X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona trudno mi oceniac bo jak jest u Was to wiem tylko z bbf i fb ale mysle ze podjelas dobra decyzje co do drugiego dziecka. Z tego co piszesz to wszystko jest na Twojej glowie a z dwojka dzieci to ju szalenstwo jak dla mnie.
    A terminy masakra. Niby pilnena skierowaniu a i tak zapisuja normalnie :-/
    My wstepnie zdecydowalismy ze o drugie zaczniemy starac sie po wakacjach w przyszlym roku. Jula juz bezie miala ok 2 lat i prawie 3 jakby sie urodzilo drugie. W sam raz roznica jak dla mnie

    A nie ma szans aby dali Ci po kacierzynskim dalej umowe w pracy?

    Ada brzuszek chyba nie musi by twardy przy kolce. Kiedys Iwonie podrzucalam link do masazu to moze wrzuce Ci i sprobujesz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 09:04

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Imie wybrane;) bedzie Lidia:) no moglam sie o chlopca postarac, ale lubie im na zlosc robic:p czuje sie fantastycznie do 18 bo potem zapadam w sen jak niedzwiedzica :)

    1usavcqgvf430wyj.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To korzystaj i spij ile mozesz :-) a na kiedy dokladnie masz tp? To Ade poprosimy by wolna chwila uzupelnila liste na pierwszej stronie :-)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie pisałam wam po wizycie? No w sumie to nic ciekawego - pęcherzyk ciążowy byli, zlecenia badań wszelkich, cytologia a następna wizyta 4 maja :) ale chyba pojde jeszcze gdzie indziej zrobić tylko usg i zobaczyć serduszko bo jednak mi zle ze go nie widziałam.

    Czytam was i coraz bardziej jestem przerażona jak sobie przypominam.jak to z noworodkiem jest. Zapomina sie strasznie strasznie szybko! U nas mieliśmy duże problemy z brzuszkiem i kolkami a przeszlo jak ręką odjął jak skończył 3 miesiące więc jest nadzieja!

    Stokrotka twój mąż ma bardzo nieodpowiednie motywy dla posiadania drugiego dziecka. U nas tez troszkę tak było (bardzo chciałam zajść przed końcem macierzyńskiego bo nie miałabym pracy do której mogłabym wrócić a tak mam stale dochody zapewnione do listopada 2017) ale u nas najpierw byla decyzja o.dzidcku i ze nie chcemy czekać a potem myśl a moze się uda zgrać to jeszcze dla nas korzystnie finansowo. Nawet jesli ojciec sie mocno angażuje, tak jak mój który zrobi wszystko, to i tak jednak ciężar opieki i odpowiedzialność spada głównie na matkę i to ona musi miec 1000% pewności ze tego chce.

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ailla gratuluje coreczki :) sliczne imnie :) pospac o 18 hmmm korzystaj poki mozesz :)

    Ada te masaze od Dorotki mojej troche pomogly warto sprobowac.

    Ja w pracy napewno dostane warunek wraca pani dostaje umowe nie wraca dziekujemy a nie mam z kim malej zostawic :(

    Wiem ze to dobra decyzja bo ja nie dam rady sama ( to znaczy jak nie bede miala wyjscia to dam ) u nas jest naprawdr roznie raz super ekstra wystrzalowo raz az plakac sie chce u mojego ciagle wszystko jest zaraz zrob mleko zaraz przynies czyste pieluchy zaraz przyjdz do malaj zaraz no szlak mi traia:( ostatno miewam takie odczucie ze jakim prawem prosze go o to by posiedzial z mala przeciez on pracuje i jest zmeczony...ja siedze w domu inie jestem... kilka dni temu mi powiedzial ze brudas sie ze mnie zrobil bo w domu nie posprzatane ze inne kobiety tez maja dzieci i w domu jest czysto to mu odpowiedzialam ze dla niego najlepiej by bylo jak bym sama prala sprzatala gotowala zajmowala sie mala a wieczorem mu ,,tylek wypiela,, zeby sie odstresowal to sie wzia i obrazil...ja nie wiem czym to sie ma bo sa tez takie dni ze wroci wezmie mala sam albo zaproponuje ze on cos zrobi do jedzenia troszke ogarnie (choc ja staram sie jak moge zeby bylo czysto)eh szkoda gadac

