Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorota a jakim kurierem miała przyjechać paczka? Ja raz miałam podobna sytuację. Zadzwoniłam wtedy na infolinię firmy kurierskiej i tam wszystko wyjaśniali... Bez jaj nie można podpisać za kogoś odbioru... Może paczka została uszkodzona i odesłana do nadawcy w celu wymiany?
Ellka witamy serdecznie
-
Jeeestem!
Sylwuś kochana, nikt na pewno na Ciebie sie nie gniewa i nie ma pretensji
Ja zresztą ostatnio też tak z doskoku, ale myślę, że teraz będzie już lepiej
Kasia, wyściskaj swoją 3miesięczną małą od e-cioci Kasi
Już 3 miesiące minęły a ja mam wrażenie, że rodziłaś z jakiś miesiąc temu
Ewelina, jakie przepiękne imię wybrałaś dla swojej córci!!! Jestem zachwycona
Ada, bardzo cieszę się, że jesteś już na swoim, wyobrażam sobie jaka to musi być dla Ciebie radość
Pola, super dzień zazdroszczę
Dorotko, ja z kurierem chyba nie pomogę...a może rodzice odebrali? Mieszkacie przecież w tym samym domu? (czy coś popierniczyłam?) U nas ostatnio taka sytuacja była, że kurier nie zadzwonił, nikogo nie poinformował a przesyłkę zostawił u sąsiada. I gdyby sąsiad nam nie zostawił kartki w drzwiach to też nic byśmy nie wiedzieli.
Więcej nie pamiętam wybaczcie jeśli pominęłam coś ważnego.
Jak wiecie, jestem od wczoraj w domku. Przedwczoraj w badaniu palpacyjnym szyjka była skrócona z rozwarciem na opuszek. Miała koło 2,5cm. Ale wczoraj na USG miała 4,4cm, choć rozwarcie nadal jest. Ale narazie nie panikujemy. Jeśli chodzi o szyjkę to podobno na usg zawsze wychodzi dłuższa niż w palpacyjnym badaniu, po drugie (tak mi tłumaczyła pani profesor) w chwili kiedy kładłam się na fotelu do badania, mogła mi się macica spiąc a wtedy wrażenie w długości szyjki jest właśnie takie, że jest skrócona. Whatever.
Generalnie mam leżeć na dupie i jedyne co mogę robić to pokazywać palcem nie ukrywam, że to dość ciężka sprawa dla mnie. Jakoś nigdy nie byłam zbyt aktywna, ale wkurza mnie to, że nie powinnam nawet posprzątać po sobie po śniadaniu, nie mówiąc o wyjściu np. do sklepu. Szczególnie teraz w okresie przedświątecznym. No ale jak trzeba to trzeba. Wiecie, że nawet za bardzo autem nie wolno mi jeżdzić? Kierować to w szczególności nie bardzo, a jako pasażer to wtedy kiedy muszę/trzeba.
-
krótko na temat:P
jak wiecie juz z fb...jej jak to sie roznosi a nawet nic nie pisałam na nim.
dopiero dzis na neta weszłam
Więc Julek zawitał z nami 13 grudnia o 0 40:)
3570 g i 55 cm:)
Poród naturalny, jak znajdę chwilę dam znać co i jak
Z nami wszystko w porządku:)
Jesteśmy w domu:)
arien, kwiatuszek789, Pola 89, Kasiarzynka, 100krotka:), czekolada, natt, littleladybird, monika_89 lubią tę wiadomość
Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, wiara w siebie to podstawa osiągnięcia sukcesu!!
