Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
*MiKi23* wrote:Mam pytanie do dziewczyn które posiadają łóżeczko dostawne ala Chicco next to me
kiedy wasze pociechy z niego wyrosły, bo czytałam że starcza tak do 5 miesiąca. A co potem? Nie wiem jak to rozwiązać, a nie chce targać tego drewnianego łóżka z jej pokoju do sypialni, bo chce żeby nauczyła się spać u siebie w ciągu dnia. A po drugie w nocy chce ją mieć w sypialni przy łóżku żeby móc kontrolować, a takie np duze turystyczne nie zmieści się mi obok łóżka
mam zagwostke
-
Miki, mamy dokładnie ten sam problem.. Jak z dostawki wyrośnie to nie wiem co zrobimy, bo nie chcę go jeszcze przestawiać na spanie w osobnym pokoju
-
My mamy w sypialni na noc ta kolyske, jest wielkosci mniej wiecej tych lozeczek dostawnych, ale mamy taka wiercipiete ze ona nam tez nie posluzy dlugo, bo co sie mala budzi na jedzenie to lezy pokrzywiona w poprzek z konczynami poza szczebelkami tam gdzie nie ma ochraniaczy albo glowa na tych szczebelkach... ogolnie nasze dziecko w nocy spaceruje jak szalone po calym lozeczku... jak bylismy u rodziny w odwiedzinach i spala w turystycznym to tez po calym spacerowala i powoli sie zastanawiamy czy nie trzeba bedzie jej niedlugo przeniesc do pokoju lub sprobowac wcisnac gdzies to turystyczne jeszcze na jakis czas przynajmniej poki sie jej ulewanie nie skonczy (chociaz w nocy raczej rzadko jej sie zdarza)...
Odkad mala skończyła 9 dni to taki z niej wedrowniczek
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Lunk_a wrote:U mnie tak jest.
Jak dziecko rozwijało się na samym mleku do roku?
Jesteś zwolenniczką oszukiwania przy jedzeniu żeby zjadło czy teorii nic na siłę niech zje jak chce?
U Małej lepiej jak u nas
Nie było tak do końca na samym mleku. Jadła mięso,ryby i czerwoną porzeczkę i jagody, czasem jeden kęs spróbowała czegoś innego. U nas oszukiwać nawet się nie dało, bo ona po prostu nie otwierała buzi do łyżki. Pierwszy raz to zrobiła dokładnie na swoje pierwsze urodziny, co nie znaczy, że zaczęła pięknie jeść, ale coś tam ruszyło. Na wakacjach po pierwszych urodzinach rozszerzyła gamę owoców m.in. o pozostałe leśne. Warzywa wciąż parzą. Rozwijała i rozwija się świetnie. Duża motoryka jak średnia krajowa, mała motoryka, mowa, emocje powyżej średniej. Od 7 miesiąca poszła z wagi, w roku jeszcze wzrostem była na samej górze siatki, teraz już nie jest. Wagowo przeleciała do 1,5 roku przez całą siatkę z góry na sam dół prawie. Z tym, że gastrolog mówił nam, że u dzieci karmionych piersią spadek o dwa pasma jest jeszcze w normie (u nas był o więcej), a że rosła powyżej przeciętnej też mówił, że bardzo na plus. Mówił też, że żadnego rozpraszania, książek, bajek, tabletów, komórek, bo to nie rozwiąże w ogóle problemu tylko go pogłębi. Oraz, że większość rodziców, którzy do niego przychodzą nie ma problemu z jedzeniem tylko im się wydaje, że mają (my mieliśmy).
Więc warto zastanowić się, czy problem rzeczywiście jest, czy dziecko leci po centylach, jeśli jest, to jaki, czy je mało (ale może tyle mu wystarcza, jeśli rośnie i przybiera) czy bardzo wybiórczo i czy w ramach tej wybiórczości ma pokryte wszystko, czego potrzebuje (węglowodany, białko, witaminy chociaż z niektórych owoców/warzyw, nabiał), czy nie da się z tego stworzyć namiastki porządnej diety. Czy nigdy nie jadło dobrze, a może ma taką fazę tylko itp. Poczytaj Szpinak, artykuły i koniecznie starsze menu Szpinakożercy, bardzo inspirujące zarówno, jeśli chodzi o jakość jak i ilość jedzenia.
