Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Marlena w ciązy masz prawo mieć humorki, kiedy jak ne teraz
Kasia skoro Twój mąż ma smaki razem z Tobą to ciekawe czy będzie mu tez rósł brzuch
Ada świetne wieści! Ty chyba chcialaś synusia, co? Skoro maluch tak goni to może nowy suwaczek? w końcu to aż tydzień różnicy
Jeśli chodzi o seks i temperamet to kiedyś było gorzej. Ja brałam tabletki, mąż studiował i miał mnóstwo sił. Teraz ochota mi wróciła, ale znowu on pracuje i wiecznie jest wykończony chociaż z reguly tyle co się poprzytulamy obojgu wystarczy
Zamiast odpoczywac pod wiatrakiem to ja wariatka łóżeczko rozkręcam na części pierwsze. Dostałam w spadku, ale trzeba go trochę odnowić. Mam już go w pojedyńczych elementach, jutro jadę chyba po nakładki do szlifowania do wiertarki i białą farbę
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
monika_89 wrote:Kasia skoro Twój mąż ma smaki razem z Tobą to ciekawe czy będzie mu tez rósł brzuch
Monika, póki co ja już tyje a mąż chudnie u nas tak jest zawsze co ja choć troszkę wrzucę to M troszkę zrzuci. Śmiejemy się, że jakas równowaga w przyrodzie musi być
-
no już myślałam żeby zmienić suwaczek, bo to już kolejny raz taka róznica na usg, teraz termin porodu wg usg wychodzi 21 luty a w karte ciąży mam wpisany 1 marzec, duża różnica
Monia ale masz super zajęcie, ja uwielbiam takie majsterkowanie w tym bardziej jeśli chodzi o maluszka.
Kasia, mi w sumie wszystko jedno czy dziewczynka czy chłopiec, bardziej mąż jest nastawiony na syna. ja miałam od poczatku takie przeczucia, ale czasami dzieci lubią zaskakiwać więc wole się nie nastawiać -
Kasia nic w przyrodzie nie ginie
Ada to zmieniaj skoro kolejny raz taka różnica wychodzi Ja też lubię majsterkowanie, śrubki, śrubeczki. Mój mąż mniej, wolę sama takie rzeczy robić więc rozkręcane i dłubanie przy łóżeczku to sama przyjemność.
Zresztą mój mąż ma 2 lewe ręce do takich rzeczy. Jak skręcał stoli to przewiertał się od spodu na wylot, dobrze, że go kątem oka pilnowałam bo mamy tylko małą dziurę w blacie a ostatnio jak szafka w komodzie się rozkleiła to zamiast na spokojnie sprawdzić co gdzie wypadlo to tak nią szarpnął że z jednej strony coś urwał i teraz źle się domyka Zdecydowanie wolę sama robić takie rzeczy, zawsze mu mowię, ze jeśli chodzi o majsterkowanie to ja w tym domu jestem facetem, on woli przy aucie pogrzebać13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
I ja też lubie majsterkować. Chociaż mój mąz to taka złota rączka, to czasami nie moge się o cos doprosic i sama kombinuję. Albo jak go nie ma. Czasami się smieje, ze facet mi do zycia niepotrzebny
Ada zmieniaj suwaczek
Słyszałyście, ze ochłodzenie na horyzoncie? A do tego nie widać narazie aby upały miały powrocic weekend jeszcze upalny a od poniedziałku juz ciutkę chłodniej a ukojenie od wtorku. Już nie moge sie doczekać
A ja dzis byłam z sunią u weta i 10x dziennie musze jej rózne krople zapuszcać. Dobrze, ze na zwolnieniu jestem
Madziu ja ketonów nie miałam, jak do tej pory mocz miałam ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 20:24
-
Boshe, ja nienawidzę takich manualnych rzeczy. Zawsze z techniki, plastyki i innych takich byłam do kitu. Jestem w tej kwestii 100% kobietą i nie umiem nic naprawić, skręcić. Mam do tego dwie lewe ręce. Ale to dobrze, bo dzięki temu zaznajomiłam się z mężem. To brat mojej psiapsióły i jak mieszkałam sama to popsuł mi się brodzik a on bohaterko postanowił mi pomóc i go naprawić. I tak oto jesteśmy małżeństwem Teraz jak remontuje to ja się nawet tam boje wchodzić, bo jak tylko to zrobię to zaraz zahaczę o kielnie która wpadnie do wiaderka, a to o jakiś kabel, ato się otrę o wygipsowaną ścianę. W ogóle z natury straszna pierdoła jestem
Madziu, ja to tylko w bakteriach w moczu jestem dobra :p
-
no dobra, namówiłyście mnie na zmianę suwaczka
Madziu, ketony w moczu chyba oznaczają za wysoki cukier, ale nie znam się na tym więc nie pomogę.
