Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy już byliśmy 4 razy. Na początku było to nawet zabawne i radosne przeżycie, a teraz idziemy i już mamy konkretne wymagania. Zauważyłam, że dobranie wózka pod siebie to bardzo indywidualna sprawa. Dobrze, że jeszcze jest czasmorganaa wrote:My tu chyba wszystkie po wizycie w sklepie mamy kryzys wózkowy...ja też nie wiem co wybrać
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOdnośnie noszenia to my (szczególnie mąż) zwklqdalismy, że będziemy starać się nie nosić dziecka za dużo, żeby właśnie nie przyzwyczaić. Ostatnio bylismy na zajęciach z pierwszej pomocy u niemowląt i prowadząca zajęcia powiedziała coś co trochę zmieniło mój pogląd, a mianowicie, że przez 9 miesięcy nasze dziecko jest cały czas noszone i jest do tego przyzwyczajone, więc tak naprawdę po urodzeniu jest od tego odzwyczajane, bo jednak nosimy je krócej niż 24h/dobe.
-
Buko dokladnie to samo chcialam napisac... w ciazy nawet nasz oddech kolysal dziecko... wiec tak naprawde juz w ciazy musialybysmu nie ruszac sie, lezec i nieoddychac zeby nie przyzwyczajac...
Moim jedynym zalozeniem bylo to zeby Mia spala w swoim lozeczku/kolysce... i poki co udslo mi sie to utrzymac i nie jest brana do lozka...
Ale oczywiscie jakby miala goraczke cos by jej dolegalo i potrzebowalaby mojej bliskosci w jakis dzien/noc napewno bym zrobila wyjatek... bo tutaj dokladnie to samo co z noszeniem... dziecko bylo 9 mieaiecy do nas "przytulone" czulo nasza bliskosc, slyszalo bicie naszego serca a tutaj nagle wielki swiat, duzo przestrzeni i wystraszony maluszek...
Butelki kupilam dwie rozne na poczatek zeby sprawdzic w razie czego ktora malej przypasuje a no i trzecia byla z laktatora...
Smoczki kupilam avent soothie na poczatek i mala je od pierwszego pociagniecia zaakceptowala... avent ultra soft nie bardzo chciala jak probowalam jej pozniej dac bo soothie takie duze sie wydawaly... teraz akceptuje tez avent freeflow...
Ale smoka bierze tylko jak jest bardzo rozzalona, zmeczona i ja utulam albo do spania, przy czym jak juz twardo zasnie to zawsze wypluwa i tez nie zawaze do zasniecia potrzebuje
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Eh ja też się nasłuchałam zeby nie nosić bo sie przyzwyczai. No i na początku wzięłam to do siebie a po jakichś dwóch tygodnuach miałam wyrzuty sumienia że malo przytulam moje dziecko. Nie noszę non stop ale np.po jedzeniu tule jeszcze przez jakiś czas i dopiero odkładam do łóżeczka
Także każdą z nas wyrobi sobie swoje własne zachowanie podług dziecka
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄ -
Ja to sobie nawet nie wyobrazam takiego zimnego podejscia ze na rece tylko do jedzenia...
Zreszta mala tez nie
moze nie to ze rece bo ponosic ja trzeba tylko jak np przegapila pore zasniecia czy cos ja zaraz po wybudzilo i chce spac oczy jej leca a nie moze zasnac wtedy jest bardzo marudna i tylko bedac przytulona sie uspokoi i zasnie w innych przypadkach zasypia sama...
No i teraz jest juz tak kontaktowa, ze troche polezy w kolysce i pogada sobie z miskami z karuzeli ale to najchetniej robi kiedy jest zmeczona i zaraz po tej dyskusji zasypia...
Jak jest pelna energii to woli lezec w rogalu na lizku i domaga sie zebysmy ja zagadywali a ona wtedy posyla nam tysiace uśmiechów opowiada nam po swojemu i nawet zdazy jej sie zasmiac w glos...
