Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję się po pracy
Powiedziałam dzisiaj o całej sytuacji koleżance, ktora ma isc na urlop i docentowi. Szefowi w sensie. Kolezanka pogratulowała, chyba szczerze zdaje się, powiedziała, że nie zrezygnuje z urlopu bo jedzie nad morze, ale nie była zła ani nic takiego. Nawet mnie trochę namawiała na zwolnienie. Mówiła, żebym powiedziała koniecznie lekarzowi gdzie pracuje, że szpital, że oddział zabiegowy i że zarazkowy syf Docent pogratulował i powiedział, że jakoś bedą sobie bez nas radzić, najwyzej oddziałową zaangażowac trzeba będzie Więc w porządku wszystko, bardzo się cieszęmonika_89, czekolada, Madzia890722, miszkaaa, Kasiarzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Arien. Super! Dobrze ze powiedziałaś o juz teraz nie musisz sie martwić. Koleżanka ma rację w takim miejscu jak pracujesz to za dużo zarazków wiec zwolnienie by sie przydało.
100krotka ah czas remontu to czas nerwów, wiem coś o tym. Moze jednak uda Wam się dojść do jakiegoś porozumienia. -
Teraz tylko spokojnie muszę jakoś dotrwać do czwartku jak boga kocham, to najdłuższe dni w moim życiu
100krotka, wszystkie przez to przechodziłysmy/przechodzimy/będziemy przechodzić. My zaczęliśmy w sobotę. Juz jest burdel, syf z kiłą a to dopiero początek. Samo to może z równowagi wyprowadzać. I ja już też parę razy zdążyłam się na męża zdenerwować za jego gluppie pomysły trzeba uzbroić się w cierpliwość i pamiętaj, że spokój jest teraz najwazniejszy!
Miszka, a Ty dzisiaj nie miałaś wizytować u gina?:>
Ile bierzesz tego wapna? Czytałam w necie ze trzeba brać do 1000mg na dobę. Ja brałam jedną tabletkę i teraz wyczytałam ze w jednej jest tylko 300. Może dlatego nie pomaga? Ja mam takiego gila, że oddychać nie mogę, kicham jak szalona i zaczynam pokaszliwaćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2015, 17:55
-
Ja chciałam dobodowke robić bo mieszkamy z moimi rodzicami i byli by lżej ale mążnie chce wwolałby dom budować i pies pogrzebany bo chciałam na jednym placu ale niestety nie możemy bo jeszcze mana moja parę lat ma hipotekę ehh i dupa blada
-
Arien ja pije dwie tabletki i te wapno co ja mam to ma 360mg w dwóch tabletkach. Mi taka dawka wystarcza ale moze faktycznie u Ciebie potrzebna jest większa. Na pewno wapno nie zaszkodzi. Moze spróbuj wode morską do nosa to troche Ci przetka. Albo inhalację.
Ja wizytuje jutro nie mogę się doczekać. Wizyta dopiero na 17 wiec wieczorem zdam relację. Kurcze obym nie zapomniala i wszystko zapytać Gina. Zapisuje sobie na kartce ale i tak jak wchodzę do gabinetu to mam to ogarnia mnie pomroczność umysłu -
nick nieaktualnyMy robimy jeden pokój naradzie aż boje się pomyśleć co to będzie jak będziemy robić salon...chyba faktycznie pojade do mamy na ten czas eh...
Kada ją mieszkam w przybudówce i marzę o swoim domu.
Miszkaaa już trzymam kciuki ja dopiero za tydzientydzien ciekawą jestem co tam słychać u bobaska:-) -
miszka, będę zaciskać kciuki jutro Ja korzystam z listy tutaj na belly, zapisuje pytania a potem tylko druknąć i już Kupiłam wodę morską ale g daje Jutro spróbuję się dostać do mojej pani alergolog. Trochę się martwię bo u mnie taki stan alergiczny bardzo często przeradza się w duszności. Zobaczymy co uda mi się jutro załatwić
-
Miszka, trzymam kciuki za jutro. Lista się bardzo przydaje
Zastanawiam się kiedy powiedzieć mojej szefowej o ciąży. W przyszłym tygodniu planuję urlop i myślałam, żeby powiedzieć po powrocie, bo to już będzie 10. tydzień. Z drugiej strony mam spore mdłości i problemy z koncentracją, już dziś pytała czy wszystko w porządku (w zeszłym tygodniu nie jej nie było, więc nie było problemu). No i teraz zastanawiam się czy nie powiedzieć wcześniej. Ona od dawna stara się o dziecko i to bedzie cios. Wie o moim poronieniu, ale nie spodziewa się, że znów się staramy. -
Arien dobrze ze powiedzialas, masz juz z glowy przynajmniej i ten stres Ci odejdzie. A rzeczywiscie nie ma co siedziec w bakteriach i narazac zdrowie bo wiadomo ze oslabia sie odporjosc w ciazy.
Robaczku z jednej strony ja bym poczekala i powiedziala po urlopie a z drugiej jak zrobisz to teraz to bedziesz miala z glowy i nie bedziesz sie tym na urlopie stresowala. A szefowa tak czy siak musi sie dowiedziec wiec kilka dni nic nie zmieni. Bedzie musiala to zaakceptowac i jako szefowa i jako staraczka -
Dziewczyny powodzenia na wizytach dzisiaj ja juz nie mogę się doczekać swojej.
Robaczku, ja wolałam powiedziec w pracy wcześniej i mieć z głowy. Tez mam duże problemu z koncentracją, mózg jakby mi wyparował co przekłada się na moja wydajność w pracy takze teraz jestem usprawiedliwiona nawet wczoraj rozmawialam z z szefową na temat mdłości co bylo dla mnie nie lada wydarzeniem a Twoja szefowa i tak będzie musiała ten fakt zaakceptować.
Musisz przemyśleć
Miłego dnia dziewczynki -
Cześć Dziewczyny.
Ja tez dzisiaj zaciskam bardzo mocno kciuki za wszystkie wizyty i oczywiście czekam na wasze ralacje
Robaczku, ja bym powiedziała Mnie to przyniosło spora ulgę i nie musze się już tym martwić
A ja jestem dzisiaj tak mega przymulona, że najchętniej bym tylko spała, jeszcze ten cholerny katar mnie dobija.
-
Arien Milo że na mnie czekalyscie chciałam ogarnoc najpierw wszystko...dzisiaj zanioslam zwolnienie do pracy. Naradzie gin mi wystawił na miesiąc bo uprzedził że teraz to różnie bywa... Jeśli chodzi o objawy to mdłości ustały naradzie ale za to brzuch pobolewa czasem... Dzisiaj nie ale wczoraj i przed wczoraj to dał się we znaki. To kluje to boli miesiączkowo wtedy towarzyszy mi dość duży niepokój. Może to dlatego że byłam przy poronieniu ciąży u mojej siostry bliźniaczki. Poza tym piersi jakby coraz ciezsze i obolale brodawki od kilku dni też wrażliwe...