Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny dawno mnie nie było że zaległości mam spore ale jak znajde chwile postaram się wszystko ogarnąć u mnie deszczowo ale i chłodniej wiec lepiej bo upałów miałam już dość za tydzień kolejna wizyta u gin już nie mogę się doczekać
arien lubi tę wiadomość
Nasz synuś
cykl starań -
lotta! Się trochę martwiłam o Ciebie! Musisz się meldować częściej, żeby przyszłym mamusiom zmartwień oszczędzić
Pleasure, mnie się wydaje, że jeśli wyrobisz się w godzinach swojej pracy no to musisz wrócić. A jak nie to wracasz do domku i tyle. Co do zaświadczeń to przyznam, że nie wiem. Spróbuj wygooglowac
A moja wizyta już za 10 dni!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 13:45
lotta.89 lubi tę wiadomość
-
to już postaram się być systematyczniej u mnie wszystko oki byłam u endokrynologa tak jak zlecił gin mam tabletki na tarczyce ale ogólnie jest oki czuje sie dobrze i oby tak dalej a za tydzień wizyta u gin i mam nadzieje ze dowiem sie kiedy prenatalneNasz synuś
cykl starań -
Zaraz wrzuce jakaś fotke wózka.
Mam pytanie na cito bo zamawiam chemie na gemini i co wg Was najlepsze do przemywania kikuta po pępowinie? Spirytus czy wystarczy octenisept? Jak czytaam o spitytusach to wszedzie pisali o innych steżeniach i zgłupiałam ale zastanawiam sie czy nie wystarczy sam ten octenisept. On tez sie przyda do ran poporodowych.
edit
na fotosiku trwa modernizacja wiec fotke wózka wrzuce póżniejWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 15:12
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMikołaj to już zdecydowanie nie maluszek. 8 kg chłopa.
Rwie się do siadania, krzyczy, piszczy, gawędzi - guuu, gieeee , neee neee nee i czasami jest nie do ogarnięcia. Już teraz wiem, że zdecydowanie ma mój charakter, na nasze nieszczęście
Wcina marchewkę, brokuły, groszek, kalafior i ziemniaki.
Niestety podejrzewamy skazę białkową i za dwa tygodnie lecimy do Polski żeby coś w tej kwestii ustalić i trochę odpocząć bo już od października wracam do pracy.
A Ty jak tam Dorcia, doczytałam, że nareszcie odpoczywasz. Jeszcze trochę i Julcia będzie z Wami.
Muszę przyznać, że bycie mamą po raz pierwszy to niesamowita jazda bez trzymanki. ale jest super!
Jak macie jakieś pytania to walcie śmiało, liznęłam już tematu i jeśli mogę to chętnie pomogę. -
Jak tak czytam o Mikim to jeszcze bardziej chcialabym miec Jule przy sobie ale niech posiedzi jeszcze 2 miesiace. Tak, ja juz odpoczywam i ciesze sie z tego powodu ale dobrze ze nie poszlam za szybko na zwolnienie bo bym w domu oszalala
Kurcze kiepsko z ta skazą oby jednak sie nie potwierdzila. U Was nie robia badan w tym kierunku?
A pytac to pewnie zaczne jak sie Mała pojawi na swiecie -
nick nieaktualnyNiech Jula zdecydowanie siedzi tam gdzie jej dobrze dla Waszego dobra.
Powiedzmy, że mam bardzo ograniczone zaufanie do lekarzy tutaj a że za dwa tygodnie lecimy do Polski to wolę to skonsultować z pediatrą do którego mamy zaufanie.
Jeśli się okaże że to faktycznie skaza białkowa to zmiana mleka na mleko bez laktozy i bez białka krowiego powinna rozwiązać problem ale nie chcę na razie zmieniać mleka bez konsultacji.
W ogóle to byłam u koleżanki, która tydzień temu urodziła bobasa i się zastanawiałam jak ja sobie z takim dzieckiem dałam radę 4 miesiące temu. To takie dziwne bo aż się bałam go na ręce wziąć. -
Jak 2 tyg to tez bym juz poczekala i wolala isc do zaufanego lekarza.
Ja z tygodnia na tydzien jestem co raz bardziej wystraszona. Narazie najbardziej obawiam sie pobytu w szpitalu i podejscia personelu do takiej pierworódki jak ja. I ogolnie obawiam sie szpitala bo nigdy nie lezalam. A reszta to chyba jakos pojdzie, instynkt swoje podpowie mam nadzieje