Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Anatolka wrote:Też miałam poniżej normy, bo
a) nie jadłam 12h przed, bo tak pisało na rozpisce przy lab, a lekarz powiedział, że w ciąży mam tak nie robić, bo padne i 8h starczy,
b) jak bierze się heparyne to też może być niższy.
Heparyny nie biorę a cukry zawsze mam niskie ale dzisiaj to poleciałam już po całości a wczoraj wieczorem to się zapomniałam i jeszcze czekoladę przed snem pałaszowałam -
Czesc dziewczyny, jestem teraz w 15 tc, mam ból pachwiny po jeden stronie, ciągły od kilku godzin, czy Wy też macie lub miałyście takie dolegliwości w ciąży?Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
Monia wejdz na kalendarz ciazy , pozniej udostepnij kalendarz/ Sygnatura i tam masz Link, ktory mozesz skopiowac i wkleic w swoj opis w Ustawieniach i spolecznosc , powodzenia
Moj czasami nie chce sie aktualizowac , wiec otwieram go i podgladam i sam sie aktualizujemonia2015 lubi tę wiadomość
-
Neo84 wrote:Czesc dziewczyny, jestem teraz w 15 tc, mam ból pachwiny po jeden stronie, ciągły od kilku godzin, czy Wy też macie lub miałyście takie dolegliwości w ciąży?
ja miałam i nadal od czasu do czasu tak mam, ból do tego stopnia, że nie byłam w stanie chodzić. ale wszystko okazało się ok, teraz 30tc.Obustronna niedrożność, endometrioza, PCOS, teratozoospermia
01.04.2015 - I IVF punkcja 03.04.2015 transfer 4A06.05.2015 transfer 4BB
18.09.2015 II IVF punkcja 10.11.2015 transfer 2x 4AA 7dpt 161,1 9dpt 610,80 13dpt 4442,00 mIU/ml -
mia6 wrote:Godaweri, Junioer - gratulacje
Spokojnych, bezproblemowych ciąż
La-mia ogromne gratulacjeNiech Wam Tosia pięknie rośnie
Jak samopoczucie? Jak wrażenia po porodzie?
Hej
Przepraszam dziewczyny, ale czasu ostatnio brak na cokolwiek! I to nawet nie to ze mała daje popalić czy cos bo w zasadzie grzeczna jak aniołek (tfu, tfu, zeby nie zapeszyć), ale nie wbiłam sie jeszcze chyba w ten rytm i zamiast korzystać i drzemać póki mogę to ja w dzień zamiast sie przespać z małą, ogarniam chałupę i robię wszystko inne czego w ciazy nie mogłamA w nocy wiadomo, dwie pobudki na karmienie, to pozniej troche zombie
Co do porodu, to u mnie było cc, planowane, ze wskazań lekarskich. Operacja jak operacja, nic przyjemnego, ale pozniej .... Ehhh... Wolałabym chyba tego nie wspominać a to tylko i wyłącznie dlatego, ze nie miałam pomocy przy małej bo maź mogl byc ze mną 3 godziny/dobę, na sali leżałam z dziewczyną tez po cc a piguły nie bardzo kwapiły sie do pomocy w pierwszych godzinach kiedy trudno było zrobic cokolwiek...
Do domu wyszłyśmy troche pozniej bo mała straciła na wadze sporo i w dodatku dostała żółtaczki, wiec musiala byc naświetlania.
Ale juz jestesmy! W domu zupełnie inaczej, inny komfort psychiczny, ale wiecie co ? Dopadł mnie mega BABY BLUES w tym pierwszym tygodniu!
Dosłownie nie poznawałam i nie poznaje sie nadal - ryczę kiedy jest dobrze i mała śpi (ze wzruszenia ale takiego jak nigdy w życiu), ryczę z nia kiedy ona ryczy, ryczę na męża choc stara sie pomagać jak tylko moze, a późnej ryczę bo mi smutno po prostu...
Masakra jakaś! Hormonki ciazowe to przy tym pikus jak dla mnie!
Pozdrawiamy Was wszystkie serdecznie !
Trzymamy kciuki za wszystkie invitrowe siweżaczki! Uszy do góry! Bedzie dobrze!!!!
_cherryLady, arlenka, mia6, Iva79, Viki26 lubią tę wiadomość
05.09.2015 - ICSI 3BB - udane!!!!!
