X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwkaaa wrote:
    Czoko ja teraz też wymiotuje w sumie codziennie. Kiedyś to żółcią wodą a teraz całe posiłki@. Obiad to jem na stojąco od 3 dni żeby zjeść i się najeść bo tak odrazu do łazienki biegłam. Także nie jesteś sama ;)
    Mówisz że po coli lepiej?
    Mi pomógł lód śmietankowy i cola :D Co za uroki końcóweczki <3 :D

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czoko Iwka wymioty wskazują na zbliżający się poród 😃 organizm się oczyszcza ponoć w taki sposób, tak samo z biegunka.


    Tak mnie dziś naszło, czy w jakiś sposób dziękowałyście swoim lekarzom w klinice za uzyskaną ciąże ?

  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    October88 wrote:
    Tak mnie dziś naszło, czy w jakiś sposób dziękowałyście swoim lekarzom w klinice za uzyskaną ciąże ?

    Zastanawiałam sie czy czegos nie dać na wizycie po porodzie, ale mąż mi powiedział, że tyle kasy daliśmy mu, ze jako podziekowanie powinno starczyć :P (ja większość wizyt miałam w jego przychodni podczas starań, a w ciąży wszystkie)

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    October88 wrote:
    Czoko Iwka wymioty wskazują na zbliżający się poród 😃 organizm się oczyszcza ponoć w taki sposób, tak samo z biegunka.


    Tak mnie dziś naszło, czy w jakiś sposób dziękowałyście swoim lekarzom w klinice za uzyskaną ciąże ?
    Ja mam w życiu takie szczęście, ze nie urodze do terminu i na pewno mnie wezmą na wywolanie.. zobaczycie :D

    My po porodzie jak pojedziemy na wizytę to kupimy tort, jakas whisky i podziekujemy :)

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przed porodem nie miałam takiego oczyszczania, ale też słyszałam że to objaw zbliżajacego sie porodu :)

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • Jvm Autorytet
    Postów: 459 251

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chciałam lekarzowi dać nalewkę z pigwowca i zdjęcie naszego misia w ramce, ale ten lekarz jest bardzo powściągliwy i nie wiem jak to taktownie zrobić.
    Dziewczyny na finiszu, nie ociagac się, tylko rozsypywać i to już! Taka piękna, majowa pogoda to będzie idealna na spacerki z wózkiem.

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przełożyli nam to szczepienie na następny poniedziałek. Buko, tylko że u mnie pierwsza dawka była jakoś na początku marca i babki z przychodni nie powiedziały mi kiedy kolejna dawka,tylko wyznaczyły termin normalnego kalendarzowego szczepienia,więc myślałam,że wtedy dopiero wyznaczymy termin na rota, żeby młoda nie brała wszystkiego naraz. No i jak przyszło do szczepienia to chciały też ją szczepić na rota, a ja nawet kasy nie miałam. Teraz przełożyli i ogólnie to wyjdzie ok 2 miesięcy przerwy między dawkami. Mam nadzieję że ta szczepionka będzie skuteczna.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2019, 15:34

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    October88 wrote:
    Czoko Iwka wymioty wskazują na zbliżający się poród 😃 organizm się oczyszcza ponoć w taki sposób, tak samo z biegunka.


    Tak mnie dziś naszło, czy w jakiś sposób dziękowałyście swoim lekarzom w klinice za uzyskaną ciąże ?

    Ja telefonicznie podziękowałam bo mam do klinki 3 godziny drogi i ostatnia moja wizyta to był transfer. Ale mam zamiar jak będziemy wracać po rodzeństwo przywieźć zdjęcie Córeczki. Nasza Dr miała ich bardzo dużo w gabinecie. Podobnie podziękowałam mojej Dr, która prowadziła ciążę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2019, 16:11

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka, z tego co się orientuję szczepienia maja określony minimalny odstęp pomiędzy dawkami i w przypadku rotarixu jest to 4 tygodnie. W tym przypadku tylko trzeba się wyrobić przed 24 tz.
    Ja teraz na meningo mam ustalić termin) jak przychodnia zrobi grafik na lato) nie wcześniej jak 18 czerwca, natomiast nie ma określonego terminu do kiedy najpóźniej mamt zrobić.

    inka2707 lubi tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    October88 wrote:
    Tak mnie dziś naszło, czy w jakiś sposób dziękowałyście swoim lekarzom w klinice za uzyskaną ciąże ?

