X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 marca 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po szczepieniu. Placz niesamowity i jeszcze w domu wyła bo placz to delikatne okreslenie. Ehh biedula moja :-(

    Kasia a moze upuśc odrobinke w nocy pokarmu tak aby poczuc ulge? Nie za duzo zeby wlasnie piersi sie nie przyzwyczaily do nocnego karmienia ale zebys Ty nie cierpiala. Slicznie Tomus spi w nocy, szybciutko zasypia ponownie :-)

    Marlena niedlugo Kubus zacznie Ci przesypiac cale noce :-)

    Ada jaka organizacja, wszystko poogatniane :-) daj znac ile Klara wazy. Nasza polozna nie wazyla na wizytach i szlismy na wizyte patronazowa do przychodni.

    W ogole moja mala cos mniej przybiera. Wg mnie stanela z waga. Ciuszki niby robia sie male ale waga nieugieta. Zatrzymala sie na ok 76600g. Musze w siatke cebtylowa zerknac czy to normalne ze juz przystopowala z przybieraniem czy cos jest tego przyczyna.

    U nas tez pogoda do bani. Wczoraj cudna wiosna a dzisiaj... szkoda gadac. Pije kawe i zbieram gile spod nosa :-/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2016, 13:37

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 marca 2016, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapomnialam Wam napisac. W sobote bylam na chwilke w szpitalu. Wchodze a tam dziewczyna z meeega wielkim brzuchem idzie na dwor, pozniej wychodze patrze a ona w samej koszuli i cienkim szlafroczku pali fajke! No bluzgalam pod nosem niemilosiernie i teraz zaluje ze nie powiedzialam jej paru slow. Az mi lzy w oczach stanely jak pomyslalam o tym dziecku :-/

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 22 marca 2016, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie.

    U mnie noc taka sobie, zresztą jak wszystkie w ostatnim czasie. Ciągłe budzenie na siku sprawia, że noc mimo, że długa to nie daje poczucia wypoczęcia. Chociaż zazwyczaj wracam do wyra praktycznie na oślep i zasypiam od razu, ale dzisiaj nie było takich luksusów. Obudziłam się o 4, pomaszerowałam z zamkniętymi oczami do toalety, wróciłam, położyłam się i... leżałam, i leżałam i leżałam :/ Oczywiście wiercąc się przy tym niemiłosiernie. Końcówka ciąży to już chyba taka wprawka przed narodzinami dziecka.

    Co do wyprawki to nie mamy prawie nic. Tzn. mamy wózek, fotelik z bazą i ubranka. Poza tym nożyczki do paznokci, dwie butelki z warsztatów, szczotkę do butelek i smoczków, szczotkę i grzebyk. Aa, no i wanienkę, która stoi u moich rodziców już z jakieś 3 lata, bo mój tata jako facet zamiast kupić mamie dużą michę/kosz na czyste pranie kupił jej wanienkę dla niemowląt :D :D Paneli już raczej nie kupimy, zostawimy na razie wykładzinę. Z dużych wydatków nie mamy jeszcze mebli :/ wkurza mnie to. Ja bym chciała mieć już wszystko zrobione. Brzuch coraz większy, ciężko mi się już zginać, schylać itp... No a jak już będą meble to zostaną jeszcze pieluchy, ręczniki, kocyki i mnóstwo innych drobiazgów. Co do ubranek to po tym kompleciku z tygryskiem kupiliśmy jeszcze pajaca z misiem, ale 50cm i w końcu go oddaliśmy, a nie było już większych niestety. Kupiliśmy też zestaw 3x body, ale nie pochwalę się zdjęciem bo leżą gdzieś na dnie kosza i czekają na pranie.

    No i mamy bardzo duży dylemat, bo chcielibyśmy zdecydować się na pobranie krwi pępowinowej, krwi z łożyska i sznura pępowiny, ale jednorazowe koszty są przytłaczające. Co prawda moi rodzice rozpatrują kwestię pokrycia tych kosztów, ale mama powiedziała, że nic nie obiecuje bo jak tata wróci z trasy muszą to przedyskutować i zastanowić się czy mogą sobie na to pozwolić. Wiadomo, że roczne koszty utrzymania tego "interesu" byłyby już naszą broszką.

