Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia szok z tym zlobkiem! Chyba i ja sie rozejrze bo wole oddac do zlobka niz tesciowej pod skrzydła.
Napisalam do tej kobity z all i ma wiekszy rozmiar - 80, ktory ma pod paszkami 2x27cm czyli na ta chwile 4cm zapasu mamy.
My tez juz w 68 "chodzimy". Z 62 moment wyrosla.
Ewelina tez mi sie wydaje ze Patrycja juz po bo dziwna ta cisza
Dobrze ze wiesz kiedy maz moze wrocic. Latwiej czekac
Madzia moze zacznie sie nagle wszystko. Oby w weekend
Kasiu A ja czasami teraz mam takie dziwne uczucia a raczej ich brak. Ale to jest tylko w chwilach kiedy mam lenia i nic mi sie nie chce robic przy Julce. I tak jak Kasia K pisze na poczatku tak bywa i milosc przychodzi z czasem. Najczesciej wtedy kiedy dziecko staje sie bardziej kontaktowe.
Baby bluesa tez przechodzilam. Ile to sie namarudzilam Wam. Niech Cie maz odciaza jak najwiecej to bedzie Ci latwiej z tym walczyc :-*
Agnieszka no nasza sukienka bedzie tiulowa nie omieszkam sie pochwalic
-
Zapomniałam Wam napisać, że maluszek miał echo serca w szpitalu. Te odchylenia od normy są, ale bardzo delikatne, nie przejmujemy się nimi i kontrola u kardiologa za pół roku.
Po cukrzycy zdaje się, że nie ma śladu. Tak wynika z pomiarów
Za to moje ciśnienie szaleje jak głupie. własnie mierzyłam bo trochę wypiekow dostałam na policzkach a tu 181/97 a puls 55. W szpitalu też takie miewałam, kazali mi zwiększyć dawkę leku na ciśnienie, ale słabo pomaga jakoś.
-
Dorotko. Jesli chodzi o trzynastkę to wypłacili ci proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy w roku. Za miesiące na zwolnieniu sie nie należy.
Ja miałam identycznie. Wypłacili mi trzynastkę za okres od stycznia do sierpnia, bo od wrzesnia byłam juz na zwolnieniu.
Kasia. Cieszę się ze tak Wam się wszystko ładnie układa. Serduszko w porządku, cukrzyca niech idzie precz, tylko jeszcze to ciśnienie niech da Ci spokój. I nawet nie wiesz jak sie cieszę ze masz tyle mleczka. A dla męża do należy się wielka nagroda ze tak sie Wami opiekuje. i nie jesteś jedyna ktora nie rzyga tęczą po urodzeniu. Każdą z nas tak będzie miała, potrzeba poprostu czasu na oswojenie sie w nowej sytuacji i poznanie z maluszkiem
Pati. Odezwij się czekamy z niecierpliwością.
Kasia k. Szok z tym żłobkiem!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 16:11
-
jaaaaaaa dziewczyny nie wierze ...
mam wynik posiewu moczu!!!! WYNIK !!!!!
w końcu dziad wyszedł jak trzeba wynik ujemny - nie wyhodowano drobnoustrojów uropatogennych
Ada śliczny bujaczek i jaki kolor moi rodzice maja fazę na różowe ... jeszcze bym rozumiała jakby mieli samych synów ale mają same dziewuchy i każda miała różowych babmetli na pęczki , no może poza mną - takie czasy -
Ja zaraz pierdzielca dostane z tym moim chlopem no bialej goraczki! Ma teraz nocki ale musial wstac przed 14 bo musial zawiezc ojca do lekarza. Wrocil cos kolo 17 chyba. Wczesniej kazalam mu kupic kwiatki dla jego matki, siostry i mojej mamy i pomyslalam ze mozemy do jego mamy i siostry jecjac przy okazji z zaproszeniami na chrzest. I tu zaczela sie awantura bo on zkeczony, bo ciagle ktos cos od niego chce bla bla. To on ze zanim z mala pojedziemy, posiedzimy to bedzie pozno i wrocimy i zaraz do pracy znowu bedzie musial jechac. Bo calej tej avanti pojechal sam i co? Nie ma go juz godzine! A przeciez moglismy juz od dawna siedziec tam razem. I co, teraz zaproszenia zawiozl sam (wypadaloby z julka), dobry syn bedzie bo kwiaty dal a synowa co? Zla bo babcia nie moze przyjsc do julki kiedy chce bo preciez kontakt jej ograniczam z wnuczka. No ku*wica mnie zaraz strzeli! Zapowiedzialam mu juz ze jak tesciowa bedzie chciala przyjsc to niestety bede zmeczona tak jak on dzisiaj.
Sorka musialam sie wyzalic
Aa.dodalam mu ze najszczesliwsza bym byla jakby tesciowa nie przychodzila w ogole na chrzciny -
Bujaczkiem jestem zachwycona! Naprawde jest super mam tylko nadzieje ze Klarze podpasuje
Ewelina gratuluje posiewu! Wreszcie z głowy.
Dorota, jakbym czytała o moim chłopie. Tez wiecznie nie ma czasu albo jest zmęczony jak ja o cos proszę. Szkoda ze tak wyszło, bo jednak lepiej by wyglądało jakbyście razem z Julka dali zaproszenia, ale nie przejmuj się. Szkoda nerwów. -
Kurde Dorota ale wypalił ten twój mąż ... ale faceci tak mają zawsze jak o coś się prosi to muszą focha strzelić albo sobie pogadać , że każdy coś od nich chce . Szkoda że nie widzą tego co się od NAS wymaga - ale mniejsza . Dobrze by było jednak te zaproszenia wręczyć razem , a i miałabyś z głowy wizytę u teściowej ... faceci ...
-
Madzia u mnie zgaga to utrapienie caly czas. Kiedys czytałam o tym i niekoniecznie jest to spowodowane uciskiem a hormonami które rozluźniają cos tam w środku przez co kwasy żołądkowe cofają sie- taki jakby refluks. Teraz zafundowałam sobie koktajl owocowy z grejpfruta, ananasa i kiwi i juz czuje ze to baaardzo odchoruje zgagą.
A ja jutro zostaje w szpitalu. Liczę na to ze nie będzie problemu z miejscem. -
Ajj szkoda slow czasami na mojego chlopa. Ale zaplusowal bo powiedzial ze mama mu powiedziala ze rozmawiala z chrzestna julki i ze ta powiedziala ze nie jest zadowolona z tego ze ja wybralismy. Ale powiedziala mu z zastrzezeniem ze slowem ma mi.o tym nie pisnac. Probowal ja jeszcze przez tel namowic aby niby sie zgodzila ale tylko powiedziala "a bron boze, nie badz glupi synu, wiesz jaka dorota jest, zaraz bedzie afera ze plotkuje itd". A po chwili zadzwonila do mnie podziekowac mi za zaproszenie i ze az sie poplakala jak je zobaczyla. No myslalam ze padne! Stanelo na tym ze maz zadzwonil to julkowej chrzestnej i zapytal czy na pewno chce nia zostac. Ale ja az sie poryczalam bo nie wiedzialam jak to rozegrac. Cyry
Ada oczywiscie pisz jutro na biezaco co i jak.
Madzia trzymam kciuki za weekend