X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2018
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Olcia, no ja sie bardzo balam tego i zaczelam znajomych kp pytac kiedy zaczely nosic usztywniane i okazalo sie, ze wiekszosc od samego poczatku, wiec zaryzykowalam...


    Czekoladko, gratulacje mamusiu!


    Klamka, jak dodajesz na zapodaj.pl to wybierasz ostatni linkn(BBCode) wtedy sie wyswietli zdjecie ;)
    A malutka sliczna♡
    Ale zdjęcie się i tak nie pokazuje jak innym 😒😒😒😒

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 3 maja 2019, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1f831911ea45.jpg

    Wazne, zebys zaznaczyla, ze na firum, a pozniej skopiowac i wkleic ten ostatni link ;)

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Luna131 Autorytet
    Postów: 324 267

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Hej dziewczyny :) Jestem mama <3 Po 18 godzinach niepostepujacego porodu, o 16:48 przyszedł na świat nasz syn poprzez cesarskie cięcie. Mimo ogromnego bólu spędziliśmy razem całą noc <3 Wczoraj tata kangurowal 3 godziny, kiedy ja byłam na pooperacyjnej :) Próbujemy się karmić, mały ssie, choć wiadomo.. teraz to są znikome ilości pokarmu.. W nocy dostalam cały wachlarz przeciwbólowych od paracetamolu po morfine. Już mnie postawili, ból niesamowity.. Ale czego się nie robi dla tego szczęścia <3

    Gratulacje! Super, że najgorsze masz już za sobą.

    p19udqk3lzbhhr0f.png

    Niepłodność idiopatyczna
    19.07.2018 transfer 1 kropki - :(
    22.08.2018 crio 1 kropki - beta 10dpt 115, 12dpt 294, 14dpt 708 :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1f831911ea45.jpg

    Wazne, zebys zaznaczyla, ze na firum, a pozniej skopiowac i wkleic ten ostatni link ;)
    Ha!!!! Udało się !! Ślicznie ci dziękuję!!!! 😍😍😍

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię czekoladę wielkie gratulacje!!! Ból nie ma znaczenia przy radości jaka jest dzieciątko ❤️

    Pisaliście o mm zamiast karmienia piersią że ludzie krzywo patrzą bo jak tak można. A wyobraźcie sobie ze koja rówieśniczka z pracy jak urodziła to od razu kazała dać sobie jakies leki na wstrzymanie laktacji bo ona karmić piersią nie będzie bo nie zamierza się meczyc z jakimiś zastojami zapaleniami itd. To jest wyrodna matka na którą krzywo się patrzy. Wy próbujecie, nie wychodzi trudno różnie bywa wiec jesteście wspaniałymi matkami bo chcecie dla swoich dzieci jak najlepiej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 10:07

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klamka wrote:
    Matką która nie chce karmić, bo nie, tez nie powinna być uważana za wyrodna. Bo z jakiej racji. Mm krzywdy dziecku nie zrobi. Są różne charaktery, najważniejsza rzeczą to żeby matka czuła się komfortowo, miała wsparcie etc
    To jest najważniejsze i dla niej, a tym samym dla dziecka.

    Ja osobiście karmie bo jest to dobre dla mnie. Po raku piersi robię wszystko żeby zredukować ryzyko nawrotu choroby. I to jest moja motywacja, i przyznam, że nie zdrowie malutkiej. Malutka jest tu na drugim miejscu. Gdyby nie to, to możliwe że bym nie karmią, bo zawsze je uważałam za odrazajace. Ale przemoglam się, teraz zdanie zmieniłam. Ale gdyby nie moja motywacja, to bym nie znalazła dość siły. Bo ja dodatkowo nie poczułam strzały amora przy porodzie, i zajęło mi miesiąc żeby poczuć z moją córeczka jakąś głębsza więź. Zresztą nadal nad tym pracuje. Dodam, że brak tej wiezi nie ma związku z kd, tylko po prostu ją taka jestem. Dodatkowo miałam ciężki połóg I baby bluesa jako dodatkowe obciążenie.

    Masz rację, zle to przedstawiłam ale mnie strasznie ujęło to w jaki sposób ona to przedstawiła typu „ fuuuj jak można piersią karmić, wole ładnie wyglądać niż się meczyc”

    A dodam, że ja chce karmić piersią za wszelką cenę, ale przeraża mnie fakt karmienia poza domem i tego nie chce robić i kminie jak to później zorganizować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 09:37

    klamka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 10:07

  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klamka śliczna córcia. Ja też pierwszego miesiąca nie wspominam jakoś super. Ale od poczatku moja miłość była bezgraniczna i wszechogarniająca :)
    Ja kiedyś uważałam że w ogóle niemowlaki są fuj, wszystkie te kupki, ulewania, ślinienia :D a teraz cieszę sie że kupka codzień. Mówię tylko ojej jak mnie zarzyga :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 09:41

    klamka lubi tę wiadomość

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja usztywniany biustonosz do karmienia zaczęłam nosić ok. 1,5 miesięca po porodzie, ale to dlatego, że wtedy się zmobilizowałam żeby pójść do sklepu i jakiś dobrać. Co ciekawe w szkole rodzenia położne mówiły, że bezpieczniej nosic tylko miękkie aż do ustabilizowania laktacji, a położna środowiskowa jak przyszła na wizytę kilka dni po porodzie to wręcz nakrzyczała na mnie za miękki stanik. Stwierdziła, że będzie to skutkowało tym, że będę miała cycki do samej ziemi :/ i kazała natychmiast zmienić na usztywniany.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 10:07

