x 4AA 7dpt 161,1 9dpt 610,80 13dpt 4442,00 mIU/ml -
nick nieaktualnyBoszeeee te moje dzieciatka doprowadza mnie do zawalu kiedys
Sa wszystkie trzyodczekalam troche, pokrzatalam sie, zjadlam.
Jak je uslyszalam znow lzy szczescia, maz mowi ze ja siebie sama wykoncze tymi rozmysleniami, ale jak tu nie myslecDziekuje dziewczyny nastepnym razem juz nie popadne w panike tylko najpierw sie ogarne
Moze gdy Bede czula ruchy bedzie juz latwiej, czas pokaze
kmb, Tilka, aszka, Idgie, mycha28, Anko:-), Kava, Lilou1984, Konwalia, justa1234, mia6 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypragnaca dzidziusia wrote:Boszeeee te moje dzieciatka doprowadza mnie do zawalu kiedys
Sa wszystkie trzyodczekalam troche, pokrzatalam sie, zjadlam.
Jak je uslyszalam znow lzy szczescia, maz mowi ze ja siebie sama wykoncze tymi rozmysleniami, ale jak tu nie myslecDziekuje dziewczyny nastepnym razem juz nie popadne w panike tylko najpierw sie ogarne
Moze gdy Bede czula ruchy bedzie juz latwiej, czas pokaze
-
nick nieaktualny
-
pragnaca dzidziusia wrote:Boszeeee te moje dzieciatka doprowadza mnie do zawalu kiedys
Sa wszystkie trzyodczekalam troche, pokrzatalam sie, zjadlam.
Jak je uslyszalam znow lzy szczescia, maz mowi ze ja siebie sama wykoncze tymi rozmysleniami, ale jak tu nie myslecDziekuje dziewczyny nastepnym razem juz nie popadne w panike tylko najpierw sie ogarne
Moze gdy Bede czula ruchy bedzie juz latwiej, czas pokaze
Nie przejmuj się ją dziś przeczytałam na necie, że dziecko w 8 miesiącu waży 180-220 dag. Boooozzzzeee to już tuż tuż.jak będzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 14:37
-
nick nieaktualnykmb wrote:A piszę tak bo u mnie brzucha nadal bardzo nie widać więc raczej po wadze dziecka przypuszczalnej dotarło do mnie, że to niedługo.
A dopiero był stres i płacz jak @ przychodziły
To prawda czas szybko lecijuz niedlugo kochana, niedlugo
-
Rozmawialam z moim mezem o Twojej sytuacji Eliz i maz tez powiedzial, walcz od razu, nie pokazuj slabosci, i bron boze nie pozwol mu sie zastrzaszyc. prawo bedzie po Twojej stronie: jestes w ciazy i gnojek bedzie musial na Was lozyc. W glowie sie tylko nie miesci, i przepraszam, ze to powiem, bo jest to czlowiek ktorego pokochalas, poslubilas, ale powaznie: co za kretyn ulega 19latce i porzuca dom...
Z innej beczki....straszne bole krzyza mam dziewczyny i troche sie martwie czy wszystko jest ok. Tak mnie "rypie", ze ledwo moge chodzi. Tak na wysokosci jakby kosci ogonowej, tylko ciut wyzej....aszka, pragnaca dzidziusia, mia6 lubią tę wiadomość
-
Dzieki kmb i Moniaa, uspokoilyscie mnie troche...Moze bolec byle z maluchem wszystko bylo ok. Ja wiem, ze to ciagle bardzo wczesnie, ale dzis zaczynamy 9 tydzien i tak bardzo sie ciesze...
pragnaca dzidziusia, Lilou1984, Moniaa, mia6, agulas lubią tę wiadomość
-
Moniaa wrote:Bony Inska mam nadzieje że to nie rwa "pluszowa" kulszowa. Mnie też tak jakoś w okolicach 7 tygodnia zaczęło łupać tuż nad kością ogonową. Może pole na boczku. Odpocznij ...
Niestety miewam co jakis czas te przyjemnosc.aszka, Inska lubią tę wiadomość
08.09 - transfer
-
pragnaca dzidziusia wrote:Dziewczynki mam pytanie techniczne do tych co uzywaja detektora tetna. Nigdy nie mialam problemu ze znalezieniem tetna I robilam to praktycznie od reki, po kilku sekundach. Dzisiaj rano obudzil mnie bol mieiesiaczkowy, poszlam do toalety I wracajac spac zlapalam za dopplera. Serduszko po lewej stronie uslyszalam odrazu ( to jest ten babelek co MA osobne lozysko ) . Babelki jednojajowe napedzily mi stracha co niemiara, a mianowicie nie moglam ich namierzyc. Jezdzilam po lewej stronie brzucha I bylam w kazdym mozliwym miejscu I nie udalo mi sie uslyszec serduszek
oczywiscie popadlam w paranoje bo wczesniej nie mialam takiego problemu. Tak jak lekarze doradzaja, uspokoilam sie, wzielam prysznic, zjadlam sniadanie I mam zamiar doczekac jeszcze troche I sprawdzic czy babelki wrocily na swoje niejsce. Dodam, ze dalej boli mnie brzuch jak na okres, nie jakos Tam mocno ale jednak.... Czy mam sie martwic , czy to normalne I tez tak mialyscie?