Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyroletka wrote:Aszka to tamci mają choć trochę rozsądku żeby żon aż tak nie denerwować zdradą, bo pan poje..ny zdradził ciężarną żonę ze swoją przyjaciółką niby lesbijką, która spała u nich i wszyscy spali w jednym łóżku no to jak się żona obudziła to za plecami miała rodeo w wykonaniu swojego cudownego męża i jego przyjaciółki, to dopiero patologia co?
-
A to nie wszystkie ich wybryki, jakbym ich nie znała to pomyslalabym że to nie możliwe
aszka lubi tę wiadomość
-
Roletka - patologia!
Ja chciałam się spotkac z tą moja kolezanką, ale jak mam słuchać że.... to chyba podziękuję i poczekam aż jej mała podrośnie, a no właśnie takie to chyba do końca życia będą marudzić że dziecko to koszmar, zawsze coś się znajdzie, prawda? ;p2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
Roletka no porażka ... Ale i ta żonka ma nie poukładane w głowie. Spać z jakąś inną babą w łóżku we trójkę. Nie mieli materaca dmuchanego hehe za 4 dyszki
Ostatnio dyskutowałam z koleżanka na temat zaufania i wierności w tych czasach.
Ja wiem że nie upilnujesz przy sobie faceta. Ale moim zdaniem są pewne ograniczenia i zasady. Ja nigdy bym nie pozwoliła swojemu mężowi na posiadanie baby przyjaciółki. Mam nie miłe wspomnienia z przeszłości. I choć wiem że nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. To też obserwuję znajomych bliskich, dalszych i nic dobrego czasem z takich przyjaźni nie wynika.
Takie czasy że kobiety są chytre, i wystarczy choć jedna chwila słabości faceta, kłótnia z babą w domu+ rozładowanie nerwów z przyjaciółka i drink. I po małżeństwie.aszka, Viki26 lubią tę wiadomość
-
Monia ona jest spoko, ale w małżeństwie zachowuje się jak kobiety z zeszłego stulecia i co mąż powie to jest święte, syndrom Sztokholmski mi przechodzi na myśl jak na nich patrzę, a na fb pokazowa jaki to mąż kochany i dobry, a po zdradzie usprawiedliwia go jednym zdaniem które jak do teraz słyszymy to mamy z tego ubaw bo inaczej nie idzie już reagować "każdemu może się zdarzyć"
aszka, Viki26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Viki może koleżanka ma jeszcze baby blues'a. Trzeba jej jeszcze to wybaczyć
Trzy miesiące to dla niektórych osób krótko żeby oswoić się z sytuacją.
Dziecko to duża odpowiedzialność, wiele wyrzeczeń i maksymalny test dla związku. Ja się cieszę że teraz mam dzidziusia a nie wcześniej. Chyba nie byłabym wcześniej gotowa... Tak miało być. Podziwiam nastolatki które w ten sposób "zorganizowały" sobie życie. Ciężko będąc dzieckiem wychować inne dziecko.
Agniesia i Justa kciukam za Wasze ciążę. Niech skurcze ustępują a Wy grzecznie się nie przemeczajcie.aszka, justa1234, Viki26 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyViki26 wrote:Roletka - patologia!
Ja chciałam się spotkac z tą moja kolezanką, ale jak mam słuchać że.... to chyba podziękuję i poczekam aż jej mała podrośnie, a no właśnie takie to chyba do końca życia będą marudzić że dziecko to koszmar, zawsze coś się znajdzie, prawda? ;pViki26 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoniaa wrote:Roletka no porażka ... Ale i ta żonka ma nie poukładane w głowie. Spać z jakąś inną babą w łóżku we trójkę. Nie mieli materaca dmuchanego hehe za 4 dyszki
Ostatnio dyskutowałam z koleżanka na temat zaufania i wierności w tych czasach.
Ja wiem że nie upilnujesz przy sobie faceta. Ale moim zdaniem są pewne ograniczenia i zasady. Ja nigdy bym nie pozwoliła swojemu mężowi na posiadanie baby przyjaciółki. Mam nie miłe wspomnienia z przeszłości. I choć wiem że nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. To też obserwuję znajomych bliskich, dalszych i nic dobrego czasem z takich przyjaźni nie wynika.
Takie czasy że kobiety są chytre, i wystarczy choć jedna chwila słabości faceta, kłótnia z babą w domu+ rozładowanie nerwów z przyjaciółka i drink. I po małżeństwie. -
nick nieaktualny
-
Dzięki za kciuczki
A więc gin powiedział że te twardnienie było prawdopodobnie od rannego sexu(choć wcześniej nie mieliśmy takich kłopotów żeby brzuch twardnial od sexu) i kazał brać nospe,co prawda nie zakazał bara bara ale ja już nie będę próbowała
powiedział że jeśli by te skurcze były codzinnie co 10min to wtedy trzeba by było się martwić a tak to brać nospe i odpoczywać
Ale najadłam się wczoraj strachu co nie miarąViki26, aszka lubią tę wiadomość