-
Hej, wieczorem postaram się odnieść do Waszych postów, ale teraz muszę Wam napisać jaki miałam dzisiaj dzień... Na miły początek dnia poszłam do laboratorium, oddałam krew i mocz do badania, później ruszyliśmy z mężem do auta. Miałam go zawieźć do pracy i jechać dalej do siebie do biura. I wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że po raz drugi w ciągu 2 tygodni siadł nam akumulator
Mąż spóźnił się do pracy, ja przełożyłam wizytę w biurze na jutro. I tak siedzę sobie, pracuję, a w łazience pralka pierze. W pewnym momencie słyszę straszne wycie, hałas, a potem całkowita cisza... Poszłam więc sprawdzić co tam się takiego wydarzyło. Pralka stoi i wyświetla się błąd. Zadzwoniłam do męża, powiedziałam jaki błąd, podałam model pralki, mąż zadzwonił do serwisu, okazało się, że koszt naprawy byłby taki, że kompletnie się nie opłaca. No to pozostaje kupić nową pralkę. A nie wspomniałam Wam ostatnio, że u nas w mieście otworzyli nowy market i Saturn postanowił się przenieść. Tyle, że nie przewożą całego asortymentu do nowego punktu, tylko wyprzedają z duużymi upustami. Mój mąż pracuje w serwisie RTV i serwisuje również ich telewizory. Ostatnio pojechał, znalazł kuchenkę, która była już przeceniona, zagadał do kierowniczki i po znajomości jeszcze mu zeszła z ceny. Tak więc dzisiaj jak mu powiedziałam o pralce znów pojechał i znalazł pralkę, która jest przeceniona o 500zł. Rozmawiał z babką, ale nie mogła już bardziej opuścić ceny. Takim oto sposobem w niedzielę przywozimy do domu nie tylko kuchenkę ale i nową pralkę. 8kg wsadu! wreszcie będę mogła prać koce i nie będę musiała ich upychać na siłę. Powiem Wam, że jak pralka się popsuła to się załamałam, ale teraz, jak pomyślę o nowym sprzęcie, mimo, że to nieplanowany wydatek to się bardzo cieszę. Jak już musiała się zepsuć to dobrze, że akurat teraz, kiedy kupiliśmy nową wartą 1600zł za 1100zł Co prawda nie wiem jak dotrwamy do końca miesiąca, ale jakoś damy radę.
Czekamy na Julię
[*] 07.03.2015 - 6tc -
Cześć kochane jestem na chwile u teściów wiec korzystam z wifi! :Da
Aga gratuluje synka ale wybrał sobie dzień, ale super! Czekamy a jakies szczegółowe wieści
Kasia teraz jak księżniczka korzystaj i wydawaj rozkazy
rozumiem ze takie leżenie będzie pewnie uciążliwe ale mysle ze tez ma to swoje dobre strony
Pola czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Dorota z tymi kurierami to tak czasami bywa. U mnie na rejonie z pocztexu jest taki kurier który nawet nie zadzwoni ani nie pojedzie na adrs tylko odrazu wrzuca awizo do skrzynki. Pewnie nawet nie bierze przesyłki bo mu sie nie chce. Wzięłam numer do jego przełożony ale zapomniałam zadzwonic. Bo nie po to zamawiam kuriera żeby później latać i odbierać przesyłki.
A my w niedziele robimy oficjalne otwarcie i zapraszamy rodzinę wiec czeka mnie szykowanie. Ale mysle ze nie będzie tak zle. Dzisiaj byłam na miescie i kupiłam bombki na nasza pierwsza choinkę. Jak w przyszłym tyg ja ubierzemy to pochwale sie zdjęciami
-
No to nadrabiam, co tam naskrobałyście
Dorotko, dla Julii kupujemy trzyczęściowy komplet - body, czapeczka i półśpiochy (chyba... takie spodenki ze stópkami) z tygryskiem z kubusia puchatka. Jak kupimy to wrzucę fotkę na fb A co do kuriera to już przegięcie, żeby podpisał się za Was. A jeśli zostawił u jakiegoś sąsiada to sąsiad powinien podpisać się własnym nazwiskiem. Na dobrą sprawę można oskarżyć takiego kuriera o sfałszowanie podpisu. Ojj... wkurzyłabym się na Twoim miejscu i to ostro.
Sylwia super, że się odezwałaś Gratuluję dobrych wyników badań nasienia.
Ellka, witaj! Miło, że wreszcie dołączyłaś do naszego grona. Kojarzę Cię z różowej strony, chociaż nie pamiętam dokładnie jak u Was wyglądały starania. W którym cyklu się w końcu udało?
Ada, a pomijając internet jak Wam się mieszka na swoim?
Kasiu współczuję przymusowego leżenia, ale wiesz, że to dla dobra Waszego syna. Wspieram Cię w tej niedoli
Agnieszka jeszcze raz gratuluję. I zazdroszczę, że masz już swoją kruszynkę przy sobie Dużo zdrówka dla Was
Czekamy na Julię
[*] 07.03.2015 - 6tc -
hej hej utknęłam na przystanku bo jest jakas awaria tramwajowa i zeby nie myślec o tym jak mi zimno postanowiłam coś Wam napisać
u mnie nic nowego, pracuje i śpie, poza tym nic sie nie dzieje, czekam z utęsknieniem na święta. a w pracy różnie generalnie dość stresująco i chyba wpadam w jakiś depresyjny nastrój ostatnio
Pola pisałaś ze nie rozumiesz czemu każdy miesiąc L4 skraca mi macierzyński - chodzi o to ze jestem na rezydenturze tzn robie specjalizacje na podstawie umowy z ministerstwen i wg umowy rezydenture moge przedłużyc max o 1 rok...a rezydentura trwa 5 lat
Aga bardzo gratuluje! i czekam z niecierpliwością na relacje!