Na U3 tez na kazda zaczepke lekarki odpowiadala szerokim usmiechem...
Jeszcze teraz odkryla ze ma lezyk i rece i caly czas albo ocha piastke do buzi, albo jezykiem ja oblizuje, albo pieluszke tetrowa tak ma gdzies kolo glowki caly czas tez sie jezykiem bawi kreci nim wystawia haha... no i juz wie jak ciagnac za wlosy... raz swoje zlapala i pociagnela mocno... placz byl jakby ja ze skory obdarli i juz przy wlosach nie grzebie, teraz matke ciagnie za wlosy mimo ze spięte to zawsze cos przy karku znajdzie do zlapania, lapie mnie za bluzke, a przy karmieniu laskocze po boczkach haha...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Co do snów, to odkąd jestem w ciąży śnią mi sie takie glupoty, że rano sama sie sobie dziwię, skąd takie głupoty mam w głowie
niestety (albo stety) w ciągu dnia zapominam co mi sie śniło. Musze zacząć zapisywać. Ostatnio mam problem z pamięcią. Chyba takie ciążowe otepienie..
-
Ja biore mamaDHA ale nic mi sie nie odbija, co innego jak zjadłam makrele z puszki cały dzień ze mną później była.
Też zalerzy mi głównie żeby mały spał w łóżeczku ale na rękach napewno ponosze jak nie teraz to kiedy.
Otepienie ciążowe też przechodze, czasami proste rzeczy do mnie nie docierają albo zaraz zapominam.
Starania od 2015r
Słabe nasienie
Novum od 09.2017 -
Dziewczyny ja dziś byłam znowu oglądać wózki 3 /raz/ chciałam zobaczyć na żywo Adamex vicco no ale na sklepie pan bd go miał w sobotę lub we wtorek.Pan polecał również model Barletta którego obecnie tez nie ma na sklepie/dziś wyjechał/.Zamówił i bd miał go w połowie listopada.No nic poczekam i zobacze.Na sklepie miał anex sport który fajnie mi pasuje i lekko mi sie go prowadzi.Aaa i najważniejsze co chciałam napisać przejrzałam karte gwarancyjną i okazuje się że gwarancja jest faktycznie 12 mieś.Przez internet wszędzie pisza ze 24 mieś.
-
Dziewczyny mam pytanie
Zapisujecie się albo chodzicie już do szkoły rodzenia?
Ja miałam zamiar i zabrałam się dzisiaj za dzwonienie. Okazuje się, że zajęcia są późnymi popołudniami, a wtedy mój mąż pracuje... Jest jedna szkoła z kursem weekendowym, ale kurs już w najbliższy weekend a to dla mnie za wcześniej, poza tym zaplanowany mamy od dawna wyjazd. A czy zbierze się kolejna grupa w tym roku to nie wiadomo...
Są zapisy w jednej szkole na przyszły rok, na połowę stycznia, wtedy mój mąż będzie miał wolniejsze popołudnia ale nie wiem z kolei czy to nie jest za późno zaczynać szkołę rodzenia w 32 tygodniu...
Co do przygotowania do samego porodu do chodzę na zajęcia pillates dla ciężarnych i tam właśnie są takie ćwiczenia. Bardziej zależało mi na na zajęciach o pielęgnacji noworodka itd.
Warto się zapisywać i kombinować w pracy u męża jakieś zamiany? Czekać do stycznia? Mój ciążowy mózg nie ogarnia
-
Zizu ja jestem już zapisana, coś koniec października się szkoła zaczyna, też popołudniami, ale ja mam łatwiej bo mąż popołudnia w domu jest zazwyczaj, a dodatkowe prace może dostosować do zajęć w szkole rodzenia. Ja będę chodzić do szkoły rodzenia w szpitalu w którym zamierzam rodzić, od początku tak planowałam.
Zizu87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zizu ja bylam na weekendowej...
