Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKasia gratulacje slicznego masz synka
Ada uparta ta Twoja corcia dobrze jej w brzuszku oby sie jednak szybko zdecydowala na wyjscie i nie trzymala mamu w napieciu
Dorota znam ten bol z ziewaniem misie geba prakttycznie wcale nie zamyka hehe
Biedroneczko jak sie czujesz?
Magda to niech Ania czeka grzecznie do 10
Partycja to zaraz i Twoja kolej u nas ez brzydko
Eh posalam to wiadomosc prawie godzine bo moj uparciuch nie chce spac ;/ -
U mnie tez kiepska pogoda to moze i przez to ziewam. Wlaśnie zamowilam zaproszenia na chrzest. Uff ile sie przy tym napociłam ale mam nadzieje ze szybko je ogarną bo wypadałoby je juz dac. Jak zwykle za pózno sie za nie zabralam. Ze ślubnymi tez jakos dlugo zwlekalam nie wiedzac czemu
Iwona moja tez jakos topornie dzisiaj spi. Niby juz prawie 1,5h ale a to smok a to obodka z placzem. Ehh. A w ogole to dolne jedynki zarysowuja sie jej chyba na dziasłach. Wiac dwie małe kreseczki...
Ja sie mega ciesze, że Tomus zdrowy i doskonale sobie radzi z oddychaniem -
nick nieaktualnyDorota ja w sobote ogarnialam zaproszenia zadowolona zamowilamtyle ile ustalilismy napisalam wiadomosc i wogole a wieczorem moj mazmi mowi ze on by jeszcze zaprosil 3 osoby grrr
Juz zabki ojej moja spi na rekach a jak ja sie odklada to ryk ale ja z nia walcze zeby zasypiala choc na lozku bo juz wymiekam( mezowi sie to udaje a mi tak nie bardzo) -
do wyrzniecia sie to chyba daleka droga ale zarys mamy. tzn chyba to to
a nie mozesz dokupic tych zaproszen? ja zapomnialam o Julkowej prababci ale domówiłam, zadzwonilam do kobitki i kazala zaznaczyc odbior osobisty zebym nie placila dodatkowo za transport
dzisiaj maz bedzie dzwonil do kolegi co sie fotografia zajmuje aby w kosciele fotki pocykalWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 15:33
-
U mnie też pogoda nie rozpieszcza, wczoraj było tak pięknie a dziś znowu kicha...
W ogóle pojechałam teraz na pocztę i do sklepu i cieszę się że nie skusilam się na spacer jak wysiadalam z auta to tak mnie szarpnelo od spodu że masakra. Tak dziś mi Kaśka ciśnie na krocze że ledwo chodzę.
W ogóle czuję coś ze ona tęskni za tatą jakoś tak wieczorami inaczej się zachowuje, tata do niej nie gada i chyba jej smutno
A na poczcie kolejka ale wepchałam się i nawet nie pytałam o pozwoleniePola 89 lubi tę wiadomość
-
Ewelina oby to nie szyjka dobrze, ze na poczcie sie wepchnelas w kolejke. Mialas takie prawo
W ogole co tak cicho i spokojnie? Ada rodzisz, czy co?
A my sie dowiedzielismy troche w zwiazku z nieszczesna dzialka i musimy zlozyc pismo do geodezji a oprocz tego szykowac do 1500zl na geodete -
Hmmm, niech ja się zastanowię... no nie rodzę!
Ogólnie mam dzisiaj brak humoru, caly dzień leże pod kocem. Zrobiłam tylko byle jaki obiad zeby z głodu nie zdechnąć. Ciekawa jestem co mi jutro lekarz powie, czy mój intensywny tydzień przyniósł chociaż Male rezultaty w postaci większego rozwarcia. Jak nie, to niech sobie te wszystkie rady z Internetu w du.. wsadzą jeszcze dzisiaj dostałam na maila chyba z bebiprogramu złote rady jak przyspieszyć poród. Pfff....
Dorotko, no juz mogą powoli zabki sie pokazywać, ciężki czas przed wami.
Iwona współczuję problemu z usypianiem, widocznie Lenka potrzebuje być blisko mamy.
Ewelina, jak jest okazja trzeba korzystać i wbijać die w kolejke. -
Jeju myslalam ze bede miala spokojny wieczor bo Jula chodzi spac ostatnio o 20 a tu dupa. Moje dziecko zweryfikowalo te plany i juz rozmawia z motylkami na karuzeli... Co za marudny dzien.
Ada kurde to moze zmolestuj meza a jak nie to sama popracuj na jakies plusiki to moze to rozbuja macice -
nick nieaktualnyEwelina popieram dobrze zrobilas ze sie wepchalas w kolejke masz prawo do tego a teraz jak sie czujesz?
Ada pewnie masz racje ale bede probowac usypiac ja a to na lozku a to w lozeczku moze sie uda:) A jak Tam Klara nie zmienila zdania?
Dorota Jak Julka usnela dala mamie odpoczac?
Moja spo od 21 ciekawe jak dlugo...