    Obdzwonilam z 5 poradni nigdzie nie ma miejsc :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 09:50

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie no to mój mąż nigdy nie oczekiwał ode mnie niczego więcej niż zajmowanie sie małym, w sensie nigdy nie usłyszałam pretensji ze brudno czy ze obiadu nie ma, a wręcz przeciwnie zawsze podkreśla ze on nie ma.ppjecia jak ja to robię ze i czysto i obiad i dziecko na spacerze bylo a to bardzo mile jest wiedzieć ze ktoś cie docenia. Jasne zeon tez ma słabsze momenty i nie jest tak ze u nas zawsze kolorowo ale generalnie naprawde nie mogę narzekać. No.mooze jak bym się miała czepić to nocki mnie dobijają bo są tylko i wyłącznie na mojej głowie. A nawet jak się umówimy ze on wstaje to maly robi ma na złość i śpi pięknie do 7 rano :D a tak to wstaje 2-3 razy w nocy.

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko Iwonka powiem Ci ze cierpliwa jestes. Ja bym Mu powiedziala to co nam napisalas ze dopoki nie dorosnie do roli ojca to drugiego dziecka nie bedzie. Ja swojemu powiedzialam ze jak nie bede miala pomocy przy opiece to nie zdecyduje sie na drugie. Z tym ze moj ma.albo nocki albo drugie zmiany wiec za bardzo nawet nie ma kiedy mi pomoc. Jak ma.nocki to juz wie ze ze szykuje malej kapiel, flaszke, pozniej pomaga mi ja odbic i jak ja poloze to zostaje z nia abym sie ogarnela do snu. W ten sposob po 21 Jula juz spi i ja jestem w lozku. Mnie tylko drazni ze od prawie pol roku to ja sie budze jak ona tam sie zaczyna krecic w lozeczku a nie on bo ewakuoawal sie od nas z pokoju. Na szczescie jak kaze robic butle to zostawia wszystko i robi, zaczal sam przewijac itp.
    Maz za duzo od Ciebie oczekuje, tym barziej ze Lenka jest wymagajaca. Wypadaloby zostawic go na dzien z mala, wrocic wieczorem i zapytac gdzie obiad i zrobione pranie.

    Kamila a kiedy planujesz robic nadprogramowe usg?

    Pamietacie moje problemy z dzialka? Maz dzisiaj byl u geodety, zajmie sie tym ale kasowo masakra bo nie wiadomo czy zamkniemy sie w 2500zl. Shit :-/ i nie zdazymy sie przeprowadzic w tym roku.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota oni nie słyszą dziecka w nocy i tak wiec byś sie irytowała ze spi obok i nie słyszy ;)

    Myslalam nad końcem przyszłego tygodnia, to bedzie juz prawie ósmy tydzien wiec juz ladnie cos powinno by więcej widać niż tylko pęcherzyk.

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeny, zastanawiam się jak to będzie u nas. Czy mój małżonek będzie się angażował w opiekę nad małą, czy będzie się bał, czy może będzie miał więcej pewności niż ja. Przykre jest to, że niektórzy mężczyźni nie rozumieją jak to jest cały dzień zmagać się z płaczącym i wymagającym dzieckiem.

