X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • Kasiarzynka Autorytet
    Postów: 1087 672

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:27

    wnidtv73dpzdszlc.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Kasią we wszystkim co napisała :) Ja też lubię mieć przygotowane wszystko wcześniej :) Zobaczysz jaka to będzie radość dla Twojego ukochanego. Niech składa :)
    A co do terminu porodu, mnie dokładnie tak samo lekarz tłumaczył. Najwiarygodniejszy jest termin z pierwszego USG. Wcale nie z miesiączki ani nie z późniejszych badań. Mnie z miesiączki wychodziłby termin na 15 marca. Ale wiem, że owulacje miałam ciut później i to się ładnie zsynchronizowało z terminem z USG.

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dobra , pozwalam mu upuścić wodze fantazji :P niech chłopak działa :)
    Ja w sumie przed ciążą chodziłam na monitoring więc wiem kiedy dokładnie miała miejsce owulacja , a nie robiłam prenatalnych w pierwszym trym . Moja doktorka pomierzyła wszytko powiedziała że jest ok i powiedziała , że jeśli chcę to mogę zapisać się na prenatalne i test pappa do innego specjalisty ale ona nie widzi wskazań :P a że babka konkretna to odpuściłam sobie to badanie bo bym się tylko dodatkowo denerwowała wynikami . Jak na razie to do 24tc wszystkie pomiary się zgadzały z OM więc nastawiam się początek kwietnia :) ale przygotowana będę na koniec marca :D

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina. Jak wiesz u mnie łóżeczko tez juz stoi. Bylo by nawet wczesniej gdyby nie choinka i goście. Tylko czekałam aż się święta skończą żeby postawić łóżeczko. Bardzo mi pomogło właśnie na przechowywanie pewnych rzeczy na które nie miałam miejsca. Ja w zabobony nie wierze, co ma być to będzie a rozłożone łóżeczko czy nie tego nie zmieni.

    Kasia a. Ahh ci teściowie :/ no nie ładnie sie zachowali ale najważniejsze że pamiętało o Tobie tyle osób i to się liczy :)

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia smutno mi że tak wszystko wyszło a co do teściów wiem co czujesz bo moja ma.dzień po mnie urodziny i też nie dzwoni a zawsze powtarza że my byczki powinniśmy trzymać się razem. Jak jeszcze nie byłam jej synowa przywiozlam ciasto a później nawet żadnego odwetu. Więc sama widzisz jak mam być miła dla niej....

    Ewelina ja bym pozwoliła składać łóżeczko bo mój to raczej nie kwapi się do takich rzeczy już się zastanawiam kto go złoży jak przyjdzie a tu jeszcze z szuflada więc dodatkowo więcej roboty.

    Kasiarzynka ja też nie wierzę w takie zabobony i się doczekać nie mogę takiego widoku łóżeczko :-)

    Ada a Ty jak się czujesz? Nie masz żadnych dolegliwości? Mnie ostatnio bolało podbrzusze jak na @ a od wczoraj tak dziwnie boli jak też na okres i strasznie mi dziś ciężko :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 15:03

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Decyzja zapadła dziś składamy łóżeczko :) nasze tez z szufladą to pochowam tam pościeli i inne kocyki itp zrobi się trochę miejsca na podłodze bo na razie wszystko stoi luzem . Ja też nie wierze z zabobony ale jakoś myślałam , że zostanę odebrana źle przez innych na około bo w końcu jeszcze mamy na to czas ...
    Ale mąż się cieszy to najważniejsze :)
    Ubierać łóżeczka na razie nie będę z tym poczekamy :)

    monika_89 lubi tę wiadomość

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina, mówiłam ostatnio co należy zrobić, kiedy ktoś mówi Ci, że przygotowania zaczynasz za wcześnie. Mieć to w dupie baaardzo głęboko. To Wasza sprawa i nikomu nic do tego. Jeśli wypowiadają się tak osoby, które mają już dzieci, to one już miały prawo wybrać czy chcą wcześniej czy później i ich czas już minął. A jak takie, które dzieci nie mają to zobaczymy jak gadać będą jak same będą czekać na maleństwo. Pamiętaj, że to Ty masz się czuć dobrze z tym co robisz. I Twój małżonek. Jeśli złożenie łóżeczka ma Wam przynieść radość i spokój to let's do it! :) A potem codzienne szczęście, duma i radosne oczekiwanie na Kasieńkę :) Sama bym już poskładała, ale ja mam dwie lewe ręce do tego typu robót, łóżeczko jest w piwnicy i sama go nie przytacham a mężowi nawet nie będę mówiła o tym pomyśle bo mnie wyśmieje :p

