X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • Veri Autorytet
    Postów: 470 443

    Wysłany: 2 maja 2019, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeko, trzymam kciuki! Nie możemy się doczekać dobrych wieści 😍

    qb3cg7rfwkxw9axa.png
  • ewa. Przyjaciółka
    Postów: 61 28

    Wysłany: 2 maja 2019, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    Czyli jesteście de facto na mm od początku ? Jak przeszłaś laktoterroryzm i to ze ludzie tak naciskają i ta presję ?? Ja nie radzę sobie z tym .. robią ze mnie wyrodna matkę która nie chce dać dziecku zdrowia .. juz takie texty skyszlam ze szok ..
    jedyne wsparcie mam od M

    Nie wiem jak mam nauczyć go ssać - żaden cdl mi nir dał przepisu na to..

    Ciacho nie ukrywam, początki macierzyństwa to dla mnie koszmar, problemy z kp, obniżony nastrój na maksa, na dodatek synek który płacze wlasciwie non stop. Mnie tez tak jak Zizu proponowano metoklopramid, ale wiedziałam ze nie poradzę sobie z depresja. I jest mi ciężko do tej pory gdy słyszę dlaczego nie karmie, przecież każda matka jest w stanie wykarmić swoje dziecko. Może i jest , ale musiałam sobie sama przetłumaczyć ze syn potrzebuje zdrowej silnej uśmiechniętej mamy bardziej niż jej mleka. Mama która płacze nad laktatorem nie pomoże dziecku. Mysle ze zdrowie matki fizyczne i psychiczne jest tak samo ważne jak zdrowie dziecka. Szukaj wsparcia w osobach które Cię nie potępiają za to ze podajesz dziecku mieszankę, bo nie robisz nic złego, chociażby tu na forum dziewczyny na pewno Cię rozumieją. Pisz śmiało jak potrzebujesz otuchy, widzimy ze chcesz dla dziecka najlepiej, jesteś super mamą <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2019, 13:39

    Ciasteczko777, MagNolia55, Figa88 lubią tę wiadomość

    wff220mmxw24vda2.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 2 maja 2019, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Hej Wam. O 23:30 obudził mnie mega skurcz. Poszłam do toalety i tam zaczęły płynąć wody z krwia. Skurcze od razu co 4 min. Ubralismy się i do szpitala. Leżę na porodowce podłączona pod ktg i kontrolowana co chwilę, bo płyną krwawe wody, choć z lozyskiem po usg niby ok. Skurcze mam coraz mocniejsze ale w rozwarciu nic się nie zmienia. Jak nie urodze do rana to dostanę antybiotyk. Waga małego z usg to 3750g, aż musieli zmierzyć mi miednice czy przejdzie.. Trzymajcie kciuki:*
    Kochana kciuki i szybkiego bezkomplikacyjnego porodu ❤✊✊

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Lubię_czekoladę Autorytet
    Postów: 4436 2834

    Wysłany: 2 maja 2019, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny. Jestem na znieczuleniu, szyjka nie chce ruszyć. 13 godzin skurczy za mną. Za 2-3 godziny mają zobaczyć czy ten cały arsenał leków, czyli oksytocyna, czopki, antybiotyk, 2x leki rozkurczowe domiesniowo i dozylnie i 2× kroplowka i znieczulenie coś daly.. Jak nie to pewnie podejmą decyzję o cieciu. Na razie efekt marny.

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    atdcg7rfvm6x7lmu.png
    6 cykli stymulowanych- Aromek :(
    ICSI Maj 2017 :(
    IMSI Kwiecień 2018- Mamy jedną ❄️ :)
    FET 24.05 Ciąża biochemiczna :(
    IMSI Lipiec 2018- Mamy dwie ❄️❄️ :)
    FET 4BB 22.08 <3
  • 83xxx Autorytet
    Postów: 666 605

    Wysłany: 2 maja 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Dziękuję dziewczyny. Jestem na znieczuleniu, szyjka nie chce ruszyć. 13 godzin skurczy za mną. Za 2-3 godziny mają zobaczyć czy ten cały arsenał leków, czyli oksytocyna, czopki, antybiotyk, 2x leki rozkurczowe domiesniowo i dozylnie i 2× kroplowka i znieczulenie coś daly.. Jak nie to pewnie podejmą decyzję o cieciu. Na razie efekt marny.

    Kochana podobna sytuacja była u mnie... Moja pancerna szyjka nie uległa pod arsenałem leków. Był postęp ale niewielki. Ważne żeby na czas podjęli lekarze właściwe decyzje.
    Kciuki trzymam! :)

    n5bjdmw.png
    sbo114n.png
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 2 maja 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Dziękuję dziewczyny. Jestem na znieczuleniu, szyjka nie chce ruszyć. 13 godzin skurczy za mną. Za 2-3 godziny mają zobaczyć czy ten cały arsenał leków, czyli oksytocyna, czopki, antybiotyk, 2x leki rozkurczowe domiesniowo i dozylnie i 2× kroplowka i znieczulenie coś daly.. Jak nie to pewnie podejmą decyzję o cieciu. Na razie efekt marny.

