Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Na delikolu sie nie znam to nie podpowiem, ale espu mozesz podawalam przed karmieniem zawsze, ale mozesz tez podac spokojnie w trakcie, czy zaraz po
Super, ze z malym wszystko ok!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2019, 21:49
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ale jestem zmęczona po wczorajszym i dzisiejszym dniu...Mały prawie wogóle nie spał, tylko przysypiał-ciągle się budził i albo marudził albo krzyczał...Wczoraj to myslalałam, że znowu jakiś skok, ale powodem był chyba...zatkany kanalik, w efekcie czego mały się nie najadał i był niespokojny. "Odkryłam" to dopiero wczoraj wieczorem...jak przystawiając go do piersi czułam potwornie piekący ból oraz biały czop na brodawce. Tak bolała brodawka i ciągnęła do piersi, że wytrymałam karmiąc 15min. i dalej musiałam zrobić mm. W nocy bałam się małego przystawić i odciągałam i podawałam z butli. Dzisiaj też do popołudnia non stop laktator ( a już odwykłam), wkońcu się przelamałam i wieczorem już znowu z cyca. Jest lepiej...bo wyczytałam o sposobach łagodzenia tego stanu, więc masowanie i ciepłe okłady spowodowały ponowny wypływ takiej ilości mleczka jak dawniej
Jednak nadal nie dają mi spokoju moje bolące brodawki...!! Czeko- Ty również się z tym borykasz prawda...? Ile ja już artykułów i porad odnośnie tego naczytałam...i suma sumarum u nas to raczej nie o technikę przystawiania chodzi ( nie mam już poranionych, żadnych peknięć...mały chwyta z otoczką) a myślę że albo mam mega wrażliwe brodawki, albo zarażamy się z małym nawzajem.Bo okazało się, że ma pleśniawki...Choć nie wiem jakim cudem, bo o sterylizację i higienę dbam szczególnie...Leczymy się nystatyną i pędzlowaniem witaminą C. Niestety jak się okazuje zarażenie candidia może objwiać się bolesnością brodawek. Moje reagują nawet na....zimno! Jakby ktoś szpilki mi wbijał, gdy wychodzę na dwór...żyć nie umierać. Faktycznie Czeko,Ciastko, Zizu - karmienie nie jest takie proste...
Odnośnie sterylizacji laktatora i jego części- zalecane przed pierwszym użyciem jest wysterlizowanie lub wygotowanie przez. ok. 2 minuty. Ja sterylizowałam w mikrofali, w specjalnych workach wielokrotnego użytku BabyOno.
Co do dokarmiania w szpitalu...nie wierzę, że istnieje szpital który w żadnym wypadku nie poda mm. Na prośbę mamy i za przyzwoleniem lekarza pediatry szpitalnego myslę, że jest to możliwe...tym bardziej jak personel widzi histerycznie płaczące dziecko ze spadkiem wagi... -
Cccierpliwa wrote:Morgana mozliwe, ze sie cos zmienilo, albo u nas jest tez inny sklad, bo w niektorych zauwazylam taka opcje
ja mleka studiowalam w ciazy, wiec od tego czasu sie sporo moglo zmienic... swoja droga nawet nie chce myslec co ekspedientki sobie o mnie myslaly widzac mnie stojaca przy tych mlekach i czytajaca kazda paczke mm😂
ja ci się nie dziwię, że sprawdzałaś, teraz też zwrócę na to większą uwagę przy mleku następnym.
ja sprawdzam składy tego co jemy, nawet już mój mąż się nauczył -
MagNolia55 wrote:
Co do dokarmiania w szpitalu...nie wierzę, że istnieje szpital który w żadnym wypadku nie poda mm. Na prośbę mamy i za przyzwoleniem lekarza pediatry szpitalnego myslę, że jest to możliwe...tym bardziej jak personel widzi histerycznie płaczące dziecko ze spadkiem wagi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2019, 22:00
06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami
12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami
-
Magnolia nie wiem czy wiesz, ale odnośnie wit D to Juvit jest suplementem, a dostępne są na rynku leki - wit D i one są najbardziej efektywne i najlepiej przebadane. Bez recepty jest Vigantol (chyba Cierpliwa tez to podaje), na receptę jest Devikap. Podaje się kilka kropel. Jest moim zdaniem łatwiej niż z pompka i tez mniejsze straty przy podawaniu bo z tej pompki jednak dużo do buźki wlatuje.
-
Tak, ja podaje prawie, ze od poczatku Vigantol... poczatkowo w tabletkach, teraz juz w kropelkach...
Ja biore u nas recepte od pediatry i mam wtedy go za darmo...
Ale podobno w pl jest ostatni czas nie do zdobycia...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
October ja bym mm wzieła ze soba w takim przypadku. Ja urodziłam 11:50 jeszcze przy kangurowaniu młody spił 2 piersi i potem 24h wisiał na piersi aż w końcu zaczął płakać jak bu go ze skóry obdzierali, dostał mm i spał 3h.u nas na samej piersi nie dali byśmy rady ale przystawiałam ile mogłam.
-
nick nieaktualnyChyba tak zrobię z tym mlekiem modyfikowanym. Bardzo mi zależy na tym, abym karmić tylko i wyłącznie piersią, ale wiadomo jak to w życiu bywa.
Napewno to nie jest tak, że w szpitalu nie podadzą mm jak dziecko mocno spada z wagi. Ale z tego co się dowiedziałam to robią wszystko aby rozruszać laktację jeśli jej nie ma od początku (oczywiście gdy matka chce karmić piersią), mi się akurat podoba takie podejście, ale to tez jest tam odpowiednie wsparcie położnych przy karmieniu, a nie we wszystkich szpitalach tak jest. Dam znać jak było za te 3 tyg -
nick nieaktualnyOctober, fajnie jeśli pomagają w szpitalu przy kp, bo to wcale nie jest tak, że kobieta po porodzie automatycznie wie wszystko. Ja niestety nie miałam żadnego wsparcia położnych na oddziale, przy każdej prośbie o pomoc były niezadowolona i mówiły "sama musi Pani to robić, w domu przecież nas nie będzie".
-
U mnie w szpitalu położne pomagały ale to też zależało na jaką sie trafiło, była też co drugi dzień babka od laktacji ona potrafiła spędzić w sali i godzine pokazując każdej po koleji jak przystawiać i jakie są pozycje ale ona była mega przeciwniczką mm. wiec trzeba przy tym wszystkim mieć swój rozum i wybrać dobro dziecka
-
Była położna i mamy prawidłowy przyrost masy ciała! Uf! Jutro jadę z Małym na podcięcie wędzidełka.. Już umawiając się to ryczałam w telefon Pani z rejestracji.. Nie wiem jak to przeżyję..
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czym bliżej porodu tym jestem bardziej zestresowana i nerwowa.. czy tez tak miałyście? Mam strasznie dużo myśli w głowie czy dam sobie radę czy będzie wszystko dobrze
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017.