    Marlenka, pamiętaj, bóle miesiączkowe nigdy nie są wskazane. No chyba że w terminie już. Tak mi nakładli do głowy w szpitalu i moja lekarka też to potwierdza.

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlena, jeśli chodzi o moje samopoczucie to jest tak: jak do niedawna latałam jak skowronek tak teraz robi mi się ciężko. jak nie muszę to sie nie schylam (albo czasami celowo tego nie robię żeby coś podnieść z podłogi :P ) bo to sprawia mi już trochę trudność. jak uwielbiałam siadać po turecku tak teraz nie mogę bo mi brzuch przeszkadza, nie wiem czy jest ta nisko czy po prostu urósł. ból miesiączkowy pojawił się już kilka razy ale dosyć krótko i nieregularnie, tak samo jak pojedyncze skurcze. na lutówkach dziewczyny mają podobne dolegliwości więc chyba jeszcze nie musimy się martwić. Ogólnie jak bóle będa regularne i bedą sie nasilały to wtedy jest powód do niepokoju, a bardziej pakowania sie do szpitala.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlena, a jak się zapatrujesz na masaż krocza? bedziesz robić? ja się przymierzam ale nie wiem czy się przełamię.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie trzeci dzień łapia takie bóle coś w rodzaju na okres ale nie są regularne i utrzymują się przez kilka sekund i pojawiają się co jakiś czas, poza tym dziś kopniaki bolą mały strasznie się rozpycha chyba ma coraz mniej miejsca i w zasadzie każde jego przesunięcie powoduje ból normalnie czuję każdy narząd. Co do schylania też robię to sporadycznie buty i skarpetki mąż zakłada ale mnie jak na złość wszystko leci z rąk więc co jakiś czas i tak się muszę schylać.
    Myślałam nad masażem krocza ale przy infekcjach nie jest to wskazane :/ a u mnie znowu pojawiły się upławy :-( jak brałam globulki było ok a teraz znowu pojawiło się pieczenie i swędzenie i pewnie nie zalecają masażu żeby nie przenosić dalej infekcji?hm..w sumie sama nie wiem ale też zastanawiam sie nad tym. we wtorek mam lekarza to się dowiem wszystkiego.

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,

    zaczyna rosnąć we mnie jakieś napięcie. Chyba mniej jest spowodowane zbliżającym się terminem, a bardziej potrzebą dopięcia wszystkiego na ostatni guzik, a niestety nie mam wciąż odzewu w sprawie czekającego nas mini remontu. Nasze mieszkanie jest nowe, oddane nieco ponad 2 lata temu, no i jak to w nowym budynku wszystkie ściany i stropy przez kilka pierwszych lat osiadają, przez co na łączeniu cegieł, przy belkach podporowych itp. pokazują się pęknięcia. W salonie usuwaliśmy je rok temu, ale ponieważ mieszkanie ma trzyletnią rękojmię, to wstrzymaliśmy się z pęknięciami np. w sypialni, spodziewając się, że mogą się powtarzać. No i zgłosiłam teraz pęknięcia do dewelopera i mają do mnie dzwonić umówić konkretny termin prac, ale niestety między świętami a 6 stycznia nie pracowali i wszystko się opóźnia. To niby tylko kilka dni roboty (poza pęknięciami chcemy dopłacić pracownikom za odmalowanie kuchni i położenie nowych fug na podłodze), ale będzie dużo roboty z przenoszeniem mebli, przykrywaniem wykładziny, no i przede wszystkim sprzątaniem po szlifowaniu nowych wypełnień w ścianach. Bez terminu prac nie mogę ustalić grafiku pracy męża i tak dalej, no a dopiero po remoncie będziemy rozkładać kołyskę/kosz, w którym będzie spał mały i przywozić rzeczy typu wózek od moich rodziców, żeby się to wszystko nie upyliło. Ech, męczy mnie to psychicznie, a nie bardzo mam jak przyspieszyć.

