Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelina. Ja będąc teraz często bywalczynią w szpitalu ciągle słyszę ze jest masakra na porodówce. Dzisiaj tez mi powiedziano że w środę mam się zagościć na przyjęcie jezeli będą miejsca na patologii. Pierwszy dzień to będą badania, dopiero pewnie na drugi zaczną cos działać.
-
Ale jak to jak będą miejsca ? a jak nie będzie to co ? z kwitkiem cię odeślą ? kurde z tymi szpitalami to jest masakra najlepiej to by było rodzić w prywatnej klinice ale ile to siana trzeba mieć
Ja wiem , że jak nie będzie miejsc na porodówce to od biedy urodzę na IP aczkolwiek mam po drodze jeszcze drugi szpital który też brałam pod uwagę więc w jednym z tych dwóch na pewno mnie przyjmą . Ciekawe tylko czy u mnie się samo zacznie czy będę musiała mieś wspomaganie -
No będa musieli cie przyjąć w końcu zaraz kończysz 42 tc...
A na wywołanie trzeba mieć skierowanie czy poprostu jedziesz z dokumentami ciąży?
Ja się zastanawiam czy byłam szczepionka na żółtaczkę, potrzebuję mieć dokument na to i nie wiem skąd to wstrząsnąć.
A tak myślałam dziś o Agnieszce a-nisi i chyba jakoś niedługo idzie na l4, ciekawe co u niej słychać -
Skierowanie od Gina dostałam na ostatniej wizycie, to skierowanie zostawiłam w szpitalu jak byłam pierwszy raz na ktg i amnioskopi w szpitalu. Bylo na nim zapisane ze na oddział patologii ciąży do porodu. Od tamtej pory jestem pod opieka szpitala jako opieka po terminie porodu.
Możesz wykonać badanie przeciwciał na żółtaczkę to jest chyba Hbs jak dobrze pamiętam. Jak masz odpowiednia ilość to znaczy ze byłaś szczepiona. Ale sprawdź wyniki badan z poczatku ciąży bo zazwyczaj lekarze robią je w pakiecie na początek. Ewentualnie powinnaś miec wpis o szczepieniu w książeczce zdrowia dziecka -
Hej. Chyba wszędzie armagedon, bo u nas też porodówka i położnictwo pełne. Położyli mnie na ginekologii z drugą dziewczyną do cc i jedną, która czeka na wywołanie. Jutro mają nas przenieść o ile wypisy dobrze pójdą. No i jutro aż 15 operacji planują, a anestezjologów jest tylko 3, więc nie wiadomo jak to rozplanują. Poza tym zrobiło się zamieszanie, bo anestezjolog stwierdził, że moja mini wada serca, którą dotychczas nikt się nie przejął jest wskazaniem do kontroli kardiologicznej. No i problem, bo on o 22 to stwierdził, teraz kardiologa nie ma, za to zrobili mi ponowne ktg, usg i ekg. No i jutro ta konsultacja ma być, ale nie wiem o której i boję się, że przełożą mi zabieg na środę Wkurzam się, bo znów nic nie wiem. Przynajmniej tyle, że mały na usg zmierzony i wychodzi waga ok. 3480g
-
Dzień dobry kobitki. Najlepszego z okazji naszego święta
Patrycja, daj znać jak będziesz po konsultacji. Waga Franka ładna
Dziewczyny macie jakieś sposoby na opuchniete stopy? Poza moczeniem i lezeniem z nogami w górze? Zastanawiam się czy może jakaś maść z kasztanowca by nie pomogła, tylko czy mogłabym jakiejś użyć... Wymiekam z tymi stopamiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 08:43
-
Ewelina nie znam sie na puchnieciu stop w ogole
A ja sie wcieklam bo znalazlam juz sukienusie na all, czytam opis a tam wychodzi na to ze rozmiar 74 jest na juz dla Julki a za prawie miesiac moze byc za maly. I jeszcze jakis zapas powinno sie miec zeby dziecko sie nie gniotlo. Wiekszych nie ma. No zwariuje
Sorka ze tak Wam truje tą sukienka -
Dzień dobry i wszystkiego najlepszego
Partycja. O to tez masz kokobongo w tym szpitalu. Trzymam kciuki żebyś dlugo nie musiała czekać, bo pewnie od rana jesteś na głodzie. A Franek ładnie waży daj znać jak kardiolog i o której cięcie, jak juz będziesz wiedziała.