    Jeśli chodzi o pracę to już tylko 2,5 tygodnia :) Dłuży mi się już niemiłosiernie.

    Ada, świetnie, że mała tak pięknie przybiera :)

    Dorota, na głupotę ludzką niestety się nic nie poradzi... :/ No i ta Twoja teściowa :P

    Wiecie co, byłam w szpitalu 6 dni i wczoraj weszły pieniądze z ubezpieczenia :D 360zł za pobyt (60zł za dzień) + 200zł ubezpieczenia lekowego :) Biorąc pod uwagę, że byłam w tym szpitalu z sobą, a małej nic nie zagrażało to w sumie dobrze wyszło, bo nie dość, że miałam chwilę wytchnienia od pracy to jeszcze takie ładne pieniądze :) Może akurat uda się wreszcie meble dla małej kupić.

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 marca 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola jak czytalam o tej kaaie z ubezpieczenia to od razu pomyslalam o meblach. Fajny zastrzyk gotowki. Nic tylko lezec w szpitalu ;-) wczasy pod grusza :-D

    Koszta zwiazane z pobraniem krwii pepowinowej sa mega duze. Zastanawialam sie nad tym ale koszta mnie przytloczyly. Mam nadzieje ze nie pozaluje ze nie zdecydowalam sie na to.
    Nocki w zaawansowanej ciazy najgosze ale co poradzic :-/

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 marca 2016, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada dopiero dopatrzylam sie ze juz po wizycie jestescie. Ladnie mala przybiera.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • dmuchawiec Autorytet
    Postów: 427 119

    Wysłany: 22 marca 2016, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota BLW rzeczywiście jest metodą przy której można na jeść sie strachu, ja jednak mam zamiar spróbować:)

    Patrycja na początku jak ja karmiłam małego to mąż karmił mnie:) to był jedyny wolny czas na jedzenie, a pozatym to ja nie jadłam tylko połykałam jedzenie aby było szybciej , teraz już tak nie jest. Ale tak jak piszesz o jedzeniu ja kanapki też nad małym jem:-) nie raz spadł mu kawałek na główkę- z obiadami jest gorzej jemy na zmiane z mężem:)
    Patrycja dicoflor warto podawać , wspomaga odporność, ułatwia trwienie, pewnie jak pójdziesz do lekarza to powie Ci abyś dała małej,

    Ja podaje kropelki bezpośrednio do buzi, z buteleczki,odliczam i tyle.

    Pola wiadomo że jeśli chodzi o te metodę to bardziej według mnie polega ona na zapoznaniu dziecka z jedzeniem, podrażnieniu przełyku aby szybciej jadło kawałki.
    Bałagan rzeczywiście jest ale tak jak Patrycja pisze można jakoś temu zapobiec:)
    ja bym nie podała półrocznemu dziecku barszczu...
    Pola nie możesz małej jak są u Ciebie po jedzeniu, poprosić aby umyła rączki, że niby się wybrudzi sama itd?
    Pola już niedługo zostaniesz mamą!!jak to zleciało!!:)


    Dziewczyny których maluszki mają problem z brzuszkami, mi położna poleciła pieczone jabłka- jem od urodzenia Julka codziennie, mały nie ma problemów z kupami i brzuszkiem. Spróbujcie.

    Ewelina nie myśl o tym co może być ważne abyś była nastawiona i na sn i cc.
    Ja bardziej niż porodu w dniu przyjęcia do szpitala bałam się założenia welflonu-to była moja zmora:) a jak przyszło co do czego to nawet na to nie zwróciłam uwagi.
    Spokojnie :) jesteśmy z tobą:)

    Ja już jem i czekolade i słodycze w ograniczonych ilościach:)

    Mariola może kołyskę na początek wstawcie do sypialni?
    Malenstwo będzie miało swój pokój?

