Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ursa zdębiałam jak to przeczytalam i mam wrazenie ze jeszcze mniej wiem niz sądzilam chyba nie ogarne tego tematu i w rezultacie kupie bez atestu znajac mnie...
A jak w szpitalu? Bo dzis mialas sie stawic na oddzial? Robili Wam jakies nadania juz? -
Tak byłam i wróciłam. Okazało się, że udało się mnie przepchnąc przez przychodnię więc tylko zrobili mi kompleksowe badania (krew, mocz, jeszcze raz toxo, gbs, cmu. pobrali mocz na posiew i posiewy z szyjki macicy i z pochwy) i pozwolili wrócic do domu Przemiła niespodzianka. Niestety mimo leżenia mam nadal macicę w gotowości skurczowej. Tak więc leżenia ciąg dalszy
Kwiatuszek jeśli i tak chcesz kupic nowy fotelik do autka to może warto pójśc do salonu w którym je sprzedają. Wszystkie foteliki w takim salonie będą miały atesty, poza tym sprzedawca ma obowiązek zamontowac fotelik i sprawdzic czy dany typ siedzenia samochodu nadaje się do danego fotelika np. Cybex Aton Q nie może byc montowany na przednim siedzeniu jednego z naszych aut (VW Golf IV wariant).
Polecam też artykuły:
http://mamygadzety.pl/10-punktow-o-tym-jak-nie-kupowac-fotelika-samochodowego/
http://mamygadzety.pl/fotelik-0-13-kg-z-baza-czy-bez/Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 14:18
perelka89, monika_89 lubią tę wiadomość
-
kwiatuszek789 wrote:Ursa to w sumie fajnie ze nie zoatawiali Cie w szpitalu lezbi odpoczywaj. Kurde na tym etapie ciazy macica w gotowosci skurczowej czyli ze w kazdej chwili mozesz zaczac rodzic?
Na razie nie ma takiego ryzyka bo szyjka ma ponad 3 cm ale musze uważac. No i szyjka do kontroli co 2 tygodnie. -
Irsa nie pozostaje ci nic innego jak dalej odpoczywać dobrze ze udalo się uniknąć pobytu w szpitalu, bo wiadomo dla nikogo nie jest to coś przyjemnego, ale czasami konieczne.
Boże jak dobrze ze juz jestem w domu, leze pod kocykiem, wzięłam pól tabletki nospy i odrazu lepiej. Chcialabym jak najbardziej uniknąć tabletek ale ból dopadł mnie okropny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 17:08
perelka89 lubi tę wiadomość
-
hmm ja to chyba powiem po pierwszej wizycie, wezmę wtedy od ginekologa zaświadczenie. Wizytę mam 30 czerwca, ale mojej szefowej i tak nie bedzie do końca tygodnia więc poczekam jak wróci to bedzie mieć niespodziankę ahh już widzę tę niezadowoloną minę! Jak ja nie znoszę takich rozmów! ale jak trza to trza!
-
Musi być dobrze, wiesz, że ja jestem pozytywnie nastawiona do świata
akurat fajnie się złożyło, że wizytę mam 30 czerwca i umowa kończy się też 30 czerwca więc mam czyste rączki a to że została popisana wcześniej przez nieobecność dyrektora i mojej szefowej tylko jest na moją korzyśćperelka89 lubi tę wiadomość
-
perelka89 wrote:Miszka fajny wozek ja powoli zaczynam sie rozgladac. A ty do kiedy planujesz pracowac?
-
hej Dziś jak mam wolne to juz spać nie mogę ale w taka pogodę to na pewno złapię drzemkę.
Co do informacji w pracy. Na razie nic nie mówię wie tylko jedna kierowniczka, jedna dziewczyna się domysla bo mówi że niby po oczach widać ile w tym prawdy. Sytuacja wyjaśni się po dzisiejszej wizycie. Na razie nie chce żeby ktoś wiedział a przynajmniej duża ilość osób ale z miłą chęcią mojej kierownik wręczę L4
Ursa, leż odpoczywaj i regeneruj siły -
Witajcie.
Czekoladko trzymam kciuki za wizytę i koniecznie daj znac po
A gdzie sie podziewają dmuchawiec i Monia?
Ja dziś czuje sie dużo lepiej. Wyspalam sie, brzuch nie boli, wypiłam wczoraj dwie herbatki z kopru włoskiego, które pomogły na rewolucję żołądkowe
Miłego dnia