Ewelina. Ja napuchniecie nie pomogę. Moze pij herbatę zielona lub pokrzywe? Maja działanie moczopędne przez co usuwają nadmiar wody z organizmu. I jest chyba jakiś żel na opuchnięte stopy dla kobiet w ciąży. Nie pamiętam z jakiej firmy ale może Dzidziuś? -
No właśnie smaruje nogi tym żelem dzidziuś i daje ulgę na jakiś kwadrans . Dobre i to w ogóle jak chodzę i leże to nie czuje że puchna ale jak siądę to wystarczy 10 minut i czuje , że zaczynają pęcznieć spróbuje tej pokrzywy
Dostałam właśnie info od Męża , że wraca na koniec miesiąca czyli pewno 29 Marca będzie zjeżdżał . Trochę spokojniejsza jestem jak już jakiś termin maja na tapecie
Tylko będę musiała załatwić dla niego jakiś transport z lotniska do domu bo taxówką pewno już nie przyjedzie a mi ten brzuch rośnie z dnia na dzień - rozmawiałam wczoraj z mężem przez tel i mówi że właśnie foka płynie i zażartował że taka podobna do mnie :p to mu powiedziałam , żeby tej foce nie wrzucał
Nie wygodnie mi już w samochodzie bo kierownica w brzuch wchodzi a jak się odsunę to nie sięgam dobrze pedałów ledwo palcami dotykam do sklepu mogę podjechać ale gdzieś dalej to już chyba odpada
edit
Magda czyli szwagier przejawia jakieś ludzkie odruchy przegrzanie nie zniszczyło mu całego mózguWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 10:35
-
Ada wlasnie czytałam ostatnio ze od 4 miesiaca mozna wprowadzac, wiec i tak zaczne około 5 miesiaca lub moze wczesniej zobaczymy.
Chce takze do 6 miesiaca przestac go karmic piersia, zregenerowac sie troche . bo te karmienie tez wykancza organizm.
Mam nadzieje ze jakos to wyjdzie wszystko uda sie pogodzic.
Szkół podawania jedzenie jest wiele zobaczymy jak dziecko w paraktyce to przyjmnie.
Ja według hippa mam zamiar wprowadzać mają na stronie taki wykaz.
Dorotko mi to podobaja sie sukienki z tuilami i pewnie w taka bym ubrala swoja:) wiec ciezko mi powiedziec na ktora z tych bym sie zdecydowała.
Ja również nie jestem za typowo białymi ubraniami na chrzest stawiam na praktykę
Kasiarzynka ile wycenił wam z metra za to co mówisz?
Dziś spytam sie męża czy to dużo czym mało bo nie oreintuje sie do konca jak to u nas wyglada -on zajmuje sie tym:) i dam znac:)
Marlenko dla mnie to dziwne aby dziecku 3 tygodniowemu dawac wode zamiast mleka-niespotkałam sie z tym chodz mój po 3 tygodniach miał podobną wagę co twój . teraz wazy 6200g.
Dziewczyny najważniejsze że teraz maleństwa są w brzuszkach u was:)
Pola ty juz w 28 tygodniu...ja Cie jak to zleciało..
Lorka ja moge zaproponowac Ci cwiczenia, nie uzywalam jakis kremów.. ja jak byłam w ciąży raz tak sie zalatwiłam .
Siedziałam na stołku barowym u znjomych z nogami spuszczonymi w dół. jak wstałam to czułam ze moje stopy wybuchną...była ogromne...
Ada jak jutro bedziesz w szpitalu to walcz o to by Cie zostawili i zajeli sie Tobą.
Niech Klara juz wychodzi , nie pozwól aby Cie odsyłali w kołko do domu.
-
Madzia. Próbuj wszystkiego a nóż moze się uda. To ze mój przypadek jest tak oporny nie znaczy ze u Ciebie tak będzie. Trzymam kciuki żeby Ania wyszła w tym terminie jaki sobie wybrałaś.
Ewelina. Ja juz nie jeżdżę jakiś czas samochodem. Ja to w ogóle czy jako kierowca czy jako pasażer lubię siedzieć maksymalnie wyprostowana. A z brzuchem to sie tak nie da wiec musze zawsze odchylić oparcie do tylu i prowadzenie w takiej pozycji jest dla mnie niewygodne. Super ze znasz termin przyjazdu męża Kasia niech czeka na tate
Aga. Na pewno nie dam sie odesłać. Jak cos będą kombinować to odrazu dzwonie do swojego lekarza, a jak będzie trzeba pójdę do niego osobiście na patologie żeby mnie przyjął. -
Aga to podpowiedz coś proszę . Ja coś tam działam w tym temacie ale może masz jakieś inne ćwiczenia , które by pomogły . Na chwile obecną staram się siedzieć jak najmniej , nawet jak ide do lekarza to wolę podreptać trochę albo z pięty na palce stawać , jest dużo wygodniej a jak leżę to podkładam klin pod nogi żeby wyżej leżały i to pomaga ale ile można leżeć
Ada ja ogólnie prowadzę samochód dość mocno odchylona , jakoś tak mi się wpoiło ale jak na kursie jeździłam to sztywno jakby mi ktoś kija wsadził teraz wyrobiłam sobie inna pozycję ale jest i tak nie wygodnie na kurs do biedronki po zakupy można jechać ale żeby tak w korku stać pół godziny to już bym chyba wyszła z siebie -
Hej kochane!