    U nas rano ponuro , potem troche słonca ale straszna wilogoć jest,
    mój mały głodobor potrafi spac 4-5 godzin w nocy. Ogólnie jest dobrze, nie mam na co narzekac:) słodki jest:) gada bawi się sam itd:)

    Mleko z czasem sie ustabilizuje:-) jednak jak bedziesz zawsze sciagac rano tak i tak nadmiar sie bedzie tworzył.

    Ada super że mała przytyła:)
    Moj na poczatku marca wazył ponad 6 kg:)

    Dorota z tego co wiem dziecko w ciągu półroku powinno podwoić swoja wagę urodzeniową potem rośnie wolniej:)

    Pola koszty rzeczywiście są ogromne ale jak rodzice wam sprezentują to fajnie:)

    Edit:
    Wczoraj umyłam swoją łazienkę:)
    Jestem przeszczęśliwa:)
    mąż powiesił już oświetlenie w holu:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2016, 14:05

    Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, wiara w siebie to podstawa osiągnięcia sukcesu!!
    17u9i09kie6sdzrt.png
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 22 marca 2016, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zastrzelcie mnie dzisiaj! Dawno nie miałam.na bakier ze swoim dzieckiem tak jak dzisiaj. Oczywiście wynika to z mojej zmniejszonej odporności :/ bardzo zle się czuję, jestem non stop sama z małym i mi żyłka pęka jak zaczyna marudzić. Teraz go odstawiłam do łóżeczka, dalam zabawki i wyszłam bo bym go chyba udusiła :(

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 22 marca 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, siostrzenica męża ma już 2,5 roku więc z tym barszczem to była jedynie kwestia ewentualnych plam. Ostatnio podałam galaretkę i powiedziałam przy rodzicach dziecka, że jeśli będzie jadła rękami ma później umyć ręce, ale jakoś się nie przejęli :/ Mieli mnie zwyczajnie w dupie. Mój mąż musiał z nią pójść do łazienki - sama jeszcze nie sięgnie do kranu. Jak się cała wysmarowała czekoladą to ja już chciałam z nią iść i wtedy szwagierka łaskawie powiedziała swojemu mężowi, żeby on poszedł, żebym ja małej w ciąży nie podnosiła do zlewu... Nie potrafię tego zrozumieć, bo przecież dziecko uczy się od małego. Jak teraz jej nie nauczą czystości to zawsze będzie wszystko świnić :/ Co to za problem nosić z sobą nawilżone chusteczki i od początku uczyć dziecko, że jak coś jadło to ma wytrzeć rączki? Ugh.. :/ Tylko się zdenerwowałam :P :P

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 22 marca 2016, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej jestem i żyje. Sobotę spędziliśmy w kuchni, w niedzielę rano kończyliśmy a potem chrzciny. Paulina całe grzecznie w kościele przespała :) Wczoraj sprzątaliśmy a po południu jeszcze goście na kawie.
    Dopiero dziś trochę wolnego. U fryzjera byłam, ale znowu obsuwa i w efekcie weszłam na fotel pół godziny później. Z koloru też jestem średnio zadowolona, już któryś raz mi ta fryzjerka podpadła, ostatni raz chyba u niej byłam :/
    Paulina w ogóle ostatnio ładnie śpi. Jak nakarmię ją przed 23 to spokojnie przesypia 5/6 godzin. Dziś wstała o 7 i wiecie co ? nie wyspałam się bo za długo spałam ;)

    odnośnie słynnego sabsimplexu polecam poczytać: http://tatowymokiem.blogspot.com/2014/08/sab-simplex-kontra-espumisan-bobotic.html U nas teraz bobotic w większej dawce niż zalecana (ale podobna jak w sabsimplexie przez to) i jest git :)

    u nas święta - śniadanie i obiad wielkanocny w trójeczkę. W lany poniedziałek obiad u moich rodzców a potem kawa u teściów

    brzuch po cc - długo był dziwnie miękki, pusty, teraz juz wrócił do stanu sprzed czyli zimowa opona :P z dwójką nie miałam problemów, ale czekalam na ostatni moment żebym nie musiala hmm przeć :P długo nad blizną miałam wszystko zdrętwiałe, a dookoła twarde, teraz już popuściło. Waga +1 ...

    jeśli chodzi o wyjścia to nie ma poroblemu. Sporo z Pauliną jeździmy, do teściów, rodziny, czasem znajomych. Jakoś tez nei mam poroblemu wyjść i zostawić malą mężowi, mamie czy podrzucić teściowej. Krzywda jej się nie stanie

    Ewelina little super, że w końcu i teście wiedzą, były klops jakby usłyszeli gdzieś cos przypadkiem. Gadki teściowej olej, szkoda nerwów. Może i chce dobrze, ale jak mówisz, za wcześnie na wybór szpitala, masz jeszcze sporo czasu żeby rozważyć wsztstkie opcje. 

