Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Sylwia zerkne pozniej na lapku na Twoj wykres. Wcziraj nawet nie patrzylam bo pisalas ze na chwile udostepniasz
Kasia Arien dobrze ze lekarz zdrowo podszedl do tematu i nie kazal Ci plackiem lezec. Mam nadzieje ze z cisnieniem bedzie juz ok
Mnie tez nogi nie bola i nie pomoge.
Iwon kciukam za wyniki glukozy.
Patrycja czekam na wiesci z wizyty.
Dziewczyny golenie boberka w pozniejszym etapie to niczym przebiegniecie maratonu. Przynajmniej dla mnie. W kucki nie da rady bo wszystko ciagnie no i nie powinno sie kucac, zadrzec noge gdzies na wanne tez ciazko. Ja jakies akrobacje uskuteczniam przy lusterku i jazda
Za to mam wrazenie ze niedlugo peknie mi skora kolo tego pepka bo boli strasznie przy zmianie pozycji. I jakis wysiegnik by sie przydal zeby z boku na bok przekladac w nocy gdyby nie remont to bym wyganiala od wtorku mała. -
Dzień dobry
Przepraszam, bo znów będę pisać o sobie, ale tematy dolegliwości ciążowych i zakupów są mi tak odległe, że nie pomogę w żadnym z nich. Jedyne co mam upatrzone już od ponad roku to wózek.
A piszę do Was z zapytaniem o testowanie po pregnylu. Wiem, że może fałszować wynik testu. Internety mówią, że utrzymuje się w organizmie 10 dni. Chciałam testować w niedzielę, ale chyba oszaleję do tego czasu (dziś jestem w 16 dniu po podaniu zastrzyku). "Zajrzałam" dzisiaj do środka i szyjka wysoko, bardzo twarda i chyba zamknięta. Przez cały cykl zero plamień (a pewnie większość z Was pamięta, że męczyły mnie w każdym cyklu i trwały długo). Od czasu do czasu dyskomfort w podbrzuszu, za każdym razem myślę, że @ się zaraz rozkręci, ale nie. Dziś już testować nie będę, bo po południu to bez sensu, ale kusi mnie, żeby zrobić test jutro. Tylko boję się czy na pewno wynik będzie wiarygodny... Lekarz kazał odczekać 10 dni po spodziewanym terminie miesiączki. Nie wiem czemu aż tak długo. Może wie jak bardzo przeżyłam pierwszą stratę i chciał mi oszczędzić ewentualnego kolejnego ciosu. -
Polcia ja niestety nie pomoge bo nie bralam pregnylu. Osobiscie to pewnie bym zatestowala i jakby pozytyw byl to bym biegla na bete ale tylko staralabym sie nie nakrecac mocno bo gdzies tam w glowie by mi kir kołatała mysl, ze to moze byc sfalszowany wynik po zastrzyku.
Ciesze sie ze tych plamien nie mialas i ze wszystko jest na dobrej drodze czekamy na wyniki testowania lub/i bety -
Pola, ja bym nie wytrzymała i zatestowała, ale jeśli masz opcję to jeszcze dziś poleciałabym na betę. U mnie było tak, że beta wyszła mi już chyba koło 40, a na testach dalej cień cienia.
Co do mojej wizyty to ogólnie jest podobnie jak u Kasi A. Macica miękka, szyjka w porządku, nie miałam USG, miałam za to KTG i słuchaliśmy serduszka i kopniaków. Lekarz pochwalił wagę - przytyłam niecały kilogram, więc dalej mam -4 kg do wagi wyjściowej. Na migreny mam brać Aspargin i dużo pić - nie zniweluje to ich, ale może zmniejszy ból. Na ból brzucha mam się oszczędzać, ale nie był w stanie dokładnie podać mi przyczyny bólu - tak widocznie musi być. Stwierdził natomiast, że skoro mnie boli i mam te migreny i jestem w słabym stanie psychicznym (prawie się tam u niego popłakałam - dziś znów migrena) to powinnam odpocząć. No i od jutra mam zwolnienie. Co prawda jeszcze w poniedziałek będę musiała trochę popracować bo szefowej nie ma do wtorku, ale to już z domu. -
Pola, ja nie brałam pregnylu, ale też bym testowała...tak strasznie zaciskam kciuki. Nasiusiaj jutro razem z Sylwią. Było by przezajebiśćie gdyby z jutrzejszych testów wyszły 4 kreski!
Pola, przepraszam, że pytam tak publicznie, ale na różowej stronie pisałaś o tym...jesteś na jakiś lekach od psychiatry, prawda? Co to za leki? I musisz je odstawiać jak zajdziesz w ciążę? Czy pobrałaś je trochę i odstawiłaś już? I ile trwała Twoja faza lutealna? Bo teraz jeśli dobrze rozumiem jesteś w 16dpo?
Patrycja, odpoczywaj, psychika też jest bardzo ważna w ciąży. I o nią musimy zadbać tak samo mocno jak o ciało i zdrowie. I cieszę się, że wszystko w porządku Czyli wychodzi na to, że te nasze bóle to może jelita, albo za bardzo panikujemy No nic, lepiej panikować niż bagatelizować
Dorota, u Ciebie to już baaardzo niedługo
-
Arien, jestem w 15dpo (16 dni po zastrzyku). Tak biorę lek na depresję o nazwie Asentra. Lekarka, która mi go przepisała mówiła, że będę mogła go brać w ciąży, ale to była babka, do której był najszybszy termin i nie trafiłam najlepiej. Następne wizyty miałam już u psychiatry, który współpracuje z moją panią psycholog i on powiedział, że jak dowiem się, że jestem w ciąży to mam odstawić lek jednym cięciem. Ile razy byłam u ginekologa to zawsze zapomniałam spytać jak on się zapatruje na tą sprawę. Ale jeśli zobaczę II kreski to pewnie odstawię lek.
Madziu, śliczne zdjęcia Gratulacje z okazji ślubu -
Cześć
Pola, Sylwia trzymam kciuki za testy
2 października jadę do szpitala. W końcu dostałam @ i lekarka wyznaczyła termin wizyty będą mnie trzymać 4 dni. Mam nadzieję, że znajdziemy przyczynę mojej niepłodności i łatwo ją wyleczymy Trzymajcie kciuki
P.S. Myślę o Was cały czasmiszkaaa, dmuchawiec, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
Madzia zdjęcia cudowne! Jakie piękne miejsce! A Wy wyglądaliście bajecznie! WOW!
Ewelina, super ze masz juz termin do szpitala. Na pewno uda się znaleźć przyczynę i szybko ja usunąć trzymam mocno kciuki za to.
Patrycja. Dobrze ze masz zwolnienie. Teraz odpoczywaj!
Dorcia, a u Ciebie termin coraz bliżej! Ale zleciało!
Ja jak wczoraj nie miałam chęci do roboty, ledwo zrobiłam obiad i leżałam cały dzień, tak dzisiaj mam odwrotnie. Naczynia pomyte, poodkurzane i pomyte podłogi, chmurka upieczona, pranie zrobione, jeszcze tylko obiadlittleladybird, pleasure lubią tę wiadomość