Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiarzynka trzeba sobie czasami dogodzic zakupami i dobrym jedzonkiem, ktorego nie trzeba samemu robic ale szczerze wspolczuje Ci tak dlugich rozstan z mezem
Zrobilam dzis zamowienie na gemini, wydalam 300zl i tak na prawde nie wiem na co. Niby wszystko potrzebne a zarazem tak niewiele zamowione. A to jeszcze nie wszystko. Chyba reszte kupie przy okazji na zakupach. Niby na jedno wyjdzie a nie czuje sie tak uplywu gotowki -
Pewnie, że trzeba sobie czasem pozwolić na małe szaleństwo
Ale ja się dziewczyny dzisiaj słabo czuję - masakra żołądek dokucza, jelita bolą, wzdęcia XXL i nawet espumisan średnio pomaga na dodatek jestem jakaś taka rozbita
Byłam dzisiaj w pracy bo zostałam poproszona o oddanie kluczy. To dlatego, że przyszła dziewczyna na moje miejsce. I trochę się tym zestresowałam. Bo co jeśli na wizycie okaże się, że jednak coś jest nie tak i będę wracać do pracy?
I zauważyłam ciekawą rzecz Że ludzie dyskretnie spoglądali na mój brzuch, czy już coś widać. Ciekawe doświadczenie
-
witajcie!
Dorcia, idę na urlop od września więc jeszcze wtrzymam dwa tygodnie, chociaż po ostatniej wizycie plułam sobie w brodę, że nie wziełam zwolnienia. Już teraz bym odpoczywała, a tak mój gin poleciał na wakacje i muszę czekać.
Czekam na fotkę wózka
Madzia, ja korzystam z wychodzenia z pracy do lekarza czy na badania. u mnie w pracy powiedzieli, że jeżeli bede wychodzić tak raz w miesiącu to nie potrzebują zaświadczenia, a jeżeli bede wychodzić częściej to poproszą o zaświadczenie od lekarza.
Kasia, nie martw się, to że oddałaś klucze o niczym nie świadczy. jeżeli bedziesz chciała wrócić do pracy to muszą Cię przyjąć bez gadania i tyle.
Lotta na reszcie jesteś
Natalko, ale Twój synek rośnie
Robaczek, jak trafisz na okazję to kupuj wózek!
Czekoladko trzymam kciuki za wizytę
Kasiarzynko, szkoda że już mąż wyjechał, oby czas szybko zleciał do jego powrotu -
nick nieaktualny
-
Arien nie martw sie oddaniem kluczy, ja swoje od pokoju oddalam kolezance bo jej bedzie łatwiej a mi sa niepotrzebne teraz. A poza tym może jakies względy bezpieczenstwa.
Co do zerkania na brzuszek to dla mnie najgorsze co moze byc. Denerwuja mnie te spojrzenia niby ukradkiem. Ludzie myślą, ze tego nie widać. Wolę jak ktos notwarcie zapyta czy to ciąża czy tyłek mi urósł A u Ciebie to pewnie w pracy rozniosło sie ze jestes w ciazy i ciekawskie plotuchy juz zerkają.
A do pracy nie maja prawa Cie sciagnąć.
Ada jeszcze kilka dni i odpoczniesz. Gdybym miała termin z miesiac pozniej to bym we wrzesniu na jakis weekend pojechała nad morze. Ale boje sie jechac taki kawał na miesiac przed. a tak mi sie marzy pochodzic po plaży
100krotko gratuluje córci Macie już imie wybrane? -
Skorzystałam z innej stronki bo na mojej nadal modernizują.
Do wózka jest jeszcze fotelik w zestawie. Bede miała co prać
Camarelo q-sport chrome
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/abebf49213c4.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 20:20
monika_89 lubi tę wiadomość
-
100krotko gratulacje
arien urlop mam taki, że maż ma operacje na kolano a ja bede miec w domu ostry dyżur i wycieczki na rehabilitację my mieliśmy mały urlop w maju, byliśmy u mojej siostry w Niemczech.
Docia, no taki wyjazd teraz to nie byłby dobry pomysł, ale w przyszłym roku jak już Julcia bedzie z Wami może wpadniecie nad morze -
Dorotka, bardzo fajny wózek. I właśnie w takim kolorze? Bo ta zieleń baaardzo ładna
miszka, czyli bawisz się w pielęgniarkę? :p mam nadzieję, że mąż nie będzie za bardzo absorbujący a z drugiej strony będziesz miała wprawkę przed urodzeniem maleństwa
-
Kasia w takim kolorze zamówiony a jaka to bedzie zieleń to się okaze. Braliśmy pod uwage jeszcze brązowy ale stwierdziłąm ze za ciemny bedzie. jakos od poczatku zielony nam chodzil po glowie. Dzwoniłam dzis do sprzedawcy i podobno zielen jest dość jaskrawa. No zobaczymy pewnie bede sama siebie zemścić
-
Cześć, Arien, współczuję s£abegi samopoczucia. Miszka, dobrze, że url tuż tuż, choć zapowiada się nietypowo . Stokrotko, gratuluję córeczki .
