Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia, gratuluję! Podzielisz się z nami zdjęciem?
A ja się właśnie zastanawiam nad obiadem. Albo będzie to co wczoraj czyli ryż z jabłkiem, albo ugotuję zaraz kalafiorka i zrobię jajko sadzone.
Marzy mi się to ciasto: http://www.mojewypieki.com/post/dyniowa-krajanka-z-rodzynkami-z-maki-orkiszowej, tylko bez polewy, ale jest gorąco i nie chce mi się włączać piekarnika...
Idziecie dziś oglądać perseidy? Ja już czekam na wieczorne oglądanie. Okazało się też, że jutro muszę jechać do klienta i do biura, mam nadzieję, że znajdę jakieś miejsce do parkowania blisko wejścia, żeby nie łazić w tym upale. -
Znieczulenie podobno ma sens jak daje sie je na poczatku porodu, później nie ma sensu bo zanim zacznie działać to i tak ból już jest.
Kasia tak o to chodziło:) zamówię 1 kpl i zobaczę jak się prezentują wielkościowo:P
Ja krótkiego rękawka body nie kupuje w cale nie ma sensu na zime.
Jak zrobię wyprawkę to wszystko poprasuje i poukładam:)
Nie mogę sobie dziś miejsca znaleść przez ten upał ...
miałam tyle zrobić a tu nic:)
-
A, zapomniałam jeszcze dodać, że moja kuzynka, która rodzi kilka tygodni przede mną (zaczęła teraz 18 tydzień) dowiedziała się dziś, że będzie miała córeczkę . Moja babcia stwierdziła, że ma teorię na ten temat i uważa, że dziecko ma płeć po tym rodzicu, który jest bardziej zaangażowany w związek. Nie wspominałam, że ta teoria jest dziwna, szczególnie biorąc pod uwagę, że ma i córkę i syna. W każdym razie mam nadzieję, że my nie będziemy musiały czekać tak długo, żeby poznać płeć.
-
Madzia super wiadomość już możesz być spokojniejsza a co do macicy to na co mozę mieć wpływ to jej spięcie sie?
Blumen, maluchy brzuszkach też reagują tak na słodkosci jak i dorosli, ze mają przyplyw energii.
Robaczku trzymam teraz kciuki za Wasza wizyte
Robaczku za mną chodzi chyba od 2 tyg szarlotka ale mam ten sam problem, ze nie chce mi sie w ten upał piekarnika włączać.
Co do teorii babci to troszke dziwna, pierwszy raz sie z taką spotykam
A ja bylam przed chwilką w ogródku zerwać troszke śliwek i podkusiła mnie gruszka, złapałam za nią a z tyłu była osa. Lekko mnie ukłuła ale na szczescie nie zdązyłą ządła wbic. -
Kasia mój mąż też się nie interesuje tego typu sprawami, rozumiem, że jego to może nie zachwycać, zwłaszcza na tym etapie. Dziewczyny dobrze piszą, musi dojrzeć
kasiarzynko zazdroszczę, że już jeteś na tym etapie, też bym chciała
Madzia cudowne wiadomości, nie bylo innej opcji! wg przesądu szybkość uderzrń serudszka świadczy o córeczce, to tak na pocieszenie Śmieszny rysunek, ale wynika z niego, że dzidziol ma dość miejsca żeby przepłynąć do drugiej części Pewnie stres też zrobił swoje a skoro gin jest dobrej myśli to i Ty musisz
Dziewczyny, które są dalej niz ja. Od poniedziałku kłuje mnie w podbrzuszu, nie mocno, od czasu do czasu. Coś jakby ktoś mi igły wbijał, gdzieś w okolicach pochwy i w górę, ale ból dochodzi tylko gdzieś do wzgórka łonowego, nie wyżej, czasem po bokach w kierunku pachwin. Martwić sie czy nie? 1) coś porobiliśmy w poniedziałek po przytulankach, 2) w moczu mam liczne bakterie i to jakas infekcja 3) rozciągają się więzadła 4) dzieje się coś złego (choć mam nadzieję, że nie) bo trochę sama się już zafiksowałam13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Monia nie mam pojecia co to za ból ale na myśl przychodzi mi spojenie łonowe. Moze poczytaj o tym bólu i porównasz ze swoim bólem? mnie boli waśnie chyba to spojenie albo juz sama nie wiem co ale tak od spodu, gdzies głębiej w środku jak np przykucnę, tak jakby jakies obciązenie gdzies tam się pojawiało pod wpływem jakiegoś ucisku czy ciężaru. Nawet nie umiem tego opisac
-
Dorotko to raczej nie taki ból, u mnie jest dużo lżejszy niż ten opisywany przy spojeniu. Zadałam też to pytanie styczniówkom, jedna dziewczyna właśnie mi odpisała że miała podobne objawy przy infekcji więc to pewnie to skoro mam bakterie w moczu. Nic no, będę dalej brać żurawinę i zobaczymy co tam mi wyjdzie w tym moczu13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
kwiatuszek789 wrote:Hej
I u mnie juz straszna duchota
Co do zmieczulen totak w ogole zdazyli juz je wprowadzic? Glosno bylo ale tem jak i wiele innych pomyslow musi byz chyba przeglosowany a pozniej milion pospisow po tym. Wiec nie wiem czy tak szybko by juz by to wycofali. W tv tez bylo cicho o wycofaniu a link podeslany przez blumen jest chyba blogiem wiec jak dla mnie nie jest rzetelnym miejscem informacji.