A u nas np. teraz idzie opornie znów, bo zaczął się podręcznikowy okres neofobii i nałożył na wcześniejsze problemy, ale z wielkim wysiłkiem da się coś tam skomponować. U nas nie przejdzie np. sos w żadnej postaci, warto obserwować, co nie przejdzie u Twojego dziecka, może chodzić o konsystencję, kształt, kolor. Bardzo też pomaga zabawa w gotowanie ze mną, ma też swoją kuchnię i warzywa/owoce,"gotuje" nam różne dania, chodzi ze mną na targ i wybiera jedzenie, jak mogę daję jej do wyboru z dwóch opcji jedzenia zanim je zrobię itp.itd. I przede wszystkim luz i brak zmuszania, chociaż ciężko w tym szaleństwie zachować spokój to naprawdę pomagaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 22:12
-
MalaHD wrote:No nie mogę powiedzieć, że nic nie je ale opornie to idzie i męczące takie bieganie za nią ż jedzeniem. Właśnie jadła parówke przez godzinę ale zjadła prawie całą. Jakby nie jadła kompletnie nic (a był taki etap) to bym już w psychiatryku wylądowała
-
Cześć Wam
mam pytanie do dziewczyn niezaopatrzonych w monitory oddechów. Czy Wy czuwałyście przy noworodku w nocy? Bo ja monitoru nie kupowałam i teraz się zastanawiam czy w ogóle będę mogła spać w nocy.
Może głupie pytanie ale mnie nurtuje od dłuższego czasu. Czy podajecie wodę do picia noworodkom? Czy przez pierwsze pół roku nie ma potrzeby?4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik
-
Ja tez nie miałam czujnika ale bobas śpi obok a ja mam lekki sen, jak się kręci to ja od razu się budzę więc dlatego nie kupowałam, ale stres na początku był.
My łóżeczko dostawne mamy jakieś inne i tam niby do wiecej kg moze byc dzieciak ale wiadomo jak zacznie sie bardziej kręcić to moze byc juz niewygodne, młody tak lepetynką na boki kręci ze z jednej str cały czas sie uderza. Kocyk mu tam położyłam bo sie budził. W dzien śpi w swoim pokoju w łóżeczku, teraz wstaje do niego dwa razy w nocy i nad ranem juz jak sie przebudza o 6 sie karmimy, zobaczymy jak bedzie. Ogólnie to mnie budzi jego ciumkanie kciuka, matko normalnie cała rękę by zjadł. Wasze maluchy tak maja? Niby nie powinno sie zabraniać, ale czasem sama juz nie wiem. Czy to możliwe ze zeby juz moga sie zaczynać? Ja miałam 2 w wieku 4 mies wiec moze i tak. Ślini sie na potęgę.
My mamy problem z kupa. Ostatnio była w ptk. Dzis dwa razy w dzien go karmiłam i mimo odbicia dwa razu wszystko chyba sie ulało. Ale zatwardzenia nie ma bo juz ok dwóch tyg robi raz dziennie albo co dwa dni i normalnie, choć w ciagu dnia stęka kilka razy. Nie wiem jak mu pomoc. Miałam dzis iść na fitness z nim No ale tak ulewa ze sie trochę boje. Zobaczymy.
Napiszcie proszę jak to u was wygląda z ciumkaniem palca i te kupy.
-
Madlenka, jedzenie rąk to u nas gdzieś od miesiąca minimum, cały czas chciałby je pożerać, a najlepiej obie naraz. Kupiłam taką nasadkę na palec z wypustkami, "pierwsza szczoteczka" sylikonowa i masuje mu tym dziąsła - jak przestaję to się wydziera, bo chce jeszcze
-
Madlenka u nas też je pięści że hej,cały obśliniony jest. Kciukami jeździ po dziaslach.
A co do kupy u nas potrafi nie robić 5 dni i podobno tak może być na mleku matki a jak już robi to bez najmniejszego problemu. Brzuszek mu nie dokucza. -
W tym wieku dziąsła już mogą zaczynać swędzieć. Zębów może jeszcze długo nie być, ale dziąsła już się powoli rozpulchniają. Też mam tą nakładkę co Asia, ale mam też taki smoczek na ząbkowanie. Ale masaż samym palcem też ją uspokaja.
