Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po wizycie kontorlnej, mały waży już 616g,leży już głową w dół i strasznie się wiercił przy badaniu. Ja mam lekką anemie i zbyt zasadowy mocz. Leki przepisane. I zobaczymy czy jest lepiej na kolejnej wizycie.
-
nick nieaktualnyRubi27 wrote:Ja po wizycie kontorlnej, mały waży już 616g,leży już głową w dół i strasznie się wiercił przy badaniu. Ja mam lekką anemie i zbyt zasadowy mocz. Leki przepisane. I zobaczymy czy jest lepiej na kolejnej wizycie.
Nie martw się- żelazo dostałaś ? Co do moczu to nie wiem
Ja np juz od początku ciąży mam anemię i żelazo mi leciiii... biorę żelazo plus dieta więc powinno pomóc?? -
nick nieaktualny
-
Buko tak między nami, to mycie okien krótko przed rozwiązaniem może przyspieszyć poród. Ale cśśśiiii, nic mężowi nie mów, niech je umyje
Ja swoje okna właśnie zostawiłam na przyspieszenie porodu A tu poród mnie zaskoczył Okna od Wielkanocy nie myte no nic, muszą jeszcze poczekać -
Tak, dostałam żelazo i żurawit na poprawe moczu. Niewiem w sumie czy już na stałe bo doktor nie mówiła, ale myślę że tak bo na każdym badaniu ostatnio jest głową w dół.
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Rubi, Oj na stałe to jeszcze się chyba nie ułożył moja mała cały czas była główka w dół, a tu nagle w 32 Tc dr mówi, że jest ułożona miednicowo i ja się nie obroci to do cięcia będę. Na szczęście Kilka dni później już była znowu glowkowo, chociaż wydaje mi się, że od tego czasu zrobiła jeszcze ze 2 obroty.
Akilegna, absolutnie nic nie powiem zostawię sobie inne S na przyspieszenie porodu. Wg mojej gin sex, Shopping i spaceryCiasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam pytanie z innej beczki. Od kilku dni mam katar. Nie jest on związany z przeziębieniem bo nic innego mi nie dolega. W ciagu dnia raz jest tak duży że muszę chodzić z histeczka koło nosa a raz nie ma co wogole. Czy macie jakieś sposoby jak sobie z tym radzić? Czy któraś z Was miała z tym doczynienia?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNecia124 wrote:Mam pytanie z innej beczki. Od kilku dni mam katar. Nie jest on związany z przeziębieniem bo nic innego mi nie dolega. W ciagu dnia raz jest tak duży że muszę chodzić z histeczka koło nosa a raz nie ma co wogole. Czy macie jakieś sposoby jak sobie z tym radzić? Czy któraś z Was miała z tym doczynienia?
-
Necia124 wrote:Mam pytanie z innej beczki. Od kilku dni mam katar. Nie jest on związany z przeziębieniem bo nic innego mi nie dolega. W ciagu dnia raz jest tak duży że muszę chodzić z histeczka koło nosa a raz nie ma co wogole. Czy macie jakieś sposoby jak sobie z tym radzić? Czy któraś z Was miała z tym doczynienia?
Ja używam sól morska i na razie pomaga.
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny ja właśnie w przychodni na teście obciążenia glukozą.Jeszcze 2 godziny tu spędzę no ale cóż jak mus to mus.Jak zniosłyście to badanie?Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie okey i nie bd musiała go powtarzać!
Trzeba coś zaplanować na popołudnie by wykorzystać pogodę! -
nick nieaktualnyPaulaa25 wrote:Hej dziewczyny ja właśnie w przychodni na teście obciążenia glukozą.Jeszcze 2 godziny tu spędzę no ale cóż jak mus to mus.Jak zniosłyście to badanie?Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie okey i nie bd musiała go powtarzać!
Trzeba coś zaplanować na popołudnie by wykorzystać pogodę! -
Paulaa25 wrote:Hej dziewczyny ja właśnie w przychodni na teście obciążenia glukozą.Jeszcze 2 godziny tu spędzę no ale cóż jak mus to mus.Jak zniosłyście to badanie?Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie okey i nie bd musiała go powtarzać!
Trzeba coś zaplanować na popołudnie by wykorzystać pogodę!
U mnie nie było źle Książka pod ręką, glukoza smakowała, po pół godz. trochę się w głowie kręciło, ale szybko minęło.Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
-
Paulaa25 wrote:Hej dziewczyny ja właśnie w przychodni na teście obciążenia glukozą.Jeszcze 2 godziny tu spędzę no ale cóż jak mus to mus.Jak zniosłyście to badanie?Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie okey i nie bd musiała go powtarzać!
Trzeba coś zaplanować na popołudnie by wykorzystać pogodę!
Ja samo badanie zniosłam super. Ale okazało się, że mam cukrzycę
U mnie w mieście jest punkt pobrań przyjazny ciężarnym. Po pobraniu krwi na czczo pielęgniarka zaprowadziła mnie to osobnego pokoju gdzie miałam wypić glukozę a potem sobie leżałam na wygodnej leżance Do tego spokojna muzyka w tle. Prawie jak spa Mąż miał wtedy urlop i akurat był ze mną więc dla niego była przewidziana leżanka obok. Bylam bardzo pozytywnie zaskoczona Tylko drinka z parasolką brakowałoinka2707, klamka lubią tę wiadomość