Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kassia narazie jak leze to bol ustapil moze to byla kwestia uloz enia malej bo przed chwila zmaltretowala mi watrobe i przepone niech siedzi jeszcze bo pojutrze bedziemy malowali wiec w weekend powinnam skonczyc sprzatac
Poobserwuje jak bedzie sie w dzien zachowywala pod kolderka. Nie wiem czy taki malec sam zarzuci na siebie kolderke. Zobaczymy co sie sprawdzi
U mnie pod Wawą narazie deszczyk siąpi wiekszy i wiatr niemily wieje.
PS. Jak sie akcja zacznie to bedziecie wiedzialy od razuWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 16:06
arien lubi tę wiadomość
-
Hej, ja teraz tylko na momencik, pod wieczór postaram się wpaść na dłużej i nadrobić wszystko. Jedyne co mi się ciśnie na usta (a właściwie na palce) w tej chwili i chyba się nie powstrzymam... Karolina, jeśli dobrze pamiętam, jak zaczynałaś starania to rozpaczałaś, że się nie udaje już przy pierwszych próbach, jeśli dobrze pamiętam to i tak szybko udało Ci się zajść w ciążę. Bardzo szybko zapomniałaś jak Ci było źle podczas starań i na wątku dla staraczek, na którym było wiele dziewczyn, które starały się już bardzo długo zadawałaś setki pytań o ciążę (zamiast poszukać rady na forum dla zaciążonych). I pewnie nie byłoby to źle odebrane gdyby nie fakt, że wpadałaś na forum tylko po to, żeby się pożalić. Praktycznie nigdy nie odpisywałaś żadnej dziewczynie, a nawet jeśli to w dwóch słowach. Nie wiem jak reszta, ale ja od samego początku odbierałam to w ten sposób, że wchodzisz na forum, żeby wylać żale, a tak naprawdę masz w nosie całą resztę. A teraz, biorąc pod uwagę jak strasznie pragnęłaś tej ciąży, jak ubolewałaś, ze nie zaszłaś w nią w pierwszym cyklu tak po prostu, dla własnego widzi mi się odstawiasz leki?? A gdzie dobro tego dziecka, o którym tak marzyłaś i tak go pragnęłaś? Nie powinno być przypadkiem na pierwszym miejscu? W ciąży nie jest się całe życie tylko 9 miesięcy i chyba można się trochę poświęcić przez ten czas dla upragnionego potomka. Może pomyśl o tym ile miałaś szczęścia, że mimo wszystko szybko zaszłaś, że nie poroniłaś ciąży (jak wiele z nas) i że dziecko jest zdrowe. I może odrobinę zainteresowania innymi, jeśli chcesz, żeby ktoś był zainteresowany Tobą.
Przepraszam Dziewczęta za ten wybuch, ale naprawdę się wkurzyłam. A jeżeli pomyliłam jakieś fakty z przeszłości i coś było inaczej to proszę mnie sprostować, bo nie twierdzę, ze nie mogłam czegoś pomylić.kwiatuszek789, monika_89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAda mnie też ciekawi co Ty tam kupilas:-) już się nie mogę doczekać aż się pochwalisz:-)
Dorota odpoczywaj:-) nie przemeczaj się Julcia grzeczna dziewczynka napewno poslucha mamusi i poczekać
A co do laptopa to napewno tak zrobimy:-) kupimy na raty wtedy się tak bardzo nie odczuje a jak pieniazki będą to można zapłacić dwie naraz:-)
Ja też mieszkam pod WAWA:-) i u mnie nawet deszczu nie kropi tylko zimno:-\
Właśnie wywiesilam ubranka i stwierdza że większość jest różowych... -
Patrycja no juz brzuszek zaczyna sie pojawiać.
Iwona Twój wcale nie jest pulpecikowy
Blumen, ja zgodzę sie z Pola i Dorota. Nie obierz tego jako nagonkę na Ciebie czy cos w tym stylu, tylko zrozum, że są wśród nas dziewczyny które nie są na codzien obecne na forum, a mimo to są zainteresowane tym co tu sie dzieje. Ty wpadniesz raz na jakiś czas napiszesz o sobie co Ci na sercu leży i na tym sie kończy. No czasem przelotne gratulacje pojawią sie od Ciebie. Ale nie na tym to polega.
kwiatuszek789 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Skleroza! Patrycja oczywiście kciuki za wizytę u czekamy na wieści!
Iwona, ja gdyby nie to ze nie mam 100% pewnej płci to jestem przekonana ze kupowalabym różowe, a tak to hamuje sie. Nawet jak będę chciała uniknąć róż to sie poprostu nie da. Jak widac kupuje bezpieczne białe, beżowe, ew. szare. No ale jak jutro lekarz potwierdzi to nie omieszkam kupic cos dziewczęcego.
Ps. Pewnie skocze do biedry po te body co kupiłaś. Patrzyłam dzisiaj na nie ale sie pohamowałamWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 18:15
-
Iwona a chcialas unikac rozowych ubranek?
Pola nie pomylilas zadnych faktow. Bylo tak jak napisalas...
Ja jutro bede obok biedry to nie omieszkam zajrzec i zerknac na bodziaki ile kosztowaly?
Ja sobie troszke pospalam, bole nie wracaja czyli to tylko straszaczki pewnie bede Wam przezywala kazdy bol teraz -
Hmm w pepco nic ciekawego nie widziałam. Dla siebie wzięłam kurtkę na zimę i chyba ją zostawie. Liczę ze wpakuje w nią bębenek dla dziecka nic nie wzięłam, do domu chochle do zupy, dwie poszewki na jaśki i podkładki na stol. Włączył mi się syndrom wicia gniazda
Docia, jak dobrze pamiętam do dwupak za niecałe 18zl.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 18:27
-
Jesli nie ruszy i podlacza mnie pod oxy to uromimy wideorozmowe zebys mogla uczestniczyc w porodzie rodzinnym
Ciekawe czy beda te bodziaki u mnie bo w sobote nic nie bylo. A w sumie grosze kosztuja to warto kupicWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2015, 18:34
arien lubi tę wiadomość
-
Madzia, ja też sie nie mogę skupić. W ogóle mam wrodzone ADHD więc to normalne u mnie. I masz rację, ja to straaasznie szaleje z ubrankami. Mam AŻ trzy pajace
Powiem Ci, że nie wyobrażam sobie nie kupować nic do porodu. Padaka jakaś. A potem ty obolała, nic nie masz, maleńskie dzieciątko i co? Siedzisz przy lapku i kupujesz przez neta a dziecko w tym czasie na golasa na podlodze leży?