Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
La-mia wrote:Justa, ale cudo z tej Twojej Zosieńki! Napatrzeć sie nie mogę
A pytanie z innej beczki - jak podchodzicie do kwestii chrztu?
Kava wrote:Aaaa.. i chciałam jeszcze powiedzieć, że teściowa się zrehabilitowała po niedzielnej wtopie obiadowej.
Dziś teść dostarczył mi ciasto drożdżowe zrobioną przez nią tylko dla mnie
Pyszotka!
Inska wrote:Dziewczyny! Co za dzien! Od 6:50 rano na ostrym dyzurze, z mezem!
Wczoraj rano uderzyl sie glowa o schody. Poszedl do pracy, ale po poludniu zaczal sie zle czuc. Brak apetytu i pragnienia. Wieczorem doszedl bol glowy i wymioty. Pytalam: jedziemy do lekarza? Nie, po co! Dzis rano wstal o 6 zeby sie szykowac do pracy i slysze tylko wymioty. A potem wielkie LUP. Lezy w lazience! Udalo mi sie go zebrac do zywych i pojechalismy przed 7 na pogotowie. Badanie glowy, kroplowki, badania krwi. Werdykt: wstrzasnienie mozgu. I jeszcze dodatkowo wykryto, ze ma jakas cyste na mozguChoc to nie od uderzenia ale starsza sprawa, o ktorej oczywiscie maz nie mial pojecia.
Jestesmy juz w domu, ale ma zwolnienie do konca przyszlego tygodnia. Dalej niestety wymiotuje i martwie sie, czy to tak dlugo jeszcze. Od wczoraj od 13 nic nie jadl, malo pil. Koszmar jakis...I ta cysta do tego. Lekarz powiedzial, ze najpierw niech sie wylize z tego wstrzasnienia, a potem zajmiemy sie tym dziadostwem.
Boje sie.... Długo te skutki uboczne tego wstrząśnienia mogą jeszcze trwać? A co do cysty to może nie jest tak źle, bo jakby coś to by na pewno męża w szpitalu zostawili..
Kava lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
pragnaca dzidziusia wrote:Kochana obiecuje, ze niebawem sie pochwale
Lilou1984, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
Hej Kochane!
ja miałam dodatkowe usg w luxmedzie i mała w tydzień urosła 200g... ja na szczęście niehihi
Waży już 2200... zaczynam się bać bo moje "maleństwo" w 31 tyg + 2 dni prezentuje się średnio na 34 tydzień a główka np. na 35 + 1
termin porodu wg in vitro mam na 29 marca, a wg usg na 10 marca...
a Pan dr żartobliwie stwierdził, że "nie radzi mi jej rodzić siłami natury bo naprawdę może być spora"
tylko, że on nie przyjmuje w zadnym szpitalu więc nie może zadecydować o formie porodu...
Zaczynam się poważnie zastanawiać nad cesarką, tylko że tak na prawdę wskazań brak...oprócz tego że będzie miała ponad 4 kg, ale to nie każdy szpital respektuje jako wskazanie do cc...
co myślicie?
Tak to wszystko dobrze, przepływy ok. i córcia zdrowa...i dorodna
Astra jejku jaki ty masz malusi zgrabniusi brzuszek...powiedziałabym ze to max 7 miesiącgratuluje donoszenia!
Pola7 jedyna rada to ćwiczyć mięśnie kegla chyba, bo śmiać się trzeba!
Ineska jejkuaż mnie ciarki przeszły. zdrówka dla męża. na pocieszenie dodam, że wymioty są standardowym objawem wstrząśnienia mózgu i na pewno zaraz przejdą, tylko pilnuj żeby się nie odwodnił...dobrze że żaden obrzęk się nie zrobił
trzymam kciuki, żeby cysta okazała się nie groźna
Justa Piękna Zośkafajnie że się dogadujecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 11:15
wiecznie, justa1234, pragnaca dzidziusia, Astra, Pola7, mia6 lubią tę wiadomość
-
Astra jaki Ty masz zgrabny brzuszek!!! Łatwiej Ci będzie wrócić do siebie po ciąży! Super!!
Takanijaka cudowne wieściGratuluję!
Justa masz tak słodką córeczkę!! Wczoraj pokazałam MężowiPierwsze zdjęcie super
Słodka!!! Do schrupania
Inska mam nadzieję, że to wszystko skończy się na strachu. Liczę na to, że wszystko będzie ok.
