X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2018, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Według om mam 8+3. Chyba się przechwalilam, bo od samego rana duże brązowe plamienie. Dosłownie leci że mnie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dzisiaj leżę plackiem. Zestresowalam sie. Była chwila spokoju, plamilam ale znikome ilości i znowu coś się rozkręca. Co za dziadostwo ten krwiak.
    Kochana mój krwiak opróżniał się ponad miesiąc, leciała ze mnie prawie czarna krew, potem miałam bardzo obfite brązowe plamienia. To znaczyło, że krwiak się opróżnia a nie wchłania. Mój lekarz powiedzial, że jak to stara krew to nie ma sensu leżeć plackiem więc starałam się normalnie funkcjonować żeby jak najszybciej to że mnie wyleciało. Oczywiście nadal nie podnos ciężkich rzeczy i nie przemęczaj się.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 09:35

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 4 października 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubie czekolade, brazowa krew to stara krew ;) uszy do gory, chociaz wiem, ze bardzo sie martwisz i sie nie dziwie, kazda z nas tak chyba ma...
    Trzymam za was kciuki!

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 4 października 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marin, dzięki kochana :* przespałam się i się uspokoilam troszkę :) leżę i się nigdzie nie ruszam. Tylko na obiad będę musiała zejść później ale to na spokojnie. Jeszcze chwilę. Mam Grzeski przy łóżku :D

    Olcia, to oczyszczanie krwiaka potrafi tyle trwać.. Co za dziad.. Ja już sama nie wiem czy leżeć czy nie przesadzać. Jak nie było takich obfitych plamien to jakoś tak było łatwiej. I sobie kąpiel brałam w wannie, i zeszlam na dół podgrzać obiad, czy zrobić herbaty. A jak znowu jest taki nawrót to boję się nawet wziąć dłuższy prysznic. Ale musi się czyścić. Gdzieś to musi ujsc. Super by było jakby już sobie dziad darował i oczyścil się albo wchłonąl.

    Dziewczyny, w którym tc już odsapnelyscie? I nie było już tego krwiaka? Dobrze macie, że Już u Was ciążę są starsze :) ten czas tak wolno leci :P

    Cierpliwa, dziękuję :) tak sobie też tłumaczę i mam nadzieję, że to plamienie pozostanie brązowe, boję się różu i czerwieni :D chyba nie lubię już tych kolorów :P

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 4 października 2018, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak po poniedziałkowej wizycie będzie wszystko dobrze to ustawiam suwak! Już dłużej nie wytrzymam, też chce mieć :)

    83xxx lubi tę wiadomość

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 4 października 2018, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubie czekolade ja krwiaka nie mialam, ale jestem po poronieniu, a w ciazy z ktorej mam coreczke stracilam jednego malucha (mialy byc bliznieta) wiec kazda wizyta na wdwchu i serce stawalo w momencie przykladania głowicy usg...
    Odetchnelam dopiero jak zaczelam czuc regularne ruchy, a ze moja mala nieaamowicie ruchliwa byla to dawala o sobie znac tak czwsto ze nigdy nie zdazylam pomyslec czy wszystko ok bo ona juz pukala...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2018, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 09:51

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 4 października 2018, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Marin, dzięki kochana :* przespałam się i się uspokoilam troszkę :) leżę i się nigdzie nie ruszam. Tylko na obiad będę musiała zejść później ale to na spokojnie. Jeszcze chwilę. Mam Grzeski przy łóżku :D

    Olcia, to oczyszczanie krwiaka potrafi tyle trwać.. Co za dziad.. Ja już sama nie wiem czy leżeć czy nie przesadzać. Jak nie było takich obfitych plamien to jakoś tak było łatwiej. I sobie kąpiel brałam w wannie, i zeszlam na dół podgrzać obiad, czy zrobić herbaty. A jak znowu jest taki nawrót to boję się nawet wziąć dłuższy prysznic. Ale musi się czyścić. Gdzieś to musi ujsc. Super by było jakby już sobie dziad darował i oczyścil się albo wchłonąl.

