Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Arien no niestety łakomstwo jest silniejsze ja kupiłam sobie leniwe, przesmazyłam bułeczke i posypałam tona cukru. Zjadłam prawie całe opakowanie 330gram(!) doprawiłam puszka lodowatej pepsi i zagryzłam drazami śmietankowymi (ahh! smak szkolnych lat ) no i teraz też ledwo siedze, mała dostała tyla kalorii ze ciągle mi roczkę nózkę, łokiec albo kolanko wypycha. Ciekawe czy tak zadowolona czy zniesmaczona taka mieszanką
Ada współczuje wymiotów. A tak już ąłdnie sie zapowiadało, ze Ci ustąpiły. Ehh ale oby to juz były ostatnie ich "podrygi" i żebyś nie miała już takich niespodzianek. Najgorzej, ze w tak kiepskim momencie Cie dopadły.
Co do badania to troszkę dziwnie Twój lekarz zrobił bo wg mnie to powinna być Twoja decyzja czy chcesz aby przy dowcipnym badaniu był mąż czy też nie.
A co do ubranek to wszystkie białe bodziaki od tej znajomej sa poplamione w kroku, przy napach, tak jakby dzieciak spał na brzuchu i miał za dużą pieluchę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2015, 21:16
-
Dzień dobry
ja nie wiem na jaką zmianę mąż będzie pracować jak będą połówkowe bo sezon urlopowy i mogą go przerzucić na inną zmianę niestey
Kasia jesteś w ciąży i możesz czasem zjeść aż pękniesz
Ada wymioty lubią wracać w najmniej odpowiednim momencie, oby to bylo jednorazowo13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Za każdym razem jestem pod wrażeniem jak cicho robi się tutaj podczas weekendu
Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku, i że dobrze się czujecie
U nas dzisiaj trochę chłodniej na szczęscie, teraz jest pochmurno i powiewa chłodkiem mimo, że zapowiadają 33 stopnie na dziś. Mam nadzieję, że im się nie sprawdzi
Wczoraj byliśmy z mężem na grillu u mojej przyjaciółki, wróciliśmy o 1.30 i było naprawdę bardzo sympatycznie A dzisiaj spaliśmy do oporu i o ile u mnie to normalne to mój mąż chyba pierwszy raz od miesiąca tak pospał
Dzisiaj mamy pierwszą rocznicę ślubu i chyba mąż mnie gdzieś zabierze wieczorkiemWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2015, 11:53
-
Ja zawsze sie smieje ze weekend a na forum jak makiem zasial
Arien tez mielismy isc wczoraj na grilla ale moj zmeczony po i przrd praca a mi sie nawet nie chcialo szykowac.
U mnie wczoraj wieczorem troszke popadalo a w nocy byla burza ale wiecej halasu narobila a deszczu z niej niewiele. Jedyny plus to taki ze troszke sie schlodzilo ale duszno i tak jeszcze jest.
A ogolnie jestem zmeczona bo od wczoraj strasznie mecze sie wszystkim a mala tak sie wierci ze mnie brzuch wtedy boli. Dzis z rodzicami sie bawila i my ja draznilismy od tej zewnetrznej strony brzuszka a ona nam dawala na to sygnaly od srodka
Arien w tak w ogole to wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy slubu kolejną bedziecie juz swietowac w trójeczke -
hej
ja to już chyba jestem nudna z tym swoim marudzeniem, ale nic lepszego nie mam do powiedzenia Wczoraj cały dzień przeleżałam, bo nie miałam mocy. Dzisiaj niby lepiej, ale w kościele tak mi się duszno zrobiło, że omało nie zemdlałam. W ostatnim momencie wyszłam na zewnątrz i było już ok. No ale jak wracaliśmy z kościoła do domu to ledwo zdążyłam dobiec do łazienki, bo takie mdłości mnie dopadły. a nie chciałam wymiotować jak wszyscy właśnie szli z kościoła później już było dobrze. teraz nadal di obijam.
Arien wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu -
Arien, wszystkiego najlepszego! I udanego wieczoru.
Kwiatuszku, to tak jak u mnie, odrobina deszczu, a sporo grzmotów. Mogłoby popadać, bardziej, ale lepsze to niż nic.
Miszka, fatalnie z tymi Twoimi mdłościami. Mi i bez ciąży czasem robiło się słabo w kościele, więc wyobrażam sobie jak teraz mogłaś się czuć. Mam nadzieję, że im dalej w II trymestr tym lepiej się będziesz czuła.