La-mia my też chrzcimy. Ja jestem wierząca, ale podobnie jak Aszka wiarę trzymam w sercu a nie w kościele. Nie toleruję zachowania księży. Chociaż... kiedy dawałam Ks. kopertę podczas kolędy, zapytał mnie czy mamy na dziecko. Nie chciał wziąć pieniędzy. Szacunek.
Wszystko zależy od Waszego podejścia i chyba miejsca, w którym mieszkasz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 10:47
Moniaa, justa1234, pragnaca dzidziusia, Astra, Kava, Takanijaka, mia6 lubią tę wiadomość
-
hmmm poruszyłyście temat chrztu... ja uważam że tę kwestię już z mężem załatwiliśmy w 2011 roku podczas ślubu.
Wtedy zastanawialiśmy się nad ślubem kościelnym i stwierdziliśmy że mimo wszystko bez wiary ciężko będzie trochę funkcjonować... Bardziej mi chodzi o sfere duchową. A skoro zawarliśmy związek małżeński w kościele to jednak w pewnym sensie zobowiązaliśmy się do życia w wierze. Oczywiście różnie to bywa, bo jednak czasami lenistwo wygrywa wszystko.
Ja mam podejście takie że nie chodzę dla księdza do kościoła więc tak jakby tej czarnej mafii nie biorę pod uwagę podejmując tak ważne decyzje. Jesli mi w danym kościele nie podchodziły by kazania bo byłyby pro-polityczne to zmieniłabym miejscówkę. teraz kościołów w miastach jest tyle co klubów w centrum. Jest wybór
A co do naszej córci to mam nadzieję że nas nic nie "przymusi" do wcześniejszego chrztu. I zaplanowany mamy gdzieś na czerwiec. Najlepiej na moje urodzinki 12justa1234, pragnaca dzidziusia, mia6 lubią tę wiadomość
-
Lilou1984, ja byłam ostatnio u mojego gina na dyżurze, na oddziale. Akurat nikt nie rodził i miał dla mnie duuużo czasu. Pogadaliśmy od serca. Posmialismy się, bo jesteśmy w podobnym wieku, lubimy się. Opowiedział mi różne zabawne anegdoty... W tym taka, że miał niedawno pacjentke, która chciała CC (brak wskazań zupelny), lekarz próbował Jej wytłumaczyć, że to operacja, że w szpitalu mają zzo i nic nie pomagało. Użyła wręcz słów, że jak jej nie zrobi cc to zrobi mu taki wstyd i wioche na oddziale, że go zwolnia
zrozumiał, że ma do czynienia z wariatka hehe i powiedział, że jedyne wskazanie jakie widzi to psychiatryczne. Wysłał ją do psychiatry znajomego, a tamten biedny aż dzwonił do niego, że rzeczywiście jest wskazanie psychiatryczne
wiesz... Ściema, że budzi się z krzykiem w nocy jak jej się poród śni itd. Przeszło. Miała co chciała... Może to taka droga dla Ciebie w razie W. Opowiesz psychiatrze o swoim strachu i nocnych koszmarach i już
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 11:19
-
Lilou1984 wrote:Hej Kochane!
ja miałam dodatkowe usg w luxmedzie i mała w tydzień urosła 200g... ja na szczęście niehihi
Waży już 2200... zaczynam się bać bo moje "maleństwo" w 31 tyg + 2 dni prezentuje się średnio na 34 tydzień a główka np. na 35 + 1
termin porodu wg in vitro mam na 29 marca, a wg usg na 10 marca...
a Pan dr żartobliwie stwierdził, że "nie radzi mi jej rodzić siłami natury bo naprawdę może być spora"
tylko, że on nie przyjmuje w zadnym szpitalu więc nie może zadecydować o formie porodu...
Zaczynam się poważnie zastanawiać nad cesarką, tylko że tak na prawdę wskazań brak...oprócz tego że będzie miała ponad 4 kg, ale to nie każdy szpital respektuje jako wskazanie do cc...
co myślicie?
Tak to wszystko dobrze, przepływy ok. i córcia zdrowa...i dorodna
Astra jejku jaki ty masz malusi zgrabniusi brzuszek...powiedziałabym ze to max 7 miesiącgratuluje donoszenia!
Pola7 jedyna rada to ćwiczyć mięśnie kegla chyba, bo śmiać się trzeba!
