Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny,
wybaczcie, że tak się "wpycham" na Wasz wątek, ale mem pytanie na które napewno będziecie znały odpowiedź
Jaki miałyście progesteron we wczesnej ciąży? Bardzo boli mnie dziś brzuch (nospa juz wzięta) i jak zwykle czarne myśli.
Beta 27, prg 10, 7dpt blastki. Jeszcze się nie cieszę, ani nie ujawniam, bo chodzi mi po głowie ciąża biochemiczna jak ostatnim razem...
Biorę lutkę 3x100 i zastanawiam się czy prg jest ok czy jednak brać więcej.
Będę wdzięczna za Wasze rady_cherryLady lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
szaraanu mnie w rodzinie najbliższej wszyscy wiedzą tak samo w zespole w pracy również. Wsparcie jakie od nich dostałam i dostaje bezcenne ! My mamy zapis w karcie ciąży IVF ale mnie prowadzi lekarz który mnie prowadził również w trakcie IVF to był Nasz świadomy wybór.
Justine ja nie mierzyłam poziomu progesteronu bo pozytywnej becie ale przyjmowałam 3 razy dziennie utrogestan (100) + zastrzyk prolutexu który ok 9tc zamieniłam na podwójne dawki utrogestanu.https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
szaraa wrote:Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za opinie, są dla mnie mega pomocne. Wiem, ze w necie mzna przeczytać "wszystko".Mam jeszcze kilka dni na przemyslenia, mam nadzieje ze podejmę słuszną decyzje.
Czy o Waszej decyzji o IVF wiedzą inni? rodzina? przyjaciele?
My z mężem chcemy zachowac to dla siebie, ale zastanawiam się jak to jest w szpitalu przy porodzie, taka informacja jest zapisana gdzies w dokumenrach, czy moze w szpitalu który wybieramy nie musimy o tym mówić?
Lekarz prowadzący taka ciążę powinien wiedzieć. W karcie ciąży jedni zaznaczają a inni nie. Możesz powiedzieć, że sobie nie życzysz takiej inf w karcie ciąży. Czy w szpitalu trzeba mówić? Wypadałoby jeśli są jakieś "atrakcje", ciążę po ivf w szpitalach są szczególnie chuchane i dmuchane jak coś się dzieje. Sama leżałam 2 tygodnie na patologii i bardzo o mnie dbali.
U mnie o procedurze wiedzą rodzice i siostra. Mąż nie czuł potrzeby mówić swoim. Ze znajomymi nigdy nie rozmawialiśmy o staraniach, bo i po co w sumie. Ani nam do wychowania nie dołożą, ani za nas w nocy wstawać do niemowlaka nie będą. Nie czuliśmy potrzeby informować ludzi w koło "staramy się o dziecko" niezależnie od sposobu starań.
Justine, ja badalam tylko 5dpt i prg miałam 13ng/ml. Później nie badalam. Nie plamilam ani razu w ciąży.ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
U nas najbliżsi wiedza,ze ciążą jest po IVF,przyjaciele, w szpitalu czy lekarz prowadzący uważam ,że powinien wiedzieć ,bo tak jak Anatolka nap jest to ciąża wyższego ryzyka i zawsze na nas bardziej dmuchają (sama bylam w szpitalu i tak bylo).
Justine, z tego co mi się wydaje progesteron powinien być około 20 ng/ml.
To zalezy też na jakim cyklu byłas prowadzona, ja byłam na bezowulacyjnym i dostawałam na poczatku 600 mg dopochwowo+ 200 mg doustnie mi dołozyli bo miałam plamienie i duże bóe brzucha (dlatego tak duzo bo nie miałam ciałka żółtego,które na początku karmi maluszka).Brałam tez prolutex ale po nim bardzo miałam duże skoki progesteronu w ciągu dnia rano miałam 4 ng/ml!!! a po poludniu juz koło 20 ng/ml.
Lekarz tez i tłumaczył,że w moim przypadki,jesli to było na cyklu bezowulacyjnym i biorę dopochwowo to większe stężenie jest w macicy i w badanaich krwi dokładnie nie wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2016, 22:33
-
Konwalia wrote:I tu się pochwalę: 8dpt beta 95,4 mlU/ml a dziś 10 dpt 242
Konwalia lubi tę wiadomość
2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
szałwia wrote:Konwalia gratuluję
Udało Wam się naturalnie?
Dziewczyny używacie/planujecie używanie jakichś antków po ciąży? Ja się tak zastanawiam, czy to ma sens przy naszej diagnozie.
Junioer zbijaj i najlepiej poradź się z lekarzem. Paracetamol tylko czysty (żadnych panadoli extra z kofeiną) i cienka kołdra (żeby się nie przegrzewać). Pod 38 stopni musi być, ja też miałam na samym początku, temperatury i mega zapalenie oskrzeli i kropek dał radę
Chiara ja na początku w ogóle nie miałam obolałych, a potem się to ciągle zmieniało, nie martw sięszurusiowa, szałwia lubią tę wiadomość
2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
Justine... myslalam ostatnio co u Ciebie... ja w ogole nie badalam prg, doktor zakazała. Ale bralam 3x200 progesteronu. Myślę, że też byś mogła zwiększyć dla świętego spokoju choć pamiętaj, ze ten wynik nic nie znaczy, bo nie wiesz, czy nie trafilas na moment chwile przed wyrzutemNasza Marcysia jest już z nami
-
kuciak wrote:Tak. Wszystko ładnie opowiedziała. Tylko brzuch mi twardnieje z jednej strony, ale ze to wzdęcia i jelita tak się ułożyły.