    Dorota, Julia jest już duża, nie myśleliście o tym, żeby ona spała w innym pokoju, a Wy razem? Trochę niefajnie, że śpicie z mężem osobno. My wyznajemy zasadę, że wspólne spanie to świętość :P Nie musi być igraszek, ale mamy wspólne łóżko i nie ma mowy o spaniu osobno. Dla nas obojga jest to bardzo ważne. Co prawda, jak któreś z nas jest chore to czasem chętnie spałabym na kanapie, żebyśmy się nie pozarażali, ale mąż nie przyjmuje takiej opcji do wiadomości :P I myślę, że dlatego bardzo chętnie przystał na to, żeby Julia od początku miała swój osobny pokój. Bardzo cenimy sobie wieczorne chwile we dwoje (i nie ma tu na myśli seksu). Od początku uznaliśmy, że chcemy mieć swój azyl i po całym dniu z dzieckiem mieć też trochę czasu tylko dla siebie. Zawsze wydawało mi się, że jak ludzie zaczynają spać osobno to znak, że w związku coś nie gra (nie twierdzę, że u Was tak jest, po prostu zawsze takie miałam skojarzenie). Może warto byłoby powrócić do spania dwojga dorosłych w ich łóżku, a dziecko w końcu oddelegować do jego kącika? :)

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola mamy tylko jeden pokoj i w kuchni wykombinowalismy a'la aneks gdzie wstawilismy lozko. Takze nie mam gdzie oddelegowac malej. Z jednej strony dobre by bylo jakby mala miala swoj pokoj ale czesto jak wypadnie smok to zaczyna sie budzic a ponowne wlozenie go sprawia, ze odlatuje dalej w kime. W ten sposob mam troszke wiecej wolnego czasu. Niejednokrotnie usypianie jej konczyloby sie kilkuminutowa drzemka.
    No i pozostaje fakt, ze i tak maz ma co 2 tyg nocki wiec i tak spalabym sama.

    Kamila moj maz ma kamienny sen ale kazde kwęknięcie malej powoduje ze sie budzi. Pod tym wzgledem jest czujniejszy ode mnie chyba. Ja jakos intuicyjnie cichutko przekrecam sie na lozku a on pewnie by ja zbudzil. Albo zakaslalby czy cos.

    U nas postep. Mala znowu usnela lezac na lozku. Mizialam ją po glowce, nucilam kolysanke i spi. Moze oduczy sie zasypiania na rekach :-)

    Edit
    Wczoraj przyszla nam mata skip hop i co? Jula ma gdzies lezenie na niej :-/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 11:52

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotka moj nie slysza spi ze mna i nigdy sie nie obudzil jak mala plakala nawet jak sie darla w niebo glosy spal ;/
    Dorotka tak go sobie nauczylam ze zawsze mial czysto obiad gotowy to mam ;/

    Pola zycze Ci z calego serca zeby Twoj maz byl lepszy w sprawach pomocy niz moj :)

    AAA udalo mi sie zapisac mala jupi :D Gastrolog uwaga juz w poniedzialek :) na 17 :)
    Arelgolog 26 kwietnia na 13 :) ale szkoda ze to wszystko prywatnie i bedzie mnie kosztowac 300zl :( ale co zrobic nie moge czekac do listopada :(

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka no strasznie ze wszystko trzeba za kasę robic no ale a zdrowiu dziecka nikt nie bedzie przeciez oszczędzał.

    Mój się nie budzi wcale no chyba ze jakaś mega wielka histeria.

    A wiesz ze jak mój miał cos kolo 5 miesięcy to tez zaczął tak zasypiać? Ze juz raczki nie musiały być a potem nawet wystarczyło ze sie razem położyliśmy, nie musiałam go nawet dotykać. Lubiłam ten czas, on sobie słodko drzemał a ja leżałam obok i czytałam książki....