Moja ma łóżko postawione przy naszym. Budzę się jak ssie nadgarstki. Dość głośno i łapczywieWtedy wiem, że jest głodna i trzeba jej dać cyca. Ale wszystko na śpiocha, przewijanie też.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
czar-nula wrote:Cześć Wam
mam pytanie do dziewczyn niezaopatrzonych w monitory oddechów. Czy Wy czuwałyście przy noworodku w nocy? Bo ja monitoru nie kupowałam i teraz się zastanawiam czy w ogóle będę mogła spać w nocy.
Może głupie pytanie ale mnie nurtuje od dłuższego czasu. Czy podajecie wodę do picia noworodkom? Czy przez pierwsze pół roku nie ma potrzeby?
Czar-nula, nie mam monitora i też nie czuwałam. Jak Mała się bardziej wierci czy coś stęka to mnie to wybudza (a męża jakoś nie) i wtedy zaglądam do łóżeczka. Swoją drogą taki noworodek dość "głośno" śpi, tzn kwęka, stęka, głośno oddycha, więc na początku bez zaglądania do łóżeczka wiadomo, że oddycha
. A po drugie to będziesz tak zmęczona choćby pobudkami na karmienie, że chyba nie masz co się martwić o swój sen
.
Wodą się generalnie nie dopaja. Ja miałam takie zalecenie przy karmieniu tylko mm i problemach z kupą, ale na zasadzie jeśli dziecko nie chce się napić tzn że nie potrzebuje.czar-nula lubi tę wiadomość
-
Moja też ssie palce albo całe pięści. Jak wyjmie, to te kosteczki ma całe czerwone, tak skrzybie po tych dziąsłach. Od niedawna robi też tak podczas jedzenia, tzn odpycha butle a ładuje pięść. Ja jej czasem wyjmuje te łapki, głównie po jedzeniu, bo wpycha tak głęboko, że ma odruch wymiotny. Zabawki, których nie potrafi wsadzić do dzioba są bee, strasznie się na nie wścieka
-
A mi mówiono że przy karmieniu mm trzeba dopajać, a przy karmieniu piersią można, ja nie dopajałam jak był na samej piersi. SSanie rączek i kciuków jest zupełnie normalne
Czarnula ja mam monitor i dzięki niemu śpię spokojnie. Mieliśmy z małym ciężki początek, ale chyba nawet gdyby nie to, też bym go kupiła. Wolę założyć i spać spokojnie, a nie zaglądać ciągle do łóżeczka czy wszystko ok. Zresztą i tak to robię od czasu do czasu, więc wyobraźcie sobie co by było gdybym tego monitora nie miała... Zakładam go na noc do tej pory.czar-nula lubi tę wiadomość
I IMSI 13.05.2016
II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213
-
Kabełka wrote:Ja jej czasem wyjmuje te łapki, głównie po jedzeniu, bo wpycha tak głęboko, że ma odruch wymiotny. Zabawki, których nie potrafi wsadzić do dzioba są bee, strasznie się na nie wścieka
-
Ja daje kilka lykow wody jak ma czkawke... piers nie zawsze chce i jak nie jest glodna to raczej do ust nie wezmie, no a mm nie bede robila czy grzala odciagniete na kilka lykow wiec dam czy butelka czy czasem lyzeczka odrobine jak widze, ze ma czkawke ktora ja meczy dluzszy czas i zaczyna sie denerwowac...
Ci do monitoru ja mam i ciesze sie ze go mam... fakt, ze zdarzyly sie noce bez jego zakladania, ale lepiej mi sie spi jak jednak go ma...
Fakt, ze wybudza mnie jak sie tylko zawierci, kweknie itp... no ale monitor oddechu przeciez nie jest od alarmu bo dziecko sie wierci, tylko bo nie oddycha no a to mnie raczej nie wybudzi...
Ostatnio jak mi sie lekko w kapieli zakrztusila i mialam schizy ze cos moze sie stac, zaraz czarne myslu, wtorne utoniecie itp to mimo ze czuwalam w sumie przy niej wystraszona i obserwowalam czy wszystko ok to jednak cieszylam sie ze mam monitor...
Raz pamietam nie zalizylam a mala spala w nocy jak susel, ze jak po 23 zjadla tak obudzilam sie o 6:40 w panice, ze juz jasno a mala sie nie budzila na jedzenie i pierwsza mysl czy oddycha, a ona spala w najlepsze...czar-nula, Ewelina_90 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1