    Patrycja z ulewaniem nie mam pojęcia bo u mnie na szczęście bez takich przygód

    Kamila masz już jakieś ciążowe dolegliwości? :D miło się czyta, że faceci tak się cieszą :)

    Dorota a jednak marzenia się spelniają, teściowa daaaaleko :D niefajnie z tym autem. Oby Wasz plan wypalił i udalo się kupić dla Ciebie coś dobrego i taniego. Metoda BLW jest wg mnie super, zamierzam rozszerzać w ten sposóh menu Pauliny :)

    Kasia a. ja też się irytowalam na początku na Paulinę i krzyczałam że ma się ogarnąć. Od razu mialam wyrzuty sumienia i siedziałam i wyłam że na nią krzyczę a ona nic nie rozumie. Z czasem się dogadacie i będzie lepiej. Co do kp to kobietom wmawia się, że to instynktowne i piękne a jak ktoś ma inaczej to automatycznie ma wyrzuty sumienia. To ni fair. Owszem kp jest dobre dla dziecka ale nie w każdym musi budzić cudowne uczucia. Ja bardzo chcę karmić i karmię bo tak sobie postanowiłam, ale żeby była w tym jakaś wielka magia? niekoniecznie. Jak bardzo Cię to męczy to nic na siłę. Teraz mm mają całkiem przywzoite składy. Lipa trochę że święta z teściową :P oby tylko wpadła na to, żeby Ci pomóc w przygotoeaniach. CO do piersi to u mnie już nie ma takich kamieni, w sumie powoli myślę o tym, żeby wyrzucić wkladki laktacyjne a może i spać bez stanika. NIe pamiętam kiedy mi się to wyregulowało

    Ada jak zauważyłm, że są już dlugie to obcięłam, w sumie chyba nawet nie czekałam aż się wykruszą bo wykruszą. Biogaia to probiotyk, bardziej osłonowy na jelita. Na kolkę niemowlęcą od pierwszego dnia możesz podawać delicol.

    Pola rodzice męża powinni mieć trochę oleju w głowie i pilnować swojej pociechy :/ super, ze u gina wszystko dobrze :) Faktycznie miałabyś piękny prezent na dzień matki. Fajnie że tyle kasy splynęło za pobyt w "spa". Będzie akurat na meble. Wyprawkę kupusz za jednym razem na all jak na spokojnie przysiądziesz. Krew pępowinowa super sprawa ale koszty niestety za duże

    Ewelina lorka fajnie by bylo jakby maż zjechał faktycznie szybciej. NO i 4/4 tygodnie to dużo lepszy podział, więcej będzie mógł pomagac w domu. Ja też się bałam cc, a pod koniec o nim marzyłam :P nie taki diabeł straszny jak go malują, da się przezyć :P

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 marca 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika twsciowa dopiero rozwaza wyjazd
    W sumie watpie ze sie zdecyduje ale mam.taka nadzieje. Fajnie ze z chrztem pozytywnie. Pokaz Paulinke w sukienusi :-)

    Aga to.moja juz jakis czas temu podwoila swoja wage. Sprawdzalam centyle ijeat w drugiej polowie norm wiec spoko.