    A mata sie nie przejmuj! Szwageirki syn darl się jak opętany bo sie maty bal ale się oswoił :) ale mata u nas w sumie odkąd maly sie przemieszcza to niepotrzebna jest, nie bawi sie na niej. Trzymam na niej zabawki w salonie :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • A-nisia Autorytet
    Postów: 341 186

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej :) wczoraj miałam bardzo "interesujący" wieczór bo po moich problemach żołądkowych już ledwo stałam na nogach i mąż zawiózł mnie do mojego szpitala gdzie koleżanka podpięła mnie pod kroplówkę i po tym już było zdecydowanie lepiej i tak jest do teraz więc jestem znowu w świecie żywych hihi:) dziś nadrabiam zaległości jedzeniowe bo mam wrażenie że przez te dni Staś tez był wymęczony bo ledwo się ruszał i dziś dodajemy sobie energii czym się da i na co mamy ochotę :) aż jestem ciekawa ile i zy w ogóle coś biedulek przybrał na wadze od ostatniej wizyty skoro ja spadłam?? na szczescie wizyta już we wtorek...

    Co do opieki nad dzieckiem ze strony męża to też się nad tym zastanawiam jak to u nas bedzie... mój mąż ciągle w pracy i w domu przez to robi nie wiele i boje się troche ze po poprodzie bedzie podobnie, tzn że nawet nie bedzie świadomy ile jest pracy przy dziecku bo poprostu nie bedzie tego widział...no nic, może zbyt czarno to widze i okaże się ze nie bedzie tak źle...oby...

    Pola to Julka bedzie sama spała w pokoju od początku? nie bedziesz sie bała??

    Stokrotka ja próbowałam się zapisac do ortopedy bo mam podejrzenie rozejścia spokojenia łonowego i musze to skonsultować przed porodem i najwcześniejszy termin dostałam na czerwiec! i mówie tym paniom w rejestracji ze to już bedzie po wszystkim bo do tej pory już tej konsultacji nie bede potrzebować no ale nic z tym nie mogą zrobić... i tez zapisałam się prywatnie :(

    ex2banlianb8bcf2.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona moim zdaniem podjęłaś słuszną decyzje z drugim dzieckiem. A w kwestiach finansowych moze cos uda Wam się wymyślić do konca twojego macierzyńskiego.

    Kamila. Na twoim miejscu pewnie tez bym poszła na dodatkowe USG żeby byc spokojniejsza.

    Aga dobrze ze mąż zabrał cie do szpitala jo sama dobrze wiesz ze takie odwodnienie moze być niebezpieczne. Mo ale nie będę lekarza pouczać :P super ze dzisiaj juz dobrze sie czujesz. Nadrabiaj stracone kilogramy a mysle ze Staś itak swoje przybrał.

    Ja tam tez mam wszystko na glowie. Pranie, sprzatanie gotowanie i dziecko. Sama nie wiem jako cudem ale wczoraj przy tak paskudnych humorze Klary, gdzie spała i co chwile wie budziła ugotowałam zupę, jedzenie dla psa i umylam podłogi. Mojego męża nie ma cale dnie, bo albo jest w pracy albo po pracy ma dodatkowe fuchy w garażu wiec wraca późnym wieczorem na kąpanie. W nocy nigdy jej nie słyszy, chyba ze się mega zanosi ale rzadko sie to zdarza. Zazwyczaj Klara jak juz w nocy uśnie to śpi kamiennym snem ze to ja ją budzę na jedzenie wiec mąż wstaje wypoczęty do pracy. Jedynie jak przyjdzie juz z tego garażu to ponosi mała ale ona jeszcze nigdy u niego nie usnęła wiec to poprostu chwilowe odciążanie dla mnie. Takze jako samotna matka chyba się nieźle spisuje :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 14:57

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo kobieta sobie poradzi! A prawda jest taka ze potrafię więcej zrobić sama z dzieckiem w nosidle na plecach niż jak jesteśmy razem w domu bo mąż wprowadza zamęt, rozprasza mnie, non stop tylko "a gdzie jest..." "a kiedy mam..." "a po co?" "a dlaczego tak?" A juz jak na przykład tak jak dzisiaj miał by w domu o 13 i ja sobie pod to dzien ułożyłam a jego jeszcze w domu nie ma i mi się rozwaliło wszystko to juz jestem podwójnie zła.

