X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2019
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2019

Oceń ten wątek:
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8946 7571

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Catlady to niestety normalne :( musisz się trzymać, to minie 💪 w gorszych chwilach proś najbliższych o pomoc, wtedy będzie łatwiej ;)

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Catlady, ja też miałam ciężkie chwile. Małe płacze po kontach, raz jak wyszłam z pod prysznica , to aż zaczęłam się trząść , a za chwilę płakać jak bóbr. Wcześniej jak mi było gorzej to brałam.psa i szliśmy.do lasu. Można było się wyciszyć albo wyżyć, a nagle zdajesz sobie sprawę , że nie weźmiesz swojego własnego tyłka i nie pójdziesz gdzie chcesz. Ale pocieszające jest to że w miarę szybko się z tym pogodziłam. Dasz radę . Trzymam kciuki 💚

    c5c9c0e3f3.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj muszę napisać szefowi jak widzę swoją dalszą " karierę" .
    Miałam pracować trochę w trybie Home office, ale mała śpi po pół godziny w ciągu dnia. Nie dam rady 😕 chyba że przestane jeść, myć się i korzystać z WC 🤣 no nie wykonalne.
    Jest mi głupio, bo inaczej z nim ustalałam

    c5c9c0e3f3.png
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia, chyba przed pojawieniem się dziecka nie da się przewidzieć, jak to będzie wyglądało... Ja byłam przekonana, że da się ogarnąć dom podczas drzemek albo zabawy, jak jest starsze. I co? Muszę być przy Kornelii non stop, jak nie ma męża, a ogarniecie siebie czy zrobienie jedzenia jest na speedzie. A wcale nie mam hajnida..!
    Nie masz powodu, by było ci głupio. Każdy kto ma dzieci powinien to zrozumieć.

    Catlady, ja oczywiście też poplakiwalam wieczorami, nie radziłam sobie z lekiem o dziecko i tak to u mnie wyglądało. Do tej pory zdarzają się gorsze dni, ale przeważają te dobre :) wszystko minie, zobaczysz.

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Catlady, ja też miałam ciężkie chwile. Małe płacze po kontach, raz jak wyszłam z pod prysznica , to aż zaczęłam się trząść , a za chwilę płakać jak bóbr. Wcześniej jak mi było gorzej to brałam.psa i szliśmy.do lasu. Można było się wyciszyć albo wyżyć, a nagle zdajesz sobie sprawę , że nie weźmiesz swojego własnego tyłka i nie pójdziesz gdzie chcesz. Ale pocieszające jest to że w miarę szybko się z tym pogodziłam. Dasz radę . Trzymam kciuki 💚


    Onia ja pamiętam, jak po pierwszym tygodniu samej z dzieckiem w domu (mąż wrócił do prscy) po jego powrocie do domu stałam z psem i smyczą w przedpokoju i czekałam aż wejdzie do mieszkania, spojrzał na mnie wystraszony a ja zdarzyłam powiedzieć : ja stąd spier..., Zajmij się dzieckiem, ja muszę wyjść choć na chwilę. I wyszłam trzaskając drzwiami. Teraz się z tego śmieje, a wtedy chciało mi się płakać. Dlatego Catlady - trzymaj się twardo, wszystko się unormuje! ❤️

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Catlady, tule:*
    U mnie co prawda pierwsze tygodnie to byla istna sielanka, ale zdarzylo mi sie poplakiwac z tak bzdurnych rzeczy🤦‍♀️
    To minie! Teraz hormony szaleja, nowa syfuacja tez nie jest latwa, jednak czesto przy ppjawieniu sie dziecka caly swiat staje na glowie... ale przyjda lepsze czasy:*

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Catlady, a jezzcze tak a propos karmienia. Musisz małego dokarmiać z butelki? Ma niskie przyrosty wagi?? Nie możesz znowu dostawić do piersi? Kornelia też na początku non stop na cycku wisiała i to normalne. Podając butelkę w tym wieku możesz spowodować, że dziecko odrzuci pierś. Bezpieczniejsze są inne metody dokarmiania, a tak najlepiej stymuluje pierś do produkcji pokarmu ssacy maluch.

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, mam tak samo jak Ty - Catlady...
    Tylko u nas problemy z brzuszkiem i wyrzuty sumienia, że zrezygnowałam z kp;(
    Mała ostro daje popalić, często w nocy budzi się bo jest głodna, w dzień je co 2h po 60ml i do tego ciągły stres czy na spacerze ( o ile uda nam się wyjść z domu ) nie będzie akcji z brzuszkiem...A głos to ona ma, oj ma... 🙈 cały blok ją słyszy...😋
    Ale kocham ją nad życie ❣

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaaama892 wrote:
    Onia ja pamiętam, jak po pierwszym tygodniu samej z dzieckiem w domu (mąż wrócił do prscy) po jego powrocie do domu stałam z psem i smyczą w przedpokoju i czekałam aż wejdzie do mieszkania, spojrzał na mnie wystraszony a ja zdarzyłam powiedzieć : ja stąd spier..., Zajmij się dzieckiem, ja muszę wyjść choć na chwilę. I wyszłam trzaskając drzwiami. Teraz się z tego śmieje, a wtedy chciało mi się płakać. Dlatego Catlady - trzymaj się twardo, wszystko się unormuje! ❤️