    Kamila lipe bedziesz miala jak.Franek bedzie wymagal uwagi a Ty sie bedziesz kiepsko czula. Tego sie obawiam.przy kolejnej ciazy.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 marca 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, taki wynik wagowy tylko na piersiowym mleku jest naprawdę bardzo ładny :) Obżartuszek chyba z tej Twojej Klary :)

    Dorotko, nie wiem jak to wagowo się ma, ale jak oglądałam zdjęcia Julki to fajna pyzunia z niej :) W ogóle niemowlaki często mają to do siebie, że są takie fajne, tłuściutkie :) Tomek jest na przykład zupełnie szczuplutki. Co do ściągania laktatorem pokarmu w nocy to jest to jakis pomysl. Tyle tylko, że nie po to odciągam do butelki zeby M wstał nakarmić małego, żebym ja musiała wstawać i ściągać laktatorem. Boże, ale ja wygodnicka jestem ;) myślę, że dobra opcją byłoby prystawienie po prostu małego zamiast dawania mu butelki, ale mi się tak nie chce...zresztą rzystawienie Tomka jest dobrym pomyśłem tylko na jedną pierś. Bo u nas jest tak, że ja czuję ulgę po jakimś 10minutowym ssaniu jego, a on po tym czasie już sie najada zazwyczaj i nie ma opcji zeby go do drugiej przystawic. W ogole to spoko jest, bo on szybciutko je. 10-15 min i po karmieniu, czasem je nawet 5 i widac ze sie najada bo spi potem ladnie i przybiera na wadze. I samo karmienie w nocy nie byloby zle i moglabym to takim systemem robić, ale zawsze potem odbijanie (wcześniej przewijanie) no i balabym się, że zamiast iść spać będzie marudził. Chociaż jak M wróci do pracy to będę musiała też zacząc i noce ogarniać.

    Monika, spanie bez stanika powiadasz? :) To musi być całkiem przyjemna sprawa :) Ja nie dość, że rano mam cycki jak donice to jeszcze zalaną piżamę bo wkładki mi przeciekają.

    Kamila, współczuje Ci. W ciąży naprawdę można kiepsko się czuć a tu jeszcze opieka nad małym. Musi Cię to kosztować dużo sił. Trzymam kciuki.

    Po dzisiejszej wizycie pediatry wszystko ok. Mały zdrowy, zaczelismy dopiero dziś werandowanie. Jeśli chodzi o wymioty to tak może być. O ile nie są one dominujące i przybiera na wadze, to nie ma czym sie przejmować. Dostaliśmy recepte na szczepionki. Zdecydowalismy się na 6w1. Weźmiemy też pneumokoki i zastanawiamy się nad rota. To jakaś padaczka jest bo taki zestaw kosztuje 700 zl. Dostalismy kase z ubezpieczenia, ale chcieliśmy przeznaczyć ją na studia II stopnia dla męża. A chyba nie damy rady wyrzygać 700 zł ot tak. Może trzeba będzie pokombinowac troszkę. Ale nie podjeliśmy jeszcze ostatecznej decyzji. No i nie wspomnę, że przecież to nie jest jednorazowy wydatek :/
    Chciałam jeszcze zakomunikować, że nie mam już tak "morderczych" instynktów przy karmieniu :) Jest lepiej.

    Chciałam zapytac dziewczyny, które mają poduszkę klin. Nam poleciła położna jak mały zaczął ulewac/wymiotować. Mamy ją i przez piewsze dwa dni było ok. A po tym czasie Tomek zaczął się z niej zturliwywać ;) I znajduje go gdzies w połowie łóżeczka ułożonego w poprzek. Jak to u Was było?

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • wisieninka_89 Autorytet
    Postów: 1051 391

    Wysłany: 22 marca 2016, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na ulewanie mozna podlozyk ksiazki pod nozki lozeczka od str glowki, my dopiero usunelismy swoje