    Chociaż od jakiegoś tygodnia nie robię w domu nic bo sie bardzo zle czuje i ogarniam niezbędne minimum wiec mieszkanie zarośnięte brudem ale jakos dajemy rade :) mysle ze na końcówce ciąży zatrudnię kogoś kto mi raz w tygodniu przyjdzie porządnie posprzątać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2016, 16:03

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada jak Ty to robisz? :) hihi Fajnie ze umniesz tak sie zorganizowac koniecznie musisz mnie tego nauczyc moze wkoncu moj maz mnie doceni i nie bedzie narzekal :P :D


    Choc musze sie wam pochwalic posprzatalam dzis w domu :D z lenka na rekach odkurzalam nie bylo to latwe ale dalam rade :) jak by bylo komu zrobic zakupy to moze i dala bym rade cos ugotowac :) oj glupia ja smieje sie sama z siebie :P

    Aga odpoczywaj teraz duzo koniecznie daj znac jak po wizycie trzymam kciuki :)

    Kamila moj mowil e wyjdzie z pracy o 16 i co du...znowu wszystko pozniej bedzie w bigu ;/

  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno bardzo dużo pomaga nosidlo/chusta. Polecam! Proste czynności można wykonywać z dzieckiem na sobie a ręce wolne :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje dziecko jeszcze do nosidla sie nie przekonalo :-/ po chwili zaczyna sie marudzenie

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona, dobrze, że masz terminy wizyt :) Szkoda, że prywatnie, ale ważne, że szybko.

    Aga, tak. U nas mała od pierwszej nocy będzie spała u siebie. Nie mamy super wielkiego mieszkania (48m2). W obu pokojach na noc będą pootwierane drzwi. Na pewno usłyszę małą jak zakwili.

    Ja do nosideł i chust chyba nigdy się nie przekonam. Moim zdaniem nosidło nie prędzej niż jak dziecko już samo siedzi, a wtedy to w domu już raczej niepotrzebne. Jestem przeciwna opieraniu ciężaru ciała dziecka na kręgosłupie, póki szkielet nie jest na to gotowy.

    Poprasowałam dziś trochę na siedząco, mam wyprasowane ubranka dla małej do szpitala. Przygotowaną jedną koszulę dla siebie (dwie brakujące przed chwilą zamówiłam na allegro. Szlafrok schnie. Zastanawiałam się jak będę wkładać noworodkowi body przez główkę, ale okazało się, że mam w swoich zasobach 4 body rozpinane. Dwa jak kaftanik (dwie poły nachodzące na siebie i zapinane na zatrzaski), a dwa jak pajac (zatrzaski na środku z góry do dołu). Także przynajmniej w pierwszych dniach nie będzie tak trudno :)

    Jutro mąż pewnie nie pozwoli mi nawet na moment wstać z łóżka :/ Jakie to ograniczające.

    Czy wiecie co z Eweliną? Ominęło mnie coś? Urodziła, czy się po prostu ostatnio nie odzywa?

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina 3 dni temu chyba meldowala sie i byla w dwupaku. Chyba ze juz sie ropakowala i odpoczywa ale pewnie dalaby znac.

    Ewelina melduj sie ;-)

    Body ala kaftabik to body kopertowe mega wygodne.

    Do nosidel mam taki sam stosunek ale mysle ze moze sie przydac bo niekoniecznie dziecko bedzie sklonne zajac sie soba jak usiadzie. A chusty chyba sa bezpieczne dla kregoslupa bo dzieci zachowuja w nich naturalna pozycje jak w brzuchu. Tak mi sie wydaje ale nie znam sie bo nie ogolnie jakos nie kreca mnie chusty i wiazanie ich.

    klz9io4pkfldzhbc.png
‹‹ 464 465 466 467 468 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