    Dziewczyny, w którym tc już odsapnelyscie? I nie było już tego krwiaka? Dobrze macie, że Już u Was ciążę są starsze :) ten czas tak wolno leci :P

    Cierpliwa, dziękuję :) tak sobie też tłumaczę i mam nadzieję, że to plamienie pozostanie brązowe, boję się różu i czerwieni :D chyba nie lubię już tych kolorów :P

    Biedaku, jakbym o sobie czytała niecałe dwa miesiące wstecz...Pewnie, lepiej że sie oczyszcza. Tak jak dziewczyny pisały, póki jest brązowo to się nie martw :* Ja prawie miesiąc męczyłam się z tym krwiakiem i miałam delikatne plamienia...Teraz naszczeście na usg nic już niepokojącego nie widać :) A czas też mi sié niemiłosiernie dłużył...ale pamietaj- co nas nie zabije to nas wzmocni :) Musi być dobrze, jeszcze troszkę :*

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 4 października 2018, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klamka wrote:
    Ja troche odsapnelam, jak dostalam wyniki badan genetycznych. Najpierw, jak przestalam plamic, a potem po tych genetycznych. Teraz juz jestem dobrze nastawiona, bo nic sie nie dzieje zlego na ta chwile. I tez tak mialam, ze czasem juz nie bylo plamien, albo znikome, a potem chlust wiecej... masakra, ale to tak bylo, a nic zlego juz sie nie dzialo... pod koniec to juz nie zwracalam uwagi. Najgorzej bylo, jak juz przeszly, wrocilam do pracy, i dwa czy trzy pierwsze dni znow ze mnie zaczelo cos leciec... takie ni to plamienie, ni to jakies cos zoltawe. Potem zniknelo i do teraz jest ok.

    Właśnie tak samo miałam. Czasem cisza, na drugi dzień wiecej itp. I też tak jak pisałam i jak mówi Klamka genetyczne mnie uspokoiły i teraz wierze, że bedzie juz tylko dobrze :)

    klamka lubi tę wiadomość

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • skórka33 Autorytet
    Postów: 700 593

    Wysłany: 4 października 2018, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę ja w 15tc odetchnęłam bo wtedy dopiero na usg nie było widać krwiaka. A był ze mną 8 tygodni. Też plamiłam na brązowo, raz słabiej, raz mocniej. Najpierw tylko leżałam, wstawałam do toalety i na kąpiel. Później powoli wstawałam na obiad (wcześniej nawet jadłam w łóżku), albo trochę posiedzieć w salonie przed telewizorem. Po badaniach połówkowych dopiero zaczęłam jeździć samochodem. Teraz funkcjonuję w miarę normalnie, ale nic nie podnoszę, nie sprzątam, niewiele gotuję, tylko proste potrawy, które nie wymagają wiele czasu i długiego stania. Oszczędzam się bo nigdy bym sobie nie wybaczyła gdybym zrobiła coś, co mogłoby zaszkodzić synkowi.

    Ty kochana leż cierpliwie, krwiak się opróżni i potem już wszystko będzie dobrze. Który u Ciebie tydzień? Ja dziś kończę 31.

    dqpr3e5egbs5bec7.png
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 4 października 2018, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Lubie czekolade ja krwiaka nie mialam, ale jestem po poronieniu, a w ciazy z ktorej mam coreczke stracilam jednego malucha (mialy byc bliznieta) wiec kazda wizyta na wdwchu i serce stawalo w momencie przykladania głowicy usg...
    Odetchnelam dopiero jak zaczelam czuc regularne ruchy, a ze moja mala nieaamowicie ruchliwa byla to dawala o sobie znac tak czwsto ze nigdy nie zdazylam pomyslec czy wszystko ok bo ona juz pukala...
    Tak strasznie mi przykro :( wycierpialas swoje.. ten cały stres.. tak właśnie każde usg to ogromny stres. Cieszę się, że w końcu pojawiła się u Was malutka <3 I że wszystko już teraz będzie dobrze. Że masz ja już przy sobie :) super, że mała dawała w kość :) byłaś spokojniejsza :) tłumaczę sobie, że przeszliśmy już tak długa i ciężka drogę, że teraz już musi być dobrze. Musi!

    Cccierpliwa lubi tę wiadomość

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 4 października 2018, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klamka wrote:
    Ja troche odsapnelam, jak dostalam wyniki badan genetycznych. Najpierw, jak przestalam plamic, a potem po tych genetycznych. Teraz juz jestem dobrze nastawiona, bo nic sie nie dzieje zlego na ta chwile. I tez tak mialam, ze czasem juz nie bylo plamien, albo znikome, a potem chlust wiecej... masakra, ale to tak bylo, a nic zlego juz sie nie dzialo... pod koniec to juz nie zwracalam uwagi. Najgorzej bylo, jak juz przeszly, wrocilam do pracy, i dwa czy trzy pierwsze dni znow ze mnie zaczelo cos leciec... takie ni to plamienie, ni to jakies cos zoltawe. Potem zniknelo i do teraz jest ok.