    Powodzenia :)

    mbnotr8.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 maja 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko, zgadzam sie! Zlote rady dopiero sie zaczna i bedzie ich tysiace ;) bedziesz zle ubierala dziecko, zle trzymala, zle rozszerzala diete i tysiace innych tego typu "rad" bedzie na ciebie spadalo... musisz juz teraz nauczyc soe miec w nosie co mowia inni, bo inaczej oszalejesz jak rad zacznie przybywac ;)

    Co do kp, to ja zauwazylam, ze duzo czesciej (oczywiscie nie zawsze) wsrod moich znajomych czy w rodzinie, problemu z kp i laktacja sa u osob, ktore od czasu ciazy chcialy wylacznie i za wszelka cene kp... i mi sie wydaje, ze tutaj jest sedno tego stwierdzenia, ze kp jest w glowie... kobieta sie da tak nakrecic, ze kp najlepsze, ze mm krzywdzi dziecko, ze kazda ma litry pokarmu, ze z tego stresu, ze nie wychodzi, wychodzi jeszcze gorzej i laktacja jeszcze bardziej na tym cierpi... i to nie dlatego, ze ktos nie chce kp, czy nie potrafi itp... a dlatego, ze teraz mamy takie czasy, ze kobieta ktora nie chce kp czy ma problemy na poczatku jest tak zaszczuta przez wszystkicj doradcow, ze cale kp rujnuje stres i wpedzanie sie w poczucie winy...

    Jak bylam na tej weekendowej szkole rodzenia, to polozna powiedziala sama, ze teraz jest mega nacusk na kp, jak sie nie kp to odrazu zla matka, a dlaczego, a po co... a jeszcze z 10-15 lat temu kp bylo tu w de dla biednych rodzin, kobiety gdzie w domu pieniedzy bylo pod dostatkiem karmily wylacznie mm, to bylo na topie i fajne i jak ktos kp to odrazu bylo patrzenie, ze kobieta z biedniejszego domu, ktora nie stac na mm...
    A teraz czyste szalenstwo i przesada w druga strone, jak sie nie kp to odrazu zla matka...


    Ja odrazu od zawsze mowilam, ze pojdzie bez problemu bede kp, jak bede siebie albi mala tym meczyc bedzie mm i zadna w tym tragedia... i w pierwszej dobie jak mala marudzila, bo kilka godzin po porodzie jak wyjadla juz podczas kangurowania to pierwsze mleko, to wiecej nie chcialo leciec, a ona byla glodna... poszlam odrazu po mm do poloznych, bez zadnych wyrzutow, chcialam zeby moje dziecko bylo najedzone i wypoczete... zjadla 12ml i spala jak zabita, ze ja sama musialam ja wybudzic do przystawienia...



    Czekoladko, caly czas trzymam za was kciuki!

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 2 maja 2019, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko, Dziewczyny zawsze znajdzie się ktoś kto będzie uważał nas za wyrodne matki i lepiej wiedział co dla naszych dzieci i nas samych lepsze...
    Czasem zbyt wiele od siebie oczekujemy,ja też ryczalam nad laktatorem, totalna porażka, czasem jak widzę wzrok ludzi, ze2 na butelce to jakby zabić chcieli... a ja to już w du... mam
    Dla sporej części ludzi i tak jestem wyrodna matka,bo często dziecko zostawiam (w ich ocenie) i generalnie robię coś więcej niż tylko "bycie mamą"

    Ciasteczko,nie ma co ukrywać początki są trudne, ale z czasem będzie tylko lepiej

    Moje butelkowe dziecko jest chore, a ja jako matka roku do lekarza z mim wysłałam babcie i mojego męża :) o ja niedobra :)
    Kiedyś chyba była mniejsza presja na matki,ja się mojej mamie dziwię czasem jak 3 dzieci wychowała i wszystkie całe i zdrowe :) wszyscy byliśmy butelkowi :)

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • Jvm Autorytet
    Postów: 459 251

    Wysłany: 2 maja 2019, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekoladko razem z moim Olusiem trzymamy kciuki żeby wszystko poszło dobrze!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2019, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się nie do końca zgadzam z tym, że wszystko siedzi w głowie. To tak jak z tym, że nie udaje się zajść w ciaze i też wszyscy dookoła mówią, że problem jest w głowie, a przecież u nas wszystkich w tym wątku problem był inny.
    Ja miałam wiele różnych problemów z kp, które pojawiały się nagle i nie wiem dlaczego. Ostatnio na przykład mała odrzuciła moja prawa pierś :) nie chce i koniec. Próbuję ja przystawiac, ale ona po kilku łykach się odrywa i koniec, a z lewej je ładnie. Jedyny problem, że powoli pojawia się różnica w wielkości piersi, ale się z tym pogodzilam i już się nie przejmuje.

