Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyViki26 wrote:Dziewczyny mój maluch z 3 usg tylko na 1 fikał (w 11tc), a im starszy to ciągle śpi, serduszko zawsze ładnie pika. Ale troszkę się zmartwiłam, jak to u was na usg jest?
-
aszka wrote:moj tez raz kilka razy fikał a tak spi, podobno zeby przed usg fikało to trzeba zjesc cos słodkiego.
za to wciągam warzywa, miecho i ketchup:)2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
nick nieaktualnyMój mały rzadko fikałi na USG i normalnie. Leń z niego straszny. Jedyny pewny sposób na niego to jazda samochodem - zawsze się wtedy rusza
Ja dzisiaj większość dnia spędziłam z rodzicami na zakupach i jestem wykończona kilkoma godzinami chodzenia. Dosłownie wszystko mnie boli i ciągnie -
nick nieaktualny
-
A więc my po wizycie
Mała waży 785g
Co do fikania na usg to moja córa zawsze fika koziołki i jest niesforna
Jedyne co mnie troszkę zmartwiło to na tą chwilę mała jest ułożona miednicowo i jeśli się nie przekręci to czeka mnie ccno ale poczekamy zobaczymy
A i glukoza też wyszła okMoniaa, aszka, Marta1986, Viki26, Anko:-), agniesia2569 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjusta1234 wrote:A więc my po wizycie
Mała waży 785g
Co do fikania na usg to moja córa zawsze fika koziołki i jest niesforna
Jedyne co mnie troszkę zmartwiło to na tą chwilę mała jest ułożona miednicowo i jeśli się nie przekręci to czeka mnie ccno ale poczekamy zobaczymy
A i glukoza też wyszła ok
Ty się nie przejmuj ułożeniem, bo mała może się przekręcić jeszcze multum razyjusta1234, aszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
hejka,oj moja to bedzie diabel,zawsze fika na usg ,jedno tylko spala,a ostatnio to juz wogole ,czasem jak obserwuje swoj brzuch to jakby jakis alien tam mieszkal tak faluje ..
ale nagrac oczywiscie mi sie nie udaje,jakby wiedziala,zlosliwa bestia,niepamietam czy wam pisalam ,ale po usg w 28 tyg lekarz zabronil mi leciec do Pl,ze wzgledu na niskie lozysko,za duze ryzyko...zostalismy wiec w UK,troche bylo zlosci i smutku,bo wszystko przygotowane (usg bylo na 1 dzien przed lotem) kasa stracona,w Polsce kupiony samochod do odebrania...no ale przeciez dzidzia najwazniejsza,jakos to wszystko ogarnelismy ,pojechalismy tutaj na kilka dni nad morze, i na Safari park,M skrocil urlop i szybciej wrocil do pracy,kupilismy mebelki i zamowilismy wozek za ta kase,aa i jeszcze po powrocie M dostal kontrakt staly z ladna stawka ,bo do tej pory dla agencji pracy robil,wiec chyba wszystko obrocilo sie na dobre..a moze na swieta nam sie uda leciec juz we trojke
.jesli z tym lozyskiem bedzie wciaz tak samo czyli nisko ulozeone to tez mnie czeka cc ,aha no i mala lezy poprzecznie wciaz,nastepne usg za dwa tyg,zobaczymy co wtedy pokaze,pozdrowionka
Viki26 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny ja mam wizytę za 2 tyg. U mnie coraz lepiej
Część objawów ustapiła, ale muszę nadal duzo leżeć, jednak i nawet na spacery chodzę
Tak czytałam co pisałyście i ja sie nastawiam na poród w Medicoverze, bo jestem z Warszawy. Cena kosmiczna 9 tys. ale nie mam mimo invitro przesłanek do cc, a w Wawie boję sie rodzic na tzn. umowę z lekarzem, wiele juz słyszałam o przeludnionych szpitalach w Wawie, o braku empatii, normalnego podejścia. Sa sytuacje że się kończy nieciekawie, wolę tego uniknąć. Moja kuzynka rodziła tez prywatnie i dwie koleżanki i zachwycone, opieka 24 na dobe, nad pacjentką sie kokoszą, wiec po moich przejściach wolę zapłacic i mieć z głowy. Nie jest to też jakas niewiadomo jaka kasa żeby miec problem że sie wydało. Oczywiście my bierzemy na to pozyczkę, ale myślę że warto, przynajmniej bedę mieć spokoj psychiczny. Pozdrawiam Was ciepło
aszka, Viki26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyViki26 wrote:Fajnie że macie opcję umówić sie z gin i że będzie przy porodzie, mój nie przyjmuje porodów a innego szukać na razie jakoś nie chce.