Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak to właśnie jest z tymi porodami naturalnymi? Przy pierwszej ciąży raczej się przenosi czy nie? Ja o cesarce mogę zapomnieć, bo w Irlandii tylko w wyjątkowych sytuacjach się ją robi. Nie ma instytuacji dogadania się z lekarzem, zapłacenia itp. Co mnie osobiście i tak pasuje, bo marzę o naturalnym porodzie. Chcę się zapisać na kurs z hypno porodu bo wyniki mają rewelacyjne: 70%-80% rodzi bez żadnego znieczulenia i w ciągu 7h.
szałwia, Viki26, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
wiecznie wrote:wydaje mi się, że tak normalnie
Ja od 26t1d do 30t1d jakoś jestem na tej samej wadze (58,5 - 58,8 kg), a przez tą cukrzycę i tak non stop jem i wszystko kręci się wokół jedzenia. W środę wizyta u gina. Mam nadzieję, że córa mimo mojej stojącej wagi ładnie przybiera.
Zawsze chętnie Ci oddam z 5 kgmówisz i masz
szałwia lubi tę wiadomość
-
Właśnie jak pisze Monia, też mam wrażenie, że tutaj same cesarki prawie, więc ciężko z jakimiś statystykami. Ale też dużo ciąż mnogich tu mamy. Na czeskim forum nie ma żadnych bliźniaków, a w Czechach jak w Irlandii cesarki na życzenie to tabu. Lilou u nas własnie na forum jest dziewczyna, która miała termin wg usg o miesiąc wcześniej niż wg IVF a urodziła prawie 2 tygodnie po terminie wg IVF, ale to drugie dziecko było
Z drugiej strony moje dwie koleżanki z ciąż nieinvitrowych przy pierwszych miały poród o miesiąc wcześniej a przy drugim donosiły do terminu, więc kto wie, kiedy tym naszym dzieciom się na świat zechce.
Dzięki za kciuki cukrzycowe i trzymam kciuki za poród w idealnym dla Ciebie terminie
Inska ten hypno brzmi nieźle, szkoda, że tu nic takiego nie ma -
ewa84 wrote:Zawsze chętnie Ci oddam z 5 kg
mówisz i masz
Dziewczyny, mam pytanie. W co pakowalyscie się do szpitala? Torba? Walizka? Jedna dla siebie, druga dla malucha? Bo ja w domu mam tyko duże walizki. Oglądałam dzis kilka w sklepie i ta jak ja to określam "samolotowka" to przy mala raczej. Następna ma chyba cos ok 66 cm wysokości.
justa1234 lubi tę wiadomość
-
Ja spakowałam się w dwie torby ala "samolotówki" jedna dla mnie na poród, druga po porodzie, czyli stanik do karmienia i wkładki laktacyjne a reszta dla małego czyli ciuszki i pampersy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 16:05
wiecznie lubi tę wiadomość
2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
Wiecznie u nas każą pakować na poród i na po. Na poród można mieć mało rzeczy, potem ma dostarczyć mąż resztę. Koleżanki, które rodziły, radzą mi też na po spakować oddzielnie torbę dla dziecka, co by się potem nie grzebać we wszystkim razem.
wiecznie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLilou1984 wrote:trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze u Ciebie z cukrami.
Ty natomiast z tym przenoszeniem mnie nie pocieszyłaś, bo ja bym chciała urodzić w połowie marca(na 10.03 mam termin usg) a z INV termin to 29.03 aaaaaa!
Justa a jak było z tym TP u Ciebie, bo z tego co pamiętam próbowałaś SN, a skończyło się cesarką czyli akcja się zaczęła...
Ja z IVF miałam termin 5.09, z USG 30.08 bo dzieć był dość duży. Urodziłam 7.09 więc można powiedzieć, że w terminie. Chociaż wszędzie mam wpisane, że urodziłam w 41. tygodniu.Lilou1984, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywiecznie wrote:Ewcia, ty masz dwójkę maluchów wiec nie rozdawaj tak tych kilogramów
Dziewczyny, mam pytanie. W co pakowalyscie się do szpitala? Torba? Walizka? Jedna dla siebie, druga dla malucha? Bo ja w domu mam tyko duże walizki. Oglądałam dzis kilka w sklepie i ta jak ja to określam "samolotowka" to przy mala raczej. Następna ma chyba cos ok 66 cm wysokości.
Dla mnie walizka samolotowa (z czego połowa to podkłady na łóżko, które nie były w rezultacie potrzebne), dla synka torba na ramię.wiecznie, Viki26 lubią tę wiadomość
-
Lilou1984 wrote:trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze u Ciebie z cukrami.
Ty natomiast z tym przenoszeniem mnie nie pocieszyłaś, bo ja bym chciała urodzić w połowie marca(na 10.03 mam termin usg) a z INV termin to 29.03 aaaaaa!