    Kiedyś już to wrzucałam w temacie, że wszyscy wiedzą lepiej co jest dobre dla naszego dziecka.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/579e0fba4c72.jpg

    Vaina lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2019, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Dziękuję dziewczyny. Jestem na znieczuleniu, szyjka nie chce ruszyć. 13 godzin skurczy za mną. Za 2-3 godziny mają zobaczyć czy ten cały arsenał leków, czyli oksytocyna, czopki, antybiotyk, 2x leki rozkurczowe domiesniowo i dozylnie i 2× kroplowka i znieczulenie coś daly.. Jak nie to pewnie podejmą decyzję o cieciu. Na razie efekt marny.
    Identycznie jak u mnie .., 16 godzin i decyzja o cc bo miałam 2 palce i juz parte :(
    3’maj sie tam !!!!

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 2 maja 2019, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie, ze nie siedzi w glowie, bo jak maluszek ma problemy z napięciem i zle ssie, z samym ssaniem, wedzidelkiem, czy nawet w ogole sa maluszki, ktore na widok piersi wpadaja w spazmy i nie chca...
    Ja to co napisalam to dla mnie jedyny sens mowienia o glowie, ale to nie siedzenie w glowie, a bardziej zaszczucie...

    Buko super demotywator! Dokladnie tak jest... ja mam teraz w domu gosci z pl, dzis przyjezdzaja kolejni i kazdy komentuje, zwlaszcza babcie...

    Ciasteczko777, Buko lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 2 maja 2019, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Pewnie, ze nie siedzi w glowie, bo jak maluszek ma problemy z napięciem i zle ssie, z samym ssaniem, wedzidelkiem, czy nawet w ogole sa maluszki, ktore na widok piersi wpadaja w spazmy i nie chca...
    Ja to co napisalam to dla mnie jedyny sens mowienia o glowie, ale to nie siedzenie w glowie, a bardziej zaszczucie...

    Buko super demotywator! Dokladnie tak jest... ja mam teraz w domu gosci z pl, dzis przyjezdzaja kolejni i kazdy komentuje, zwlaszcza babcie...

    to Cierpliwa, dużo cierpliwości na ten weekend :)

    mbnotr8.png
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 2 maja 2019, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Dziękuję dziewczyny. Jestem na znieczuleniu, szyjka nie chce ruszyć. 13 godzin skurczy za mną. Za 2-3 godziny mają zobaczyć czy ten cały arsenał leków, czyli oksytocyna, czopki, antybiotyk, 2x leki rozkurczowe domiesniowo i dozylnie i 2× kroplowka i znieczulenie coś daly.. Jak nie to pewnie podejmą decyzję o cieciu. Na razie efekt marny.

    Powodzenia!!

  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 2 maja 2019, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    morganaa wrote:
    Dziewczyny, któraś, kiedyś wspominała o gryzaczku - mały jakiś - co to było? mój mały niemiłosiernie się ślini i do tego ręce cały czas w buzi i wszystko pcha do buzi...
    Może chodziło o grzybek mombella. U nas nie bardzo się narazie sprawdza ale dużo mam chwali.

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2019, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja polecalam tutaj kilka razy gryzaki z mombelli. Wcześniej grzybek sprawdzał się rewelacyjnie jak jeszcze Agatka nie trzymała innych zabawek. Teraz jak już dobrze trzyma i ogląda je z każdej strony to króluje małpka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2019, 15:51

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2019, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musze to przemyśleć.. na spokojnie, bez emocji, odrobine pospać, zjeść ...
    spróbuje tych nakładek. Spróbuje jeszcze ale nie kosztem wszystkiego.
    Podaje mu tyle co ściągam, a to zawsze juz cos.
    Granica jest zbyt blisko, nie chce skończyć na lekach :(

    klamka lubi tę wiadomość

  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 2 maja 2019, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie Ciasteczko że próbuj ale jak się nie uda to nic złego się nie dzieje. Mały Ciastek chce mieć szczęśliwą mamę i to jest dla niego najważniejsze a nie to jakie mleko pije. Pamiętaj że tu jesteśmy i Cie wspieramy.

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 maja 2019, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ❤️❤️❤️❤️dziękuje !!!!

  • Figa88 Autorytet
    Postów: 619 435

    Wysłany: 2 maja 2019, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    Hej.. mamy problem... synek nie ssie, zle układa język i nie ssie z piersi / nie umie ... :( próbuje ściągać ale jest mało mleka wiec jemy mm tez. Przy cycu wpada w histerie i taki ryk ze aż jest fioletowy. Serce mi pęka
    Konsultowałam 3 cdl i jestem zdruzgotana ..
    Jest tu ktoś karmiący tylko mm od początku :(??
    Spróbuj karmić przez osłonki na brodawki, tylko rozmiar musi byc dobrze dobrany, nue za duże. Może będzie mu łatwiej chwycić. Mój 2 dni nie mógł chwycić cyca nie wiem czemu i samo nagle przeszlo

    860ij44jb8ojlfrj.png
‹‹ 576 577 578 579 580 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