Kasia ciesze sie ze jestes w domku i dbaj o siebie (o Was!) prosze!
Elka witaj:)
trzymajcie kciuki zebym nie zamarzła na tym przystanku... miłego popołudnia dziewczyny!
-
Dziewczyny tylko napisze ze kurier dotarl, sprzet caly. Kurier byl młodziutki (tzn taki w naszym wieku, ewentualnie ciut mlodszy) i taki slodziutki ze nie mialam sumienia na niego krzyczec. Zapytalam tylko dlaczego od dwoch dni przesylka jest odebrana. Biedny tak sie wystraszyl ze stwierdzilam ze bardziej go nie bede stresowala. Powiedzial ze strasznie duzo przesylek maja. Dodalam ze na drugi raz jesli podpisuje za kogos a dostarcza pozniej to niech po prostu zadzwoni i da znac ze przesylka bedzie pozniej zeby sie nie martwic.
Reszte nadrobie pozniej.
-
Kasia A jesli szyjka mialaby 4,4cm to wynik bardzo ladny. A nawet jesli mialaby byc skrocona to od lezenia i odpoczynku powinna sie wydluzyc bo ma do tego zdolnosci z rozwarciem tez mozna troche pochodzic ale mi by juz sie czerwona lampeczka zapalila i bym lezala na tylku dla dobra dziecka. A jak Twoje cukry?
Pola super ze udalo sie tyle taniej zalatwic pralke. Kiepsko ze w ogole konieczny wydatek ale okazja bardzo fajna
Czekam na fotke kompleciku Julkowego
Ada fajowo ze bombki kupione zywa choinke ubieracie czy sztuczna?
Nie przemeczaj sie przy szykowaniu otwarcia domku
Aga Dmuchawiec oficjalnie gratuluje
Aga Anisia mam nadzieje ze nie przeziebilas sie na tym przystanku! Niby nie ma typowej zimy i mrozow ale i tak pogoda nie sprzyja. Moze tez dlatego masz depresyjny nastroj? Zamęczysz sie takim trybem zycia ze tylko praca i sen
Kasia K to jest u Was sansa ze w przyszlym roku pojdziecie na swoje? Fajnie jakbyscie mogli zwolnic tesciowej mieszkanie, niech sama sobie zacznie za nie placic. Wtedy doceni ze miala lzej jak tam mieszkaliscie. Niekoniecznie szybko znajdzie najemcow. Ale juz nie bedzie mogla gadac ze powinnas byc jej za cos wdzieczna.
Ok wracam spac bo czekalam czy mala nie uleje bo po nowym mleku az chlusta jej z buzki za kazdym razem jak zje. Przy NANie ulewala sporadycznie jak kiepsko sie odbila. Ehh chcialabym zeby sie juz ustabilizowalo z tym ukladem pokarmowym.
No i moje malenstwo konczy dzisiaj 2 miesiace i nie mozemy sie nadziwic jak ekspresowo zaczela rosnac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 05:14
-
Dzień dobry
U nas ostatnio trochę roboty, fizycznie czuję się zdecydowanie lepiej ale powiem wam, że jak coś robię to w tak zwolnionym tempie że czasem denerwuje mnie to. wiadomo z brzuchem trudniej jeszcze jak kręgosłup boli. Ubranka uprane poprasowane zostały mi jeszcze pieluchy ale to już po nowym roku od koleżanki dostałam wanienkę i trochę ciuszków więc na pewno się przyda
Dorotko, miałaś niezłe przejścia z firmą kurierską ja ostatnio przyjmowałam przesyłkę o 22.50, 22.37 zadzwonił jakiś numer odebrałam a tam Inpost i że mają opóźnienia i czy może dostarczyć paczkę akurat mnie to ucieszyło bo na drugi dzień miało nie być nikogo w domu. Zamówienie było od HubiWorld ale wszystko ok
Kasia, dbaj o siebie koniecznie. Naprawdę nie ma żartów bo najważniejszy jest Tomuś, jak oglądałam 600 g szczęście to nie wyobrażałam sobie wcześnie urodzić dziecko ile ono musi później cierpieć. Więc głęboki wdech i wskazujemy tylko palcem
Aga D, gratuluję syna czekam na relację
Ada, ale super być na swój, organizować przyjęcie i ubierać choinkę, jeszcze wszystko wam udało się to w świątecznym czasie i Ty z brzuszkiem wyobrażam sobie tę radośc i satysfakcję być na swoim, mnie cieszyło mega urządzanie pokoju a wczoraj kupilismy mała żywą choinę do tego lampki, koraliki i w tym było czuć radość a mój mąż to cieszył się jak małe dziecko Już nie mogę się doczekać kiedy posprzątamy pokój i ubierzemy naszą mała "wielką" choinkę
Pola, cieszę się że bije od Ciebie taki entuzjazm czuć że jesteś spokojna pomimo że sprzęt nawalił. Tak trzymaj
Aga, jak dajesz radę w pracy?? w święta będziesz miała dyżur czy może coś poprzestawiali ??