Mój mąż to też taka złota rączka, w domu to on wszystko robi, ale ja też jak jest potrzeba to wezmę śrubokręt to ręki i sama zrobię -
Madzia to tak jak piszesz objaw niedożywienia. Jeśli dzień wcześniej za mało zjadlaś to moga Ci wyskoczyć w moczu ciala ketonowe. Powinnaś jeść co 3 godziny np po sniadaniu jakieś jabłko, jogur, cokolwiek byle cos "wrzucisz na ruszt". Genrralnie dobrze zjeść te 5 posiłków dziennie plus jakieś pół godziny przed snem też coś, żeby nie było za dużuch przerw między jedzeniem. pamiętaj tylko żeby przed snem nie jeść jogurtów i ciemnego pieczywa bo to może zachwiac wynik i tez wtedy mogą się pokazać ketony mimo że w dzień jadłaś dobrze13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
To chyba nie zostaje Ci nic innego jak zmusić się do jedzenia, nawet sucha kromka chleba, ważne zeby coś zjeść. Nie będę Cię straszyć tak jak mnie nastraszyli w poradni diabetologicznej ale pamiętaj że może i Ty nie jesteś głodna ale fasolka może mieć ochotę coś przekąsić, a przeciez potrzebuje jedzenia żeby rosnąć13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Pleasure, podobno jednorazowo ketony w moczu to nic strasznego, szczególnie jak mało jadłaś lub wymiotowałaś niedługo przed sikaniem, więc spokojnie.
Ada, gratuluję, rośnie to Twoje dziecko jak na drożdżach!
Blumen, jak Twoja wizyta?
U mnie wszystko ok. Kropek przestał być kropkiem i został zbiorem kropek .Ma 3,7cm, serduszko ładnie bije, fajnie się ułożył, tak na pleckach i było widać jak majta rękami i nogami . Co prawda mój ginekolog ma w gabinecie słabe USG, więc nie znam tętna i nie pokazywał się dokładny wiek ciąży, ale rozmiar odpowiada 11 tygodniowi i wszystko wskazuje na to, że jest dobrze. A prenatalne mam 31 sierpnia, więc niedługo, to się dowiem szczegółów. Poza tym z dobrych wiadomości mam już odstawić Acard i powoli odstawić Duphaston - do kolejnego USG będę już bez leków. No i mamy zielone światło na seks, więc oboje z mężem się ucieszyliśmy, bo bardzo go lubimy . Trochę się obawiam, no bo wszystko w środku wydaje się nabrzmiałe, poza tym miałam w międzyczasie orgazm 2x i bardzo potem mnie bolała macica. Ale może będzie dobrze, zobaczymy -
Robaczku piękne wieści, maluch rośnie jak na drożdżach Szybko odstwiłaś leki ale jesli wszystko jest ok to jak najbardziej, ponoć przy całeh ciąży na lekach potem gorzej się rodzi Brak seksu i orgazm? Rozumiem, że "mokre" sny? U mnie to dramat w tej ciąży, aż mąż się ze mnie śmieje jak tak można13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Robaczku i Twoje wiadomości z wizytacji bardzo dobre oby tak dalej
Waszymi wizytami ciesze jak niczym swoją hehe
A ja acard cały czas biore, nie wiem dlaczego tak długo chyba czytalam kiedys ze na tym etapie juz nie jest to takie zdrowe dla płodu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 21:23
-
Monika, tak raz przez sen. Nigdy wcześniej tak nie miałam! To było dziwne. A raz się pieściliśmy z mężem, ale bez samego seksu. Leki mam odstawiać stopniowo, więc akurat do końca trymestru.
Kwiatuszku, ja też o Acardzie czytałam słabe rzeczy, więc na każdej wizycie pytałam czy mogę odstawić, jednak mój lekarz mówił, że korzyści są dużo większe niż zagrożenia, które są nikłe, więc się nie martw.