My wczoraj byliśmy u znajomych, nie na grillu, bo nikomu nie chciałoby się przy nim stać, ale na winku (lemoniadzie ) i zamówiliśmy pyszną pizzę z pieca opalanego drewnem. Od trzech dni znajomi mają małego pieska (ma 8 tygodni) i oczywiście oszalałam na jego punkcie .
Jestem o krok od zamówienia wózka. Przeglądam na allegro regularnie, czatując na upatrzony model i pojawił się wózek w idealnym stanie (jeszcze nawet na gwarancji) z limitowanej edycji, która mi się podoba. Wiem oczywiście, że to wcześnie i może jeszcze nie powinnam, ale jeśli uda mi się znegocjować cenę o 200-300PLN to zdaje mi się, że go wezmę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2015, 18:49
-
Ja ostatnio bylam w kosciele w niedziele palmowa i powiedzialam sobie ze nigdy wiecej w ciazy. Tez sie slabo czulam i myslalam ze tam zejde
Ada moze wez sobie jakis urlop czy pojdz na zwolnienie na troszke bo cos daja Ci sie we znaki nieprzyjemne ciazowe objawy ostatnio.
Robaczku pochwal sie jaki to wozek
Ja wczoraj na obiad zamowilam pizze, zjadlam 2 kawalki i nie moglam juz wiecej zmiescic, chyba zoladek mi sie skurczyl albo macica tak sie powiekszyla.
My dzis na zakupach bylismy i mega przykro mi sie zrobilo jak mlody facet po 30tce doslownie przed moim nosem wepchal sie przede mna do kasy bo zauwazyl ze pusta byla bez kolejki. Cholera tu nie chodzi o to ze wymagam przepuszczanie mnie i traktowania w ciazy jak ksiezniczki ale zeby tak bezczelnie? Pozniej okazalo sie ze byl z zona i kilkuletnia corka. Jego zona zmierzyla mnie wzrokiem dyskretnie i udawala ze nie widzi brzucha.
I w innym sklepie wykladalismy cala tasme zakupow i starsza babka szukala malej kolejki bo miala lody ale stwierdzilam ze skoro mnie nie przepuszczaja starsi czy to w marketach czy gdziekolwiek to niech jek te lody sie roztopia
A co do wozka to ja chyba jutro zamowie ale musze zadzwonic do sprzedawcy z allegro bo troche niedokladnie opisal aukcje i nie jestem pewna gwarancji i rodzaju fotelika.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2015, 19:38
-
Kwiatuszku, ja zawsze zjadam dwa kawałki , no może 3 jak jestem bardzo głodna.
Co do wózka to upatrzyłam sobie Bugaboo Cameleon 3, to jest akurat wersja 3rd Avenue, możesz sobie wpisać w wyszukiwarkę grafiki . Taki szary z granatowym wnętrzem w zygzak.
A jeśli chodzi o fotelik do samochodu to kupię nowy, podobno nawet mała stłuczka może wpłynąć na bezpieczeństwo, a nie chciałabym ryzykować. Geberalbie mam zasadę, że wszystko może być używane, ale fotelik, materacyk i szczoteczka do zębów muszą być nowe. -
Ja w sumie mieściłam 3 a tu teraz 2 mniejsze ledwo
Jakiś wózek wyświetlił mi sie w grafice alleggo ale niestety nie wiem czy to ten, który sobie upatrzyłaś.
Ja materacyk bede miala używany (o ile ciotka daje łózeczko z materacykiem) ale nie przesszkadza mi to bo po rodzinie. Gdybym kupowała po kims obcym to materacyk tez obowiazkowy nowy musiałby być. My bierzemy 3w1 wózek nowy ale mex do 1500zł, dużo nie jeżdzimy samochodem wiec nie patrze na to ile gwiazdek bezpieczeństwa bedzie miał fotelik. Podstawowe testy i tak musi miec zaliczone. Jak mała podrośnie to i tak kupimy nowy fotelik i wtedy juz porządny żeby był już na dalsze podróze.