11.05.2015 - Tosia, 3250 g, 57 cm -
Anuszka wrote:Mam wyniki krzywej
105 po godzinie
94 po dwóch ufff chyba jest ok
Anuszka - masz bardzo podobne wyniki do moich z tym ze ja na czczo miałam jeszcze niższy cukier takze no stress!!!!
Wszystko jest ok !!!
Anuszka lubi tę wiadomość
05.09.2015 - ICSI 3BB - udane!!!!!
11.05.2015 - Tosia, 3250 g, 57 cm -
Tilka wrote:ja miałam i nadal od czasu do czasu tak mam, ból do tego stopnia, że nie byłam w stanie chodzić. ale wszystko okazało się ok, teraz 30tc.Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
A pamiętacie jak kiedyś pisałyśmy o głupotach które muszą wysłuchiwać ciężarne
Ja ostatnio usłyszałam że lepiej urodzić w miesiącu nieparzystym np w 7 bo w 8 dziecko będzie chore
Czyli pamiętajcie w 8 nie rodzimy i albo się śpieszymy w 7 albo wstrzymujemy do 9
Evelle lubi tę wiadomość
-
U nas szyjka kiepska czyli jak zawsze, ale L4 dostałam na 4 tyg, bo pessar ładnie ją odciąża. Pan dr wierzy, że jak będziemy grzecznie leżeć to sobie doleżymy do ok 20.06 i będziemy się ciąć planowo wtedy ✂ mniej więcej 10 dni przed terminem. synek nieodwrócony do SN
waży nieco ponad 2,3kg
liczymy, że nic wcześniej nie wykombinuje. Byłoby miło
Anuszka, Iva79, szałwia, kuciak, Viki26 lubią tę wiadomość
-
La-mia wrote:Hej
Przepraszam dziewczyny, ale czasu ostatnio brak na cokolwiek! I to nawet nie to ze mała daje popalić czy cos bo w zasadzie grzeczna jak aniołek (tfu, tfu, zeby nie zapeszyć), ale nie wbiłam sie jeszcze chyba w ten rytm i zamiast korzystać i drzemać póki mogę to ja w dzień zamiast sie przespać z małą, ogarniam chałupę i robię wszystko inne czego w ciazy nie mogłamA w nocy wiadomo, dwie pobudki na karmienie, to pozniej troche zombie
Co do porodu, to u mnie było cc, planowane, ze wskazań lekarskich. Operacja jak operacja, nic przyjemnego, ale pozniej .... Ehhh... Wolałabym chyba tego nie wspominać a to tylko i wyłącznie dlatego, ze nie miałam pomocy przy małej bo maź mogl byc ze mną 3 godziny/dobę, na sali leżałam z dziewczyną tez po cc a piguły nie bardzo kwapiły sie do pomocy w pierwszych godzinach kiedy trudno było zrobic cokolwiek...
Do domu wyszłyśmy troche pozniej bo mała straciła na wadze sporo i w dodatku dostała żółtaczki, wiec musiala byc naświetlania.
Ale juz jestesmy! W domu zupełnie inaczej, inny komfort psychiczny, ale wiecie co ? Dopadł mnie mega BABY BLUES w tym pierwszym tygodniu!
Dosłownie nie poznawałam i nie poznaje sie nadal - ryczę kiedy jest dobrze i mała śpi (ze wzruszenia ale takiego jak nigdy w życiu), ryczę z nia kiedy ona ryczy, ryczę na męża choc stara sie pomagać jak tylko moze, a późnej ryczę bo mi smutno po prostu...
Masakra jakaś! Hormonki ciazowe to przy tym pikus jak dla mnie!
Pozdrawiamy Was wszystkie serdecznie !
Trzymamy kciuki za wszystkie invitrowe siweżaczki! Uszy do góry! Bedzie dobrze!!!!
Kochana, bo się wykończysz! Odpoczywaj chociaż podczas jednej drzemki dziennieFajnie, że już jesteście w domku
Tak się właśnie ostatnio zastanawiałam czy mnie baby blues dopadnie, bo od kilku dni zdarza mi się płakać bez powodu...póki co to ciążowe hormony, ale co będzie później?
La-mia lubi tę wiadomość
-
Karolina1111 wrote:Dziewczyny kiedyś polecałyście jakiś termometr dla dzieci, jaki to był? Macie jakieś sprawdzone?
Chyba dobrze mierzy. Przynajmniej płyny bo mierzylam wodę w akwariumKarolina1111, renieczka lubią tę wiadomość