Justa a jak było z tym TP u Ciebie, bo z tego co pamiętam próbowałaś SN, a skończyło się cesarką czyli akcja się zaczęła...cztery dni po terminie mi zrobili cc i były już zielone wody ale mała była zdrowiusia
-
wiecznie wrote:Ewcia, ty masz dwójkę maluchów wiec nie rozdawaj tak tych kilogramów
Dziewczyny, mam pytanie. W co pakowalyscie się do szpitala? Torba? Walizka? Jedna dla siebie, druga dla malucha? Bo ja w domu mam tyko duże walizki. Oglądałam dzis kilka w sklepie i ta jak ja to określam "samolotowka" to przy mala raczej. Następna ma chyba cos ok 66 cm wysokości.swoją drogą to niewiem czego ja tam nabrałam hihi
wiecznie, Viki26 lubią tę wiadomość
-
Ja z usg miałam termin na 19.07 a urodziłam SN 4.07. Mnie przenoszenie nie groziło. Miałam niewydolność szyjki - wydaje mi się, że przez te wszystkie hsg, histeroskopie, punkcje.
Ja identycznie jak Danae - dla mnie walizka dla dzidziusia torba. A po tym ekscytujacym weekendzie wyjeżdżam z trzecią torbą pełną bezpłatnych próbek od szpitala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2016, 21:51
Viki26 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dziś byłam u swojego lekarza i kompletnie zapomniałam zapytać go czy mam dalej brać dupka. Bralam lutinus, luteine i dupka. Schodziłam powoli z dawek. Ostatnio tylko dupka 2x dziennie. Wcześniej mi mówił, że bierzemy do 20 tygodnia, ale nie wiem czy mogę go odstawić od razu z tej dawki, a dziś wzięłam ostatnią z opakowania i nie wiem czy jutro nie łatwić sobie recepty i schodzić narazie po jednej. Jak tam u Was bylo?09.2015 - 1 ICSI
06.2016 -Mój Cud ❤
2017 - 2 ICSI - powrót po rodzeństwo-nieudany
2018 - 3 ICSI -
Pola7 wrote:Dziewczyny dziś byłam u swojego lekarza i kompletnie zapomniałam zapytać go czy mam dalej brać dupka. Bralam lutinus, luteine i dupka. Schodziłam powoli z dawek. Ostatnio tylko dupka 2x dziennie. Wcześniej mi mówił, że bierzemy do 20 tygodnia, ale nie wiem czy mogę go odstawić od razu z tej dawki, a dziś wzięłam ostatnią z opakowania i nie wiem czy jutro nie łatwić sobie recepty i schodzić narazie po jednej. Jak tam u Was bylo?
Pola7 lubi tę wiadomość
-
dziewczyny dzięki za odp w sprawie TP.
nie chciałabym przenosić ciąży ze względu na wielkość "małej"
bo w TP wróżą mi 4400
więc do 38 tyg odważę się SN a potem już będę wymiękać i skomleć o cesarkę(o ile oczywiście USG będą potwierdzały duże dziecię
)
-
Pola7 ja miałam progesteron do około 14 tygodnia chyba i schodziłam z dawki tylko 3 dni do zera, ale nie miałam dużej.
Konwalia ja mam za to wrażenie, że po tych laparoskopiach, histeroskopiach i punkcjach mam problem z cewką moczowąAle szyjkę mam ok, od kiedy Ci się zaczęła skracać?
Mi też nie pozwolą przenosić raczej, bo mi wyszło podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego. Ale teraz jestem na etapie, że mam nadzieję, że maluch tam wytrzyma do 34 tygodnia chociaż. Jak tylko próbuję robić coś innego niż leżeć to brzuch mi zaczyna po 0,5 h boleć. -
Dziewczyny nie słyszałyście o jakimś ultralekkim wózku 3 w 1? Tzn. całość z gondolą max. 9-10 kg? Ja jedyne co znalazłam to Bugaboo Cameleon, ale drogi jak piorun a recenzje różnawe. Kupujecie wszystkie 3 w 1, czy ktoś np. sportowy, który schodzi do poziomu + wkładkę przypominającą gondolę?
-
Wczoraj o godzinie 19 przez cesarskie cięcie na swiat przyszli Zuzanna 2kg i Tomasz 2,4kg
Pola7, Anatolka, wiecznie, Anuszka, Danae, agulas, Moniaa, sylwiaśta159, Viki26, gaja13, aneczka2015, Konwalia, arlenka, Asienka1184, Kava, pragnaca dzidziusia, mycha28, Tilka, La-mia, Astra, aszka, kmb, ewa84, myszaaa, Lilou1984, Inska, Maka, Anko:-), Takanijaka, Biała, basiurka, mia6 lubią tę wiadomość