Niestety dzidziuś spał i nie chciał współpracować zabardo. Jutro Idę do mojego giną to może cs nam pomacha
Ja swojego poje soczkiem pomarańczowym przed badaniami i nie śpiostatnio kopal w głowicę jak P badał. Chyba ma go już dość
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 19:34
kuciak, Anuszka lubią tę wiadomość
-
_cherryLady wrote:Godaweri
i u Ciebie zazielenilo sie... cudownie
Ja bralam fragmin, po ktorym mialam okropne krwawienia- wiec gdyby Ci sie to tez przytrafilo nie mysl od razu o najgorszym. Bralam do 8tc 5000 j potem tydzien 2500 j i koniec. Encorton odstawilam tez jakos w 8-9 tc od razu, mialam dawke 5 mg.
Hej wysłałam Ci zaposzenie na priv, chciałam zaytać o coś, a nie chcę zaśmiecać forum._cherryLady lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, wczoraj się najadłam strachu. Jestem za granicą na wyjeździe służbowym. Wczoraj obudziłam się o północy, poszłam do łazienki, patrzę, a tam cała wkładka, majtki i spodnie od piżamy zakrwawione. Zrobiło mi się słabo od razu - w obcym miejscu, nie wiem, co się dzieje, nie wiem, gdzie szpital... Ubrałam się, sprawdziliśmy adres i pojechaliśmy do szpitala. Sama siebie zawiozłam, z bratem jako pasażerem. W szpitalu (przeogromnym) tłumaczę, co i jak, pobrali mi krew, przy pobieraniu zemdlałam, kazali nasikać do kubeczka - jak próbowałam nasikać, to do kubeczka wpadł wielki skrzep, więc wiedziałam już wszystko. Wzięli mnie badanie, na usg widać pęcherzyk, wszystko w normie. Lekarka powiedziała, że takie krwawienie się zdarza, mam szanse 50/50 na utrzymanie tej ciąży, mam się nie forsować, a najlepiej leżeć prawie cały czas. Zrobili mi beta hcg (czyli moja 7 beta!), przyrost jest, nadal w normie.W każdym bądź razie nadal jestem w ciąży, do lekarza ma następne usg mam iść za półtora tygodnia, bo wcześniej nic więcej nie zobaczy, a ja mam do tego czasu leżakować i się nie stresować.
Nie życzę Wam takich wrażen ... Trzymajcie kciuki za mnie
Justine - mocno trzymam kciuki za Was! -
Junioer wrote:Dziewczyny, wczoraj się najadłam strachu. Jestem za granicą na wyjeździe służbowym. Wczoraj obudziłam się o północy, poszłam do łazienki, patrzę, a tam cała wkładka, majtki i spodnie od piżamy zakrwawione. Zrobiło mi się słabo od razu - w obcym miejscu, nie wiem, co się dzieje, nie wiem, gdzie szpital... Ubrałam się, sprawdziliśmy adres i pojechaliśmy do szpitala. Sama siebie zawiozłam, z bratem jako pasażerem. W szpitalu (przeogromnym) tłumaczę, co i jak, pobrali mi krew, przy pobieraniu zemdlałam, kazali nasikać do kubeczka - jak próbowałam nasikać, to do kubeczka wpadł wielki skrzep, więc wiedziałam już wszystko. Wzięli mnie badanie, na usg widać pęcherzyk, wszystko w normie. Lekarka powiedziała, że takie krwawienie się zdarza, mam szanse 50/50 na utrzymanie tej ciąży, mam się nie forsować, a najlepiej leżeć prawie cały czas. Zrobili mi beta hcg (czyli moja 7 beta!), przyrost jest, nadal w normie.W każdym bądź razie nadal jestem w ciąży, do lekarza ma następne usg mam iść za półtora tygodnia, bo wcześniej nic więcej nie zobaczy, a ja mam do tego czasu leżakować i się nie stresować.
Nie życzę Wam takich wrażen ... Trzymajcie kciuki za mnie
Justine - mocno trzymam kciuki za Was!
Hej kochana czytamwatek, ale nie udzielam sie za bardzo. Idziemy tak samo. Trsnsfe tak samo, bety prawie identyczne, dzis rano u mnie czerwone plamienie. Leze, zwiekszylam progesteron. Usg w piatek. Nie jadę na izbe przyjęć i tak nic nie zrobią, trzeba czekać. -
godaweri - nie zostało nam teraz nic innego, jak leżeć i czekać. Trzymam kciuki za Ciebie!
Ja wczoraj pojechałam do szpitala bo to było krwawienie bardziej obfite niż podczas @. Bałam się, że jakiegoś krwotoku dostanę, słabo mi się robiło.
Ale wiem, że na tym etapie nic więcej nie można zrobić.
Jestem dobrej myśli, ale z ostrożnością oceniam swoje szanse. -
Dziewczyny, moja beta rośnie. Dzisiaj 63 (9dpt blastki). W poniedziałek było 27 więc rośnie w normie. Progesteron tylko kicha jak zwykle- z 10 przyrost na 13:(
vella, _cherryLady, triss lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/