    Haha 😂 dobre! Pewnie też bym tak zrobiła gdyby nie Fakt że kryzys miałam zimą, a lubię ciepło.
    No właśnie to już wspomniania więc można się pośmiać.
    Dla obecnie świeżo upieczonych mam dużo sił i żeby takie sytuacje też szybko obróciły we wspomnienia 😘

    c5c9c0e3f3.png
  • Niusia3045 Autorytet
    Postów: 782 716

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez są przeboje z karmieniem. Mała jeszcze ani razu nie obudziła się sama do jedzenia. Non stop i dzień w nocy pilnuje, żeby jadła regularnie. A do tego przy cycku zasypia momentalnie. Liczę z zegarkiem w ręku żeby chociaż 20 minut possała efektywnie. A te 20 minut czystego karmienia zamienia sie w 1.5 godzinna walke. Jeszcze pech chciał, że położna na pierwszej wizycie nie miała wagi i nie mogliśmy sprawdzić, czy Mała przybiera. Jedynie co, to sprawdziliśmy wagę takim domowym sposobem (waga moja+dziecka minus moja waga) i wyszło ok. Niby nie jest to mega wiarygodny sposób, ale jakiś tam obraz daje.
    Liczę dni do następnej wizyty poloznej i konkretnego sprawdzenia wagi Kasi. Bo spędza mi to sen z powiek. Caly czas się boję, że daje jej za mało pokarmu...

    Kaaama892 lubi tę wiadomość

    🧑'90
    🧔'87
    Czynnik męski: fragmentacja 34%.

    Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
    - punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
    - zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
    - 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
    Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️

    -13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔

    Podejście nr 2(długi protokół):
    - punkcja 10.10.23
    - zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
    - transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔

    Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
    - 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
    - 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
    - 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔

    25.04.24 - histeroskopia - OK
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Catlady, doskonale Cię rozumiem, ja na początku czułam się tak samo, z laktacja też problemy. Wypisywalam tu na forum miliony wiadomości. Płakałam średnio z 574 razy na dobe😂
    Przeszło po 2-3 tygodniach. Będzie łatwiej, daj sobie trochę czasu, w koncu cały nasz świat zmienia się o 180 stopni i trzeba sobie wszystko na nowo poukładać.

    U mnie nic się nie zmienilo z wiszeniem na piersi. Młody w dzień je praktycznie co 1-1,5h w dzień, a w upały to nawet częściej. Dziś byłam o 10 na spacerze to orzez 1,5h musiałam 2 razy karmić go w parku, bo się darl! I chyba przestaje mu się podobać gondola, bo chciałby już wszystko oglądać dokola. Coraz gorzej wyglądają nasze spacery.. macie na to jakieś rady?

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalade macie w gondoli w daszku na dole przewietrznik z siatki? Możesz otworzyć go, położyć Małego na brzuszku przodem do tego i będzie oglądał świat :)

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Patryka89 Autorytet
    Postów: 1557 854

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalade u mnie do niedawna spacery były tylko w porze drzemki, inaczej po 20 minutach darcie... Teraz za to przestała spać w wózku, chyba nie może zasnąć z ekscytacji, jak widzi drzewa 🌲🌳🌴

    3i49k6nl9z7tnsf6.png
    30 lat
    Starania od września 2016
    U mnie ok, mąż - słabe nasienie
    1 AID - 16.02.2019 :(
    2 AID - 13.03.2019 :(
    30.03 - start długiego protokołu ivf
    20.05 - pick-up, 14 kumulusów --> 11 oocytów, 1 blastocysta 4.1.2
    25.05 - transfer; 6dpt beta 30; 10dpt beta 380
  • glittergold Autorytet
    Postów: 594 440

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mój pół roku a do piersi nadal go ciągnie. Wisi zwłaszcza w nocy a w dzień wszystko jest ciekawsze niż jedzenie. Często jak się bawi leżę obok niego z cyckami na wierzchu i co chwile sobie przypomina i podpełzuje 🙈
    Catlady może maluch się najada ale potrzebuje żeby mu się odbiło i dlatego płacze? A może to potrzeba ssania, podajesz smoczek? Jeśli nie to nawet najedzony będzie tęsknił za zdaniem piersi.