    Mi się marzą te genetyczne już. Już wtedy jest ten 12tc, zaraz koniec pierwszego trymestru i to już jest duży sukces. Właśnie raz czysto a raz znowu plamienie a rano to aż bym powiedziała, że lało się ze mnie za każdą wizyta w toalecie. Bardzo się cieszę, że u Ciebie już wszystko jest dobrze :)

    klamka lubi tę wiadomość

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 4 października 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na szczęście krwiaka nie miałam, ale największy stres odpuścił jak przyszły wyniki badań prenatalnych. Z dnia na dzień, jakby ktoś mnie odczarował strach gdzieś sobie poszedł a pojawiła się radość. Z kolei na pierwszą wizytę do ginekologa bez stresu poszłam dopiero w poniedziałek. Od kilku dni czuję już delikatnie ruchy i byłam wewnętrznie pewna, że z moją Córeczką musi być dobrze.

    Dziewczyny ruszyłam się wreszcie i zapisałam na zajęcia sportowe dla przyszłych mam. Dzisiaj były zajęcia świadoma mama :-) Nauka oddechu, pracy mięśni miednicy, zajęcia z piłką. Niby niedużo ale dużo lepiej się czuję :-)

  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 4 października 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Biedaku, jakbym o sobie czytała niecałe dwa miesiące wstecz...Pewnie, lepiej że sie oczyszcza. Tak jak dziewczyny pisały, póki jest brązowo to się nie martw :* Ja prawie miesiąc męczyłam się z tym krwiakiem i miałam delikatne plamienia...Teraz naszczeście na usg nic już niepokojącego nie widać :) A czas też mi sié niemiłosiernie dłużył...ale pamietaj- co nas nie zabije to nas wzmocni :) Musi być dobrze, jeszcze troszkę :*
    W ogóle uważam, że juz nas, po takiej dalekiej drodze, po tylu przejściach ten krwiak mógłby oszczędzić :) Boziu, co to by było gdyby mężczyźni przez to przechodzili.. koniec świata :) dziękuję:* mam nadzieję, że niedługo ja też będę już to tylko wspominać. Cieszę się, że u Ciebie jest wszystko dobrze :)

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 4 października 2018, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skórka33 wrote:
    Lubię_czekoladę ja w 15tc odetchnęłam bo wtedy dopiero na usg nie było widać krwiaka. A był ze mną 8 tygodni. Też plamiłam na brązowo, raz słabiej, raz mocniej. Najpierw tylko leżałam, wstawałam do toalety i na kąpiel. Później powoli wstawałam na obiad (wcześniej nawet jadłam w łóżku), albo trochę posiedzieć w salonie przed telewizorem. Po badaniach połówkowych dopiero zaczęłam jeździć samochodem. Teraz funkcjonuję w miarę normalnie, ale nic nie podnoszę, nie sprzątam, niewiele gotuję, tylko proste potrawy, które nie wymagają wiele czasu i długiego stania. Oszczędzam się bo nigdy bym sobie nie wybaczyła gdybym zrobiła coś, co mogłoby zaszkodzić synkowi.

    Ty kochana leż cierpliwie, krwiak się opróżni i potem już wszystko będzie dobrze. Który u Ciebie tydzień? Ja dziś kończę 31.
    31 tc <3 to już poważna sprawa :) :) już musisz mieć taki piękny brzuszek :) ja dziś mam według om 8 tyg 3 dni. Czyli 9tc. Też czuje, że to potrwa długo długo.. dobrze, że się nie przemeczasz. Lepiej dmuchać na zimne...

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 4 października 2018, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Ja na szczęście krwiaka nie miałam, ale największy stres odpuścił jak przyszły wyniki badań prenatalnych. Z dnia na dzień, jakby ktoś mnie odczarował strach gdzieś sobie poszedł a pojawiła się radość. Z kolei na pierwszą wizytę do ginekologa bez stresu poszłam dopiero w poniedziałek. Od kilku dni czuję już delikatnie ruchy i byłam wewnętrznie pewna, że z moją Córeczką musi być dobrze.

    Dziewczyny ruszyłam się wreszcie i zapisałam na zajęcia sportowe dla przyszłych mam. Dzisiaj były zajęcia świadoma mama :-) Nauka oddechu, pracy mięśni miednicy, zajęcia z piłką. Niby niedużo ale dużo lepiej się czuję :-)
    Czyli wniosek jest jeden :) czekam na prenatalne i na pierwsze ruchy i wtedy będzie pięknie!!

    Super, że poszłaś na zajęcia. To na pewno dużo daje benefitow i psychicznych i fizycznych.