    Poza tym dziś byłam oglądać porodówkę w wybranym szpitalu i umawiać się na CC. Porodówka super, bardzo fajne warunki, położna, która nas oprowadzała była cudowna, naprawdę niezwykle sympatyczna kobieta, a pozostałe w dyżurce też robiły fajne wrażenie. Gorzej z lekarzem. Dziś na dyżurze była babka, która przyjmowała mnie przy poronieniu i tym razem też była bardzo niemiła. Zakwestionowała moje wskazania do cesarki i stwierdziła, że mam jeszcze przyjść na rozmowę z ordynatorem. Załatwię to jutro albo we wtorek, ale tak naprawdę cieszę się, że do niego mnie skierowała, bo z nią nie miałabym ochoty niczego ustalać. No i wstępnie wpisała mi to CC do ich kalendarza, ale dokładnie w terminie porodu z OM, nawet nie dzień wcześniej... No zobaczymy jak to będzie, już nie dyskutowałam, bo wolę wszystkie opcje z ordynatorem omówić.

    Nieźle szalejecie ze zdjęciami wyprawkowymi na FB :) Ja w pełni zgadzam się z Kasią, że to rodzice podejmują decyzję kiedy jest czas na zakupy, a nie otoczenie. A co ich to obchodzi? Jedne dziewczyny boją się zacząć zbyt wcześnie, a inne obawiają się słabego samopoczucia pod koniec ciąży i każda z nas ma prawo wybrać z partnerem najlepszy moment na zakupy. Ja mam już prawie wszystko i czasem tylko zazdrość mnie zżera, jak widzę Wasze nowe zakupy, bo wiem, że ja nie powinnam już nic kupować :), a te ubrankowe zakupy są najfajniejsze.

    Kasia, Twoi teściowie są beznadziejni, nawet nie chce się komentować. Tobie też Marlena nie zazdroszczę.

    Dorotko, super, że u małej już lepiej i, że zdecydowaliście się ją zabrać ze sobą na imprezę. A spięcie z Twoją mamą pewnie niedługo pójdzie w niepamięć.

    Monika, jak dziś się czujesz? Trzymacie się w dwupaku po wczorajszej imprezie?

    Pola, fajnie, że macie zastrzyk gotówki na nową podłogę w dziecięcym pokoju. Nie zostawiajcie sobie tylko prac na koniec, bo też będziesz się denerwować jak ja teraz. Rozumiem Twoje podejście do terminu CC, ja jak dziś usłyszałam o wpisaniu CC na termin z OM, a dodatkowo "nie wiadomo czy zrobimy u Pani cięcie" to jakby mi się grunt spod nóg usunął. No ale nie nakręcam się jeszcze.

    Ada, pewnie teraz każdy tydzień będzie wiązał się z "cięższym samopoczuciem", no ale taka kolej rzeczy, fajnie, że ogólnie dobrze się czujesz, oby tak dalej. No i fajnie, że goście już zaliczeni, to nie masz w perspektywie żadnych większych robót domowych. A Twoja historia z prysznicem mi się podobała, no nie ta część z puchnięciem... Wiesz o co chodzi.

    Moje dziecko mnie zamęczy. Tak kopie, że mam całe boki brzucha obolałe. Na środku łożysko, to nic właściwie nie czuję, ale boki tak są eksploatowane niemal 24h/dobę, że chwilami mówię do męża "mam dość, teraz Ty go nosisz".

    Ale dziś miałam sen, kompletnie porąbana historia, znowu... Was też jeszcze męczą takie dzikie sny? Tobie Kasia zazdroszczę snu z Tomciem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 19:18

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to racja, przy infekcji nie powinno się wykonywać masaż krocza. no niestety, już lżej nie będziemy miały. jakoś się doturlamy do końca. Mi jeszcze ruchy małej nie sprawiają bólu, czasami tylko tak gdzieś przy szyjce przywali to jęknę, ale na szczęście robi to rzadko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 18:11

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)

    Ewelina, ja bym się tak nie opierała przed tym skręcaniem łóżeczka. Po pierwsze mąż będzie miał satysfakcję, a po drugie moim zdaniem meble powinny odstać swoje zanim dziecko zamieszka w pokoju. My planujemy kupować i rozkładać pierwsze meble w drugiej połowie lutego. Czyli na 3 miesiące przed terminem. Ja mam jakieś takie poczucie, że to wszystko musi się porządnie wyśmierdzieć i wywietrzyć. Zapach drewna, lakierów itp. Wolę, żeby to wszystko było już takie "odstane".