Mi chyba hormony szaleją bo maz pojechał do pracy a ja w płacz że sama zostałam w domu i ze sama na noc bedeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2015, 22:04
-
Kwiatuszku, zerknij tu: http://es.paperblog.com/bugaboo-cameleon-avenue-2084401/
Strona jest po hiszpańsku, ale zdjęcia się zgadzają
Po rodzinie zawsze pewniej, tylko obejrzyj ten materacyk czy nie ma dużych wgnieceń. Podobno chodzi o to, że każde dziecko inaczej wygniata materacyk i to może mieć wpływ na kręgosłup. Tak samo czytałam, że nie powinny malutkie dzieci, z jeszcze niewykształconym w pełni podbiciem chodzić w używanych butach. -
a to taki sam model wygooglowałam tylko cw czarnym kolorze sie pokazał
tyle stron przewertowałam z wózkami ale tego nigdzie nie widziałam
jak cenowo bedzie sie opłacalo i uda Ci sie utwrgowac to kupuj i bedzisz miała z głowy. A chcesz jechac obejrzec go czy ryzykujesz przez neta?
A co do materacyka to też tak słyszałam. Bede miała na uwadze żeby dokładnie obejrzec bo nie wiem czy dla kazdego z dzieciaków kupowali nowy materac czy obydwaj chłopcy spali na tym samym. Jula jako trzecie dziecka to juz chyba za duzo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2015, 22:51
-
Witam się w II trymestrze !!!
Mam nadzieję że w drugim i dzidzia sobie rośnie Jutro wizyta, idę na nią z mężem
Weekend zaliczam do udanych samopoczucie lepsze ogólnie już lepiej się czuję i pogoda wczoraj było już chłodniej aż miło posiedzieć na dworze dziś to samo.
Miszka, mam nadzieję że dolegliwości już Ci miną na stałe
Robaczek, ja tez mam ochotę na zakupy ale co tu kupić jak jeszcze nie wiadomo co będzie
Arien, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu
Kwiatuszku, jak Ci się odpoczywa na L4 ??arien, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Hej
Marlenko gratuluje II trymestru ale ten czas pedzi! Malenstwo na pewno sobie zdrowo rosnie a kupowowac mozesz wiele neutralnych rzeczy, np bezowych czy zielonych. Tyle teraz tego wszystkiego jest ze na pewno cos sie znajdzie dla ktosia, ktory jeszcze sie nie ujawnil co do plci ale moze jutro cos juz lekarz powie wiecej. Trzymam kciuki za wizyte
A mi na l4 dobrze. Wzielam je w najlepszym momencie bo kiepsko spie od okolo 3-4 w nocy, musze wstawac jesc, dziecko nie daje zasnac i pozniej jak przysne to spie do okolo 10 albo i dluzej. I w dzien tez drzemke zaliczam. Ale nudzi mi sie w domu i wezme troszke mojej zaleglej pracy do domu. Nic ciezkiego tylko w pracy nie bylo czasu na to wiec teraz nadgonie
Milego dnia -
Zeby tak u mnie popadalo przez caly dzien. Cudnie by bylo. Ale swieci slonko i wietr wieje przyjemny wiec zle nie jest.
Madziu tez przysypialam na poczatku ciazy ale taki mialam kociol w pracy, ze nawet nie wiem kiedy mi ta sennosc minela. Pojawila sie znowu dopiero chyba na przelomie czerwca i lipca.
A urlopowalas juz? Moze odpocznij troszke?
Bolem piersi a raczej jego brakiem nie martw sie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 11:30
-
pleasure, pracodawca ma obowiązek wypuścić Cię z pracy/zwolnić na każde badanie/wizytę dotyczącą ciąży.
Czekolada, gratuluję II trymestru
My wczoraj poszliśmy na kolację, po której myślałam, że zejdę Jadłam kapuśniak i cąber z sarny z kapustą zasmażaną. I chyba całej tej kapusty za wiele jednak było. Tak mnie wzdęło, że myślałam, że urodzę jeża pod włos, brzuch ogrooomny, twardy, mdłości W nocy latałam do kibelka dzisiaj już lepiej, ale cały czas trochę mnie mdli i mi tak ciężko w ogóle chyba gorszy dzień mi się dziś trafił.
A gdzie Kasiarzynka?
-
Madzia, Kasia dobrze gada! Polac jej soczku oczywiscie
Nie Twoja wina ze masz o takich godzinach badania. Pracodawca musi Cie zwolnic jesli nie masz mozliwosci zrobic w innych godzinach badan, z zachowaniem pelnego wynagrodzenia za prace. Ja sobie celowo ustawialam tak wizyty aby zahaczac o godziny pracy
A chmurki moze przywedruja przy takim wietrze
Ciotka dzwonila do mnie ze juz szykuje rzeczy dla Julki i ciesze sie bo komode jakas ma do przewijaka a wczoraj patrzylismy zeby kupic