Dziś miałam pierwszy pełny dzień w biurze od kilku tygodni i potem jeszcze spotkanie z promotorem, bo stwierdziłam, że co prawda z dużym opóźnieniem, ale jednak przed porodem muszę się obronić. Bałam się jak wytrzymam cały dzień, bo to już 13 godzin poza domem i nie ma tragedii. Miałam zjazd formy koło 13 i prawie zasnęłam nad biurkiem, ale gdy minął to zrobiło się nieźle. Każdy dzień bliżej II trymestru jest coraz lepszy . No a wózka nie upolowałam. Jak zadzwoniłam o 20 to był już sprzedany, ale okazało się, że w wersji limitowanej budka rozkłada się mniej niż w wersji podstawowej, więc i tak bym się na niego nie zdecydowała. Czatuję dalej na okazję. Dobrze Kwiatuszku, że Tobie się udało -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDorcia ja miałam dokładnie tak jak Ty. Na samą myśl, że mam być w szpitalu byłam przerażona bo nigdy w nim nie leżałam. Był nawet czas, że nie bałam się porodu jak samego pobytu już po nim. Chociaż podczas koniec ciąży dostałam kilka ataków paniki odnośnie samego już porodu i pamiętam, że patrzyłam na kobiety z małymi dziećmi i mówiłam do męża 'kurde skoro ona urodziła i żyje to chyba jednak da się to przeżyć...'
Dziś się z tego śmieję ale wtedy do śmiechu mi nie było.
Nie taki diabeł straszny jak go malują. -
Ada wspólczuje wymiotów... mam nadzieje ze miną i nie powrócą..
Eh polacy to mają epidemie ślepoty, byłam dziś na targu chciałam kupić buraczki, stoje w kolejce za mną ustawia się facet, który za chwile trafia przedemnie oglądając ogórki czy twarde czy nie, ale ja nadal stoje i czekam sprzedawca obsługuje Panią, i co jak ją obsłużył to ten mężczyzn bezczelnie zaczyna robić zakupy, nie wytrzymałam i mówie ładnie to tak się wpychać w kolejkę? a on że proszę proszę to ja poczekam mam czas, wiem Pani kobiety to stana i się będą zastanawiać wiec nie wiedziałem czy Pani będzie robić zakupy:-/ a ja że widział Pan że nie mogłam robić bo inną Panią Pan obsługiwał...masakra...
swoją drogą odnośnie buraków, lekko zaczeła spadać mi morfologia wiec mam jeść czerwone mieso, kaszanke , buraczki, pietruszkę, szpinak itd wiec polecam wam moje jako ktoś nie pił sok z buraków, jabłka i jarmużu mega dobry chociaż fanką buraków nie jestem.
Ja także rozglądam sie za materacykiem , najlepszy jest jak najtwardszy, pewnie będzie jakiś kokosowy, gryczany, chociaż gryczane podobno mogą gnić..
Macie jakiś na oku?
Widze ze nie tylko ja mam problem ze snem, krece sie w nocy wstaje do kibelka kilka razy, meczy mnie to, raz wstaje o 5 raz o 11 , czasem to jestem taka padnieta ze nie mam siły wstać do wc...
ale brakuje mi czasu w domu , zawsze cos jest do zrobienia..
Wózeczek bardzo ładny, jednak ja bym nie zdecydowała sie na taki kolor, jaskarwe kolory przyciągają owady i inne insekty.
-
nick nieaktualnyDmuchawiec ja zdecydowałam się na materac kokosowo-gryczany ze zdejmowanym pokrowcem, który można prać pomimo, że wyczytałam wiele dziwnych opinii na ten temat. Ktoś pisał nawet, że zalęgły się w nim robaki. Cóż, mogę chyba tylko pogratulować syfu w domu. Nie ma co ukrywać, że bardzo ważne jest jak się o taki materac dba. Nam zdarzyło się wiele razy, że Mikołaj go osikał bo chłopięce siusiaki w nocy potrafią być bardzo niesforne ale zawsze pod prześcieradłem mam specjalne maty , które wyłapują wilgoć i zmieniam je regularnie. Dodatkowo jak zdarzą się nam przeciekające siuśki w nocy to zawsze potem zostawiam materacyk odsłonięty tak na wszelki wypadek chociaż maty zawsze robię dobrą robotę i nigdy materac nie został zmoczony.
A ta historia z robalami to według mnie albo jakaś bujda albo ktoś schował niezabezpieczony materac w zagrzybiałej i wilgotnej piwnicy albo na jakimś syfiatym strychu.
Ja jestem z niego zadowolona i zdecydowanie polecam. -
Blumen tez słyszałam o buraczka ,lekarz głownie powiedział aby jeść czerwone mieso, wiec wołowinę sobie robie:)
Fuuj ...z robakami..to raczej na pewno materac był zawilgocony...
Blumen trzymam kciuki za wizyte!
Ja zastanawiam się nad tym...
mamy już z tej firmy swój ale nie kokosowy:)
https://www.materace.sklep.pl/materace/wysokoelastyczne/prd,baby-coco,rid,662.html
-
Kwiatuszku, mnie też podoba się taki typ wózka. Tylko pewnie inny kolor wybiorę bo zapewne inna płeć będzie no może Ktosiek się dzis ujawni.
Dziewczyny jak tak piszecie co i jak trzeba kupić to zaczyna mnie to powoli martwić w sensie czy ogarnę aż tak wiele rzeczy