Wiecie co poryczalam sie dzis jak glupia trzylalam mala na rekach i ona polozyla mi raczke na piersi taj jak kladla podczas karmienia i poczulam sie tak zle z tym ze nie moge jej teraz karmic piersia ;( mam takie przeczucie ze jak juz bede mogla to ona nie bedzie chciala ;/
No a pozniej tesciowa mi wkurzyla ;/ nie doscze sie wprasza na nasze spacery i ciagle gada to dzis zadzwonila ze ona moze wziasc na spacer mala sama...ze co??? ta jasne juz jej daje nawet nie ma takiej opcji. wogole mnie wkurza jak tak to nie przyjdzie do wnucki ale jak mala w nocy plcze to kuzwa dzwoni jak glupia...Meza siostra pisze mi codziennie smsy jak Lenka juz od tygonia jej nie odpisuje a ona dalej...Boziu mam nadzieje ze jak meza siostra urodzi to dada nam spokoj. -
Iwona az mi cisnienie skoczylo jak napisalas o tesciowej. Ja swojej tez bym nie dala Julki na spacer. Pewnie zaraz by ja po swojemu przykryla, gadala do niej, ta by sie zaczela wiercic, spocilaby sie i zaraz katar gotowy. Chociaz czasami mysle ze mialabym chwilke dla siebie. A Twoja tak bezczelnie przychodzi i idzie z Wami na spacer? Po cholere? Powiedz ze przyzwoitek nie potrzebujesz...
Co do kp to wiem co czujesz. Mi na pocatku bylo mefa zle jak zdecydowalam ze przestaje kp ale to bylo swiadome a Ty chcesz a nie mozesz. A odciagasz laktatorem pokarm?
A Jula kolo 22 zasnela. Moment i smoka wyplula wiec juz ma mocny sen ale kupy nie bylo i malo zjadla wieczorem wiec pewnie obudzi znowu w nocyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 23:14
-
Boże te wasze teściowe są jakieś inne ....
Dorota a możesz podesłać linka do tej karuzelki ? Szwagier chce kupić dla naszej małej właśnie taki a ja jakoś nie mam weny żeby poszukać czegoś ciekawego na necie
A wepchnęłam się ale nikt nic nie powiedział a w okienku była akurat moja koleżanka z podstawówki i tylko się uśmiechnęła a w nosie mam , sami faceci w kolejce stali - gdybam że wszyscy chorzy na jaskrę
Właściwie takie bóle mam już od jakiegoś czasu , zgłaszałam to mojej gin sprawdzała mi tam wszystko i powiedziała , że nie widzi nic co by mogło powodować takie kłucia . Rozwarcia nie ma więc może być to spowodowane naciskiem główki na szyjkę . Zobaczymy co tam będzie na następnej wizycie . W zasadzie jak leże to nie ma takich bólów , jak siedzę to zdarza się co jakiś czas a jak chodzę to nawet często się to dziś odzywa. Jak przebiegałam przez ulice dziś to myślałam , że mnie rozerwie tak więc gwałtowne ruchy mi nie służą .
A tak w ogóle to zaczęłam na prawde się oszczędzać prze to ciśnienie dziś na dzień dobry było 144/89 , popo było w normie 120/72 a teraz 137/72. -
Ewelina daje link do filmiku. Ja mam w kolorze rozowym wiec jakbys chciala zobaczyc to wogoogluj bo ja na tel jestem.
Ogolnie chcialam niebieska na wypadek synka w przyszlosci ale padla.na taka bo kupowalam uzywana. Dalam 100zl a nowa srednio o polowe drozej
https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://m.youtube.com/watch%3Fv%3Du5l_ploWBBU&ved=0ahUKEwjp89Gug57LAhXBJ5oKHYR3DqcQtwIIKjAB&usg=AFQjCNGTYVptnMEVeOgqp_OZ9iZuIyv_0A&sig2=4ayxRYOImCY2nSMvDuQHbg
Faktycznie moze to tylko ucisk na szyjke. Mi chyba tez takie bole dokuczaly.
Madzia jak dla mnie kolejny argument zebys byla u rodzicow. Nie wytrzymalabym z Twoja tesciowa ani minuty. A maz jak staje po stronie mamy to pozniej tez moze byc tak zebys odpuscila i np nie czepiala sie ze tesciowa madrzy sie itp. Wiesz o co chodzi? Nieprzyjemna sytuacja. -
Iwonka. Współczuję z tym kp. Ale zobaczysz zaraz skończysz brać leki i dalej będziesz kontynuować. Trzymam za to kciuki.
Ewelina. Oszczędzaj sie bo cos to ciśnienie Twoje wariuje. A jesli chodzi o kłucia w kroczu tez mi sie zdarzały, co prawda sporadycznie.
Madzia. Hmm czegos nie rozumiem. Przeciez do weekendu jest jeszcze kilka dni to teściowa mogłaby ogarnąć chatę do tego czasu. Ja tam rozumiem ze można miec syf, ale przecież jak sie ktos zapowiada, nazwijmy to z wizyta, to można posprzątać. Chyba ze Twój mąż chce poprostu uniknąć spotkania teściowych i to jest wymówka i masz racje nie myśl teraz o tym jak to będzie, bo jakos to wszystko się poukłada.