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 10:07

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    October88 wrote:
    Masz rację, zle to przedstawiłam ale mnie strasznie ujęło to w jaki sposób ona to przedstawiła typu „ fuuuj jak można piersią karmić, wole ładnie wyglądać niż się meczyc”

    A dodam, że ja chce karmić piersią za wszelką cenę, ale przeraża mnie fakt karmienia poza domem i tego nie chce robić i kminie jak to później zorganizować.
    October, zazwyczaj pewnie udaje się znaleźć ustronne miejsce do karmienia. Szczerze mówiąc to ja przez tyle miesięcy dopiero w niedzielę karmiłam pierwszy raz poza domem, w restauracji w czasie obiadu po chrzcie (nie liczę oczywiście karmienia u kogoś w domu/mieszkaniu, gdzie mogłam wyjść do innego pokoju). Miałam przygotowane mm, ale stwierdziłam, że mogę spokojnie usiąść i szybko nakarmić mala. Karmiłam w toalecie co może się niektórym wydawać niesmaczne, ale było tam na tyle komfortowo, że dla mnie było ok. U nas jest ten problem, że mała nie potrafi jeść jak ktokolwiek jest razem z nami w pomieszczeniu, bo się skupia na tej osobie i najmniejszy dzwiek odrywa ja od piersi, więc muszę zawsze mieć całe pomieszczenie tylko dla nas. Wcześniej jak wiedziałam, że może wypaść karmienie poza domem to sciagalam mleko laktatorem i dawałam w butelce, a teraz już bez żadnych wyrzutów biorę mm.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2019, 09:52

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 3 maja 2019, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubie czeko, gratulacje i zdrówka Wam życzę ❤❤

    Ja wczoraj miałam rocznicę udanego transferu a jutro Emilka kończy 4 miesiące ☺☺

    klamka, Olciaaa, Izka37, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 3 maja 2019, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekolada ogromne gratulacje :)

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku, ale mi głupio. Teraz widzę jak nie ładnie napisałam wcześniej o karmieniu piersią. Mój ciążowy mózg nie nadrabia.

  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 3 maja 2019, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja odkąd pamiętam mówiłam,że piersią karmić nie będę, bo uwiazana przy dziecku itd.,może też dlatego,że u mnie siostra nie kp i wszystko ok. Jeszcze na początku ciąży mówiłam,że tylko butelka. Potem poczytałam i stwierdziłam, że ok -będzie kp,chociaż spróbuje dać małemu co najlepsze. A kiedy nie wychodziło kp to ryk że nie mogę kp,nawet mąż mówił, że mnie nie rozumie,bo przecież i tak nie chciałam kp to mam się nie spinac i dręczyć. Ja to traktowałam jako kolejną moja porażkę jako kobieta - nie potrafi zajść w ciążę,nie potrafi urodzić naturalnie i nie potrafi karmić własnego dziecka.
    Byłam wściekła na takie swoje myślenie,bo to się totalnie rozmija z moim postrzeganiem roli kobiety. No ale stereotypy w pewnym momencie wzięły górę.

    Teraz sporo rocznic tu będzie :) jeszcze kolejna - dziewczyny już prawie rok jesteśmy razem tu na forum :) w smutku i radości :)

    klamka, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • agaaa90 Autorytet
    Postów: 830 439

    Wysłany: 3 maja 2019, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czeko gratulacje ;) i dużo dużo zdrowia dla Was :*


    f2wlcwa14j2ws32z.png
    zem39vvjg4h0wvyl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubię_czekoladę wrote:
    Hej dziewczyny :) Jestem mama <3 Po 18 godzinach niepostepujacego porodu, o 16:48 przyszedł na świat nasz syn poprzez cesarskie cięcie. Mimo ogromnego bólu spędziliśmy razem całą noc <3 Wczoraj tata kangurowal 3 godziny, kiedy ja byłam na pooperacyjnej :) Próbujemy się karmić, mały ssie, choć wiadomo.. teraz to są znikome ilości pokarmu.. W nocy dostalam cały wachlarz przeciwbólowych od paracetamolu po morfine. Już mnie postawili, ból niesamowity.. Ale czego się nie robi dla tego szczęścia <3
    Gratulacje Czeko! Zdrówka dla Was!!!

    Klamka ;-) sama słodycz <3

    klamka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 maja 2019, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Ja usztywniany biustonosz do karmienia zaczęłam nosić ok. 1,5 miesięca po porodzie, ale to dlatego, że wtedy się zmobilizowałam żeby pójść do sklepu i jakiś dobrać. Co ciekawe w szkole rodzenia położne mówiły, że bezpieczniej nosic tylko miękkie aż do ustabilizowania laktacji, a położna środowiskowa jak przyszła na wizytę kilka dni po porodzie to wręcz nakrzyczała na mnie za miękki stanik. Stwierdziła, że będzie to skutkowało tym, że będę miała cycki do samej ziemi :/ i kazała natychmiast zmienić na usztywniany.
    Więc ja mam wyjątkowego pecha :-( A nie cierpię miękkich staników... Moje piersi są raczej małe (miseczka b) i teraz też nie zrobiły się jakieś dużo większe. Będę próbować z innymi modelami usztywnianych staników chociaż się boję ;-)

‹‹ 578 579 580 581 582 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