Nie nadrobię Was, przepraszam
Patrycja, zaciskam za Was kciuki bardzo, bardzo mocno!
Ada, za Ciebie i Twojego uparciucha oczywiście też
Napiszę szybko co u nas.
Tomaszek jest uroczy, dużo śpi, raczej mało płacze. Karmimy się naturalnie, chociaż w nocy wspomagamy się butelką z odciągnietym pokarmem. Mam go tak dużo, że w ciągu niespełna 10 min ściągsm 120ml mleka i żal nam je wylewać, a noc to idealna pora na szybką butelkę zamiast wiszenia na cycku. Z tym jego jedzeniem to w ogóle różnie bywa. Czasem jest tak że possie efektywnie przez 15 min i zdaje się ze się najada bo wyplua cycka i już nic nie chce, zasypia i śpi przez 3h. A czasem wisi 1,5h też niby ssie ale cały czas sie domaga i nie chce pójść spać. Generalnie kierujemy się zasadą karmienia na ządanie, ale jeśli przerwa jest dłuzsza niz 3h to staramy się go budzić na to karmienie.
Co do diety mamy karmiącej. Jem niemalże wszystko, poza takimi rzeczami jak kapusta, smażenina,cebula itp. Ale piję soki swiezo wyciskane, jabluszek trochę pojadłam, mleko i chyba małemu nic się nie dzieje (chyba ze to za wczesnie jeszcze na reakcje).
Po CC jestem jeszcze obolała mocno i osłabiona. Najgorsze są chyba wieczory, wtedy też najbardziej dokucza ból. Ale mąż tak się nami opiekuje, że jestem w szoku. Nie raz marudziłam w ciązy, że chciałabym żeby mnie trochę porozpieszczał, pozajmował się itd. Właśnie terazto robi. Stara się bardzo, pomaga mi absolutnie we wszystkim. Albo w sumie to ja pomagam jemu bo on przejął wszelkie obowiązki. Małego przewija częściej niż ja, odbija go, karmi w nocy butelką żebym mogła odpocząć, wczoraj go kąpał. No robi wszystko. I tak jak miałam wrażenie, że nie potrfi się zaangazowac w ciąże tak teraz jest na odwrót.
U mnie jeszcze poza wszystkim baby blues na całego choć od wczorajszego dnia widzę poprawę bo poryczałam się tylko jeden raz. To co robią z nami hormony to straszna rzecz.
I męczy mnie coś jeszcze...nie czuję takiego woow. Takiej euforii, że Tomek jest z nami, że tak strasznie go kocham. Duzo rzeczy robię tak jakoś...mechanicznie irytuje sie na niego jak np wypluwa cycka a ja nie wiem czemu bo przeciez powinien byc głodny. Tak jak obserwuje sibie i męża to widzę, że Michał jest przeszczęsliwy, zaangazowany, zakochany w Tomku i pójdzie już teraz za nim w ogien. A ja nic takiego nie czuję ;(
-
Kasia kochanie baby blues minie. Na razie jesteś obolała po cc i na pewno czuję się nie komfortowo. To wszystko ma wpływ na to co czujesz. Ja wiem ze niedługo będziesz miała taki efekt wow że każda z nas będzie zaskoczona że można aż tak bardzo
Super ze mąż tak aktywnie ci pomaga, może i mój będzie chociaż w połowie tak zaangażowany jak twój
Życzę Ci kochana dużo siły i powrotu do formy :-* -
Kasiu, hormony jeszcze w Tobie grają na pewno. A uczucie pojawia się z czasem, pamiętam że swojego czasu chyba z Dorotą pisałyśmy że początkowo pewne czynności wykonywałyśmy raczej mechanicznie a taka prawdziwa radość pojawiła się nieco później.
Patrycja, faktycznie lipa. Wiesz, konsultacja kardiologiczna na pewno nie zaszkodzi i może warto poczekać mimo wszystko ten jeden dzień - choć mam nadzieję że rozpakują Cię dzisiaj. Dziękuję Ci ponadto za wyliczenie, we wtorek gadam z innym facetem który zamiast ceny ogólnej będzie robił kosztorys właśnie za każdy m2 i sobie porównam z Twoim cenami. Fajnie że jesteś taka ułożona, tu te ceny a poprzednio przepis na rosół który mam na dysku od Ciebie - już robię sama praktycznie ale zawsze sprawdzam czy nic nie zapomniałam .
Ewelina fajnie że się tak udało z powrotem, będziesz spokojniejsza.
Dorota tak sobie myślę że w razie czego możesz odesłać w ciągu iluś tam na allegro więc może warto zamówić o porównać - rozmiar rozmiarowi nierówny. Choć wtedy stracisz na przesyłce. Albo zdecydować się na tę sukienkę ze smyka . Btw moja nosi 68 teraz .
Zapisujcie dzieciaki do żłobka od razu bo jak widać popełniłam błąd:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 13:28