    zrz6x1hpk730yji7.png
    f2wlh371shb33oc3.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 marca 2016, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia niestety szczepionki full kasy kosztuja. 2 razy najwiekszy wydatek jest bo rota i pneumo sa razem. Tzn w sensie ze w zblizonym czasie ale my szczepimy jednego dnia wszystkie. Dzisiaj juz tylko pneumo mielismy z tych dodatkowych wiec mniej w aptece zostawilismy. Takze 2 razy na poczatku najwiekszy wydatek jest, przy kolejnym odchodzi rota.
    My mamy od dawna poduszke klin i Jula tez sie zsuwa. Rano juz jest zupelnie na plasko przy koncu lozeczka. Czasami podkladam jej pod kolanka zrulowany kocyk aby brzuszek nie byl tak napiety to rano jest na podusi normalnie.
    Aa i ja mam.ulozone po bokach lozeczka wzdloz kocyki i dzieki temu nie przekreca sie w poprzek lozeczka. A przy okazji podpiera na nich raczki jak spi bo jak zasypia i tak wolno je opuszcza jak nie ma.podparcia to podrywa je nagle i sie budzi. Musi czuc ze xos ma pod raczka.
    Super ze Tomus zdrowiutki. I w ogole widac duza poprawe w Twoim nastroju. Calkiem inna Kasia. Z dnia na dzien jest lepiej :-)
    Co do kp w mocy albo idciagania to niestety trzeba sie troszke poswiecic. A lepiej wstac i troszke odciagnac niz zeby zastoj sie zrobil.
    A co do Juli pyzaczka to kazdy mowi ze takie pucki ma z policzkow i tlusciutkie raczki i nozki. Wg mnie to takie typowe niemowlece "sadelko" a do tego taakie fajniutkie do calowania ;-) mam nadzieje ze z waga nie idzie w babcie (moja tesciowa) :-D

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 22 marca 2016, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas od popołudnia jazda. Mala ciągle płacze :/ mąż pojechał do apteki i kupi esspumisan. Monia dzieki za link o kropelkach. Skorzystałam z niego i dalam większą dawkę. Teraz w końcu usnęła mi na rękach.

    Kasia Ty to faktycznie wygodnicka jesteś :P kurde ja to musze co 3h nastawiać sobie budzik na karmienie. Z czego przespie moze 2h bo to najpierw przewijanie, karmienie a później zaglądam jeszcze kilka razy do łóżeczka zanim usnę. Takze snu mam niewiele ale jakos wystarcza.

    Dorcia współczuję płaczu julkowego po szczepieniu. Szkoda maluszków ze tak cierpią. Chociaż powiem Wam ze moja Klara byla kłuta co najmniej 2x dziennie w szpitalu i ani razu nie płakała. Ja nie wiem czy te pielęgniarki jakies złote ręce miały czy co.

    Pola. Końcówka ciąży daje w kość :/ ale super ze udalo sie tyle kaski uzyskać z ubezpieczenia :)

    Aga nie ma to jak sprzatac własne kąty. Super uczucie

    Kamila współczuję samopoczucia.oby jutro bylo lepiej

    Edit. Próba odłożenia do łóżeczka zakończona niepowodzeniem :(

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 22 marca 2016, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada wspolczuje dzisiejszych problemow. Oby Klara zasnela mocniej i dala mamie odpoczac.

    A moja Jula delikatna bo plakac juz zaczela jak pielegniarka dezynfekowala jej raczke gazikiem.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 22 marca 2016, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada, my też nastawiamy budzik. I ja tez się na niego budzę :p Ale ponieważ mąż się zaoferował, że póki jest z nami w domu to on wstaje, to ja go tylko szturcham i on wstaje :) Ale najczęściej jest tak, że właśnie jak chłopaki się karmią to nie potrafię zasnąć. A jak już mi się uda, to zawsze budzę się jak M odkłada Tomka do łóżeczka i właśnie wtedy nasłuchuje, parę razy podchodzę do łóżeczka sprawdzić czy wszystko jest ok. Więc to nie do kónca tak, że śpię kamiennym snem przez całą noc, nie myślci sobie :) Ale ogromnie dużo daje sam fakt, że chociażby nie muszę wstać tylko dalej leże w łóżku. A swoją drogą to mój M chyba jakoś lepiej znosi niewyspanie :)

    My obserwujemy drugi dzień poprawę z brzuszkiem (dajemy esputikon). Te napady wystepują, ale są sporo krótsze, jakieś 20-30 minut. Mam nadzieję Ada, że u Was espumisa pomoże.

    Co do szczepień jeszcze to u nas też chyba będzie tak, że wszystkie będą w tym samym czasie. Ale myślałam, że to tak w standardzie jest?