A z drugiej strony mi chyba bez roznicy czy bedzie znieczulenie czy nie bo ja sie chyba bardziej obawiam zastrzyku tego znieczulenia, ze gdzies w jakis nerw mi trafia niz samego bolu porodowego. Czytalam posty dziewczyn, ktore pozniej mialy problemy z kregoslupem, bole, problemy z noszeniem ciezszych rzeczy. To w pewien sposob ingerencja w nas i ryzyko powiklan pozostaje.
A tyyyle kobiet urodzilo bez znieczulenia wiec ja chyba tez sobie poradze.
Fabiola dobrze zrozumialam, ze dostalas to znieczulenie ale nic nie dalo?
Arien mysle ze Twojemu mezowi nie chcialo sie po prostu ogladac ubranek tym bardziej, ze caly dzien jest w biegu. Moj tez sie ciuszkami nie interesuje. W zasadzie ja ogarniam cala wyprawke ale my kobiety lepiej wiemy co potrzebujemy dla malca. Jak jestesmy w tesco to ja ide w dzial dzieciecy a on w.... śrubokręty. Sama go wyganiam i mowie zeby szedl w swoje a ja ide w swoje. Nie przejmuj sie i sama napawaj oczy widokiem tych malutkich, cudnych ubranek
Dostałam i niestety nie za działało
[/url] -
Fabiola współczuje
Ada kciuki beda na 100%
Madzia - Pleasure czekamy na fotke maluszka i zaległą fotke ślubną
Monia moze zrób sobie znowu badanie moczu i porównasz czy ilosc bakterii sie nie zwiększyła?
Ale u mnie miło zaczął wiać wiaterek. Może przygna jakiś deszczyk -
A u mnie duchota i coś opadłam z sił. Dzisiaj już brzuch mnie nie boli i faktycznie policzyłam i wypadał mi jakieś 3 dni temu okres miesiączki. Więc te bóle to może to. Dzisiaj na obiad zjadłam te ziemniaczki z ogórkiem i serdelkiem z tak ogromnym smakiem, że jutro powtórka z rozrywki. Wiem, że serdelek do najzdrowszych nie należy no ale...cóż zrobić :p A jak wyjęłam ogórki z lodówki to aż slinotoku dostałam będzie synuś Chociaż czytałam wcześniej, że Ty Kwiatuszku, też na poczatku miałas ochotę na kwaśne (szczawiowa i kapuśniak o ile dobrze pamiętam) a jest Julia
Ada, oczywiście wszystkie mocno kciukamy, na pewno będzie wszystko w porządku i się nie denerwuj
Madziu pleasure - no właśnie, gdzie fotki?
-
Arien ja chyba, przez wszystkie smaki przeszlam, oprócz tych mięsnych. Ale rzeczywiście mimo, ze nie wymiotowałam to lepiej mi szło kwasne. A na poczatku ciąży meeeega słone po czym później prawie w ogole nie soliłam pomidora czy ogorka na kanapce aaa no i raz zaliczyłam bita smietane zagryzioną makrelą wędzona