Ineska jejkuaż mnie ciarki przeszły. zdrówka dla męża. na pocieszenie dodam, że wymioty są standardowym objawem wstrząśnienia mózgu i na pewno zaraz przejdą, tylko pilnuj żeby się nie odwodnił...dobrze że żaden obrzęk się nie zrobił
trzymam kciuki, żeby cysta okazała się nie groźna
Justa Piękna Zośkafajnie że się dogadujecie
ja mam koleżankę co urodziła siłami natury córkę 4,5 kg bo panicznie bała się cc
może i tobie się uda urodzić sn
A,może poprostu nie będzie u ciebie alcji porodowej tak jak u mnie i zrobią ci ccja nie miałam skurczy ani rozwarcia,co prawda czekali 4 dni no ale w końcu się zlitowali i zrobili cc,no chyba że zaczną ci wywoływać to co innego,akurat w tym szpitalu co ja rodzilam to pierworodkom nie wywołują, niewiem czemu :-o
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 11:21
-
Dziękujemy bardzo za miłe słowa
Takanijaka bardzo się cieszę że maluszki zdrowe i wszystko dobrze z serduszkami. Mówiłam, internet to złoo
Justa, ale ta Twoja Zosia jest cudowna, do schrupania. I pucki jakie mam, normalnie nic tylko całować
Ineska kurczę współczuję sytuacji z mężem. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i szybciutko doszedł do siebie po tym wstrząśnieniu. i żeby ta cysta nie była niczym poważnym.
Co do chrztu to mam podobne zdanie jak Monia. Niby in vitro kłóci się z nauką kościoła, ale co ksiądz to opinia i są tacy którzy traktują to jako normalną metodę leczenia, zatem ja nawet nie zamierzam się z tego spowiadać, bo musiałabym żałować, że się temu poddaliśmy, a nigdy nie będę bo dzięki temu będę mieć swojego ukochanego synka. Poza tym będziemy chrzcić z moją siostrą - my po in vitro ona samotna matka, także w ogóle full wypasMoniaa, justa1234, agulas, Konwalia, Takanijaka, mia6 lubią tę wiadomość
-
jak mają mnie męczyć porodem sn kilkanascie godzin a potem i tak zdrobic cc to chyba wole planowaną cesarkę jakoś wykombinować i mieć spokój psychiczny:P
porodu sn się nie boje. mam wysoki prób bólu i raczej dobrą kondycje fizyczną. nie wiem jak z predyspozycjami mojej miednicymama i teściowa nie mialy akcji porodowych i obie miały po dwa cesarskie cięcia....
ale jak mam przecisnąć na siłe klocka 4,5 kg a potem mieć różne kompikacje TAM to się zaczynam zastanawiać. generalnie bioder szerokich nie mam...
-
Dziękuje za komentarze odnośnie chrztu!
U nas sprawa taka ze my tez niepraktykujący, w dodatku ja po rozwodzie i do tego ivf, a to co cześć księży wyprawia w głowie mi sie nie mieści...
No nic, mysle ze ta kwestia jeszcze do przegadania u nas
A co do porodu, to nie wiem czy Wam mówiłam, ale byłam na konsultacji i neurologa no i dostałam na piśmie wskazania do cc. I nie wiem czy sie cieszyć czy nie05.09.2015 - ICSI 3BB - udane!!!!!
11.05.2015 - Tosia, 3250 g, 57 cm -
Hej dziewczyny, długo mnie nie było, ale wygląda na to, że migreny zniknęły na dobre i zaczynam normalniej funkcjonować, więc powinnam pojawiać się częściej
Trochę nadgoniłam czytanie, ale jedziecie szybko
Inska strasznie mi przykro z powodu wypadku, ale z drugiej strony przynajmniej Wam cyste ogarną, jak mówią, nie ma tego złego...
Astra jaki fajny brzuch, też tak chcę, mi teraz zaczął rosnąć jak szalony
Sylwiaśta jak masz płytki na dole to pilnuj żelaza, u mnie jedno idzie w parze z drugim, dobrze wchłaniające się żelazo zdziała w kwestii płytek cuda, u mnie po 2 tygodniach brania żelaza hemoglobina poszła w górę o 11 a płytki o 40 tysi. Poza tym polecam natkę pietruszki do wszystkiego i buraki w różnych postaciach. Co do ruchów, ja czułam pierwsze bardzo wcześnie około 15 tygodnia, ale pewnie były też wcześniej, tylko koło 15 wyczaiłam, że to nie jelitaPodobno to bardzo indywidualne i szczególnie u szczupłych dziewczyn możliwe wg mojego gina. Poza tym jak widział, co maluch wyrabia na usg, to mówił, że mi wierzy
Zośka piękna jest!
