X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jem co 15 minut....jak jakis odkurzacz...juz mam brzuch jak na 5 miesiac :D

    1usavcqgvf430wyj.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie zaraz krę zaleje! Nie wiem cz Wam pisałam kiedyś, raczej nie. W drugiej części naszego domu mieszka mojego męża wujek. Koleś po 40stce,po rozwodzie, ma dwójkę dzieci które są pod opieka matki. Dzieci są w wieku 9 i 11 lat i przyjeżdżają do niego na weekend. Tak w skrócie pisząc to strasznie nieodpowiedzialny facet, zawsze byl ale dzisiaj przeszedł juz samego siebie!

    O 8 rano puka nam w okno Kacper, starszy syn i mówi ze tata wczoraj pojechał wieczorem cos załatwić i do tej pory nie wrócił! Obiecał ze będzie o 22. Zostawił skurwysyn dwoje dzieci samych w domu, gdzie nawet nie bylo napalone w piecu. Mąż nie moze się dodzwonić, nie wiadomo gdzie on jest. Nie sadze zeby mu sie cos stało, to człowiek który bardziej gdzieś poszedł w tango i śpi pewnie gdzieś na melinie. wzięłam te dzieciaki do siebie, bo u nich brudno i zimno, zrobiłam śniadanie... Mąż pojechał do castoramy ale zapowiedział ze jak szanowny tata wróci mam z nim nie rozmawiać i sie nie denerwować. Ma racje, ale normalnie bym chyba mu w twarz napluła.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlena widocznie tak organizm potrzebuje :-)

    Ada, szczyt nieodpowiedzialnosci! Przeciez to male dzieciaki :-/ moze warto powoedziec o tym matce dzieci?

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieci na pewno samo powiedzą, wiem ze nie ukrywają takich rzeczy. Na razie nie wiem co zrobimy. Jak sie nie pojawi to trzeba będzie odwieźć dzieci matce. Chyba ze moja teściowa ich weźmie do siebie. Czasami dzieciaki zostają u niej na noc, bo same lubią do niej przyjeżdżać.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mariola, mdłości często spowodowane są spadkami cukru dlatego ważne jest by jeść często a mało, żeby byly możliwie na tym samym poziomie. Co nie oznacza ze masz problem a cukrem. W I trym odpowiedzialne za za to hormony. Ja męczyłam sie ze strasznymi mdłościami i wymiotami, a wyniki cukru miałam idealne.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szkoda mi ich, biedne maluszki. Moze niech tesciowa je narazie wezmie do siebie zebys Ty odpoczywala bo nie zapominaj o Klarze i o tym, ze jeszcze tydzien powinna posiedziec

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota, wiem :) teściowa dzisiaj w pracy i będzie dopiero po 14 wiec do tej pory i tak będą siedzieli u mnie. Powiedziałam mężowi zeby kupił frytki wiec chociaż obiad będę miała z głowy.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyobraźcie sobie ze supertata się znalazł! Tak jak myślałam wylądował pewnie gdzies na melinie i odrazu stamtąd pojechał do pracy. Szkoda ze o dzieciach zapomniał....

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mariola takie uroki ciąży ;-) oby szybko przeszło. Moja koleżanka niestety miała wymioty do 21 tyg, dostała leki przeciw odwodnieniu i sama była jak truposz. Mam nadzieję że ciebie to obejdzie i niedługo wrócisz do formy :-)

    Ada co to za facet?! Kurde dobrze ze jesteście w pobliżu bo jakby te dzieciaki zostały tak całkiem same to jeszcze mogło by się coś wydarzyć... A co na to mama dzieci? Ona przynajmniej jakoś reaguje?

    A ja miałam wczoraj gości, jak co piątek :-P a że w dzień poszłam na drzemke i spałam 4h to miałam problem z zaśnięciem i położyłam się przed 5... Właśnie wstałam i muszę się ogarnąć bo na 14 szkoła rodzenia. A tak mi się dziś nic nie chce... :-D ale pobuszuje po sklepach może znajdę coś fajnego :-P

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina udanych zakupów. Pochwal sie później co upolowałaś :)

    A. Matka dzieci, no cóż... Jej pasuje ze dzieci w weekend nie ma. Jak sie dowie o tej sytuacji to moze na jeden gór dwa weekendy zakaże im przyjechać ale później sama zadzwoni do supertaty czy ich nie weźmie. Zawsze tak jest.

    A Dorotko miałam jeszcze się odnieść do Twojej teściowej. Sama nie znoszę jak ktoś sepleni do dzieci. Przeciez tego się słuchać nie da, a jak ma sie dziecko nauczyć mówić?! A co do reszty tekstów, powiem Ci ze mnie by nie ruszyly a to dlatego ze u nas w rodzinie to normalne, znaczy sie traktujemy je jako przekomarzanie. Nic złośliwego.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 18:10

    Marzec x 2 <3 <3
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada,własnym oczom nie wierzę. Nie wiem co tacy ludzie mają w głowie. Taka dziewczyna opowiadała jak patologia miała dzieci jedno po drugim i w końcu tej kobiecie zabieg zrobili.