    Kupilismy taki wielki kosz pralin, czekolad, nawet likier z czekolady byl, ogolnie to z takiej znanej w miescie gdzie jest klinika marki produkujacej wlasnie praliny i wszystkie inne czekoladowe pysznosci... i dodalismy zdjecie naszej coreczki, takie gdzie jest data urodzenia, imie, waga itp...
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a4e89abc8fb8.jpg

    Zdjecie odrazu zawislo na scianie, gdzie pojawiaja sie wszystkie dzieciaczki dziekujacych rodzicow...
    Bylismy w grudniu, juz z coreczka, wszyscy podziwiali, dosyc dlugo rozmawialismy...
    Otrzymalismy rowniez od kliniki voucher na zakupy w sklepie dzieciecym dla coreczki... pytali tez, czy bedziemy jeszcze do nich wracac... bardzo milo bylo...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • ewa. Przyjaciółka
    Postów: 61 28

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasz lekarz to mega konkretny facet, wiec podziękowaliśmy mu telefonicznie , było mu miło ale bez jakiejś wylewności czy rozczulania , nie planujemy osobiście się u niego pojawiać choć mieszkamy w tym samym mieście , no chyba ze wrócimy na leczenie :)

    wff220mmxw24vda2.png
  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1454 834

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas pogoda się poprawiła i wróciłam właśnie z 3h spaceru nad jeziorem
    Teraz czuję że żyję :) a w nagrodę kupiłam sobie loda z automatu ;) małego ale taki pyszny kremowy nigdzie takich nie ma jak w moim rodzinnym mieście :)

    Lubię_czekoladę lubi tę wiadomość

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤

    2024-powrót do gry
    09.2024 1 procedura z programu - 3 transfery, 1cb
    Kir - Bx
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwkaaa wrote:
    U nas pogoda się poprawiła i wróciłam właśnie z 3h spaceru nad jeziorem
    Teraz czuję że żyję :) a w nagrodę kupiłam sobie loda z automatu ;) małego ale taki pyszny kremowy nigdzie takich nie ma jak w moim rodzinnym mieście :)
    Brzmi super :)

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 kwietnia 2019, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosz ze słodyczami to mi się podoba, muszę jeszcze obgadać to z mężem :) Sama pracuje w służbie zdrowia i zawsze jakoś tak miło się robiło jak pacjent na koniec leczenia przychodził podziękować, nie koniecznie z czymś w rękach.

  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 30 kwietnia 2019, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie. Miałam troszkę przerwy z jak zwykle przez szalone tempo.

    Przede wszystkim- ogromne gratulacje Farelko i Ciasteczko <3 <3 Tak liczyłam, że już jakieś kolejne Maluszki będą z nami na świecie <3 Wspaniałe wieści :* Także Kochane życzę Wam duuuużo sił i zdrówka przede wszystkim, cudownych pierwszych chwil z Maluszkami. Przepiękne imiona wybrałyście <3 Czekamy tu na Was, a tymczasem odpoczywajcie i nabierajcie sił ile się da :*

    Zawsze z wypiekami na twarzy czytam co tam u Ciebie Ziziu, Klamka,Figa, 83xxx :) Chyba z tego względy, że dzieci mamy w podobnym wieku i często jestem ciekawa co u Was- jak sobie radzicie, jak Wasze Maleństwa <3 Zizu- super, że znalazłaś jakąś formę aktywności tylko dla siebie. Jeśli Ci to pomaga, to genialnie. U nas nie ma takiej opcji- mąż wraca b. późno ( bardzo często mały już po kąpieli i do zaśnięcia, więc nawet dobrze się nie widzą). W weekedny zkolei to i tak ja więcej czasu spędzam przy małym-wiadomo karmienie, przebieranie, a gdy nie śpi to i tak trudno mi się wyłączyć kiedy mąż się nim zajmuje - gdy zakwili to już biegnę, gdy ma dobry humor to też najchętniej cały czas bym z nim rozmawiała lub zabawiała ;) ;) Także tak to u nas wygląda ;) 24h na okrągło )