    Kasiu A., ja z kolei mam odwrotnie. Pamiętam daty urodzin tylko kilku najbliższych mi osób (męża, rodziców i dziadków), cała reszta mnie nie bardzo obchodzi, ale dokładnie tak samo nie oczekuję od nikogo życzeń z okazji moich urodzin. Niestety co roku moi teściowie o nich pamiętają... :/ I co roku odbieram telefony.

    Patrycja, ja pisałam o ustalaniu terminu porodu, ale nie o cesarskim cięciu ;) A co do podłogi w Juleczkowym pokoju to nie będziemy czekać. Na początku lutego wynosimy się z meblami do dużego pokoju i zaczynamy działać u Julki. Mam nadzieję, że się ładnie z wszystkim wyrobimy i najdalej pod koniec lutego będzie stała już przynajmniej cześć mebli.

    Co do kosmetyków to ja jako alergik używam Emolium i jeśli będę miała czymś smarować córkę to właśnie specyfikami tej firmy.

    Jejku, Dziewczyny Wy tak piszecie o tym, że dzieci dają Wam w kość ruchami, że jesteście skopane i wszystko Was boli, a ja cały czas czuję niedosyt! Czuję małą codziennie i rano i wieczorem, czasem nawet w ciągu dnia przy wykonywaniu codziennych czynności, chociaż to akurat rzadko, ale ciągle mi mało. Chciałabym czuć ją cały dzień. Wiadomo, że z przerwami na jej sen, ale chciałabym czuć wszystkie te momenty kiedy jest aktywna.

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mały ostatnio w ogóle mało kopie. Tak sie chyba jakoś skubany ułożył, że bardziej się wypina, albo wystawia jakieś mniejsze części ciała niż tak faktycznie kopie. Mnie z kolei czasem depcze po pęcherzu i faktycznie - do przyjemności to nie należy :)

    Patrycja, jak ja Cię doskonale rozumiem. Też byłam spięta i sfrustrowana na Twoim miejscu. Nienawidzę nie wiedzieć na czym stoję :/ na pierwszej wizycie u mojej lekarki, mówiła mi, że mam zdcydowane wskazania do cesarki. Ostatnio się wycofała z tego i stwierdziła, że to za wcześnie na cokolwiek, i że w ogóle to diabetolog powinien podjąć decyzję o sposobie rozwiązania. Pytałam tej profesorki diabetolożki, która zrobiła zdziwione oczy i stwierdziła, że to ginekolog decyzje podejmuje. Oni się przerzucają a ja nadal kompletnie nic nie wiem.
    A w ogóle jak Ty sie czujesz? Masz taki mały brzuń, że chyba nie za bardzo Ci jeszcze przeszkadza? :)
    Ja to już się naprawdę turlam. Serio. Jak wychodzę gdzieś, albo nawet po domu się przemieszczam to bardziej się snuję niż chodzę :) naprawdę ciężko mi z brzuchem, biodra bolą, krzyż boli, w nocy mam mega kłopoty, żeby zmienić bok :) a w kabinie pod prysznicem ledwo się mieszczę
    :) jak coś mi upadnie to się nie schylam tylko kucam, ale cięzko mi potem z powrotem do pozycji pionowej wrócić :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • kada24 Autorytet
    Postów: 5602 3455

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam sie w dwupaku jeszcze daje znac ze zyje :)

    monika_89 lubi tę wiadomość

    Hanna<3
    5cfa36e136.png
    countdown-1431234000z1455429600zp.png
    Mateuszek <3 13.08.2014
    Emilka <3 08.07.2010








  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patrycja trzymam kciuki żeby wreszcie ogarneli się w tej administracji i podjęli się naprawienia pęknieć. im szybciej tym lepiej. Dobrze, że ustalenia dot CC bedziesz robić bezpośrednio z ordynatorem. Jego zdania nikt nie podważy więc bedsziesz spokojniejsza.