Takanijaka super, że serduszka ok, dobrze, że mieliście badanie, potem podobno mniej panikują po porodzie i jak jakiś szum usłyszą na usg to nie zabierają dziecka na badanie na tydzień.
Co do chrztu ciągle się zastanawiamy, ja jestem na nie (nie jesteśmy praktykujący, nie mamy ślubu kościelnego, do tego dochodzi podejście Kościoła do IVF), mąż się waha. Mamy jednak prościej, bo tu nie ma parcia społeczeństwa, więc niezależnie od tego, co zdecydujemy, dziecko wśród rówieśników wyobcowane nie będzie.
Lilu zależy od szpitala, na mojej porodówce od 4,5 kg nie pozwalają naturalnie, ale koleżance zmierzyli miednicę i nie pozwolili jej mniejszego rodzić naturalnie. Też bym się bała rodzić naturalnie duże dziecko, zaczynam się zastanawiać nad tą kwestią, bo nasz maluch też jest do przodu z wagą i rozwojem i ciągle przyspiesza.
U nas poza tym spokojnie, czuję go/ją coraz mocniej i czekam na połówkowe za 2 tygodnie.
sylwiaśta159, justa1234, Takanijaka, mia6 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do porodu to ja uwazam ze kazda kobieta powinna rodzic jak chce. W wiekszosci panstw na swiecie jest wybor porodu czy cc czy naturalka, jezeli ktos sie nie czuje na siłach to powinien juz miec wskazanie. Kwestia w Pl jest taka, ze lekarze nie chca robic cc bo musza sie pozniej tłumaczyc przed NFZ zeby zwrocili koszty m.in za anestezjologa i chirurgów co dla mnie nie jest zadnym wytłumaczeniem, bo co sie słyszy to żonki ginekologów maja głownie same cc (przynajmniej tych co ja znam).
Lilou u mnie tez chyba w szpitalu wskazanie jak dziecko ma powyzej 4 kg do cc.
Astra ładny brzusio
Inska jak tam mąż?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 16:33
szałwia, agulas, Kava lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzięki Sylwiaśta, miło tu znów być
Dużo zależy od tego, jakie masz żelazo dokładnie w tej pregnie, bo różnie się wchłaniają w ciąży, często słabo, ale dobrze, że bierzesz razem z kwasem foliowym, wtedy lepiej się powinno wchłaniać. A w wynikach masz żelazo, a jeśli nie robili Ci żelaza to hemoglobinę na dobrym poziomie, czy dolna granica?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2016, 17:28
-
nick nieaktualnyszałwia wrote:Dzięki Sylwiaśta, miło tu znów być
Dużo zależy od tego, jakie masz żelazo dokładnie w tej pregnie, bo różnie się wchłaniają w ciąży, często słabo, ale dobrze, że bierzesz razem z kwasem foliowym, wtedy lepiej się powinno wchłaniać. A w wynikach masz żelazo, a jeśli nie robili Ci żelaza to hemoglobinę na dobrym poziomie, czy dolna granica?
a nastepna robie w pon.
Biała, szałwia lubią tę wiadomość
-
Dzieki za wsparcie dziewczyny!
Maz juz dzis lepiej. Czesciej sie podnosi na lozku, jest w stanie cos tam czytac, bo wczoraj to tylko lezal z zamknietymi oczami, tak mu sie w glowie krecilo i oczy mial rozbiegane. Takze spora poprawa jak na 24h poPowiem Wam, ze zawsze uwazalam, ze wstrzasnienie mozgu to takie pitu pitu a tu jednak nie, calkiem potrafi czlowieka (calkiem niemalego bo maz wazy 110kg i prawie 2m wzrostu) zwalic z nog.
Nie mam ostatnimi czasy zbyt wiele czasu, ale podczytuje Was systematycznie!
Aha, dzis przywieziono nam fotelik do samochodu. W koncu zrezygnowalismy z tego Maxi Cosi i kupilismy inny uzywany, od pary Polakow (czyt. w idealnym stanie) BeSafe, razem z ta baza. Ale radocha miec cos co nalezy do naszego dzidziusia juz w domu
sylwiaśta159, szałwia, Kava, justa1234, Lilou1984, Takanijaka, Moniaa, mia6 lubią tę wiadomość