    Dzisiaj korzystam z okazji kiedy Mały śpi. Pobudkę mieliśmy o 5:30 na karmienie i teraz odsypia. Co dzień mamy własnie taki rytm, że po wczesno porannym karmieniu idzie jeszcze spać i śpi do ok. 9.00- więc ja wtedy albo odsypiam z nim, albo robię to, na co nie mam czasu kiedy nie śpi. Córa wyszykowana do szkoły już wróciła, a ja od rana wzięłam się za stertę prasowania, bo przez przygotowania do chrzcin nie miałam kiedy wziąć się za domowe obowiązki. Zresztą...w dzień nie zawsze mały mi pozwoli, bo kiedy nie śpi, to jest dosyć absorbujący- sam poleży może z 10 minut, potem albo chce zmiany pozycji, albo żeby z nim rozmawiać, albo w ogóle mu się nie podoba- pomiałkuje, więc trzeba wymyślać. W ogóle to wydaje mi się, że ciągle jest głodny. Cały czas jest na moim mleku- piersią karmimy się w nocy, a w dzień daję mu mleczko odciągnięte w butelce, żeby mieć pewność że się najada ( na piersi przysypia, przez co jest niedojedzony, głodny po niecałej godzinie, marudny). Wypija jednorazowo 60mll- czasami mu to starcza, a czasem domaga się dużo więcej nawet 90mll-100mll. i tu ponawiam pytanie ( już kiedyś pytałam, ale niestety nie otrzymałam odpowiedzi) - ile Wasze 5 tygodniowe maluszki zjadały jednorazowo? Pytam te, które karmiły butelką. Chciałabym wypośrodkować- zalezy mi żeby też nie przekarmić małego ( boję się o problemy brzuszkowe, nadmierne ulewanie). Zauważyłam, że po wypiciu 60mll mały często jest niespokojny, jakby chciał więcej-jednak dając mu tyle przybiera prawidłowo ( nie zadużo, nie za mało). Obawiam się, że jak mu zwiększę porcję to będzie też więcej ulewał. Tkaże nie wiem, czy jest niespokojny, bo się nie najada, czy z innego powodu- cały czas jest mi trudno to wypośrodkować.
    Ogólnie jakoś sobie radzimy :) Tak jak pisałam, że czasem mam szalone tempo...bo z wszystkim jestem sama. Także Cierpliwa, ja Cię Kochana podziwiam jak czasem to ogarniasz, że masz wszystko zrobione, jeździsz na dodatk. zajęcia i jeszcze bardzo dużo tu z nami piszesz...noi w międzyczasie ogarniasz dłuuuuugie spacery- szacun! U nas spacery czasem wypadają kosztem wyjazdów do miasta, w ramach załatwiania różności. Co prawda wówczas małego biorę, wózek i jedziemy, więc teoretycznie spacer ma, ale nie są to stałe godziny. Po prostu jak nam się uda- bo często wyszykowanie na czas graniczy z cudem. Jak mały marudzi, to nie ma szans żeby zdążyć z czymkolwiek na czas.

    Także u nas z rutyny, to tylko wieczory i poranki ( choć też nie zawsze). Zazwyczaj karmimy się ok. 19, potem jest kąpiel między 19-20.00 ( wcześniej drobna aktywności, pielęgnacja- masażyk oliwką i woda na końcu). Po 20.00 mały dostaje jeszcze do najedzenia i do zaśnięcia-pierś. Po tym zasypia już na noc i zwykle ok. 23 mamy karmienie ( albo nie- jeśli zdaży mi się wcześniej zasnąć ze zmęczenia, a mały nie woła) i raz w środku nocy. Potem wczesnym rankiem i tak jak pisałam-po tym mały przesypia jeszcze do kolejnego karmienia.
    U nas róznie wygląda z formą aktywności i karmień. Nie ma typowego schematu typu karmienie-aktywność-sen lub karmienie-sen-aktywność. Jest to przeplatane i zależne od małego, bo czasem mały po karmieniu odrazu zasypia, a czasem potrzebuje aktywności. Nie ma reguły.

    Jesli chodzi o kąpiel- to tak jak dziewczyny pisały, że potrzeba wyczucia. U nas pierwsze dwa tygodnie tyllko i wyłącznie krzyk i płacz. Teraz zaczynam wyczuwać w czym tkwi sekret...;) U nas ewidentnie maly nie znosi zimna ( woda zawsze musi być cieplejsza). musi być najdzony i wyspany - wówczas jest spokojny, zadowolony i chyba zdziwiony, że kąpiel może być taka fajna ;) ;)