Na taka normalna przez 8tygodni kompletnie nie mialam ochoty bo tam cwiczenia i cuda a na weekendowej byly tylko konkrety...
Z tym ze ja nie mieszkam w pl wiec nie wiem jak to tam wyglada...
A no i tutaj byla ona darmowa tylko jak sie chodzilo, jesli sie opuściło jakies zajecia bez wzgledu na to z jakiego powodu to za ten dzien trzeba bylo zaplacic z wlasnej kieszeni... no a wiadomo przez 8tyg to sie rozne rzeczy moga wydarzyc...
Zizu87 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja idę na 1 zajęcia we wtorek. Kurs ma trwać 12 tyg. Wybrałam szkole na NFZ ze względu na rożne opinie (znam wiele osób, które mówią, ze w szkołach rodzenia to tylko 1/2 info potrzebna). Niestety we Wrocławiu nie znalazłam żadnej weekendowej na NFZ
zdam relacje co i jak
Zizu87 lubi tę wiadomość
-
Zizu ja już chodzę ma szkołe rodzenia byłam dziś na drugim spotkaniu.Dziś było na temat wyprawki itp.uczyłyśmy się odpowiednio oddychać, troszkę ćwiczeń było wzmacniających mięśnie ogolnie fajnie Dużo dziewczyn już na wylocie także brzuszki sporych rozmiarów Ja miałam najmniejszy bo też najmłodsza ciąza
Za tydzień bd poród i panowie też mają być na tym spotkaniu
Ja chodzę na NFZ.
Zizu87 lubi tę wiadomość
-
O, Magkb będę czekać na relacje. Ja tez bede szukac czegos we Wroclawiu jak przyjdzie na to czas.Magkb wrote:Ja idę na 1 zajęcia we wtorek. Kurs ma trwać 12 tyg. Wybrałam szkole na NFZ ze względu na rożne opinie (znam wiele osób, które mówią, ze w szkołach rodzenia to tylko 1/2 info potrzebna). Niestety we Wrocławiu nie znalazłam żadnej weekendowej na NFZ zdam relacje co i jak
-
Dzięki za wszystkie rady!
Już jakoś wszystko zaplanowałam
Wybrałam położną środowiskową przy jednym ze szpitali. Są tam dwie położne, mają świetne opinie, kilka moich koleżanek polecało. I okazuje się, że są tam organizowane spotkania edukacyjne po 21 tygodniu ciąży (bezpłatne, na NFZ). Każdej z nas takie spotkania z położną przed porodem przysługuję, wiadomo jedne przyłożą się do tego bardziej inne mniej. No i wracając do tych zajęć to są właśnie najważniejsze zagadnienia: pielęgnacja noworodka, laktacja itd. Bo ćwiczenia nie są mi jakoś bardzo potrzebne, po już chodzę na ćwiczenia dla kobiet w ciąży, a tam wszystko jest pod kątem przygotowania ciała do porodu, nauki oddechu. Te zajęcia z położnymi są tylko dla kobiet, ale mój mąż i tak by nie mógł chodzić bo praca.
A jak poczuję niedosyt to zapiszę się w styczniu do szkoły rodzenia (te u nas akurat są wszystkie płatne) i wtedy pójdę z mężem. Dodatkowo mam zamiar iść na warsztaty bezpłatne Bezpieczny Maluch i Planeta Dziecko, też może usłyszę coś ciekawego. -
Loo masakra dziewczyny do sąsiada wprowadziła się jakaś patologia, kobita z 2 dzieci,dziewczynka ok 14 lat i chłopczyk ok 4 lat,jak się okazuje kobita w ciązy i najgorsze pali fajki na balkonie nooo kur.. masakra. Myślałam że ten facet pali na balkonie a tu ona aż u mnie czuć jak mam balkon uchylony /musze zamykać/.Dziś wyszłam specjalnie obczaić kto kopci i przeraziłam sie...normalnie szkok...schowała się jak mnie zobaczyła....