    Dorota i tak podziwiam cie za wytrwałość i cierpliwość. Mężowi dziś mówię że ma nie informować swoją mamę że jestem w szpitalu a jutro wybiera się do.kolegi na osiedle i mówi nie jadę tam po to żeby z nią rozmawiać ;-)

    Magda tobie też współczuję moja też nie umie gotować w sumie nie kompentuje zbytnio ale raczej już coś powie miłego.

    A my po obiadku bez szaleństwa :-) nic nie robią nic nie dostaje...

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia, Kolejna teściowa która wie najlepiej... masakr. Mam nadzieje, że my nie będziemy takimi teściowymi :P

    Marlenko, to w sumie też nie wiesz dlaczego Cie tam trzymaja?

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ktg....dziś sobota więc ogólnie jest przestoj.

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie w weekend nie wiele zrobią. :/ a jak brzuch, dalej boli czy jest lepiej? Jak ktg?

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 30 stycznia 2016, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na noc znowu dostałam luteine dopochwowo. Ktg rano było ok a po południu jakieś skurcze wyszły ale ja ich w sumie nie czułam więc nie wiem czy ma to znaczenie. A brzuch trochę miekszy się zrobił.

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)

    My przed chwilą wstaliśmy, niezbyt wyspani po pierwszej nocy w innym miejscu. Całe szczęście, że nie zostawiliśmy tego przenoszenia się na tuż przed porodem bo to byłby podwójny szok :P

    Marlenko, jutro zaczynasz 38 tydzień :) Ciąża donoszona i co by się nie działo możesz być spokojna.

    Ja mam jutro prenatalne w szpitalu. I jadę też do biura, więc zapowiada się dość aktywny dzień.
    Wczoraj nie pisałam Wam chyba co mi się śniło z piątku na sobotę... Miewałam już różne koszmary - o rozstaniach z mężem, o śmierci rodziców itp, ale to co przyśniło mi się tym razem przerosło wszystko :( Śniło mi się, że Juleczka nie przeżyła nawet jednego dnia po porodzie :( Obudziłam się tak wykończona psychicznie, że dopiero późnym popołudniem wróciłam do równowagi.

    A wieczorkiem udało mi się zbałamucić mojego ślubnego :D I niestety z przykrością stwierdziłam, że z mojej gibkości sprzed ciąży nie zostało już właściwie nic :/ Mocne odgięcie się do tyłu było takim wyzwaniem, że odpuściłam sobie wygibasy. Ciągnęły mnie jakieś ścięgna/więzadła, czy co to tam jest, między pępkiem a mostkiem. Niestety pozostała nam dość klasyczna pozycja na łyżeczkę. Nie sądziłam, że tak wcześnie będziemy tak ograniczeni. Dziewczyny jak to jest u Was? Macie może jakieś fajne patenty, jak urozmaicić przytulanki obchodząc problem wystającego brzuszka?

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)

    Marlena jak dzisiaj samopoczucie? Mam nadzieje ze dostałaś jakąś fajną salę.

    Pola. My od poczatku na łyżeczkę a to dlatego ze mąż byl po operacji kolana i tak bylo mu najwygodniej, a później doszedł mój brzuszek i tak zostało. Trzymam kciuki za jutrzejsze badania :) i współczuję takiego snu, to nic przyjemnego....

    A ja siedzę w piżamie, mąż poodkurzał i pomyl podłogi :D dla mnie to wielkie święto bo zrobił to po raz pierwszy jak jestesmy razem. :P takiego mam rozpieszczonego chłopa :P

    A w ogóle to moje dziecko ostatnio jakos się bardziej aktywne, przez to częściej mi brzuch twardnieje mimo brania tej nospy. Na szczęście szybko przechodzi ale jest to nieprzyjemne. Jeszcze chociaż tydzień...

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za wsparcie! <3 co do miejsc nie zmieniło się nic nawet nas przybyło. Na salach leżą dziewczyny które są już po terminie i poki co nie zapowiada się na poród. Zobaczymy czy jutro coś ruszy w końcu wypisy będa.
    U nas lekarz kazał odstawić leki na ktg wychodzą delikatnie skurcze ogólnie nic nie chcą mówić. Jedynie co to lekarz odpowie ale on jest na obchodzie i ewentualnie wpadnie jak coś się dzieje a tak to siedzą na poloznictwie. Taka dziewczyna mówi że w weekend zawsze tak jest a na tygodniu jest więcej lekarzy.

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 31 stycznia 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze ze juz jutro poniedziałek to moze dowiesz sie cos więcej. Albo chociaż niech jakies miejsce sie zwolni, wyobrażam sobie jak musi być Ci źle na tym korytarzu :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 20:16

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
‹‹ 381 382 383 384 385 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