    Jesli chodzi o spacery i ogólnie wychodzenie w połogu po cc- to u nas było b. szybko. Ale ja to ja i nie ma co generalizować, bo jak widać po przykładzie innych dziewczyn- jest to sprawa bardzo indywidualna. W czwartej dobie byłąm jeszcze w domu, ale już się werandowaliśmy - 10minut, w 5 dobie-15 minut i ogarniłam pierwsze zakupy. A na szósty dzień mieliśmy pierwszy dłuuuugi spacer ze względu na cudną wówczas pogodę <3 Choć przyznam, że jak wracaliśmy to miejsce cięcia trochę dawało się we znaki. Potem było już coraz lepiej - bezboleśnie i długo.
    Z fajniejszych rzeczy, to pochwalę się, bo jesteśmy już po chrzcinach- jedno z głowy :) Malutki był bardzo spokojny, aczkolwiek miał zaburzony rytm dnia zw. na jedzenie i spanie nie chciał jeść za dużo, ulewał częściej niż zwykle). Myślę jednak, że było to związane z pogodą, bo było upalnie i duszno. Powiem Wam, że jestem z siebie dumna, bo w dniu chrztu- mąż do południa był w pracy a ogarnęłam wszystko sama ;) Kosmetyczkę, fryzjera-ja i córa i nawet szybki obiad. Wszystko się udało, mam nadzieję że goście zadowoleni. W ramach podziękowań przygotowałam takie słodkie kartonowe mini kołyski z krówką i zdjęciem małego w środku :) Taka mała rzecz, a cieszy :) Lubię wymyślać takie cudeńka <3

    Ale się rozpisałam, brakowało mi Was ;)
    Przepraszam za niezłożenie życzeń Wielkanocnych. Wierzę jednak, że były one dla większości przewspaniałe :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 09:22

    Vaina, Ciasteczko777, 83xxx lubią tę wiadomość

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 30 kwietnia 2019, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    October, ja co prawda nie sluzba zdrowia, ale blisko, fakt bardzo milo, jak doceniaja prace, podziekuja, nawet jak rodziny naszych pacjentow skladaja zyczenia swiateczne...



    Magnolia, super, ze u was wszystko dobrze :D
    Co do jedzenia, ja jak odciagalam i dawalam w butelce, to na tym etapie mala zjadala mi 40-60ml, ale tutaj nie ma tez co porownywac i generalizowac, bo kazde dziecko bedzie inaczej ;)
    Moja mala teraz jest juz na mm wiec znow mam kontrole nad butelka i jedyne co, to moze powiedziec, ze nadal je duzo mniej jak jest wyznaczone dla jej wieku na opakowaniu mm ;)
    Ona w ogole jadla male porcje, bo jak odciagalam przed wyjsciem zeby jej zabrac, to odciagnelam np 100-120ml, a ona z tego zjadala moze 90ml i to jako 4 miesieczny maluch...
    A mimo to ulewala strasznie, wrecz chlustala ;)

    Co do ogarniania, pamietaj kochana, ze ja mam tylko jedno, a ty dwoje do ogarniecia, to tez inaczej ;)
    Alurat dzis nie pojechalysmy na fitness, bo przyjezdza moja mama i siostra ze szwagrem dzis, a jeszcze mam troche do ogarniecia, takze poloze mala na drzemke i dzialam, zeby bylo pieknie jak przyjada... maz bedzie jak zawsze dopiero wieczorem, wiec pewnie sie zjada razem wszyscy... a jeszcze zakupy na jutro musimy z Mia ogarnac...
    Tez wczoraj prasowalam moja sterte😂

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 30 kwietnia 2019, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leci ten czas :) rok temu o tej porze szłam pełna obaw na transfer,a teraz przewijałam mega kupę-po pachy :D rok temu zobaczyłam moje 3 kuleczki,które teraz sobie smacznie śpią :) takie sentymenty :D

    Magnolia super,że wszystko dobrze i chrzest za Wami :) a jak w nowej sytuacji odnajduję się Twoja córka?

    Luna131, Lubię_czekoladę, Figa88 lubią tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 30 kwietnia 2019, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko - Agatka jest przesłodka, mała księżniczka :*

    Rubi - mężczyzni chyba tak mają, jak ich o coś prosić to nie, a jak "sam wpadnie na pomysł" to duma z wykonania... więc trzeba trochę manioulować, mój mąż też tak ma :)

    Buko lubi tę wiadomość

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 30 kwietnia 2019, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magnolia - cieszę sie, że tak dobrze sobie radzicie :)

    Po narodzinach nie miałam czasu by napisać dłuższego posta, na telefonie mi się nie chciało, dzis usiadłam do komputera więc nadrabiam :)

    Szymon urodził się duży, miałam problem z parciem i zrobiły mu się na główce krwiaki. Oczywiście martwiło mnie to, ale już w szpitalu zrobili mu USG główki i wszystko jest ok, krwiaki są tylko na skórze i po paru tygodniach się wchłoną.

