Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeju ile na pisałyście:)
Zgadzam się z Patrycją na temat diety:)
Warto poczytać na blogu , Agata ma ogromną wiedzę , z warsztatów z nią wyniosłam wiele pożytecznych informacji, jest otwarta i można śmiało pisać jak się ma wątpliwości.
W temacie foteliów każda z nas ma własne zdanie , my zawsze stawiamy na bezpieczeństwo,to może uratować nasze życie i życie dziecka.
Wiele czytałam na temat nosidełek/fotelików mam nadzieje że to w jakimś % uratuje nas nie daj boże w razie kolizji.
My możesz jechać ostrożnie ale inny kierowca może zrobić krzywdę, przynajmniej będę wiedziała że zrobiłam wiele aby uratować nas.
Blumen gdzie kupiłaś śpiworek do gondoli z owczej wełny?
Ada ja bym wzieła biała kolorystycznie bardzie mi się podoba ale z żyrafą jest uroczę a to jest na 140/70 czy `120/60?
Ważne aby miały mozliwość regulacji wysokości , moje będzie miało albo 2 albo 3.
Moje też szuflad nie będą miały.
Dreambaby nie myśl negatywnie a rusz może się uda:)
Też jestem za zakupem stanika w sklepie stacjonarnym , biust musi dobrze leżeć to podstawa. Dla mam karmiących też są bardzo ładne rozpinane,będę musiała się rozejrzeć.
Po cesarce pokram i tak będzie tylko proces jest opóźniony ,trzeba próbować przystawiać dziecko aby potem można było karmić i pobudzić proces laktacji.
Wielkość biusty nie ma wpyłwu na laktacjie.
Wiadomo że karmienie piersią nie jest łatwe na początku , nie możemy się poddać i próbować
Dreambaby niestety nie pomogę w odpowiedzi.
Ja wczoraj byłam na glukozie i przedemną był dwie osoby, niby Pani powiedzieła zebym weszła pierwsza ale i tak miałam zamiar to zrobić.
Mimo obaw musze wam powiedzieć że nic mi nie bylo po glukozie, nawet stwierdze że była dobra , spokojnie moglabym wypić jeszcze raz i teraz bym sie tak nie bala.
Cukrzycy nie stwierdzono:) wynik mieści się w ramach:)
Kasiu gratulacje ,jaka mała twoje drobinka:) -
Oj ja też coś nie mam weny na pisanie. Wczoraj calu dzień przeleżałam. W domu nic nie zrobiłam. Po poludniu wyskoczyłam z koleżanka na lody. One tez jest w ciąży, rodzi w październiku wiec tematy ciążowe przeważały w rozmowie.
Dzisiaj też mi robota nie idzie. Zabrałam sie za ciasto marchewkowe. Robiłam je milion razy a dzisiaj zmarnowałam kilka jajek jo nie mogąc oddzieli żółtka od białka. Ale sie wściekałam. Cud jak nie będzie zakalca
Aga łóżeczko ma wymiar 120/60. Super ze nie masz cukrzycy
Monia kciuki za wizytę
Madzia gratuluje wyników. Teraz bądź spokojniejsza i ruszaj na zakupy
Doroa wcale sie nie dziwie Twojej frustracji, ja juz teraz mam tak czasamialebjuz niedługo
-
A ja tak egoistycznie troche bo zaglądam napisac tylko o swojej wizycie. Z tel Was podczytałam ale zaraz uciekam do pracy zniesc zwolnienie.
Tak wiec po wizycie w zasadzie wszystko ok. Mała ułożoa już główkowo, kopniaki które czuje tuż nad prawym biodrem to prawdopodobnie jej nóżki. Bóle pachwin, krocza, bioder są najnormalniejsze na tym etapie i tak po prostu musi byc skoro boli. Szyjka skrócona do 2cm ale to już tez normalne na tym etapie i powiedział, ze nawet lepiej, ze sie skraca bo jak sie zacznie akcja porodowa to szyjka juz bedzie gotowa pod wzgledem skrócenia i nie bedzie trzeba czekac aż się skróci. Zapytałam czy w związku z tym mam się zaczac oszczedzac to powiedział ze nie. Teoretycznie miedzy 5-9.10 mam podejsc gdzies na usg zeby pomierzyć małą i zważyć. A ogólnie to za 2 tyg moge rodzić a kolejna wizyta 1.10.arien, dmuchawiec lubią tę wiadomość
-
Kasia serdecznie gratuluje. Wczoraj dowiedzialam się na szkole rodzenia ,że osoby ze słaba morfologia nie maja szans na znieczulenie lekarz go nie poda;/ w sobote jade zrobić badania zeby zobaczeć czy kaszanka i sorbifer coś pomogły. Dmuchawiec śpiworek kupilam na olx od jakieś Pani z Wilanowa jesyem bardzo zadowolona bo wygląda jak nowy a mowiła ze mrozy - 25 stopni nie są grozne w tym spiworku firmy nie podam bo wycieta metka;/
-
miszkaaa wrote:Dorotko no to juz faktycznie niedługo akcja może się zacząć. Super! A jak duza jest Julka teraz?