    Pola. ja też wolę jak meble są odstane i nabiorą takiego domowego zapachu.

    Kasia, u mnie zmiana boku to to wielki wyczyn :P a że kręce się w ciągu nocy często to śpie na raty.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola, ja też na początku czułam niedosyt ale teraz już tak nie mam, co prawda jak nie czuję jego to też zaczynam się denerwować ale tak jak Kasia pisze to częściej są już wypchnięcia niż kopniaki, chodź dzis dostałam dośc porządny pod klatką piersiową czyli pewnie z nóżki ;-)

    Patrycja, a jakie masz wskazania do CC ?? bo mnie chyba coś umknęło :/ chyba że nie chcesz pisać to przepraszam.

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kada, fajnie, że się odezwałaś. Jak się czujesz?

    Pola, fakt, użyłam skrótu myślowego, bo u mnie poród od początku miał być cesarką :) Co do ruchów, to ja na Twoim etapie czułam małego tylko wieczorem i przez chwilkę rano i też czułam mega niedosyt, a teraz to już po prostu boli. Franek wypina się, tak jakby pręży i równocześnie wyginają mi się obie strony brzucha, co jest bardzo nieprzyjemne, a takie mniejsze ruchy nadal są słodkie i bardzo je lubię, tylko występują niemal cały dzień. Mąż się ze mnie śmieje, że chyba mały się wierci nawet przez sen i ma to po mamusi :). Natomiast co do wystania się rzeczy, które można później spokojnie umyć/wytrzeć z kurzu, to ja się w pełni zgadzam. Jednak w tych nowych rzeczach jest taki specyficzny zapach. Mi dodatkowo zależy, żeby wszystko już było gotowe na początku lutego, żeby koty przyzwyczaiły się do nowych elementów i żebym miała czas nauczyć je, że np. do kołyski i do wózka nie wolno im wskakiwać.

    Kasia, no to też nie zazdroszczę niepewności. Dziś jak byłam z tym skierowaniem i powiedziałam, że poza skierowaniem od prowadzącego ginekologa, mam też zaświadczenie o wskazaniach do CC od ortopedy, to mi powiedziała, że to ginekolog-położnik podejmuje ostateczną decyzję. Jeśli chodzi o ruchy, to one takie już będą, bardziej wypinające, ja narzekam, że młody mocno kopie, a to właśnie o takie wypięcia/prężenia chodzi. Z Twoim brzuszkiem to nie ma żartów, domyślam się, że jest Ci ciężko. U mnie jest dość mały brzuch, ale w środku całkiem spore dziecko, więc też już zaczynam odczuwać, ja wolę się jeszcze schylać niż kucać, bo z kucania ciężko wstać :). W czwartek miałam pierwszy raz trudności z goleniem się, mam już ograniczoną widoczność i zakres ruchów, więc kupiłam maszynkę,w której ostrza są inaczej rozłożone, żeby się nie zaciąć :) Ale ogólnie nie narzekam, z tygodnia na tydzień widzę różnicę w wielkości brzucha, no i wróciłam właśnie do wagi sprzed ciąży, ale jeszcze spokojnie zapinam się w zimowym płaszczu :) Ciekawa jestem ile przytyję do końca, mały musi nabrać jeszcze z 1,5kg, do tego biust, wody, więc obstawiam, że będę miała ze 3-4kg na plusie.

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • Kasiarzynka Autorytet
    Postów: 1087 672

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:27

    wnidtv73dpzdszlc.png
  • kada24 Autorytet
    Postów: 5602 3455

    Wysłany: 10 stycznia 2016, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    robaczku mam juz dosc bole jak @ skurcze bol w pachwinach i w szyjce a spojenie to ani nie gadam tak juz od tyg mam raz lzej a raz jak zlapie puscic nie umi caly dzien jutro wizyta wiec zobaczymyy

    Hanna<3
    5cfa36e136.png
    countdown-1431234000z1455429600zp.png
    Mateuszek <3 13.08.2014
    Emilka <3 08.07.2010








‹‹ 355 356 357 358 359 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