    Karmię piersią na żądanie, teraz jest ok., chociaż woła dużo pokarmu - jak mówi położna duży chłopak to i więcej wymaga. Pokarm na szczęście mam, sam się wylewa i muszę spać z wkładkami laktacyjnymi. Mieliśmy dwu dniowy problem, Szymon chciał jeść, łapał pierś, ale nie mógł się zassać. Płakał bo był głodny. Maż kupił laktator (ręczny) i dwie doby męczyliśmy sie z odciąganiem mleka i podawaniem butelką. Koszmar, szczególnie w nocy. Ciężko się tym ściąga mleko... Na szczęście po dwóch dobach samo przeszło i zaczął jeść z cyca, nie wiadomo czemu dwa dni miał taki problem. Kontaktowałąm sie z CDL, radziła spróbowac karmić przez nakładki na brodawki - i rzeczywiście jedno karmienie tak się najadł (tak jakby jadł z butelki), ale następne już się nie udało i musiała być butla.
    W nocy fajnie się już unormował, budzi się o godz. 1 i 4-5 na karmienie i zasypia. w dzień bywa różnie, czasami pośpi i budzi się co 2-3 godziny a czasami nie śpi cały dzien, chce być przy mnie i się patrzeć na mnie, woła cyca nawet co 1 godz. i nie mogę nic zrobić.

    Lubimy spacerować, w wózku od razu zasypia. Jak wracamy do domu, wózek staje, to od razu się budzi.

    Mamy male problemy brzuszkowe, Szymon często ulewa, są też problemy ze wzdęciami - płacze jak ma twardy brzuszek, puszcza głośnie bąki... Nie chce leżeć na brzuszku - jest od razu irytacja. Czasami jak jest zmęczony to zaśnie na mnie lub na mężu na brzuchu. Podnosi już głowę do góry. Podajemy mu bio gaję i espumisan. Mimo to przybiera dużo na wadze, ma 3,5 tyg. a waży już ponad 5 kg (waga urodzeniowa 4,5kg, wyjście ze szpitala 4,1kg).

    Ja czuję się dobrze, wróciła mi waga z przed ciąży i wchodzę w przedciązowe ciuchy. Nie mam baby blusa, choć czasami padam ze zmęczenia i zdarzyło mi się popłakać z bezradności :). Zaliczyliśmy już samodzielny wyjazd samochodem z synkiem - do przychodni i do fotografa zrobić zdjęcie do dowodu, gdyż zgubiłam w szpitalu. Spał cały czas w foteliku. Mąż wrócił do pracy po 2 tygodniach. Jest ciężko bo siedzę sama z Szymonem, m. czasami wraca po godz. 19 lub 20. Tak się stęsknił ze synem, że całą niedzielę nosił go na rękach, mi go oddawał tylko do karmienia, a ja się cieszyłam z takiego odpoczynku - sprawiało mi radość nawet to że mogę coś posprzątać czy ugotować :)
    Bardzo nam pomagają mrożone obiady, ja przy Szymonie niczego nie ugotuję poza workiem ryżu, a m. cały dzień w pracy.

    Wczoraj udała się nam kąpiel bez płaczu. Nalałam dużo wody, tak by maluch był zanurzony, chyba nie lubi chlapania + położyłam na dno wanienki pieluszkę tetrową. płacz był później w ręczniku, ale to już duży sukces :) Miał śmieszną zdziwioną minkę, że jest w wodzie i jest przyjemnie.

    Co do podziękowań dla lekarza - ja swojemu po porodzie wysłałam zdjęcie dzidziusia i sms-a z podziękowaniami. Tez się zastanawiam, czy jeszcze osobiście podziękować, ale już chyba nie pojadę do tego lekarza. Teraz muszę poszukać jakiegoś ginekologa bliżej domu. Do kliniki już nie wrócimy bo niestety nie mamy więcej zarodków. Może wyślę jeszcze maila do kliniki i lekarza ze zdjęciami jak mały skończy np. miesiąc (to już za parę dni!).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 12:50

    Vaina lubi tę wiadomość

    860ij44jb8ojlfrj.png
  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 30 kwietnia 2019, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2019, 12:58

    860ij44jb8ojlfrj.png
‹‹ 572 573 574 575 576 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