Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia82 wrote:Jestem po wizycie. Z dzidzią wszystko w porządku. Za to mam łożysko przodujące. A miałam mieć szew zakładany. Na razie przez łożysko mogę tylko o szwie pomarzyć. Dostałam skierowanie do szpitala. Ale do niego mam się wybrać za jakieś 2 tygodnie. I wyszła mi cukrzyca. Dosłownie bajka.
Ja również Lubie początek wiadomości....co do reszty - hm cóż za zestaw. U nas nie może być bez przejść. Ja będę cukrzycę badac za 2 tygodnie, ale mam złe przeczucia. Cóż najwyżej dieta pójdzie w ruch:*
Kochana a lozysko jeszcze może zmienić położenie?
Słuchaj po jakim czasie zaczeliscie starania o 2 malucha? Dokładnie? -
Cześć no to kochanie dzisiaj kolej u nas na prenatalne badania
strach mnie ogarnia okropny... mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze . Wizyta ba 13.20 . Trzymajcie kciuki bo ja chyba oszaleje
(
Moniaa, zai2014, Anko:-), justa1234, Viki26 lubią tę wiadomość
Mała Mi -
nick nieaktualnyzai2014 wrote:Dziewczyny mam do Was pytanie
kiedy zaczęłyście czuć pierwsze skurcze Braxtona-Hicksa?
Ja do tej pory nie zaczęłam
U mnie wizyta o 13:30. Zobaczymy czy moja mała paskuda coś się szykuje na wyjście czy jej dobrze u mamusi.
Za wizyty ogromne kciuki!Moniaa, Anko:-), zai2014 lubią tę wiadomość
-
U mnie w szpitalu wiedzieli że dzidzius po ivf bo w karcie ciąży miałam napisane. Rodzilam siłami natury.
Madzia82 dobrze że z dzidzia OK. I co teraz z tym szwem? Czemu idziesz do szpitala? Będą kontrolować Twoja szyjke?
Ja jak urodziła się Lilka to poinformowałam klinikę. W trakcie trwania ciąży o niczym nie informowalam.Viki26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa byłam na wizycie, potem z rodzicami po kwiaty i do Lidla i tak zeszło... Szymek twardo siedzi i nie chce wyjść. Także we wtorek KTG, w czwartek wizyta u mojej lekarki (do której oczywiście nie było terminów, bo to zaraz po urlopie, ale pomarudziłam, że u mnie to już prawie termin i mnie dopisali) i zobaczymy co dalej. Dzisiaj byłam u u innej babki i super kobieta. Jak z mojej jestem naprawdę zadowolona to jak coś mam na kogo zmienić.
Teraz leżę i odpoczywam... -
Ja już również wróciłam do domu... Lekarz mówi że w obrazie USG nic niepokojącego nie widział. CRL- 70,3, NT 1,67
Jedna rzecz mnie tylko zastanowiła Łożysko- na ścianie przedniej to kumam ale nie wiem o co chodzi że NISKO SCHODZĄCE.
Oddałam krew i za 10 dni roboczych wynikiViki26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Łożysko nisko schodzące to łożysko, które wędruje w strone ujścia szyjki i może być przodujące.
Mi wg usg termin wychodzi na 26.02. Ale ja znając swój organizm jak dotrwam do 1 stycznia to będę wniebowzięta.
My zaczęliśmy starania o rodzeństwo dokładnie rok po porodzie. Wcześniej miałam cc i lekarz w klinice nie chciał mi zrobić procedury wcześniej.
A i tym razem podobno też bezdyskusyjnie będę miała cc.Viki26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyŁozysko ułozone na przedniej scianie nie oznacza przodujacego, przodujace jest dopiero wtedy jak sie zniza ku dołowi. Takze jezeli lekarz nie powiedział wprost ze jest to łozysko przodujace a nie umiejscowione na przedniej scianie to nie ma powodów do niepokoju. Ja tez mam na przedniej scianie macicy ale poki co jest jak trzeba, tez nizej ale lekarz mowił ze to sie moze zmienic, normalnie sie na wizytach monitoruje.
Monia to ładne wyniki.