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 4 października 2018, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj z tymi ruchami też różnie ze spokojem czasami mały rusza sie mniej albo nie zwrócę na to uwagi w ciagu dnia bo czymś zajęta jestem i panika

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 13:27

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 4 października 2018, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi27 wrote:
    Oj z tymi ruchami też różnie ze spokojem czasami mały rusza sie mniej albo nie zwrócę na to uwagi w ciagu dnia bo czymś zajęta jestem i panika

    U mnie to na razie takie delikatne łaskotanie, więc o konkretnych ruchach nie mogę mówić. Ale domyślam się, że jak zacznę czuć już tak konkretnie do będzie stres czy jest ich wystarczająco dużo itd.
    Chyba do końca ciąży będą obawy, a po porodzie to dopiero się zacznie...

  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 4 października 2018, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak a jak bedą starsze to powiedzą "weź matka wyluzuj"

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 października 2018, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Marin, dzięki kochana :* przespałam się i się uspokoilam troszkę :) leżę i się nigdzie nie ruszam. Tylko na obiad będę musiała zejść później ale to na spokojnie. Jeszcze chwilę. Mam Grzeski przy łóżku :D

    Olcia, to oczyszczanie krwiaka potrafi tyle trwać.. Co za dziad.. Ja już sama nie wiem czy leżeć czy nie przesadzać. Jak nie było takich obfitych plamien to jakoś tak było łatwiej. I sobie kąpiel brałam w wannie, i zeszlam na dół podgrzać obiad, czy zrobić herbaty. A jak znowu jest taki nawrót to boję się nawet wziąć dłuższy prysznic. Ale musi się czyścić. Gdzieś to musi ujsc. Super by było jakby już sobie dziad darował i oczyścil się albo wchłonąl.

    Dziewczyny, w którym tc już odsapnelyscie? I nie było już tego krwiaka? Dobrze macie, że Już u Was ciążę są starsze :) ten czas tak wolno leci :P

    Cierpliwa, dziękuję :) tak sobie też tłumaczę i mam nadzieję, że to plamienie pozostanie brązowe, boję się różu i czerwieni :D chyba nie lubię już tych kolorów :P
    Kochana wiem, ze się boisz, ja też się bałam. Ale wszystkie historie z krwiakami, które znam skończyły się szczęśliwie, więc u Ciebie też musi tak być :-) Co do odsapnięcia to u mnie to było po usg genetycznym, gdy było wykonane szczegółowe badanie i lekarz powiedział, że z synkiem wszytko dobrze. Wiadomo, że teraz cały czas jest stres, ale za każdym razem gdy poczuję jego ruchy robi mi się lepiej :-)

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 4 października 2018, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubie czekolade, ja tez sobie w tej ciazy caly czas powtarzalam, ze musi byc dobrze i przeciez nie moze mnie caly czas ten sam pech przesladowac...
    Ale usg strasznie sie balam, bo w pierwszej ciazy to na usg dowiedzialam sie ze nie ma serduszka, bo beta rosla, a zadnych krwawien nie mialam... mialam zabieg, bo nawet odstawienie lekow nic nie dalo...
    Wiec jak zaszlam w ta ciaze, to jechalam na usg pecherzykowe ze scisnietym gardlem, a na serduszkowe to juz w ogole ze lzami w oczach tak sie balam... ale zobaczylam dwa pieknie bijace serduszka... te badania mialam w klinice a pozniej juz przeszlam do gina prowadzacego i pierwsza wizyte mialam 8 dni po usg serduszkowym... szlam na to usg z blizniakami a wyszlam z wiescia ze zostal tylko jeden maluch...
    Nie mialam zadnych krwawien, plamien, boli brzucha, nic zadnych znakow...
    Takze pozniej na kazde usg poki nie zaczelam czuc ruchow szlam jak na skazanie...

    Na szczescie mialam racje ze kolejny raz taki pech nie moze mnie spotkac i za 2 tygodnie moja corka skonczy 2 miesiace...

    Wszystkim wam bardzo kibicuje i za kazda trzymam mocno kciuki, zeby kazda z was od poczatku do konca mogla cieszyc sie spokojna i bezproblemowa ciaza, bo po takiej drodze jak nasza chociaz ciaza powinna byc dla nas laskawa...

    Ja mimo cukrzycy ciazowej i codziennych zastrzykow wspominam swoja tak dobrze, ze naprawde troche zalowalam ze zleciala az tak szybko bo moglabym w niej dwa razy tyle chodzic ile chodzilam...

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 186 187 188 189 190 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