-
Hej dziewczyny
Kasia k gratuluje lezka w oku mi sie zakrecila jak przeczytalam ze juz jestes po porodzie ciesze sie ze u was wszystko dobrze
Dorcia super , ze i twoja wizyta wypadla dobrze pewno nie mozesz sie doczekac kiedy juz bedziesz po
Magda tobie tez widze wyniki wyszly znakomite wiec nic innego jak sie cieszyc
A ja wczoraj w nocy dojechalam z mezem do Świnoujscia maz sie kursuje a ja od rana zaczelam przecierac szlaki od razu po sniadaniu poszlam na plaze i posiedzialam tam chyba z 2h patrzac jak statki wplywaja do portu to juz chyba choroba ... a teraz leze sobie pod parasola na lezaku i korzystam ze pieknej slonecznej pogodyarien, czekolada, dreambaby, monika_89, dmuchawiec lubią tę wiadomość
-
Ewelina ile ja bym dala za odpoczynek na plazy. No normalnie marzenie w przyszlym roku chyba darujemy sobie wyjazd w sezonie urlopowym nad morze i we wrzesniu pojedziemy. Malo ludzi, na plazach niewiele osob. Ajj
Monika czekamy na info z wizytyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 15:42
-
Jeszcze godzinka zostala noo dzis cieplutko. Az za cieplutko. Za zimno zle, za cieplo tez zle. Przeszlam sie po miescie niedawno i padlam.
W ogole mala zaczela mi tak dziwnie wypychac prawy bok, ze uciska na jakis nerw, ktory powoduje jakby uczucie dretwienia od biodra do polowy uda i w obrebie prawej pachwiny. Strasznie niemile to -
Chyba juz nie zmieni pozycji. Czuja ja tu od kilku dni wiec pewnie juz taka pozycje ma w brzuchu.
Mialam napisac ostatnio na FB do Poli ale balam sie jak zareaguje bo na OF nie pisze, specjalnie zrezygnowala z pisania tu zeby sie nie stresowac i nie chcialam jej dobijac tym ze ja niedlugo rodze. A pewnie pamieta kiedy wiec chcialam jej przykrosci sprawic. Ale czesto mysle co u Niej. A Ty sie kontaktowalas z Nia? -
Ja kiedyś napisałam do niej prywatną wiadomość tu na ovu ale nie odpisała. A na fb nie mam jej w znajomych. Nikogo z ovu nie mam.
Może faktycznie dobrze że nie napisałaś bo nie wiadomo jakby to na nią wpłynęło. Też zastanawiam się co u niej
27.08.2015 (*) cb
08.02.2016 (*) cb -
ja też często zastanawiam się co u Poli i też myślałam czy do niej nie napisać na FB, ale ostatecznie zrezygnowałam. Sylwia ja kiedyś próbowałam Cię namierzyć na FB ale nie wiem czy dobrze trafiłam, bo nie było odpowiedzi teraz leć do domu i odpoczywaj
mi dzisiaj ta gorączka też dała się we znaki, o dziwo marchewkowiec wyszedł smaczny, ni ma zakalca ugotowałam też gar żarcia dla psa, do tego na obiad był placek po węgiersku więc trochę się na stałam w kuchni. Jutro jedziemy z mężem na kontrolę w poradni ortopedycznej i do moich rodziców więc jutro nie gotuje zreszą jak ja nie lubie gotować! wrrr
Docia, nieźle mała daje się we znaki, pewnie jesteś strasznie zmęczona i wcale się nie dziwię.