    dqpr9vvjyz29b92v.png
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny boję się że tracę mleko ....jak wiecie od zawsze synka piersią i zawsze miałam bardzo dużo pokarmu musiałam wymieniać wkładki do Stanika kilka razy dziennie, zalewałam Staniki i bluzki ...natomiast od jakiegoś tygodnia ( tak naprawdę to kiedy używam do drugiej piersi też kolektora - używam ho zazwyczaj raz dziennie rano i wyciągam 15-30 ml) nagle z dnia na dzień moje piersi stały się naprawdę miękkie i nagle nie muszę używać już tych ochraniaczy do StanikA ...na początku myślałam że po prostu się ustabilizowała Laktacja ale np. od kilku dni synek mnie jakby bije pięścią podczas karmienia ....(ale tylko jak je z prawej piersi) na początku myślałam że po prostu nauczył się tego i ćwiczy nowa umiejetność, ale dziś przyszło ni do głowy ze może to z głodu. No i po karmieniu wyciągnęłam laktator...przez 10 min ostrego pompowania z obydwu piersi wyciągnęłam...NIC!
    Z drugiej strony jeszcze kilka dni temu aż oblałem synka mlekiem tak „sikalo” i jesCze niedawno widziałam ze z drugiej piersi zawsze kapie...tylko dzisiaj nie..może to tylko taki dzień??
    Dziś czuje zreszta ze synek ssie „na sucho”, zazwyczaj czułam taki jakby prąd i wiedziałam ze leci mleko. Synek jest ogolnie spokojny radosny, coraz lepiej śpi i niewiele płacze. Wkłada raczki do buzi dość często.

    Inna sprawa to ze ostatnio trochę schudłam i od kiedy mąż jest w pracy cały dzień to zapominam o piciu wody a to podobno ważne...Teraz pije ok litra dziennie wcześniej dużo więcej bo mąż mnie pilnował... No i jestem permanentnie zmęczona od tygodnia, jakby słoń na mnie nadepnął...

    Co mogę zrobić? Laktator po każdym karmieniu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 15:31

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Catlady tule cie mocno.

    Wiesz do, z tym KP tak jest..jeśli masz mleko to chyba tylko kwestia tego ile jesteś w stanie znieść. I nic się nie stanie jeśli NIE JESTEŚ w stanie...moj synek wisiał na mnie właściwie non stop przez pierwsze 3 mnc ale ja się tym cieszyłam, podobało mi się, sprawiało ze czułam się ważna, potrzebna itp. No i mąż dużo pomagał bo pisaam nie raz ze przez pierwszy miesiąc ja właściwie TYLKO karmiłam, mąż ubierał, przewijał itp. Ty jesteś teraz sama to tez inaczej. Ale wszystko jest chyba kwestia punktu widzenia. Ja wyszłam z założenia ze po to mam macierzyński, żeby synek na mnie wisiał. Ale uwaga- zdarzyło mi się zostawić płaczącego synka z mezem, w środku nocy i pobiec (!) do apteki po smoczek. Ćwicz może różne pozycje, może któraś Tadzikowi nie pasuje?

    A jak nie ...to trudno. Tadzik nie bedzie pamiętał. Wg mnie dużo rzeczy które robimy przy niemowlakach są DLA NAS i zaspokajają NASZE potrzeby a potomstwo świetnej sobie i bez tego poradzi.

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • rebe Autorytet
    Postów: 1971 965

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka nam szum pomaga, chciałam kupować whishear jeszcze w ciąży, ale mąż mówił ze za dużo kasy w efekcie suszarka do włosów nam pomaga, młody zasypia w trymiga

    Myslisz ze u kornelki już idą żeby?? Moj ruben tez wszystko wkłada do buzi, piąstkę niemal do gardła wsadza (co dzisiaj tez mnie shizuje ze to może z głodu! Chociaż ponoc to norma rozwojowa), żyrafa sophie jest w użyciu non stop...na kolejnych szczepieniach podpytam się czy to mogą buc żeby...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 15:29

    mhsvl6d8myv1scse.png
    starania od 2014, PGD NGS: ❄️❄️❄️ Crio 02.19 i 04.19 nieudane, crio 06.19: 14 dpt beta 1613, 16 dpt beta 3391, 19 dpt 7172, 7t4d mamy ❤️
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rebe, moga, a nie musza ;) u nas tez tak bylo od 3 miesiaca pakowanie nerwow wszysfkiego do buzi, zloszczenie sie, gryzienie nerwowe itp, a zeby wyszly na 10,5 miesiaca...
    Zas u innych dzieci zaraz po tym.sie zeby pojawiaja...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaaama892 wrote:
    Kalade macie w gondoli w daszku na dole przewietrznik z siatki? Możesz otworzyć go, położyć Małego na brzuszku przodem do tego i będzie oglądał świat :)
    No właśnie nie mamy:( i strasznie tego żałuję, bo dzięki temu może polubilby leżenie na brzuchu przy okazji:(

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patryka89 wrote:
    Kalade u mnie do niedawna spacery były tylko w porze drzemki, inaczej po 20 minutach darcie... Teraz za to przestała spać w wózku, chyba nie może zasnąć z ekscytacji, jak widzi drzewa 🌲🌳🌴
    Eh to tak wszystko dynamicznie się zmienia, że.nie da się nadazyc. Przez pierwsze półtora miesiąca to spał cały spacer, po 2h i był spokojny. Później koniec spania, ale był spokojny i patrzył się na zabawki. A tetaz najlepiej właśnie na raczki gp wziąć i pokazywać drzewa 😂

    Chyba zamówię męża na zmianę gondoli albo powiem, żeby sam z nim chodzil na spacery😂

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
‹‹ 959 960 961 962 963 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