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 22 marca 2016, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dalej walczy :/ juz nie mam siły i pomysłu co robic. Chociaż tyle ze juz nie płacze ale nie idzie jej uśpić.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 23 marca 2016, 03:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boze co za noc. Budze sie co chwile bo pelnia i katar meczy i przez probe odblokowania nosa obudzilam Jule. Walczy w lozeczku z tetrowkami i jak wstanie to sie pieprzne w ten pusty łeb chyba. I glodna sie zrobilam przez to krecenie. Jeju niech juz bedzie rano!

    Kasia chyba nie jest to w standardzie bo wydaje mi sie ze Kasia K oddzielnie szczepila ale pewna nie jestem. Zawsze to troszke mniejsze obciazenie dla organizmu. My jak szczepimy na nfz to 3 szczepionki obowiazkowe + pneumo i doustna na rota wiec 5 za jednym razem bylo. Ale to wiele nie zmienia bo szczepionki i tak chyba trzeba w okreslonych tygodniach zycia podac wiec kupic trzeba.

    Aaa jak bedziecie podawac rotawirusa to jesli dziecko ulewa to niech nie bedzie bezposrednio po jezeniu bo uleje Wam ta szczepionke i cos kolo 300zl pojdzie sie ... :-P

    Ada u nas na poczatku pomagal tylko wibrujacy lezaczek. Podkladalam z jednej strony ksiazke gruba aby byl on bardziej w pozycji lezacej i tak spala.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 23 marca 2016, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :-) dziś u nad piękny dzień idę ogarnę się potem Kuba wstanie karmienie przewijanie i spacer.
    Wczoraj od 15był też jakiś nadpobudliwy po każdym karmieniu była kupa i ulewanie w końcu raz oddał połowę tego co zjadł. O 18 dostał mleko podzielilam do dwóch butelek mierzy nimi robiąc przerwę i już obeszło się bez incydentów ale po godzinie był głodny rozdrazniony wykapalismy go dostał ponownie butle 100 ml o 19.30 zasnął i spał do 2.30. Wiecie hak się cieszę że z każdym dniem przesypia tak długo i się najada moim mlekiem a przy tym przybiera na wadze.

    Ada to taki sukces. Nasz! A ile radości :-)

    Kasia ja też z początku ustawialam budzik na odciaganie i karmienie teraz już tak nie robię. Dziś miałam przerwę ponad 6 godzin i jak dotknelam piersi to były jak to mówisz jak donice twarde i pełno guzkow było. Ostatni raz tak długa przerwa miałam.
    A wiecie ile sciagnelam?? 260 ml i piersi jeszcze nie były miękkie dopiero jak dostawialam.

    My od 2 tygodnia używamy poduszki klin i faktycznie z początku Suwal się z niej ale odkąd śpi w łóżeczku jakoś mniej z niej spada. Podoba mi się to ze łóżeczko kojarzy ze spaniem kładę go już na noc i jak w nim jest uspokaja się i praktycznie sam zasypia.

    Ada, Dorota jak u Was??

    Pola, fajnie że dostałaś pieniążki ja niestety za pobyt w szpitalu zakończonym porodem nie dostałam tylko za samo urodzenie.

    Kamila, dość że opieka jesteś zmęczona to pewnie jeszcze organizm przestawia się do nowej sytuacji hormony buszuja i dodatkowo zmęczenie dochodzi.

    Dziewczyny KP, po jakim czasie można spodziewać się @?? Ja już drugi tydzień mam śluz galaretkowaty na przemian z mleczny. I odnośnie wizyty po porodzie faktycznie trzeba iść po 6 tygodniach? Nam wypada w tym tygodniu ale dopiero wybiorę się po 10 kwietnia.

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 23 marca 2016, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W końcu Klara padla gdzieś ok 2w nocy. Później o 5 karmienie i dalej poszła spać ale tak niespokojnie. Ciągle mruczy i sie wierci, nigdy tak nie robiła.


    Dorotko widzę ze u Ciebie tez świetna nocka

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
‹‹ 454 455 456 457 458 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