Madzia, faktycznie że chudzinka ale najważniejsze że jest wszystko dobrze z nią. Jka po glukozie??
Monika, a gdzie kupowałaś staniki do karmienia ?? wzięłaś rozmiar taki co teraz nosisz czy może większy??
Ellka, ja Ciebie też pamiętam z różowej strony. Miło że grono się powiększa Jak samopoczucie ??
Ola, po twoim wpisie uświadomiłam sobie że wcale się nie zdziwię jak moje dziecko będzie też lubiło szum suszarki, bo zawsze jak umyję głowę to susze więc jest przyzwyczajony do tego odgłosu bynajmniej tak mi się wydaje
Kasia, faktycznie jak ten czas leci. Justynka już 3 miesiące skończyła a niedawno co rodziłaś ją
Sylwia, cały czas czekamy tu na Ciebie. Bierz wiruski ile się da i dawaj do nas
Ewelina wybaczymy Ci mąż najważniejszy
Jakub
-
Madzia super ze Anulka zdrowa. A z waga moze jeszcze nadrobi
Marlena no kurier przed 23 to niezle szalenstwo ale dobrze ze akurat Ci pasowalo i ze nie spalas jeszcze
A co do szumu suszarki to chodzi o to ze w brzuszku maluch slyszy szum krwii itp i suszarka kojarzy mu sie z bezpieczensterm w maminym brzuszku
A my dzisiaj po szczepieniu. Ryczalam w przychodni razem z Julka oczywiacie zauwazylam wymowne spojrzenia pani doktor i pielegniarki ze wybralam refundowane a nie skojarzona (razem z pneumokokami miala 4 wkłucia + doustną na rotawirusa), przysrala mi pielegniarka ze nie karmie piersia i wyszlo na to ze glodze dziecko bo jak poszlismy do przychodni to zaczela plakac wiec uslyszalam ze powinnam przyjsc z lekko glodnym dzieckiem a nie az tak glodnym (a jadla jakies 1,5h wczesniej). Coz taka wyrodna matka jestem - jesli juz w ogole daje jej jesc to mm a nie kp i do tego skazuje ją na wiecej bolu przez szczepionki refundowane...
Na szczescie ja swoje wiem i olalam takie gadanie ale jak to sie bie wku**ic?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 18:18
-
dmuchawiec wrote:
krótko na temat:P
jak wiecie juz z fb...jej jak to sie roznosi a nawet nic nie pisałam na nim.
dopiero dzis na neta weszłam
Więc Julek zawitał z nami 13 grudnia o 0 40:)
3570 g i 55 cm:)
Poród naturalny, jak znajdę chwilę dam znać co i jak
Z nami wszystko w porządku:)
Jesteśmy w domu:)
Gratuluję! ładny maluch niech zdrowo rośnie
Buziaki dla Was wszystkich
"Życie ma tyle samo wad ile zalet." -
Madzia. Gratuluje udanej wizyty. Mi się wydaje ze waga malej jest jak najbardziej ok
Dorota ufff. Najważniejsze ze przesyłka dotarła, a chyba przez ten gorący okres przedświąteczny kurierzy troche sie gubią w nawale pracy. A pielęgniarkami z przychodni sie nie przejmuj. Wiadomo nie jest milo słuchać takich komentarzy ale nic im do tego.
Marlena nie ważne jak duża, ale ważne ze własna choinka my tez będziemy miec żywą. Wujek przywiózł nam w prezencie ogromną, chyba pod sufit. Ubranie takiej tonie lata wyzwanie. A te ozdoby choinkowe są strasznie drogie! Mam nadzieje ze to co kupiłam to wystarczy. Juz nie mogę się doczekać kiedy stanie w pokoju. Z racji ze będziemy miec gości w niedziele to wolimy ustawić ja po niedzieli. Bo inaczej zajmie za dużo miejsca.
W ogóle to powiem Wam, ze od kiedy mieszkamy sami jest super. My z mężem od jakiegos czasu żyliśmy prawie osobno. Mąż byl ciągle na budowie, a ja w domu teściów. Prawie sie nie widywaliśmy. W sumie byłam przyzwyczajona to takiego trybu. A teraz żyjemy w super symbiozie. Mam nadzieje ze tak zostanie i to sie nie zmieni.
Kasia k. Zobaczysz jak czas szybko zleci i będziecie juz w swoim mieszkaniu.
